MacJack50 pisze:A wiadomo ile PIS zebrało podpisów ?
Kto szuka nie błądzi. Ale to nijak ma się do Jego potencjalnej wygranej. Raczej wznieci bunt antyPiSowców, którzy wzmożą pochód głosów, nie ZA, a PRZECIW.
kaem pisze:Poza tym sam jestem częścią Kościoła i nie zgadzam się, by w moim imieniu mówiono, kogo wspieram/mam wspierać w wyborach.
Sam generalizujesz cały Kościół do zwolenników PiSu. Tylko teraz tak Kościół jako instytucja (księża, biskupi, kardynałowie) czy jako wspólnota (ogół wyznawców).
Tak się składa, że najczęściej ludzie starci, wierzący, którzy mają wypracowane konkretne tradycje i pewien etos wartości szukają w polityce odbicia swoich poglądów. Znajdują je w programie PiSu.
Nie wszyscy starsi ludzie i nie wszyscy wierzący. Ale rzekłabym znaczna większość.
Równe szanse. Nigdy nikt nie będzie miał równych szans w tym, następnym świecie. Tez tak chciałam, ale pogodziłam się, że to jest immposible.
I to nie jest tak, że Kościół jako instytucja wspiera PiS. Jak już wspominałam Kardynał Dziwisz jest moznym zwolennikiem PO. Pewnie zignorowaliście tę informację, dlatego, że w końcu zezwolił na pochówek Kaczyńskiego. To był lans, bo pochował prezydenta RP, a nie wyraz stronniczości politycznej.
Na poprzednich wyborach również PiS zbierał w ten sposób głosy. A Tusk brał ślub. Polityka to zycie pod publiczkę, gorzej niż w showbiznesie.
* Własnie w tym momencie się czegoś dowiedziałam. Pewnie dziwi większośc mój negatywny stosunek do PO. Mam powody, moja wieś ma powody i gmina również. Ta partia u nas po prostu rządzi.
Teraz dowiedziałam się jak PO u nas zdobywało głosy. Otóż moja była dyrektorka gim. i podst. jest bratanicą Dziwisza. On jest za PO, ona też i jest obecnie zastępcą Wójta (z PO). Ja nic nie mam do niej, bo dzięki niej miałam możliwość spotkania z Ojcem Świętym. Zawsze była miła i sympatyczna. Ale jest radykalną osobą i twardo trzyma za swoimi. Mianowała na swoją zastępczynię obecną dyrektorkę. I tak się składa, że przyszła z listami na Komorowskiego i każdy z nauczycieli i pracowników Przedszkola, Szkoły Podstawowej i Gimnajum oddało swój podpis na Komorwskiego. Zrobiona tak we wszystkich szkołach w naszej gminie. Nikt nie odmówił swojego podpisu. To był podapis za uśmiech, za swoją pozycję.
Pamiętam jeszcze wybory do samorządu, kiedy w naszej miejscowości (skąd jest wójt) było wiele głosów za innymi partiami. To nawet przestał chodzić do kościoła w naszej parafii i uznał nas za zdrajców... ;/ I rozpowiadał to wszedzie.
Nie chcesz miec problemów to zagłosuj. - Taktyka PO.
Juz wole agitację religijna ze strony PiSu, niż TO.
EDIT:
majkelzawszespoko pisze:co Wy z tym programem PiSu?
Poparcie dla tej partii nie ma nic wspólnego z jej programem.
Tu chodzi o ludzi i to, co mówią.
PiS chce intronizować Chrystusa na Króla Polski, tak jak kilka wieków temu uczynił to Wiśniowiecki z Maryją. Mają w programie utrzymywanie tradycji, wierzą w moc Kościoła i to w swoich przemówieniach przekazuja PiSowcy. Starsi ludzie to słuchają, wierzą i głosują.
Może i sa strasze babcie, które podpisują listy, bo robia tak ich 'kolezanki', ale to tak samo jak niektórzy młodzi poleca głosowac na Komorowskiego (nie znając kompletnie jego pogladów), bo tak robi reszta, tak nakazuje bunt młodych i propoganda np. Wojewódzkiego.
Ale z reguły przy podpisach patrzy się na poglądy i program jaki wystawia kandydat. To, że niektórzy postępują inaczej to nie znaczy, że tak czyni większość.