Strona 53 z 137

: wt, 22 wrz 2009, 17:05
autor: Dangerous_Dominika
Maharet pisze:Dlatego nie rozumiem, gdy piszesz o ogromnych ilościach fanów, których widać, bo u mnie tego po prostu NIE MA.
szczerze mowiac to ja mam inaczej..ciagle jakis widze, slysze itd.
a co do MJowisk to ja mam znimi wielkiego pecha ;/ ale tak to juz jest zawsze sie myslalo bedzo enastępne a moze jakis koncert bedzie albo cos..i tak w kółko ale coz moze za rok chociaz znjac zycie to cos bedzie probowało mi to zepsuc..

a co do biletow to ja bym poszla z dwa razy na premiere i jakos pod koniec...

a co do ceny to Kinga powinna cosik wiedziec..

: wt, 22 wrz 2009, 17:05
autor: niespodzianka
http://www.filmweb.pl/%C5%9Awiatowa+pre ... s,id=54575 - widziałyście to? Zapowiada się ciekawie :)
Ja bym poszła przynajmniej dwa razy. Przypuszczam, że za pierwszym nie ogarnę tego, co się będzie działo na ekranie.

A może w niedzielę załatwimy od razu sprawę z koszulkami?

: wt, 22 wrz 2009, 17:40
autor: po-cichu
Jak poinformował nas polski dystrybutor filmu, firma UIP, w środę 28 października nad ranem w łódzkim kinie Bałtyk odbędzie się pierwszy pokaz "This Is It", który poprzedzi transmisja na żywo z Los Angeles.
NAD RANEM?! :smiech: Okeeeeeeej, zaczynam się bać;)

Dobra, co do niedzieli konkretnie, bo muszę wiedzieć, że mam cel, żeby przeżyć ten tydzień:
Ja bym spotkała się w godzinach wczesno popołudniowych, tak żeby wszystkim było łatwo dojechać i wrócić... No i może na jakaś kawkę jeszcze wyskoczyć z biletami w ręku?:D Właśnie... biletami. Jeśli chcecie kupować bilet grupowy, to ostrzegam Was, że zabieram sobie go potem na pamiątkę, bo jestem starą śmieciarą i mam sentyment do takich rzeczy... pewnie nie ja sama;)
Koszulki też dobry pomysł! Myślę, że idealny wręcz, ach Marta Ty to masz łeb kobito!:)

Okej, jeszcze mały pees, żeby nie pozostać obojętną na to, co się tu pojawiło ostatnio... W samotniej drodze z Koluszek do Łodzi, ( która trwała całe 15 minut!) tak właśnie sobie o tym rozmyślałam... Wracałam tak hiperszczęśliwa, że serce mi tańczyło cha-chę dosłownie... Tylko jedna myśl nie dawała mi spokoju: DLACZEGO On musiał odejść, żebym ja mogła się czuć tak jak się czuję?! Dlaczego musiało się stać coś tak strasznego, żebym mogła spotkać i poznać Was, ludzi tak wspaniałych, że nawet nie będę się silić, żeby to wyrazić, bo i tak mi się to nie uda. Inny gatunek dosłownie. Dlaczego musiało dojść do czegoś takiego, żebym wreszcie walnęła się w łeb i stwierdziła, że życie jest piękne i trzeba z niego czerpać ile się da, zamiast siedzieć i płakać (co było moim ulubionym zajęciem przed 25 czerwca). Za wysoka cena, stanowczo za wysoka. Ale co mogę poradzić? Mam odrzucić "ofiarę" Michaela?! No, to byłby naprawdę piękne podziękowanie, byłby ze mnie dumny...
Żyję tym, co mi dał los, znajduję w Michaelu siłę, co jest nieprawdopodobne, bo dotąd po prostu w ogóle nie miałam siły... żeby żyć i żeby się śmiać... Naprawdę - jeśli czegokolwiek w życiu żałuję - to tego, że dopiero terapia wstrząsowa postawiła mnie na nogi. I zamierzam z tego korzystać, choćby nie wiem co! Przykro mi trochę z powodu tego, co napisała Dominika, ale rozumiem.

Sory za te smęty, ale jak już zaczęłam, to chciałam skończyć. I dodam jeszcze raz: Strasznie się cieszę, że jesteście. WSZYSCY, bez wyjątku:) I love you more!

: wt, 22 wrz 2009, 17:56
autor: niespodzianka
Pięknie to wszystko ujęłaś. Idealnie wręcz :)
A jakiś mały wypadzik z biletami w rączkach obowiązkowy! Ja proponuję spotkać się o 14 w Bałtyku. Potem, możemy udać się do Manufaktury i zrobić te koszulki (Basia, czasem mi się zdarza trochę pomyśleć ;D). No i kawa, czy co tam sobie kto życzy.

