MJPT

cóż, ja nie mam takich perełek jak wy. Chodzę w czarnych rurkach, czarnych butach, białych skarpetkach i koszulkach w tymże kolorze, nic więcej nie posiadam ; d ale taką skórką jak ta Bad albo Thriller [o ile dobrze widzę xd] bym na pewno nie pogardziła
ale jeśli kiedyś trafię na taką to się nie zawaham <3

ja ostatnio chodzę ubrana na czarno. noszę prawie taką samą koszulkę rozpinaną jak MJ (najbardziej lubię jak wieje wiatr i mi ją porywa do tyłu- wtedy czuję się jak on ^^) a pod nią (nie koniecznie białą) koszulkę na ramiączkach. Buty- klapki (białe ) ze względu, że jest bardzo gorąco nie noszę skarpetek i adidasów itp. A co do głowy... czarne duże okularki albo jakieś nakrycie... niestety nie posiadam jeszcze kapelusza w stylu "MJ" wiec noszę czapeczkę z daszkiem ale to nie zawsze :)

a ja mam dwa kapelusze jeden biały jak ze smooth criminal a drugi taki niebieski białe skarpetki to nosze odkąd pamiętam nawet wtedy kiedy nie interesowałam sie Michaelem :P a tak to raczej najbardziej podobnie sie ubieram do MJ jak po domu bo ja tez lubie porozciagane ciuchy i pidżamki :P elegancko to tylko na miasto i jak jest okazja :P a tak to raczej na luzie

Hm :) Przyznaję do mojego przesadnie nieraz luźnego stylu a'la damski hip hop wdarł się styl Michaela. Ostatnio nawet kupiłam sobie czarne rurki (pamiętam, jak jeszcze nie dawno obalałam obcisłe spodnie) i bardzo mi przypominają o Michaelu. Czerwone koszulki, koszule, bluzy, białe skarpetki oczywiście, choć nie zawsze odkryte, jasne buty, bluzki z cekinami. O taak... Kiedyś jeszcze były plasterki

A w szkole też doczepił się mnie jeden chłopak, który ochrzcił mnie ksywką "Majkel". Nie zwracam na niego uwagi, ale za każdym razem jak mówi "Hej, Majkel, co tam?" uśmiecham się w duszy. Bo przyznaję, to miłe, chociaż zapewne jemu chodziło, żeby mi dokuczyć. Nic z tego

Hej,

Dopiero co trafilam na ten watek. Tak sie sklada, ze kilka dni temu zaszalalam i w stroju a'la Michael wyszlam na Londyn(!).
Zwykle czarne rurki, bialy t-shirt z nadrukiem Michaela na srodku, na to koszula biala, biale skarpetki, czarne buty, okulary no i oczywiscie kapelusz. Spodziewalam sie nie milych komentarzy ale z niczym takim sie nie spotkalam. Jedynie w tlumach slyszalam pojedyncze 'hello Michael' albo 'How are you Michael?' smiac mi sie chcialo :)
Dolaczam zdjecia:

Ja i Michael w Madame Tussaund. (Kolejka do niego byla niesamowicie dluga, a czas do zrobienia zdjecia ograniczony i wyszlo jakie wyszlo...)


Tutaj uczyli tanczyc 'thriller'a', a potem ten facet który gral Michael'a zaciagnal mnie na scene ze wzgledu na moj stroj :)


A tutaj poproslili mnie, zebym pokazala moonwalka... no to pokazalam.

Trzymajcie sie :)

Natalia

P.S Sorki za brak polskich znaków, ale uzywam zagranicznej klawiatury.

Ja noszę koszulkę z napisem " I love Michael Jackson " i obklejam sobie palce, plastrami .
Noszę też torbę z Michaelem ;P
Jak idę ulicą, to wszyscy się ze mnie nabijają ;)]
Może pomyślicie, że to dziwne, ale sprawia mi to ogromną satysfakcję ;]


A tak wygląda moja torba :
http://img193.imageshack.us/i/dsc05566.jpg/

A tak koszulka :
http://img193.imageshack.us/i/dsc05569n.jpg/

taaak.to moja uległość. kocham styl MJ.. tak to nazywam.. jak ktoś się zapyta; jak się ubierasz? - odpowiem; styl MJ
pomijając, że jestem female kocham mokasyny..z różnymi kolorami skarpetek... koszule... albo T-Shirty (however to się pisze) z podobiznami bajkowych postaci i sweterki.. ewetualnie groteskowe marynarki..które bardzo trudno znaleźć.. D&G nie mam w pobliżu no i aviatorki - podstawa.. i a'la Bad też lubię.. łatwo to wkomponować

Mi się zdarza nosić białe skarpetki do czarnych butów (niekoniecznie mokasynów) i ciemnych spodni, ale to bardziej z tego powodu, że nie posiadam skarpetek w innych kolorach. Natomiast uwielbiam różnego rodzaju efektowne paski, czasem noszone dwa jednocześnie. Gdybym miała więcej odwagi to sprawiłabym sobie "michaelowe" spodnie. Moim zdaniem Michael nosił genialne spodnie, np. z trasy koncertowej Bad, czy z reklamówki Pepsi ( tej, gdzie śpiewa b.odajże "It's cool" na scenie). Poza tym ubieram się całkiem zwyczajnie, a Michael noszę w sercu.

