Sesja i wywiad dla "EBONY" (11.2007) [koment.]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Buszmen

Post by Buszmen »

zu wrote:To prawda, ale można płacić tylko kartą kredytową.
To mogę wam załatwić, mam kartę, którą mogę zapłacić. Jeżeli ktoś jest chętny na takie zamówienie, to niech skontaktuje się ze mną.
Hell[a]
Posts: 36
Joined: Mon, 25 Dec 2006, 17:39
Location: Kraków

Post by Hell[a] »

Ja już trzymam w rękach me "Ebony". Nie zdążyłam jeszcze przeczytać wywiadu, ale za to zadziwia mnie, że tak mało zdjęć umieścili - pewnie zrobili ich z 1000, a tu tylko kilka. Szkoda.
A co do gazety, to co druga stronę jest reklama.
User avatar
kojanik
Posts: 156
Joined: Sun, 03 Sep 2006, 21:50
Location: Oleśnica k. Wrocławia

Post by kojanik »

czy komuś został jeszcze ebony do sprzedania głupie pytanie wiem glupija

a wie ktoś gdzie można zamówić ten numer ???
User avatar
Archi
Posts: 339
Joined: Sun, 12 Jun 2005, 22:16
Location: Brwinów ok.W-wa

Post by Archi »

Od tego chyba jest dział kupię, sprzedam
Image
User avatar
viva201
Posts: 1438
Joined: Sun, 05 Aug 2007, 19:35
Location: Zebrzydowice/śląsk

Post by viva201 »

kojanik wrote:a wie ktoś gdzie można zamówić ten numer
skontaktuj się z buszmenem on załatwia
Image
User avatar
MJowitek
Posts: 2433
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 18:51
Location: Wrocław

Post by MJowitek »

Dzinka zarzuciła w dziale głównym nowymi fotkami.

-> http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 2573#62573


Pewnie tradycyjnie rozpocznie się dyskusja co o tym co komu się podoba a co nie (zupełnie naturalna, nie potępiam, żeby nie było) i uprzedzając fakty może updatnę ten temat.


Pierwsza myśl jaka mi się nasunęła, gdy zobaczyłam zdjęcie numer dwa to:
Ojejku, Misiu, kto Cie biedaczku upchnął w za ciasny płaszczyk?
User avatar
SILENTIUM
Posts: 429
Joined: Sat, 28 May 2005, 18:16

Post by SILENTIUM »

MJowitek wrote: Ojejku, Misiu, kto Cie biedaczku upchnął w za ciasny płaszczyk?
Przyznasz, że tego, kto znalazł coś, co jest za MAŁE na Michaela należy uznać za człowieka sukcesu. ;-)
User avatar
majkelzawszespoko
Posts: 1745
Joined: Wed, 06 Dec 2006, 11:31
Location: Katowice

Post by majkelzawszespoko »

grafika komputerowa czyni cuda.
ktoś się znał : )
kaem-> [Przeniesione z 1 działu] Swoje wrażenia proszę pisać w tym wątku
ImageImage
lebelle
Posts: 178
Joined: Sat, 02 Jun 2007, 11:10

Post by lebelle »

EEEEEEEEEEEE. Sorka, ale mój mały entuzjazm, nawet lekkie zgorszenie sesją do EBONY, przeszło w obrzydzenie. Nie tylko to moje zdanie, ale i osób postronnych, które tylka na chwilę zerkały na monitor mojego komputera. Michael wyszedł:

1) do przesady przemalowny, sztuczny, nianaturalny (to wszyscy mówili)
2) jak baba (to odnosi się do ostatnich ujawnionych zdjęć)

Odczucie niby subiektywne, ale skoro tyle i taki procent osób tak na to reagowało w pierwszych słowach, to coś w tym jest.

Michael awansował na męską BRITNEY SPEARS popu, Króla może i Popu, ale też i plastiku, sztuczności. Do reszty zdegustowany Fan MJ.
kaem-> [Przeniesione z 1 działu] Swoje wrażenia proszę pisać w tym wątku
User avatar
siadeh_
V.I.P.
Posts: 1167
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 18:47
Location: Łódź

Post by siadeh_ »

