Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
siadeh_
V.I.P.
Posty: 1167
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:47
Skąd: Łódź

Post autor: siadeh_ »

No i sie zaczeło!
patrząc na dyskusje na temat wyzszości Dangerous nad HIStory, waśnie dotyczące ballad i sugestie jakoby Shout złym utworem było - jestem wniebowzięta ;-)
Dla mnie osobiście nie ma w dorobku Krola Popu lepszej plyty od Dangerous. Muzycznie, wizualnie, promocyjnie... Majstersztyk. Plyta, na ktorej jest i dobry pop, i rock, i R'n'B, i uklon w strone nowych brzmień. Do tego - będące kwintesensją Michaela - Heal The World i szczypta kontrowersji, jako przeciwwaga dla słodyczy. Takie Ying-Yang popu. Nigdy przedtem i potem Michael nie dokonal czegos tak perfeksyjnego. Takie jest moje zdanie... i prawde mówiąc uważam, ze gdyby nie pewien idiota, ktory rozpocząl serie niefortunnych zdarzen w zyciu MJa wlasnie w czasie trwania promocji tej płyty - mialaby ona duże szanse na stanie sie kultową porownywalnie do Thrillera.

...ale wracając do NO.
Tym razem nie po mojej myśli choć żegnam kolejny duecik bez żalu:
Say, Say, Say bye, bye, bye...

Bim Bom
Runda Piąta

Mój glos ponownie na "zaciety syntezator" Unbreakable.

[chciałabym tutaj dodać, że sie zaczynam na was wkurzac i zrobiłam sobie postanowienie, ze jak ktos zaglosuje na Shout to :ban: ]

...a zatem...

  • They Don't Care About Us
  • Stranger In Moscow
  • Earth Song
  • Off the Wall
  • Don't Stop 'Til You Get Enough
  • She's Out Of My Life
  • Billie Jean
  • Beat It
  • Human Nature
  • Smooth Criminal
  • Dirty Diana
  • Liberian Girl
  • Blood On The Dance Floor
  • Morphine
  • Whatever Happens
  • Unbreakable
  • 2000 Watts
  • Who Is It
  • Give In To Me
  • Will You Be There
  • Shout
  • Someone In The Dark


Głosujemy do wtorku.

I jeszcze jedna uwaga: to TYLKO zabawa. Zabawa podsumowujaca Wasze pprzednie wybory. Nie chodzi tutaj o to, by znaleźć najlepsiejszego z najlepsiejszych ;-) , bo to nie mozliwe. W tej zabawie chodzi o to, by - zamiast pisac bzdurne posty na temat obcisłego złotego body - skupić sie na tym, co w Michaelu jest najwazniejsze - na Jego muzyce. I nie ważne, czy ktos woli Dangerous, Off The wall czy może nawet Invincible. Wazne jest dlaczego i jakie to w nim budzi emocje. :)
Jestem absolutnie pewna, że gdybysmy rozpoczęli NO od poczatku - wyniki byłyby różne. I możemy sie tak bawić do końca swiata, bo NAJLEPSZE w muzyce Michaela jest to, że pozwala sie odkrywac na nowo raz za razem. :)

...pzdr
siadeh_pokojowa_nagroda_jobla_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Skąd: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

