Ulubiona płyta MJ

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Którą z tych płyt słuchacie najchętniej?

Thriller
62
12%
Bad
182
36%
Off The Wall
30
6%
Dangerous
138
27%
HIStory
39
8%
Blood On The Dance Floor
12
2%
Invincible
44
9%
 
Liczba głosów: 507

Awatar użytkownika
madzia06
Posty: 176
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 1:34
Skąd: Kraków

Post autor: madzia06 »

jesli o mnie chodzi of course b.trudny wybór,ale ...

1.dangerous- za żywiolowy jam (i ta peknieta szyba na poczatku),in the closet (za te namietnosc), will you be there na chóry i przeslanie, black or write ten niesamowity bit:) -ogolnie uwielbiam pratycznie kazda piosenke z tej płyty wiec nie bede ich wszytskich tu wymieniac

2.thriller- za mroczny klimat thrillera,sporne "the girl is mine"(kocham!)+ ten koncowy dialog,uderzajace beat it(zawsze krzycze przy tym),human nature-pierwsza piosenka uslyszana przeze mnie w radiu po 23:26 25go czerwca-wiec zawsze sie wzruszam,oczywiscie za klasyka bille jean, a także przesłodką "P.Y.T", a takze za "wanna be startin' sth"- za porywajaca muzyke,to w refrenie "yeah-yeah" przecinajace niektore wersy, a takze za "mama se,ma ma sa,ma ma coo sa" :p

3.history- kocham scream za tekst,muzykei to "aaaa" jakby sobie targał włosy z głowy:), ogolnie uwielbiam earth song za przeslanie, they don't care.. za tekst i za mocne akcenty(ulubiony fragment" hit me,kick me you can never get me" i to z roosevelt'em i luther'em), jeju no i jeszcze d.s,money,2bad,tabloid junkie - za niebanalne teksty i cudowne rytmy- ogolnie moja pierwsza plyta Michaela,dostalam ja jak mialam z 6-7 lat(wiec samo przez sie-mam do niej najwiekszy senstyment)

4.bad- za megahity smooth criminal i "annie are you ok?" ,ociekajaca seksem dirty diana,grozny i rozwrzeszczany "bad",powiew wschodu w "liberian girl",za bunt w "leave me alone", man in the mirror za ten "płaczący głos" michaela i za cudowne słowa(ulubiony fragment"I See The Kids In The Street, With Not Enough To Eat,Who Am I, To Be Blind? Pretending Not To See Their Needs" )

5.invisible- za 'you rock my world'- cos innego,ale niesamowicie porywajacego(+ten dialog na poczatku i "watch"), za mocny bit i słowa w 'privacy' (+scena poczatkowa-te glosy z ulicy+ ulubiony fragment "so paparazzi,get away from me!", invisible za muzyke i slowa-bardzo lubie oraz za liryczne i wzruszjace spechless,cry,don't walk away,the lost children(+te dzieci spiewajace:)

6.blood on the dancefloor- za tytulowa piosenke - namietnosc,lekko sciszony glos michaela a potem refren "susie got your number":p, za is this scary i ghosts, (niecierpie morphine- nie wiem dlaczego, jakos nie moge sie do tego przekonac,moze kiedys..)

7.off the wall- za "dont stop..." i "rock with you "-te rytmy soulowe,swingowe,inne klimaty po prostu-super:), UWIELBIAM "girlfriend" -takie chlopiece,niewinne (michaelowe:) i to koncowe potem "tururururutututu oh yeah" albo "woo hoo" :), she's out of my life- romantyczne,piekne,wzruszajace, a i lubie jeszcze "it's the falling in love"- za uroczą muzyczke i to potem "(...)that makes me cry cry cry":)

ale to tak mniej wiecej- i tak wszystkie kocham:)
Ostatnio zmieniony czw, 03 wrz 2009, 22:37 przez madzia06, łącznie zmieniany 2 razy.
"Człowiek, który nie ma pasji, w moim prywatnym rankingu, jest trochę jak inwalida drugiej grupy." Kuba Wojewódzki

Obrazek
Canario
Posty: 688
Rejestracja: śr, 03 paź 2007, 17:55
Skąd: Aszyrdym

Post autor: Canario »

Podszedłem do sprawy matematycznie.
Wziołem wyniki Najsłabszego Ogniwa wszystkich solowych (dorosłych) płyt Michaela i zrobilem starcie numerów jeden, numerów dwa i tak aż do nr.9.
Czemu 9?
Bo 9 piosenek zawiera album z najmniejszą ich ilością.

