Strona 54 z 137

: wt, 22 wrz 2009, 22:10
autor: po-cichu
E, czekaj no:P Bo się pogubiłam zdeczka.

o 13:55 chcesz być na Dołach, jechać po bilet i o 15:35 być na Dołach z powrotem? :smiech: Nie no, wykluczone! Przyjeżdżasz o 9:35 i nie ma, że nie ma:) Chyba, że znajdziesz sobie jakieś połączenie PKP. Chodziłyśmy całą noc po Wawie, to damy radę pochodzić parę godzin po Łodzi:)

Ale może jednak w takim układzie tak koło 13 pod tym Bałtykiem?;> Zjecie w niedzielę późniejszy obiad najwyżej:D
Pabianiczanki moje drogie - ja w ogóle nie wyobrażam sobie absencji którejkolwiek z Was! No no jak to tak?! A co z biletami?! Przecież oczywistym jest fakt, że a premierę idziemy razem...

A może się mylę?:>

: wt, 22 wrz 2009, 22:19
autor: ioreta
Ło matko, ile czytania!!!

No to po pierwsze - Dominika! Przywołuję Cię do porządku :) Ja pamiętam, jak się czułam w liceum, też mi było strasznie źle i ciężko. Miałam chyba początki jakiejś depresji... Pamiętam, jak się męczyłam, bo miałam zawsze humanistyczną duszę, a oni kazali mi się uczyć chemii, fizyki i matmy. A fuj! Ale później jakoś poszło, dużo się zmieniło itd. Zobaczysz, będzie dobrze. Wiem, że teraz wydaje Ci się, że jest źle, ale uwierz. DAMY RADĘ!!!

Basia - to piękne co napisałaś, z tym że ja mam na odwrót. Właśnie po 25.06 płaczę, płaczę i nie mogę przestać. Tak jak mówiłam, mam małe przemeblowanko w życiu, zastanawiam się nad jeszcze większym, ale zobaczymy, co życie przyniesie. Chwilami jest naprawdę źle, Dominika, rozumiem Cię, ale wiem, że są inni ludzie, którzy mnie kochają, którzy wesprą, którzy rozumieją. Będzie dobrze nenene

Czasem wydaje nam się, że już gorzej być nie może. I wtedy moim zdaniem najlepiej posłuchać o problemach innych. Że jednak są większe problemy niż my mamy. To smutne, ale pocieszające, naprawdę.

Michael... odkrywam Go na nowo. Teraz zupełnie inaczej do tego podchodzę, jakoś tak dojrzalej, rozumiem, jakie jego życie było pełne cierpień, dlaczego robił tak, a nie inaczej. Odkrywam Jego teksty, znajduję ich głębię, wzruszam się przy nich. Czy to jest złe? Nie, ja po prostu chcę to tak przeżywać. Mam wrażenie, że to zapełnia pustkę wewnątrz... Ostatnio chyba jest jeszcze większa pustka, ale powtarzam: DAMY RADĘ!!!

Bardzo nam się wątek filozoficzny zrobił.

Tylko tak: ja już w piątek wyjeżdżam do rodziców. Wrócę w niedzielę wieczór, także mam znowu prośbę: kupicie mi bilet? :) Jakoś się tam odwdzięczę :) Z koszulką to nie wiem jak, bo tak jak mówię, będę dopiero w niedzielę wieczorem. No i to na razie tyle. Ale wiecie, co mnie jeszcze zastanawia? Bo jest ta strona mj-bilet.com czy jakoś tak (podana na Filmwebie) i może to tam trzeba kupić te bilety? Albo może któraś z nas przedzwoni jutro do Bałtyku i zapyta, czy oni w ogóle coś wiedzą na ten temat i czy u nich w niedzielę będzie można kupić bilety. Bo jakoś dziwne mi się to wydaje. Albo zapytać Kingi? Ja nie wiem, czy jutro zdążę zadzwonić do kina, bo jeszcze muszę zadzwonić do szkoły, a w pracy to wiecie - trzeba się ukrywać z prywatnymi rozmowami ;)

: wt, 22 wrz 2009, 22:42
autor: Agnes:*
Jeśli chodzi o mnie to całą niedzielę mam wolną i mogę się spotkać o każdej chwili w dzień lub w nocy;)

Ioreta oczywiście, że kupimy dla Ciebie bilet, nie ma o czym mówić.