Tylko wrzucajcie jakieś swoje projekty, proooszę ;)

: wt, 22 wrz 2009, 17:56
autor: bettima
Maharet pisze:PS2. bettima a my się nawet rozglądałyśmy za Toba na dworcu, bo nie wiedziałyśmy co i jak ....
:( Niestety nie mam nr. kom do żadnej z Was i gdy w sobote wieczorem dotarłam do domu już nie miałam jak się z Wami skontaktować :/ Głupio wyszło, strasznie mi przykro :(

: wt, 22 wrz 2009, 20:24
autor: Madziula9
niespodzianka pisze:A jakiś mały wypadzik z biletami w rączkach obowiązkowy! Ja proponuję spotkać się o 14 w Bałtyku. Potem, możemy udać się do Manufaktury i zrobić te koszulki (Basia, czasem mi się zdarza trochę pomyśleć ;D). No i kawa, czy co tam sobie kto życzy.
To co o 14.00 w Bałtyku??

: wt, 22 wrz 2009, 20:30
autor: Maharet
niespodzianka pisze:Ja proponuję spotkać się o 14 w Bałtyku.
Że o której??!!! glupija glupija

Nie no ja w tych godzinach to mam ostatnie busy do domu, ale szczegół :-/

Ach kurczę i myślicie, że jakie będzie to ich "rano" :smiech: Bo jak baardzo rano, to ja chyba przy jadę już dzień wcześniej :smiech:

Ja nie będę miała czasu zbyt dużo właśnie przez "wspaniałe" niedzielne połączenie Łódz-Brzeziny :-/

Także na bank nie zdążę iść jeszcze coś w sprawie tych koszulek, poza tym uważam, że fani MJa i tak się rozpoznają po kapelutkach, więc... no nie wiem

: wt, 22 wrz 2009, 20:47
autor: Elen
Zastanawia mnie ile będzie kosztował bilet i czy po seansie Kinga przewiduje jakieś dodatkowe atrakcje, bo pisała ze to będzie bardzo "Michaelowy" wieczór :):)

Więc Kingo, jakbyś przypadkiem zobaczyła tego posta do daj znać, jeśli coś wiesz, bo nie chcę Ci zawracać głowy na PW :)

: wt, 22 wrz 2009, 21:07
autor: Dangerous_Dominika
wydaje mi sie ze jak Kinga cos bedzie wiedziala na 1oo% to powie.. ale jesli film ma byc puszczany o polnocy(bo chyba tak ale nie wiem) i jak bedzie trwał z dwie godziny a ma byc to MIchaelowa noc to albo cos bedzie puszczone przed seansem ale to byłoby dziwne ale czmu nie albo po seansie ale nei wiem czy ludzie to wytrzymaja po wrazeniach z This Is It.. wiec trzeba czekac na info od Kingi

14 moze byc czyli przed BAłtykiem czy gdzies indzie.. o i jeszcze ile osob sie deklaruje to spotkania w piątek i kupienia wspolych biletow..??

co do koszulek to pierwszy pomysł Marty dla mnie jest genialny ;D

: wt, 22 wrz 2009, 21:11
autor: Elen
Ja rozumiem, że trzeba czekać na informacje od Kingi ale ja się już po prostu nie mogę doczekać tego 28października
:happy:
Dangerous_Dominika pisze:14 moze byc czyli przed BAłtykiem czy gdzies indzie.. o i jeszcze ile osob sie deklaruje to spotkania w piątek i kupienia wspolych biletow..??
Rozumiem, że miałaś na myśli niedzielę ;-)

: wt, 22 wrz 2009, 21:16
autor: Dangerous_Dominika
Elen pisze:Dangerous_Dominika napisał:
14 moze byc czyli przed BAłtykiem czy gdzies indzie.. o i jeszcze ile osob sie deklaruje to spotkania w piątek i kupienia wspolych biletow..??


Rozumiem, że miałaś na myśli niedzielę

tak tak niedziela.. juz mysle o weekendzie ;D

jakos humor mi sie poprawił ;D
patrzenie na swiat odrazu sie zmienia a to dzieki komu?? dzieki Łódż-mjowka, dzieki troche "szkole" i dzieki Michaelowi ktory spiewa i spiewa i konca nie widac ;D

: wt, 22 wrz 2009, 21:20
autor: Maharet
Dobra - mnie nie będzie - w tych godzinach nie mam dojazdu

: wt, 22 wrz 2009, 21:25
autor: Dangerous_Dominika
Maharet pisze:Dobra - mnie nie będzie - w tych godzinach nie mam dojazdu

no to tak o jakich porach masz busy czy pociagi bo mozna sie jakos sie dostosowac..wiadomo ze trzeba kierowac sie ku osoba mieszkajacym poza Łodzią..

: wt, 22 wrz 2009, 21:28
autor: Dunk
Kurczę ja na 100% nie wiem , ale postaram się być .
Jeszcze się z Beatą skontaktuje i może razem dojedziemy ;)

: wt, 22 wrz 2009, 21:44
autor: Maharet
W sumie to chodzi mi o to, że 15.35 muszę być na dołach, bo mam ostatniego busa do domu. Jeżeli umówiłybyśmy się ok.14 bałabym się go ominąć....

a 13:55 mogłabym być na Dołach dopiero, jeżeli miałabym przyjeżdżać...albo uwaga 9.35 :smiech:

Myślicie, że obskoczyłabym?? Daleko są doły od Bałtyku??

Hmmm Baaasiaaaaa - pomożesz????