Najciekawsza kolejka to chyba runda nr2 starcie rockowych gigantów.

Don't Stop Til You Get Enough -- 3punkty
Beat It -- 1
Dirty Diana -- 5
Give In To Me -- 4
Stranger In Moscow -- 2
Unbreakable -- 0


Końcowa klasyfikacja albumów:

Dangerous -- 30
Off The Wall -- 25
Bad -- 24
Thriller -- 23
History -- 19
Invincible -- 13


Wyniki mnie zaskoczyły.
Chociaż nr1 nawet w ten sposób może być tylko jeden ;)
Awatar użytkownika
Phoenix
Posty: 523
Rejestracja: czw, 27 sie 2009, 20:30
Skąd: Bydgoszcz

Post autor: Phoenix »

Każda płyta Michaela ma swój klimat.
- "Off the wall" - jedyne skojarzenie to dyskoteka lat 70tych. Mimo że utwory z tej płyty mają już trochę lat, gdy się ich słucha, ciężko usiedzieć w miejscu.
- "Thriller" - klasyk za utwory "Billie Jean", "Thriller", "Beat it" i "Human Nature". Melodii z "Billie Jean" nie powstydziliby się wykonawcy obecni. Partia basowa jest świetna - też ciężko słuchać bez jakiegokolwiek ruchu.
- "Bad" - buntowniczy charakter płyty z "Bad", świetne "Smooth Criminal", "Dirty Diana", "Leave me alone", ale także piosenka z przesłaniem - "Man in the mirror".
- "Dangerous" - kolejne piosenki z przesłaniem "Heal the world" i "Black or white", świetne utwory jak "Give in to me" czy "Who is it", no i oczywiście "Will you be there".
- "HIStory" - ta płyta dostaje mój głos, bo poza przypomnieniem starszych dobrych utworów, ma też drugie tyle nowych. Z tych nowych rytmiczne "They don't care about us" i "2 Bad", liryczne "You are not alone", "Stranger in Moscow", "Childhood", świetne "Earth song", nie wspominając już o "Come together", "Litte Susie", "Smile" (sorki, że aż tyle wymieniłam, ale nie mogłam się powstrzymać).
- "Blood on the dancefloor" - płyty nie mam, ale lubię z niej "Is it scary?" i "Ghosts".
- "Invincible" - lubię za te bardziej liryczne kawałki: "Speechless", "You are my life" i "Lost children".
Poza tymi płytami świetne są utwory "Say, say, say" i "We are the world". O nich też trzeba wspomnieć :)

Ile osób, tyle gustów. Michael zaserwował tak ogromny przekrój stylów muzycznych, że każdy znajdzie dla siebie ulubione kawałki.
Awatar użytkownika
MJ4everify
Posty: 153
Rejestracja: śr, 12 sie 2009, 20:05
Skąd: PL, ale serce zostało w Pradze:)

Post autor: MJ4everify »

U mnie wygląda to tak:
1)Bad- za niesamowity image,Hity takie jak "Smooth Criminal", "Dirty Diana" czy "Leve me alone"
2)Dangerous- kocham "In the closet" i "Who is it" no i oczywiście "Give in to me"
3)HIStory- nie raz płakałam i nie raz sie pewnie popłaczę przy "Little Susie" czy "Smile" i nic nie daje mi takiego powra jak "Come Together" (a i moja wyobraźnia pracuje podsuwając mi obrazy śpiewającego tam Michaela :love: )
4)Off The wall- No jest coś takiego w młodym, ale już dorosłym Michaelu, te funkowe klimaty
5)BOTD- remiksy powalają:)
6)Thriller-wybaczcie, ale nigdy za nim nie przepadałam, kocham 'Beat it" i "Billie Jean" :mj: , klasyki i niezastąpione, jedyne w swoim rodzaju megahity, ale całosć... Coż klasyk i przełomowy album, ale mi nie podchodzi aż tak bardzo...
7)Invincible-mało znam te płytkę, ale z czasem się do niej przekonuję, zajmie mi to jednak trochę czasu glupija
Obrazek
Awatar użytkownika
Lauren
Posty: 129
Rejestracja: wt, 04 sie 2009, 16:44
Skąd: Tczew

Post autor: Lauren »

Chciałabym móc wybrać tak od razu i być przekonana, że dobrze wybrałam.