MacJack50 pisze:Canario
Jak dla Ciebie , ja ciągle w każdej płycie MJ odkrywam coś nowego , coś magicznego , a tak w ogóle to dangerous ma 2 słabe kawałki She drives wild i Can't let her...Zaś HIStory ma wszystko na najwyżej półce .Tam każdy kawałek jest świetny i jak dla mnie jest to najbardziej wyrównana płyta.Kawałek równa się kawałkowi , na innych płytach znajduje się 1 , 2 kawałki które odstają znacznie od reszty.Tego nie ma HISTORy.To jest kompletna płyta .
polishblacksoul
To się uśmiałem hahahaa.Tandeta tak aha fajnie.YANA pamiętaj jako ostatnia znalazła się na 1 miejscu na listach USA . Znakomite brzmienie , tekst znakomity i skłaniający do refleksji.
A ty mi wymieniasz , że brakuje tu Get on the floor ????Z płłyty OFF the Wall , gdzie jak dla mnie jest to płyta nie porozumienie oprócz 2 kawałków (she's out i Don't stop )Get to zwykłe disco , pop , tandetny bez zadnego przesłania .A INVINCIBLE to regres.Czy tylko dlatego , że sprzedała się w najmniejszym nakładzie ?? to była najbardziej poetycka płyta MJ.Pisoenki Butterflies , Cry , Whateever , Heaven Can wait ,Speechless itd mają to co w muzyce jest najważniejsze: magię i TEKST.W przeciwieństwie do m.in. Get on the floor.Płytki tekst nic nie wnoszący + muzyka (trąbki saksofon itp.)
Sybirra pisze:Płyta "Thriller" owszem, ale piosenką ostatnich 30 lat w repertuarze Michaela jest zdecydowanie "Billie Jean", która pokonała "Thrillera" w tym oto głosowaniu :)
No właśnie w tym głosowaniu , a więc w tym referendum , a prawda jest zupełnie inna.Przecież to absurd , żeby utwory np. OFF the wall były nadal w głosowaniu , shout itd a nie było BOW , Thrillera itd.No ale to tylko zabawa.Na szczęscie zabawa , bo prawda jest zupełnie inna.
MacJack50, I hate you za to co powiedzialeś o płycie "Off The Wall" :zly: . Czy pop zawsze musi mieć niewiadomo jakie przesłanie? Czasem ludzie potrzebują po prostu dobrej muzyki do tańca, a do refleksji mają inne numery. A "Get On The Floor" jest takim dobrym kawałkiem do tańca, ma doskonały aranż i wykonanie ;-) .

Mój głos: "Give In To Me" za brak ciarek. Dla mnie - pop - rockowy kawałek jakich wiele, jakich wiele zespołów mogłoby nagrać. Nie ma tego czegoś co wbija mnie w fotel z wrażenia. Głos MJ - a niewiele pomaga, bo to po prostu przeciętna kompozycja (jak na mój gust).
Ostatnio zmieniony ndz, 14 lut 2010, 16:41 przez Margareta, łącznie zmieniany 2 razy.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
polishblacksoul
Posty: 576
Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05

Post autor: polishblacksoul »

eliminacje coraz trudniejsze ale niechze bedzie wybor (jak to sie zwyklo mowic) z tylka wziety - "Beat it".
rock to zupelnie nie moje klimaty a w tym kawalku ciezko dopatrzec sie czegos wiecej (oprocz pokojowego przeslania rzecz jasna i wyciagnika koncertowego, ktory tak mocno wbil mi sie w swiadomosc, ze slyszac piosenke nie potrafie pozbyc sie obrazu michaela na wysokosci [!]). gdyby nie swietny teledysk z fenomenalnym ukladem tanecznym "beat it" znalazlby sie w moim prywatnym rankingu jeszcze nizej.

poki co nie mam serca eliminowac "someone in the dark" czy "will you be there" (choc miedzy nimi sie wahalam), zatem niech bedzie odstrzal rocka. michael w takiej konwencji wypada dosc smiesznie i malo przekonujaco. to facet z sercem na wskros czarnym i posypanym popowym lukrem. nie do twarzy mu w mocniejszych dzwiekach.

zasadniczo "beat it" to jedyny kawalek z calego "thrillera" ktory zazwyczaj bezrefleksyjnie pomijam, przechodzac do kolejnego, jakze PRZYTLACZAJACEGO numeru.

wiec beat it!
Awatar użytkownika
MJ4everify
Posty: 153
Rejestracja: śr, 12 sie 2009, 20:05
Skąd: PL, ale serce zostało w Pradze:)

Post autor: MJ4everify »

MJ4everify pisze:
Dangerous_Dominika pisze:She's out of my life
Yes! A myślałam, że będę sama ;-)
Popieram! Straszne to, ciągnące się w nieskończoność słodkie coś. Krówka ciągutka :-P
Ponownie :ziew:
Obrazek
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Skąd: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

