Prasa i Internet: artykuły o Michaelu

Olekx · Post autor: **Olekx** » wt, 04 wrz 2012, 13:12

Jak zawsze Michael jest postawiany w świetle czarnego charakteru. Brak słów po prostu... Każdy człowiek w życiu ma problemy - Ja na miejscu Michaela też bym popadł w paranoje, jak takie piekło mu z życia robili. Starał się pomagać, kochać, a ludzie do niego wrogo nastawieni. A to wszystko jest spowodowane mediami...

Wiśnia · Post autor: **Wiśnia** » wt, 04 wrz 2012, 16:50

AEG chciało za wszelką cenę zbić sporo kasy. Osobiście po przeczytaniu wielu artykułów i moim zainteresowaniu osobą MJ-a ,juz pogodziłem się z tym ze był on strasznie nieszczęśliwym człowiekiem ,który miał poważne problemy z odnalezieniem się w świecie. Sytuacja go przerosła

kamiledi15 · Post autor: **kamiledi15** » wt, 04 wrz 2012, 18:53

Fizycznie był w dobrej formie, ale pewnie gorzej z psychiką. Ja wolę wierzyć w to, co widzę, a nie w to, co czytam, a sami przyznają:

Z zaprezentowanych w dokumencie scen wynika, że muzyk był w świetnej formie. Wyreżyserowany przez Kenny’ego Ortegę obraz mocno kłóci się z jego wcześniejszymi doniesieniami o fatalnej kondycji psychicznej i fizycznej Jacksona.

Ja to widzę tak - Michael miał zbyt długą przerwę w występach i bał się, czy da radę. Czasu na przygotowanie miał w sumie niewiele. Miał lepsze i gorsze dni, kiedy był pod wpływem jakichś środków. Ale potem piszą, że ostatnie dwa dni były wspaniałe, że Michael obiecał poprawę. A potem nagle bach i nie żyje. Dziwne, że zmarł właśnie wtedy, kiedy zaczął stawać na nogi, wierzyć w siebie i dochodzić do siebie. Gdyby nie ta feralna noc, to wierzę, że mielibyśmy wspaniałe koncerty, bo Michael zaczął wychodzić na prostą. Nawet jeśli wcześniej było kiepsko, to pod koniec życia wziął się za siebie.
Nawiasem mówiąc na pierwszym zdjęciu widać, jak dobrze by wyglądał, gdyby nie te proste włosy. Jego twarz naprawdę wyglądała dobrze.
PS Czy dobrze rozumiem, że próby zaczęły być nagrywane dopiero wtedy, kiedy Ortega zaczął się niepokoić? Wcześniej nic nie nagrywano?

Wiśnia · Post autor: **Wiśnia** » śr, 05 wrz 2012, 13:36

2 dni wyszedł na prostą ... próby zaczęto nagrywać dopiero w staples center wcześniej o ile dobrze pamietam próby odbywały się w innym miejscu tyle że jak się dowiadujemy MJ był w słabszej formie. Skoro wierzysz w to co widzisz zobacz sobie jak MJ w ostatnich miesiącach wybierał się na wizyte do lekarza, widać było ze jest mocno osłabiony tak jak w MSG. NIe dobrze że ten koszmar ciągnał się zbyt długo

kamiledi15 · Post autor: **kamiledi15** » śr, 05 wrz 2012, 14:41

Nie mówię, że wyszedł, ale że zaczął wychodzić. Skoro wszyscy zgodnie twierdzą, że ostatnie dwa dni były ,,wspaniałe", po obiecaniu przez Michaela poprawy, to chyba o czymś to świadczy. Obiecał poprawę i faktycznie ta poprawa była.
Gdzie można zobaczyć to wybieranie się do lekarza?

Talitha · Post autor: **Talitha** » śr, 05 wrz 2012, 15:23

kamiledi15 pisze:Gdzie można zobaczyć to wybieranie się do lekarza?

Kiedyś była z tego cała sesja na mjj pictures, strona już nie działa.

A co do artykułu, to czekam na coś, co potwierdzi te informacje.
Pewnie się nie doczekam...