Maharet jeśli nie będziesz mogła się z nami spotkać również zakupimy bilet, mam jednak nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży...

Dominiko nie załamuj się. Ja w liceum chorowałam przynajmniej 2 razy w miesiącu, ponieważ przez stres obniżył mi się poziom odporności. Nie warto się przejmować, naprawdę, ja to odczułam na sobie i niestety do tej pory odczuwam tego skutki:)Powodzenia:*

: wt, 22 wrz 2009, 22:55
autor: Dangerous_Dominika
to moze tak z biletami kto moze to idzie a dla innych bedzie wrzuta i kupimy...

czyli co godizna 10,30\11??

a co do koszulek to zawsze mozna zrobic w miedzy czasie.. np. na poczatku padziernika ;D

ioreta pisze:Czasem wydaje nam się, że już gorzej być nie może. I wtedy moim zdaniem najlepiej posłuchać o problemach innych. Że jednak są większe problemy niż my mamy. To smutne, ale pocieszające, naprawdę.

ja odkrywał ze mam gorsze zycie niz goethowski Werter ale to poprostu miałam takie kilka trudnych dni..i nie miałam spokoju teraz mam tylko trudne kilka godzin w przeciagu doby wiec jest lepiej..
i dziękuje wam za slowa wsparcia ;*

: wt, 22 wrz 2009, 23:06
autor: ioreta
Dominika, mnie też Werter dobił, chyba nawet płakałam. I ta jego ZWS (zimna wyrafinowana suka), o jakże przepięknym romantycznym imieniu Laura. W ogóle cały romantyzm jest przegiętą epoką. Strasznie lubię romantyzm, ale mnie dobijał. A na maturze pisałam oczywiście o romantyzmie :smiech: W alternatywie miałam Potop (gadałyśmy o tym w pociągu) :smiech:

Jakbyś chciała pogadać gdzieś na mieście - to daj znać, pójdziemy gdzieś na kawę, albo na lody w tygodniu.

: wt, 22 wrz 2009, 23:14
autor: Moonwalker24
Echh ja chyba nie będe mogła isć w niedziele (tak naprawdę to siedzę i kwiczę bo nie wiem za co sie zabrać...) takze możecie i mnie zaopatrzyć w bilecik?? Oczywiście oddam nawet jak będziecie procenty naliczać...

: wt, 22 wrz 2009, 23:39
autor: Madziula9
Jejuś dziewczyny jesteście cudne ktoś ma jakiś problem a wy pomożecie wesprzecie,napiszecie,a nawet umówicie się na pogaduchy.
Jak Basia napisała I love you more!
Nieraz jak się coś wali to wszystko po kolei Dominiko trzymaj się:)

------------------------------
To w niedziele o 11 czy 13??

: wt, 22 wrz 2009, 23:50
autor: ioreta
Słucham Brooke Shields z Memorialu. Już prawie nie płaczę...

Wcale nieprawda, że wszystko po kolei się wali :P

DAMY RADĘ Kochane! :mj:

Nie wiem, co jest w Was, ale hmm... chyba Michael po prostu. Czy ktoś zauważył, że tak wiele nas łączy? Nie tylko On? Że np. razem byśmy poszły na film ["9"], no właśnie kiedy? Że ktoś tam chodził do tej samej szkoły, że ktoś ma takie same zainteresowania (oglądanie wiadomości) :smiech:
Kurdę, w Łodzi mieszkam od roku, przyjechałam tu dla takiego jednego (męskie wcielenie Laury), ale nie spodziewałam się, że spotkam tu takie super MJówki. Nie spodziewałam się, że spotka mnie tyle dobrego z Waszej strony :) :dance:

"I love you more" (dla niewtajemniczonych - powiedzonko z Warszawy).

