Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
to ja na chwilę obecną zmieniam głos na Someone in the dark
dla mnie to jest tam tyle lukru, ze aż zęby bolą od tej słodyczy. Na dodatek taka kołysanka, przy której mi się chce spać i pewnie by mi się śniły pączki z lukrem albo coś jakbym jej słuchała przed snem.
PS. bym nie zmieniała glosu, ale nie chcę żeby 2000 watts odpadło, przynajmniej na razie.
dla mnie to jest tam tyle lukru, ze aż zęby bolą od tej słodyczy. Na dodatek taka kołysanka, przy której mi się chce spać i pewnie by mi się śniły pączki z lukrem albo coś jakbym jej słuchała przed snem.
PS. bym nie zmieniała glosu, ale nie chcę żeby 2000 watts odpadło, przynajmniej na razie.
Ostatnio zmieniony sob, 20 lut 2010, 23:40 przez Madzia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dangerous_Dominika
- Posty: 530
- Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 19:42
- Skąd: Łodź ;D
Kiedyś będzie trzebaMoscan pisze:Normalnie omal nie wpadłem pod biurko jak zobaczyłem głosy na Billie Jean i Blood On The Dance Floor Jak można głosować na nie głosować, wg nie mogę tego pojąć
Mój głos na Don't stop 'til You get enough, bo ...wolę już charczącego Michaela od piskliwego Michaela Z jednej strony dobrze, że do NO nie załapało się chociażby Get on the floor - mamy na co głosować
Po raz kolejny głos na Morphine. Będę eliminować tą piosenkę aż do skutku.
Niech mi ktoś spróbuje zagłosować na Who Is It,to...
Tylko nie to...Najslabszym Ogniwem tej rundy okazalo sie byc............. UNBREAKABLE.
Niech mi ktoś spróbuje zagłosować na Who Is It,to...
Ostatnio zmieniony sob, 20 lut 2010, 18:06 przez Kokish, łącznie zmieniany 2 razy.
This is it...
- Man in the mirror
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08
Owszem kiedyś będzie trzeba, ale teraz?kamuszka pisze:Kiedyś będzie trzebaMoscan pisze:Normalnie omal nie wpadłem pod biurko jak zobaczyłem głosy na Billie Jean i Blood On The Dance Floor Jak można głosować na nie głosować, wg nie mogę tego pojąć
Stanowczo za wcześnie na eliminowanie tych utworów.
...nadal leżę pod biurkiem.
Ludzie, litości, oszczędźcie "Don't Stop"!
Co tu też robi głos na "Billie Jean" tego nie wiem.
Co tu też robi głos na "Billie Jean" tego nie wiem.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
- give_in_to_me
- Posty: 500
- Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
- Skąd: Wrocław
Someone in the dark. Bo bywam konsekwentna i nie lubię lukru, szczególnie u facetow, tylko Żywiol.
Zgadzam się z niektórymi forumowiczami, że Get on the floor czy Rock With You to majstersztyki, ale żeby wynosić skądinad świetne Off The Wall ponad Don't stop til get enough? jak dla mnie-zgroza. ja tam już wolę aluzyjne piskliwe zachęcanie, by kobieta nie przestawała, póki nie będzie mieć dość niż jakieś takie.... niestabilne emocjonalno-mentalnie Off The Wall. na plus OTW jedynie śmiech "czarownicy" na początku, zawsze mnie rozbraja.
Zgadzam się z niektórymi forumowiczami, że Get on the floor czy Rock With You to majstersztyki, ale żeby wynosić skądinad świetne Off The Wall ponad Don't stop til get enough? jak dla mnie-zgroza. ja tam już wolę aluzyjne piskliwe zachęcanie, by kobieta nie przestawała, póki nie będzie mieć dość niż jakieś takie.... niestabilne emocjonalno-mentalnie Off The Wall. na plus OTW jedynie śmiech "czarownicy" na początku, zawsze mnie rozbraja.
Ty, to kurde, o jednym myślisz.give_in_to_me pisze:Someone in the dark. Bo bywam konsekwentna i nie lubię lukru, szczególnie u facetow, tylko Żywiol.
Zgadzam się z niektórymi forumowiczami, że Get on the floor czy Rock With You to majstersztyki, ale żeby wynosić skądinad świetne Off The Wall ponad Don't stop til get enough? jak dla mnie-zgroza. ja tam już wolę aluzyjne piskliwe zachęcanie, by kobieta nie przestawała, póki nie będzie mieć dość niż jakieś takie.... niestabilne emocjonalno-mentalnie Off The Wall. na plus OTW jedynie śmiech "czarownicy" na początku, zawsze mnie rozbraja.
Ja tam kocham to "niestabilne emocjonalno - mentalne" "Off The Wall".
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Ja pitole!
Głos na 2000 Watts,które takiej Morphine nie dorasta do pięt.
Może ktoś coś napisze więcej na temat songa niż tylko to ,że jest o biednym komputerowo podrasowanym Michasiu....a muzycznie?Dno?
Co że niby jak waty to prąd,jak prąd to bateria,jak bateria to wibrator, a jak wibrator to sex?
Oj nie przemawia to do mnie.
Skandalem jest pisanie że to skandal.
A niby dlaczegóż?
W czym lepszy jest Blood.. od Morphine?
W tym że można się powygibać na parkiecie?
Na akonie i LGadze też można no i co z tego?
Morphine jest jedyne w swoim rodzaju,ciężko ją do czegoś innego porównać bo po prostu nie ma do czego. Nie ma drugiej takiej kompozycji w twórczości Michaela. Ona wygibuje , miażdży ale od środka. I naprawde współczuje tym którzy tego nie czują. Bo wiem jak dużo tracą.
I ta moc: http://www.youtube.com/watch?v=9UlW83dPbVg
Głos na 2000 Watts,które takiej Morphine nie dorasta do pięt.
Może ktoś coś napisze więcej na temat songa niż tylko to ,że jest o biednym komputerowo podrasowanym Michasiu....a muzycznie?Dno?
Co że niby jak waty to prąd,jak prąd to bateria,jak bateria to wibrator, a jak wibrator to sex?
Oj nie przemawia to do mnie.
Zgadzam się.polishblacksoul pisze:co do brakow z "off the wall" - nie zgodze sie, ze jakims specjalnym skandalem jest obecnosc "don't stop..." w zamian za nieobecnosc "rock with you".
Skandalem jest pisanie że to skandal.
Moscan pisze:Normalnie omal nie wpadłem pod biurko jak zobaczyłem głosy na Billie Jean i Blood On The Dance Floor ]
A niby dlaczegóż?
W czym lepszy jest Blood.. od Morphine?
W tym że można się powygibać na parkiecie?
Na akonie i LGadze też można no i co z tego?
Morphine jest jedyne w swoim rodzaju,ciężko ją do czegoś innego porównać bo po prostu nie ma do czego. Nie ma drugiej takiej kompozycji w twórczości Michaela. Ona wygibuje , miażdży ale od środka. I naprawde współczuje tym którzy tego nie czują. Bo wiem jak dużo tracą.
I ta moc: http://www.youtube.com/watch?v=9UlW83dPbVg
- heavencanwait
- Posty: 52
- Rejestracja: śr, 04 lis 2009, 18:57