Polishblacksoul, dobrze to ujęłaś, że Michael ma na wskroś "czarne" serce, dlatego eliminuję taki pop - rockowy kawałek, poprawny, ale nie brzmiący wiarygodnie. Chociaż "Beat It" jest akurat w miarę moim zdaniem.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Morphine

Raz, że nigdy nie docierała do mnie ta piosenka. Dwa pochodzi z płyty, która nie powinna się ukazać . Strasznie męczy mnie ten bit...
Jest moment gdzie robi się spokojnie, przyjaźnie dla ucha w momencie o demerolu ale to za mało jak dla mnie.
No nie lubię... zresztą już kiedyś wspominałem tak więc out!
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

moni pisze:Shout. w ogóle pfffffff co to jest....kiedy to raz pierwszy usłyszałam pomysałam..Maj God Michael nie rób nam tego więcej.... Buhahahaha cóż nie wyszlo coś przy produkcji albo szukali przysłowiowej zapchaj - dziury conajmniej jakby nie mieli innych rarytasów.
yyy, hęł? to ja swego czasu specjalnie singiel sobie sprowadzałam, bo piosenka choć inna, to przecież świetna... prześwietna! Zapchajdziura?? :chlosta: ;)
Kiedy wybór był jeszcze oczywisty, nie chciało mi się głosować... i mam za swoje ;)
Zamykam oczy i.... Beat it. Lubię, bardzo lubię... jest świetna, rockowa, agresywna, wcale nie gorsza od większości piosenek na liście... ale coś wybrać trzeba...
polishblacksoul pisze:poki co nie mam serca eliminowac "someone in the dark" czy "will you be there"
Niech Cię ręka boska broni! ;-)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 625
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:08
Skąd: Sercem tam gdzie Michael..

Post autor: Eva »

Mandey pisze:Morphine
Mandey zaskoczyłeś mnie. Wywalasz piosenkę z przesłaniem, ona jest niemym wołaniem o pomoc. Ukazuje tyle emocji, że aż się czuje ten ból osoby w sidłach narkomanii. Tę bezradność.. ah, skoro ty głosujesz na Morphine to ja wyłamię się z tłumu i zagłosuję na Shout. Świetna piosenka, długo zastanawiałam się czy wybrać ją czy She's out of my life. Po namyśle wybieram Shout. W końcu walentynki dzisiaj ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
doriseq
Posty: 355
Rejestracja: czw, 30 lip 2009, 15:50
Skąd: Wrocław :)

Post autor: doriseq »

Someone in the dark, nie przypadła mnie do gustu tak bardzo jak reszta piosenek na liście.
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Skąd: Śląsk

Post autor: a_gador »

siadeh_ pisze:[chciałabym tutaj dodać, że sie zaczynam na was wkurzac i zrobiłam sobie postanowienie, ze jak ktos zaglosuje na Shout to :ban:
siadeh_ pisze:a jeszcze inni kompletnie kuriozalnie (1 głos na mój WRZASK przerażenia). :diabel:
Zabawa zabawą, ale mnie też zaczynają puszczać nerwy i żadne grozby moderatora nie odstraszą mnie od oddania po raz kolejny głosu na Shout, w ten sposób pozostaję wierna sobie.

polishblacksoul, zanim zarzucisz mi ignorancję, przeczytaj proszę UWAŻNIE mój post.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
Awatar użytkownika
songbird
Posty: 353
Rejestracja: ndz, 11 paź 2009, 21:43

Post autor: songbird »

Sybirra pisze:songbird napisał:
Jak już kilka osób zauważyło, brakuje w zestawie "The Lady In My Life". Chyba najlepsza ballada Michaela, a tak bardzo niedoceniana, pomijana, w cieniu innych piosenek z Thrillera, zupełnie niesłusznie bo to prawdziwa perełka. Szkoda, wielka szkoda, może gdyby Michael śpiewał ją na koncertach, zostałaby doceniona.
Jeszcze jednego utworu brakuje mi na liście, a mianowicie "Man In The Mirror", to przecież kultowa wręcz pieśń bo trudno nazwać ją piosenką w karierze MJ...