Czy ktoś nagrywał występ Kasi w amfiteatrze? Ja nie mogę odtworzyć tych filmików :nerwy:

: śr, 23 wrz 2009, 0:02
autor: crescendo
Ja coś tam nagrywałam. W weekend ogarnę się z tym :)

: śr, 23 wrz 2009, 0:47
autor: Maharet
OK. Kochane moje: Dam wam znać na 100% dopiero w sobotę, czy to nie za pozno???

My dobre MJówki kupimy bilety oczywicie tym, którzy nie będą mogli być, bo w koncu trzeba sobie radzić i pomagać ... A może od 11.00 jakaś kawka, herbatka w niedzielę to pogadamy sobie...tak od serca... :knuje: ??

Może o 11.00 jak ktos chce pogadać - Basia, Dominika, Iza, Marta... OBOWIĄZKOWO!!!! i tu nie ma, że boli... oczywiście wszystkie, które mogą niech przyjdą, ale panie wymienione wyżej nie mają wyjścia :smiech:

a jak ktos chce się wyspać to powiedzmy 13.00 pod Bałtykiem???

: śr, 23 wrz 2009, 7:05
autor: niespodzianka
Całą niedzielę jestem do Waszej dyspozycji :) No może tylko chciałabym zdążyć na 22:00 do pracy. :smiech:

: śr, 23 wrz 2009, 8:41
autor: po-cichu
Ojej! Przepraszam, że zaofftopuję tak znacząco, ale normalnie zaraz ze złości eksploduję!

Siedzę sobie spokojnie w pracy, przychodzi klient... Coś tam o opaleniźnie tego gostka się zgadało... No i musiało to nastąpić: "Jackson to się wybielił, a Pan się opala?!". No i tu poleciała wiązanka ze strony szanownego Pana H. "Ani toto śpiewać nie umie, ani tańczyć nie umie, ludzie do niego modlą się jak do Boga, a to debil, kretyn, ćpun, pedofil. Spiewa tak, jakby go ktoś w tyłek ugryzł, ale młodzi idą na łatwiznę, tylko takiego gówna słuchają" I tak dalej, i tak dalej!! Boże, myślałam, że wstanę i go ugryzę w tę dupę, żeby zobaczyć jak śpiewa! Ale jestem zła! A nawet się odezwać nie mogę! DUPEK :( :( :( :( I pomyśleć, że na powitanie mu rękę uścisnęłam:/

Oj dziewczynki, jak dobrze, że jesteście, bo gdybym tego z siebie nie wyrzuciła, to bym chyba eksplodowała! Ludzie są ślepi:(

: śr, 23 wrz 2009, 9:35
autor: Elen
Właśnie dzwoniłam do Bałtyku i tak...

Pan powiedział żeby na bieżąco śledzić ich stronę, bo póki co nie wiedzą...no i w ogóle nic nie wiedzą :(
Myślę, że dopiero w niedzielę będą cokolwiek więcej wiedzieć.

Pozdrowionka dla wszystkich MJówek :)

: śr, 23 wrz 2009, 9:43
autor: ioreta
Hehehe, Elen. Ja właśnie też przed chwilą dzwoniłam do Bałtyku :smiech:
pan powiedział, że mają info, że w niedzielę będzie przedsprzedaż biletów, ale nic nie wiedzą więcej. Ma być coś wiadomo w piątek. Prosił, żeby zadzwonić w piątek popołudniu i śledzić ich stronę :)

: śr, 23 wrz 2009, 10:58
autor: Dunk
Pabianiczanki moje drogie - ja w ogóle nie wyobrażam sobie absencji którejkolwiek z Was! No no jak to tak?! A co z biletami?! Przecież oczywistym jest fakt, że a premierę idziemy razem...

A może się mylę?:>
nie mylisz się ;)
na premierę musimy iść razem i mam nadzieje , że po bilety też uda mi się z wami iść . Problem w tym , że nie mieszkam w samych Pabianicach tylko na wsi niedaleko więc troche problem mam z dojazdem w niedziele najpierw do Pabianic a później do łodzi , ale myślę że uda mi się jakoś dojechać i będę mogła was wkońcu poznać ;)