Hera · Post autor: **Hera** » śr, 05 wrz 2012, 16:10

kamiledi15 · Post autor: **kamiledi15** » śr, 05 wrz 2012, 16:45

Nie wygląda mi na jakiegoś osłabionego. Już nieraz przecież chodził z zasłoniętą twarzą i to nic niezwykłego. I tak mam wrażenie, że w 2009 roku wyglądał znacznie lepiej, niż jeszcze parę lat wcześniej:
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2009/05/ ... 68x683.jpg
Z kolei po tym zdjęciu: http://mjjgallery.free.fr/2009/various/doctor_5/008.jpg widać, że nie ma na twarzy makijażu i ma plamy po vitiligo. Może czasami zakładał te maski, jak nie chciało mu się malować.
Ale co ja tam mogę wiedzieć.

majkel1994 · Post autor: **majkel1994** » śr, 05 wrz 2012, 16:47

parę minut temu o sprawie korespondencje aeglive mówiono w faktach popołudniu w tvn 24. przekaz jackson był wrakiem człowieka bynajmniej ja to tak odebrałem . jak ktos nie zna sprawy odbierze to w ten sposób niestety.
i kolejny artykuł na wp.pl :http://muzyka.wp.pl/gid,663621,title,Kt ... leria.html

aeval · Post autor: **aeval** » śr, 05 wrz 2012, 22:33

kamiledi15 pisze: Z kolei po tym zdjęciu: http://mjjgallery.free.fr/2009/various/doctor_5/008.jpg widać, że nie ma na twarzy makijażu i ma plamy po vitiligo. Może czasami zakładał te maski, jak nie chciało mu się malować.
Ale co ja tam mogę wiedzieć.

Hm... ja tam widzę dwudniowy zarost akurat, a nie plamy związane z bielactwem. Ale może ja mam inny patrz.

kamiledi15 · Post autor: **kamiledi15** » śr, 05 wrz 2012, 22:44

Wydaje mi się, że ten ,,zarost" jest zbyt rzadki i fragmenty są za duże.
Ale zdjęcie jest trochę nieostre, więc trudno powiedzieć. W każdym razie nieważne :)

Fan27 · Post autor: **Fan27** » czw, 06 wrz 2012, 9:18

a ja sądzę ze nagła poprawa to wynik narkotyków! Jak człowiek, o którym się mówiło miesiacami, ze jest na granicy życia i śmierci, który spowodował tak dramatyczną wymianę zdań między ortegą i resztą z ekipy AEG nagle w przeciągu kilku dni jest rześki pełen sil witalnych i daje dwudniowy genialny pokaz możliwości po którym nagle umiera?!

Olekx · Post autor: **Olekx** » czw, 06 wrz 2012, 10:38

Fan27 pisze:a ja sądzę ze nagła poprawa to wynik narkotyków! Jak człowiek, o którym się mówiło miesiacami, ze jest na granicy życia i śmierci, który spowodował tak dramatyczną wymianę zdań między ortegą i resztą z ekipy AEG nagle w przeciągu kilku dni jest rześki pełen sil witalnych i daje dwudniowy genialny pokaz możliwości po którym nagle umiera?!

Też mi to przez myśl przeszło... Myślę, że Michaela utrzymywały później w dobrym stanie jakieś wspomagacze. Myślę, że gdyby nie ten propofol, zagrałby te 50 koncertów. :) Ale nie ma co gdybać, życia już mu nic nie przywróci... :(

kamiledi15 · Post autor: **kamiledi15** » czw, 06 wrz 2012, 11:28

Ja myślę, że wręcz przeciwnie - przecież wcześniej niektórzy widzieli, że jest pod wpływem jakichś środków, a jeśli ostatnie dwa dni były wspaniałe, to znaczy, że je odstawił - miał lepszą formę i przytomny umysł. Ale nie wytrzymał i po tych dwóch dniach dostał skumulowaną dawkę mieszanki, która była zbyt duża. Ja tak to widzę. Chciał z tym zerwać, na krótko się udało, ale zrobił to zbyt gwałtownie i nie wytrzymał. Jak wyglądała ostatnia noc, to już kwestia dyskusyjna - czy faktycznie Michael tak gorąco prosił o te środki, że Murray mu uległ, czy sam je w niego wmusił. Oczywiście to i tak wina Murraya, ale szczegółów się nie dowiemy. Gdyby było tak jak piszecie, to byłoby to bez sensu - brał środki, które go otumaniały i pozbawiały sił i nie pozwalały trzeźwo myśleć, obiecuje poprawę i bierze jeszcze więcej tych środków, po których nagle daje wspaniały popis swoich umiejętności? Trochę nielogiczne :) Myślę, że naprawdę się za siebie wziął, ale za gwałtownie się za to zabrał i w kiepskim momencie. Okres 2003-2008, w którym nie występował, powinien poświęcić na ostateczne zerwanie z tym, a nie tuż przed koncertami.

Myślę, że gdyby nie ten propofol, zagrałby te 50 koncertów

Moim zdaniem właśnie ostatnie dni były tego dowodem :)

tombek · Post autor: **tombek** » pt, 14 wrz 2012, 16:16

Niepublikowane (chyba) wcześniej behind the scenes wywiadu z 2006 roku (mj + will.i.am)

http://www.youtube.com/watch?v=FsIeI8F2IUI

"Michael Jackson folder" mnie rozwalił :D

Zaloguj się • Zarejestruj się

Prasa i Internet: artykuły o Michaelu