Większy sentyment mam do małego Michaela, ale skoro wybrać mam z wyżej wymienionych, to będę musiała się nad tym zastanowić.

Kiedy słucham Off The Wall trudno mi usiedzieć na miejscu, bo nogi same podrywają się do tańca. Get On The Floor, Off The Wall i Workin' Day And Night nie pozwalają mi powiedzieć złego słowa o płycie. Może i moja przygoda z muzyką MJa nie zaczęła się od niej, ale jest według mnie czymś bezcennym. Niestety wiele ludzi wymieniając płyty Michaela zapomina o tym krążku (nie mówiąc o wcześniejszych płytach). Kiedy dzień jest nudny, jestem sama w domu albo mam zbyt dużo energii puszczam sobie jakiś kawałek z tego krążka i już problem z głowy.

Do Thrillera jakoś nigdy nie potrafiłam się przekonać, chociaż moje ukochane Human Nature i Wanna Be Startin' Somethin' sprawiają, że częściej po nią sięgam. Właściwie dla samego HN, bo przecież WBSS to praktycznie Off The Wall... Nie sądzę znowu, że płyta jest zła, po prostu nawet jakoś porządnie się o niej wypowiedzieć nie potrafię, bo nie robi na mnie wrażenia.

Prawie zapomniałabym o Bad. Niestety ona też jakiegoś wielkiego wrażenia na mnie nie robi, chociaż podobno jest taka dobra. Wyobrażam sobie życie bez Dirty Diany, Bad czy Smooth Criminal. Może to przez wielkie uwielbienie mojego taty do tej płyty, tak mi ją zobojętniło. Co lubię z płyty? Na pewno Man In The Mirror i Another Part Of Me. Takie dwie piosenki, które pobudzają do działania. Posłucham jej, nie powiem, że nie, ale nie powiedziałabym, że jest jakimś numerem jeden. Era Bad specjalnie do mnie nie przemawia.

Dangerous! Moja pierwsza płyta MJa. Pamiętam jak często lądowały na niej moje łzy. Niekoniecznie łzy smutku, ale szczęścia. Kiedy ją dostałam po prostu nie mogłam się powstrzymać i całą "zachlapałam". Jakby nie było moja przygoda z Michaelem zaczęła się od Remember The Time, które niewątpliwie jest moją ulubioną piosenką z dorobku Jacksona. Miłość od pierwszego wejrzenia, można powiedzieć. Bezkonkurencyjne Why You Wanna Trip On Me, Who Is It (mistrzostwo!) i tytułowa piosenka - Dangerous. Reszta nie podoba mi się aż tak, ale to wszystko zależy od dnia i humoru. Czasami mam ochotę popłakać przy HTW, a znowu następnego dnia "wyżyć się" tanecznie przy BOW.

Co do kolejnej płyty, którą jest HIStory, to także ma to coś, co mnie przyciąga. Za każdym razem, gdy przeglądam płyty zatrzymuję się na chwilę przy niej i chcąc, czy nie wkładam ją do odtwarzacza. Scream, This Time Around i Money - może nie są jakieś wybitne, ale są dla mnie bardzo ważne, osobiste. Wszystkie nieszczęścia, które na mnie spadły, rany po nich najpierw leczyłam HIStory. Dopiero potem sięgałam po Keep The Faith, etc. Jakaś magnetyczna siła tej płyty i świadomość tego, że dla samego Michaela była naprawdę ważna zasłania mi oczy na niedociągnięcia.

Blood On The Dancefloor, hm, niby żadne objawienie, ale czym byłoby życie bez tytułowej piosenki? ;) Nudne, szare i bez polotu. Tutaj za dużo się nie napiszę, bo naprawdę lubię tylko jedną piosenkę - BOTD. Do reszty jakoś nie potrafię się przekonać, męczą mnie.

Invincible - tutaj pojawia się problem. Mam co do niej mieszane uczucia, jednak myśląc o cudownym i niesamowicie delikatnym Speechless oraz dorównującym mu Don't Walk Away. Niezapominając też o The Lost Children, które jest proste, a jednak przesłanie ma - nie mogę przyznać, że jest słaba. Break Of Dawn i Whatever Happens chyba już zawsze będą w pierwszej dziesiątce moich ulubionych utworów. Tę płytę cenię bardziej za ballady, chociaż za każdym razem, kiedy słucham 2000 Watts ten kawałek mnie zaskakuje.

