Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

User avatar
Agynes
Posts: 47
Joined: Sat, 09 Jan 2010, 18:52

Post by Agynes »

Wybieram Eaten Alive.
Image
Maverick
Posts: 1953
Joined: Wed, 20 Jun 2007, 11:27

Post by Maverick »

Say Say Say ponownie.
User avatar
GosiOla
Posts: 234
Joined: Wed, 09 Dec 2009, 23:58
Location: Łódź

Post by GosiOla »

Ponownie głosuję na Eaten Alive. Lubię ten utwór bo przenosi mnie w czasie do cudownego późnego dzieciństwa i wczesnej młodości, nie mam też nic do Diany. Jednak w tym zestawieniu jest dla mnie najmniej ciekawy.
User avatar
give_in_to_me
Posts: 500
Joined: Sun, 17 Jan 2010, 12:37
Location: Wrocław

Post by give_in_to_me »

a_gador wrote: :-o Jeszcze docenisz wartość tej, jak to piszesz, a ja nieco złagodzę, ogłupiającej muzyki.
Doceniam. Moim skromnym zdaniem w latach 80. i 90. tworzono najlepszą muzykę. Ale uważam też, że w latach 80. i 90. stworzono mnóstwo kiczowatych, tandetnych utworów, których owszem, słucha się miło (szczególnie że przewołują wspomnienia), ale to nie znaczy, że one mają wielką wartość artystyczną. Eaten Alive jest lepsze od dzisejszego dyskotekowego umca-umca, ale patrząc na cała listę zaprezentowaną przez siadeh, elimunujemy to, co wypada słabo na tle innych piosenek, które również się tam znajdują.

Doceniam lata 80-te. Szczególnie w sytuacjach, gdy przyłapuje sie własną mamę na bujaniu się do hitów Modern Talking podczas robienia przez nią makijażu albo jak ja kiedyś nakryłam jak "śpiewała" do Pronto "Jet Airliner" podczas sprzątania. glupija

A Diany Ross nie lubię artystycznie (poza hitem Upside Down) a nie osobiście.
User avatar
a_gador
Posts: 773
Joined: Sun, 12 Jul 2009, 21:03
Location: Śląsk

Post by a_gador »

give_in_to_me wrote:przyłapuje sie własną mamę na bujaniu się do hitów Modern Talking podczas robienia przez nią makijażu albo jak ja kiedyś nakryłam jak "śpiewała" do Pronto "Jet Airliner" podczas sprzątania.
A któż nie ma takich słabości, żeby umilić sobie w ten sposób codzienne nudne, rutynowe czynności!? Nie to co świadomy odbiór muzyki, leżąc na dywanie z zamkniętymi oczami i pochłaniając każdy dzwięk. Skłamałabym pisząc, że tak leżę przy Eaten alive i daję się jej, nomen omen, pożreć, ale nie nazwałabym tej piosenki tandetną, choć niewątpliwie wpisuje się doskonale w nurt muzyki lat 80-tych.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Image
User avatar
polishblacksoul
Posts: 576
Joined: Thu, 11 Dec 2008, 19:05

Post by polishblacksoul »

a_gador wrote: nie nazwałabym tej piosenki tandetną, choć niewątpliwie wpisuje się doskonale w nurt muzyki lat 80-tych.
nie bede ukrywac, ze jestem wielka fanka (czarnej) muzyki lat 60, 70, 80 i 90 niemniej nie warto ogogolniac i pisac, ze "shout" ubrane zostalo w rapowe ciuchy by przypodobac sie malolatom (coz za ignorancja) natomiast "Eaten alive" fajne jest bo przykurzone, stare i z dawnych, lepszych dla muzyki czasow (co akurat jest faktem). piosenka diany jest sztuczna i plastikowa, podobnych kawalkow w latach 80 bylo na peczki. piosenka aby byla dobra powinna miec przede wszystkim dobra melodie. a jesli juz takowej nie ma, wybijac powinna sie tekstem. w "eaten alive" nie ma ani jednego ani drugiego. to kawalek, ktory z posrod wszystkich 'startujacych' w tym NO tak dotkliwie sie postarzal a zab czasu go nie oszczedzil niemal w ogole.

michael i kicz to nie oksymorony jednak jakies granice zachowac wypada.
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Post by Pank »

kaem wrote:Ależ Piotrze, przecież teraz lata 80- te są na topie!
Wiesz, Krzysiu, już rzygam tymi topami. :-P
Zresztą, od kiedy Ty się topem interesujesz, kiedy Ty off, alternatywa a Lady Gagę wyłączasz po trzecim utworze?
User avatar
siadeh_
V.I.P.
Posts: 1167
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 18:47
Location: Łódź

Post by siadeh_ »

No, no... pieknie!

Żegnamy Eaten Alive! ("Droga Diano... z bólem serc [niektorych] obwieszczam Ci, iż miło się wspołpracowało, ale Pani już podziekujemy" ;-) )

Tym razem byliscie niemal jednogłosni choć niektórzy zagłosowali inaczej niż masy (4 glosy na potrojne eS, 2 glosy na 2tysiące woltów), inni dziwnie ( 1 głos na Off The Wall), a jeszcze inni kompletnie kuriozalnie :diabel: (1 głos na mój WRZASK przerażenia).

Na cale szczęście pojawił sie glos rozsądku ;-) i jeden taki ktoś ;-) oddał glos na Unbreakable.

Bim Bom
Runda czwarta!