Ja ubieram się trochę w MJowym stylu. Muszę przyznać, że kiedyś jak nawet jeszcze nie byłam fanką, to wprost kochałam militarne ciuszki i takie które podchodziły pod styl Bad. Poprostu mamy podobny gust :D uwielbiam okulary typu aviator(policjantki) i lansuję sie od czasu do czasu w kapeluszu :D (raz jacyś budowlańcy zaczęli się do mnie drzeć "o! Michael Jackson!!" i zaczęli mi machać xD (oczywiście wiedzieli że nie ten realny) pomachałam im też i pokazałam Peace a oni do mnie : " spoookooo!!!" hehe to już druga taka sytuacja..
Ogólnie lubię, kiedy świat wie że jestem jego fanką bo jestem z tego dumna

Ja po prostu nie czuję potrzeby ubierania się w stylu MJ. Oczywiście podoba mi się on i podziwiam, ale wolę tworzyć swój własny. Nie potrafiłabym się odnaleźć w czymś takim. W żadnym razie nie potępiam ludzi, którzy się tak ubierają, ale taka moja opinia.

Pamiętam jak w kwietniu tego roku znalazłam w szafie stary kapelusz taty i tak go sobie upodobałam, że tatuś go schował, bo się chyba o niego bał, bo ja i kapelusz to niebezpieczeństwo. Niedawno znalazłam w moim mieście sklep z czapkami i kapeluszami, może sobie jakiś kupię. Bo tego mojego taty to już nie mogę znaleźć.
W zeszły czwartek dostałam od mamy mega wielką bluzkę zapinaną na guziki. Dodałam do niej pasek, spojrzałam w lustro i tak jakoś przypomniał mi się teledysk Beat It. Nie wiem czemu...
W szafie mam bluzkę w kolorze białym, która jest obszyta cekinami. Postanowiłam, że zrobię z niej rękawiczkę.

nie i nie zamierzam bo wg. mnie to trochę bez sensu lepiej kreować swój własny, niepowtarzalny styl. Maria Krystyna, zgadzam się z tobą :^). chociaż osobiście uważam, że plastry na palcach żądzą

Nigdy nie nosiłam ramoneski prawdziwej skóry, nie tolerowałam prawdziwej skóry co nie zmienia faktu, że bardzo chciałabym ją mieć z okresu BAD oczywiście. Jako, że zawsze lubiłam styl bad girl z czarnymi ciuchami na czele plus dodatki tj: paski z ćwiekami i łańcuchy ubieram się tak nadal choć już mniej. Ostatnio nawet kupiłam sobie czarne nowe rurki , obwiesiłam się łańcuchami do tego żółta koszula kal z Come together i tak wyszłam na miasto ludzie się gapili hehe . Nie nosiłam plastrów nigdy,za to białe skarpetki zawsze i wszędzie ! nie za względu na MJ taki miałam styl teraz też . Któś na forum powiedział , że jestem podobna do MJ (tak jak mój stary kolega z pracy kilka lat temu) zapewne gdybym się ubrała tak jak ubierałam się kiedyś hoho ...

Ja nigdy nie nosiłam nic z wizerunkiem MJ'a, bo czułam, że jestem za stara na takie rzeczy ,ale po śmierci Michael'a poczułam, że muszę jakoś zademonstrowac swoją miłośc do niego. Kupiłam sobie koszulkę i zakładam ją dośc często i jestem bardzo dumna, gdy ludzie się patrzą Pokazuję im w ten sposó: patrzcie, kocham MJ'a i nie wstydzę się tego pokazac

Heh...jeśli chodzi o styl to raczej Michaela nie naśladuję, mam jakiś tam własny stylik ale podobne jak on uwielbienie do mundurów mam :) Jeśli już mi się coś podoba to właśnie jest to coś nietypowego i bardzo często przypominającego albo mundur albo styl głównie z 'Bad' , no i kolory które lubię i najlepiej się w nich czuję. hehe...
A na co dzień raczej zwyczajny ubiór ;) nic charakterystycznego, przynajmniej w Polsce ;P