Z tego co przeczytałam tu to wszystkie piosenki, na które głosujemy w tej rundzie są zwycięzcami poprzednich rund. Tak więc... trzeba było wcześniej decydować
Gdybyś uważniej przeczytała kilka postów wyżej, wiedziałabyś, że moje słowa to odpowiedź na pytanie kaema, a nie jakieś życzenia
kaem pisze:A czego Wam brakuje? W końcu to konkurs dot. najlepszej piosenki Michaela Jacksona.
To tak na marginesie.

Mimo jawnego zastraszania uczestników zabawy przez prowadzącą, mój głos na Shout - w sumie co to ma być w tych zwrotkach...Melorecytacja, rapowanie czy jeszcze jakaś insza inszość...Wymowa utworu piękna, uświadamia nam całą brutalność otaczającego świata, ludzki egoizm i konsumpcyjne nastawienie do życia. Tylko, ze mi tez chce się krzyczeć tak męczy moje uszy, powoduje rozdrażnienie, Jak mało asertywna jestem, tak włączają mi się przy tej piosence mechanizmy obronne i jestem skłonna twardo i stanowczo mówić "nie". Zdecydowanie wolę, kiedy Michael śpiewa niż recytuje i to w tempie rakiety kosmicznej. Kilkakrotne przesłuchanie pod rząd Shout zagroziło mojemu zdrowiu psychicznemu, ale upewniło, ze nic z tej miłości nie będzie, niestety...
Just this magic in your eyes and in my heart ...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...
Awatar użytkownika
polishblacksoul
Posty: 576
Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05

Post autor: polishblacksoul »

Margareta, zgadzam sie z toba i takze "give in to me" wypada w mojej ocenie nieprzekonujaco niemniej cenie wyzej niz "beat it" gdyz krzyk michaela "quench my desire" od czasu do czasu potrafi przyprawic mnie o dreszcze ;) chlopiec ktory do tej pory leczyl swiat a w chwilach wolnych udowadnial ze demonem predkosci na motorze(?!), teraz nagle wali piescia w stol i chce by ktos go zaspokoil. to pociagajace! zgodzisz sie? :)
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Skąd: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

"Quench my desire", rzeczywiście brzmi przejmująco, jednak nie ratuje całej piosenki. Z jednej strony cenię Michaela za tę różnorodność, ale akurat jego piosenki w konwencji pop - rockowej są ogólnie średnie (w moim odczuciu).
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
Dirty Nancy
Posty: 109
Rejestracja: sob, 04 lip 2009, 13:50
Skąd: Heaven

Post autor: Dirty Nancy »

Dirty Nancy pisze:Mój głos ?

She's out of my life

Jedna z najnudniejszych "wolnych" piosenek jaką słyszałam.Poza tym potrafi wpędzić człowieka w paskudny nastrój.Takie jest moje zdanie.


Niezmiennie.
Obrazek
Canario
Posty: 688
Rejestracja: śr, 03 paź 2007, 17:55
Skąd: Aszyrdym

Post autor: Canario »

Eva pisze:
Mandey pisze:Morphine
Mandey zaskoczyłeś mnie.
Przekonasz się że to nie ostatni raz ;-)

Właściwie mógłbym głosnąć na :
Earth Song
Off the Wall
Beat It
Who Is It


ale po co ? jak są jeszcze vinckowate piosenki.
A obiecałem sobie że najpierw będe na nie głosował [oczywiście za wyjątkiem WH].
Tak więc głos na Shout pomimo grożby : :ban:
Bo dlaczego miałby niby na nią nie zagłosować skoro sam Król Muzyki wyrzucił ja na pysk.


Co do Morphine to szereguja ją w kategorii piosenek klimatycznych,z przesłaniem,ku przestrodze.
W takiej samej kategorii jest Who Is It bo przecież żaden z niej hicior ani przebój nie był.Ale klimacik swój ma.
Jednak Morphine jest moim zdaniem zdecydowanie lepsze.

A Someone In The Dark w ogóle nie rusze. Przez kilka najbliższych rund.
Ale wiem że Wy bez zmrużenia oka wycelujecie do niej :snajper:

a głos na Give In To Me pozostawe bez komentarza :podejrzliwy:
Zablokowany