Lista przedstawia się tak:
1. Dangerous (z senstymentu) / Invincible
2. Off The Wall (jednak mam wrażenie, że stawiając je na drugie miejsce grzeszę ;p)
3. HIStory (też się wahałam)

A tutaj już bez problemu:
4. Bad / Thriller
5. BOTD

Ale w ankiecie i tak zagłosowałam na Off The Wall, bo tak mizernie wypada z tymi 4%.
24 months and it still seems like it was just yesterday...
tu sei tutto quello che mi manca
last.fm
Awatar użytkownika
raven
Posty: 23
Rejestracja: czw, 22 lis 2007, 20:06
Skąd: Warszawa

Post autor: raven »

Ja na pierwszym miejscu stawiam album Bad.
Może ze względu na to że to była najczęściej "katowany" album w czasie dzieciństwa.
Reszte albumów traktuje równo rzędnie
Awatar użytkownika
Shiny
Posty: 143
Rejestracja: ndz, 27 wrz 2009, 20:11

Post autor: Shiny »

Najlepsza płyta? Hm... ciężko wybrać. Najwięcej moich ukochanych piosenek pochodzi z płyty "Dangerous", a więc to ona będzie na pierwszym miejscu. Zaraz za nią... "HIStory" + "Thriller". Dalej... Off The Wall, następnie "Bad", potem "Blood On The Dance Floor" i na końcu "Invicible".
Obrazek
Sygnaturka i avek wykonane przez Pointrox. Dziękuję ;]
'But if Rooselvelt was livin' he wouldn't let this be, no, no!' (Michael Jackson; They don't care about us)
Awatar użytkownika
Badder
Posty: 36
Rejestracja: czw, 01 paź 2009, 18:18

Post autor: Badder »

Bezapelacyjnie BAD.
Ten klimat lat 80-tych,cała masa wspaniałych piosenek oraz to video do Smooth Criminal :mj:

i jak tu nie kochac tego albumu?
poprostu cudo:)
Awatar użytkownika
MJwroc
Posty: 512
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 9:03
Skąd: Wrocław i Poznań

Post autor: MJwroc »

Wybrałam w ostateczności Bad, chociaż trudno mi się zdecydować jeśli mam wybierać między Bad a Thrillerem. Bad jest trochę bardziej osobista, bo większość tekstów napisał Michael, chyba to mnie skłoniło do zaznaczenia tej opcji ;)
Dziwne że Thriller sprzedał się w 110 mln egzemplarzy a Bad tylko w 20 mln. Wg mnie są porównywalnie super!
Każda płyta Michaela to już nieco inny styl. A Bad i Thriller są w podobnym stylu, który baaardzo mi się podoba! Szalone kawałki typu Bad, The way you make me feel, Dirty Diana, Beat it,... uwielbiam to!!!!
Awatar użytkownika
buziaczek
Posty: 616
Rejestracja: czw, 15 paź 2009, 17:54
Skąd: okolice Krakowa

Post autor: buziaczek »

Ciężki wybór, bo każda płyta jest świetna.
Może jedna ma same perły a inna kilka...ale za to ta druga jak już ma tą perłę...to jaką!
Zdecydowałam się oddać głos na Dangerous.
Ale zaraz za nią jest Bad i Thriller.
Choć nie mogę powiedzieć, że nie lubię Invincible, History czy Blood...
Ale jeśli mam patrzeć na ogół to te pierwsze są the best.
1958 - forever...
Awatar użytkownika
MacJack50
Posty: 336
Rejestracja: wt, 20 paź 2009, 17:22
Skąd: Słupsk

Post autor: MacJack50 »

1Dangerous
2Bad
3.Thriller
4History
5Blood on the dancefloor
6Invincible
7Off the wall

Ciezko porownac plyty Michaela, z tego powodu ze Jego kawałki powtarzały sie na niemalze każdej płycie . ;-) Dlatego tak ciezki wybor to jest .Mysle ze plyta History i Blood .... nie powinny byc brane pod uwage , ztego powodu ze nowych piosenek albo tam nie ma albo jest ich tyle ze mozna je policzyc na palcach 1 reki
Obrazek
"Together we can heal the world and make it a better place."
"GO FOR YOUR DREAMS!"
Awatar użytkownika
tancerz
Posty: 1632
Rejestracja: sob, 23 lip 2005, 21:13
Skąd: Jarosław

Post autor: tancerz »

MacJack50 pisze:Mysle ze plyta History i Blood .... nie powinny byc brane pod uwage , ztego powodu ze nowych piosenek albo tam nie ma albo jest ich tyle ze mozna je policzyc na palcach 1 reki
O przepraszam na BOT jest 5 nowych i naprawdę dobre remixy a History yyyyyyyy Tam jest jedna płyta ze starymi ale jedna z całkiem nowymi piosenkami więc nie rozumiem zasugerowania pominięcia w zestawie :wariat:

I nie nie powtarzały się każda płyta jest inna nieco inny styl ...... przesłuchaj jeszcze raz...