Pop sam w sobie to plastik i sztuczność, a Michael nigdy specjalnie nie krył sie ze swoim uwielbieniem do wszystkiego, co ociera sie o kicz.
Mnie sie sesja w Ebony podoba duzo bardziej niż sesja w Vogue. dlaczego? dlatego, ze to jest SESJA a tamto to raczej zbior zdjeć zrobionych w locie, bez ładu i składu. Ale to dobrze. Bo Ebony jest z klasą, a Vogue jest dla meżczyzn, a ich postrzeganie elegancji rózni sie znacznie od mojego. W Pismie dla meżczyzn MJ jest luzacki, momentami elegancki, ale nie do przesady, cała sesja jest bardziej zartem niż powaznym działaniem (...a przynajmniej licze, ze tak jest, bo zdjęcie w pozie a'la zdobywca swiata w pelerynie i czapeczce bejsbolowej wystawia na poważną probe moja miłoc do Michaela...). Ebony to cos przeciwnego. Wszytsko zaplanowane, wszytsko "pod linijke", ale nie bez odrobiny szaleństwa...
Michael w cylindrze a'la Willy Wonka? czemu nie? jak dla mnie bomba! A , ze sztucznie. I co z tego? Zakladam, ze gdyby ktos wymyslił na tyle kryjacy puder by ukryć bruzdy na twarzy Micka Jaggera to i Rolling Stonesi wygladaliby na zdjęciach, jak podlotki.
Czy to Michael Jackson, czy to RS, czy inne ikony: to są produkty popkultury, które bez tejze popkultury nie zaszłyby tak daleko. To oczywiście także artysci ciężkopracujacy, ale jednak "produkty". A produkt trzeba sprzedać, jak najlepiej. Michael własnie to teraz robi. Świetnie sie sprzedaje. Pokazuje się, bierze udzial w sesjach, które sa diametralnie rózne (bo przecież warto probowac dotrzec do każdego...) i nie obiecuje, za co jestem mu niezmiernie wdzieczna, bo jednak wole jak on pracuje, a nie tylko mowi, ze pracuje.
Nie mam nic przeciwko sztuczności MJa. Dużo ciekawsza jest sztuczność MJa, który na zdjeciu jest sztuczny, a później biega całkiem naturalnie po mieście w ciuchach , jak ze szmateksu, niż sztucznośc np. naszej miss rózu i badziewia Dody tudziez innej Victorii "połknęłam kija" Bekham.
Ja jestem na tak w kwestii wizerunku Michaela, zwłaszcza, ze mu fryzure poprawili ;-)
...a za ciasny płaszczyk to ja tez mam :cool: i jak sobie kołnierz postawie to nawet podobna jestem do MJa :smiech: ...no, ale Kinga of Pop w końcu glupija

...pzdr
siadeh_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
User avatar
Mike
Posts: 1010
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:54
Location: mam to wiedzieć?

Post by Mike »

To ja troszkę inaczej na temat:

People know what it is all about
People just know what’s going on
Michael showed his self in “Ebony”
In the way you wouldn’t even expect
His fame seems to be going back again
Since so long time, he wants hit our hearts
He wants to break a wall and sing again
He knows what we really feel
(But, he knows, but, he knows, but, he knows)
Always he in our dreams
I just say it again

Chorus
I wanna cry
I don’t wanna he could ever die
I wanna feel the magic of his genius
(Of his music, oh baby, baby, baby)
He’s like a fire in our hearts
Everything we looking for is in him
So let’s forget all the black scenes in his life
Just let’s leave all rumors we had heard
And enjoy this great fact

For so long time he was under the ground
(But now, but now, but now)
He showed his self back
In black and in white suit
In Ebonys magazine cover
(Oh my, oh my, oh my)
Oh yeah, he is getting back
Believe or not but he’s getting back to us
(O!, o!, o! my god…)
I’m really loosing my mind

Chorus
I wanna cry
I don’t wanna he could ever die
I wanna feel the magic of his genius
(Of his music, oh baby, baby, baby)
He’s like a fire in our hearts
Everything we looking for is in him
So let’s forget all the black scenes in his life
Just let’s leave all rumors we had ever heard
And enjoy this great fact

:)
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
Image
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
User avatar
kojanik
Posts: 156
Joined: Sun, 03 Sep 2006, 21:50
Location: Oleśnica k. Wrocławia

Post by kojanik »

czy EBONY jest w sprzedaży w Stanach Zjednoczonych? czy bez problemu go znajdę w kiosku w USA ??
User avatar
M.Dż.*
V.I.P.
Posts: 2792
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 11:50
Location: gdzieś z Polski

Post by M.Dż.* »

kojanik wrote:czy EBONY jest w sprzedaży w Stanach Zjednoczonych? czy bez problemu go znajdę w kiosku w USA ??
Tak ;-)
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
User avatar
Maro
Posts: 2758
Joined: Sun, 23 Oct 2005, 11:31
Location: ze Szkocji

Post by Maro »

Mike o co Ci chodzi?

Jako iż spam dozwolony to mam już swoje Ebony,kupiłem na ebay'u za 10 funtów bo tu nie mogłem znaleźć nigdzie:D

Image
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Aga_88
Posts: 376
Joined: Thu, 30 Aug 2007, 10:28
Location: Dąbrowa G.

Post by Aga_88 »

Świetny ten wywiad z Ebony :mj: (brawa dla tłumaczących, bardzo podoba mi się tłumaczonko :happy: ;-) )
No i w końcu jakieś słowa Mchaela, w ogóle naprawdę wspaniały artykuł...
Oby takich więcej.. ;-)
Post Reply