I wlasnie mój głos na tytuł, jak wyżej. Uzasadnienie: bo sie tego nie da sluchać. Trzy pierwsze utwory na płycie Invincible to wielka pomyłka (kazda z osobna, a jak sie to złozy do kupy to faktycznie wychodzi...kupa... :-/ ). Nie jestem w stanie zdzierzyć tego typu elektroniki choc electro samo w sobie bardzo lubie. Dluzy sie , powtarza w nieskończoność. Sluchanie tego to dla mnie katorga nie do przejścia na trzeźwo. Kiedy juz mi sie zdarzy w głowie miota mi sie jedna mysl: "Cos się królowi nie udalo... syntezator się dzieciakom zaciął..." :wariat:

No to teraz czekam na Wasz wybór :)

  • They Don't Care About Us
  • Stranger In Moscow
  • Earth Song
  • Off the Wall
  • Don't Stop 'Til You Get Enough
  • She's Out Of My Life
  • Billie Jean
  • Beat It
  • Human Nature
  • Smooth Criminal
  • Dirty Diana
  • Liberian Girl
  • Blood On The Dance Floor
  • Morphine
  • Whatever Happens
  • Unbreakable
  • 2000 Watts
  • Who Is It
  • Give In To Me
  • Will You Be There
  • Shout
  • Someone In The Dark
  • Say Say Say


Głosujemy do niedzieli :)

Póki co jest łatwo... ale za dwie, trzy rundy rozpoczną się wybory wręcz życiowe! Jatka! :snajper:

...pzdr
siadeh_z_utęsknieniem_oczekująca_krwawych_igrzysk_ :cool:
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
User avatar
majkelzawszespoko
Posts: 1745
Joined: Wed, 06 Dec 2006, 11:31
Location: Katowice

Post by majkelzawszespoko »

siadeh_ wrote:Uzasadnienie: bo sie tego nie da sluchać.
dziwnie jak na kogoś, kto ubóstwia Shout, które w słuchaniu jest trudniejsze ; >
Iiiii w odwecie Kingo specjalnie dla Ciebie, gdyż lubię bardzo Unbreakable, głos na Shout.
Słuchając mam wrażenie, że kawałek nagrywany był w lokomotywie parowej, a pan robol-fizol-łopatniczy za dużo węgla do komory sypie.
choć ciekawe momenty też się znajdą. nie mniej jednak robię to z lekkim przekąsem, pewien, że Shout nie wyleci jeszcze przez pare rund ; )
ImageImage
User avatar
polishblacksoul
Posts: 576
Joined: Thu, 11 Dec 2008, 19:05

Post by polishblacksoul »

tak wiec czas na "say say say" choc z niejakim bolem, bo refren zawsze mnie energetyzuje, jest jedyny i niepowtarzalny, niewymazywalny z uszu.
zwrotka jednak slaba. tak wiec za te nieszczesna zwrotke... do widzenia.
User avatar
siadeh_
V.I.P.
Posts: 1167
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 18:47
Location: Łódź

Post by siadeh_ »

majkelzawszespoko wrote:Iiiii w odwecie Kingo specjalnie dla Ciebie, gdyż lubię bardzo Unbreakable, głos na Shout.
Oh yes... there will be blood...
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
User avatar
domcia_MJ
Posts: 195
Joined: Fri, 25 Sep 2009, 17:19
Location: Neverland :)

Post by domcia_MJ »

Mój głos na Shout . Może i piosenka w miarę, ale przy innych utworach tu wymienionych jest dnem. Takie jest moje zdanie...
Image
"Just try to stay a child as long as you can. Don't force into adulthood."
- Michael Jackson ;** We love you ;(
User avatar
Amelia
Posts: 355
Joined: Thu, 06 Aug 2009, 21:30
Location: Jaworzno

Post by Amelia »

Powtarzam głos z poprzedniej rundy- Say, say, say
Bez składni, bez pomysłu. nie wyczuwam refrenów, zwrotek- a pewne usystematyzowanie bardzo by się przydało.
Gdy dodamy do tego niespecjalnie ciekawy głos Paula to nawet dźwięczna barwa Michaela tego nie uratuje.
A tak na marginesie-Unbreakable?!takie okropne?Dlaczego?
Może to nie mistrzostwo, ale dla mnie to bardzo ciekawa aranżacja, tekst, głos, bit (gdyby tak wyciąć rapującego pana- byłoby naprawdę dobrze).
To najlepszy kawałek pierwszej części Invincible.
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...

Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
User avatar
Anet18
Posts: 406
Joined: Thu, 09 Jul 2009, 15:58
Location: Leszno / Wrocław

Post by Anet18 »

Cas pożegnać się z wujkiem Paulem...
Tak więc mój głos na Say Say Say- fajnie brzmi w zimowe wieczory z kubkiem kakao w rękach ;) Jednak utwór lubię tylko i wyłącznie ze względu na barwę głosu Michaela. Część Paula mnie nie rusza kompletnie.
Po drugie też chcę troszkę podratować Shout... :nerwy:
User avatar
Man in the mirror
Posts: 768
Joined: Tue, 15 Jul 2008, 18:08

Post by Man in the mirror »

: Shout.
Bardzo mi się podoba,ale niech nie toruje wysokiego miejsca piosenkom
z Invicible ,więc w obronie Unbreakable i 2000 Wats mój glos na
Shout .



PS:(Przepraszam za błedy:)
Last edited by Man in the mirror on Fri, 12 Feb 2010, 13:31, edited 4 times in total.
Locked