P.S. od kiedy słuchasz MJ? glupija
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
Awatar użytkownika
Susie.
Posty: 525
Rejestracja: pn, 17 sie 2009, 11:09
Skąd: Iława

Post autor: Susie. »

Hm.. co do HIStory- masz 15 palców u jednej ręki ? ;-)

1.Dangerous
Płyta ma fajny klimat. "Heal the world" ; "Dangerous" ; "Gone too soon" mogę wymieniać i wymieniać. Według mnie każda z piosenek znajdujących się na tej płycie powinna być hitem. Świetne teledyski

2. Invincible
Jak tu już ktoś napisał- trzeba do tej płyty chyba dojrzeć muzycznie ; ] Przesłuchując ją po raz pierwszy stwierdziłam, że nie ma w sobie nic nadzwyczajnego, taka sobie- o , zwykła. Ale teraz mam do niej kompletnie inne podejście, jest szczera, melodie bardzo wpadające w ucho. Jest na pewno inna od innych płyt.

3. Bad
No wiadomo ; ) "Bad" ; "Liberian girl" ; "Smooth Criminal" czy "Leave me alone". Każda piosenka na tej płycie to hit. Jest wyjątkowa, w nowym klimacie, niepowtarzalna. A ta 'zbitka' różnych stylów jest znakomita w wykonaniu Michaela.

4.HIStory
'Buntownicza' płyta, dająca do myślenia, zastanowienia się nad sobą. Michael próbuje na niej pokazać, że nie są ważne rzeczy materialne itp. "scream' ; 'they don't care about us' , jest w nich dawka energii, ale również piękne ballady "you are not alone" ; "earth song" ; "little susie" i "smile". Kolejna mieszanka ; P

5.Thriller
Historyczna płyta, moja pierwsza płyta MJa. Pamiętam jak bym mała i próbowałam się z siostrą nauczyć moonwalka. Były domysły, kurde jak on to robi ? ! Słychać, że Michael włożył w nią ogromny wysiłek. Praktycznie płyta idelana.

6. Off the Wall
Piosenki w stylu "jest impreza i jest fajnie" . Bardzo rytmiczne i żywe. "Rock with you" to prawdziwa poezja, mogę słuchać i słuchać.

7. Blood on the dancefloor
Nie wiem , czemu na ostatnim, ale bardzo lubię wszystkie nowe utwory z tej płyty. Może dlatego, że jest ich tylko pięć, a reszta to remiksy i covery, za którymi nie przepadam ; d
Obrazek
Awatar użytkownika
MacJack50
Posty: 336
Rejestracja: wt, 20 paź 2009, 17:22
Skąd: Słupsk

Post autor: MacJack50 »

tancerz
zaczalem nadobre go sluchac jakies 5,6 lat temu .Ale wlasnie np. w HIStory Cd 1 sa pisoenki z poprzednich plyt w Cd2 o kurcze rzeczywiscie :) sorrry moj blad :p cos mi sie pokickalo ;-)
Obrazek
"Together we can heal the world and make it a better place."
"GO FOR YOUR DREAMS!"
Awatar użytkownika
tancerz
Posty: 1632
Rejestracja: sob, 23 lip 2005, 21:13
Skąd: Jarosław

Post autor: tancerz »

Ok skoro już się kapnałeś że History ma 2 płyty a nie jedną napisz czemu napisałeś że : "e Jego kawałki powtarzały sie na niemalze każdej płycie" Napisz mi album na którym jest powtarzająca się piosenka MJ. Oprócz history gdzie się nie liczy bo to tylko dodatek do normalnego albumu . I opisz prosze po krótce Swoje typy albumów, dlaczego tak a nie inaczej jak powyższy post Susie. ;) Wtedy jest dyskusja a nie samo wypisanie albumów w niewyraźniej dla nas kolejności bez uzasadnienia ;)
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
ODPOWIEDZ