Page 7 of 7

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 0:21
by Lika
Niektórzy z Was znów przesadzają...
Piasek ciepło i z szacunkiem wypowiadał się o Michaelu.
Nie ukrywał, iż go docenia i lubi.
(sam w końcu wybrał ten koncert ;-) )
Przyznał też, że dorastał przy jego muzyce
W którymś momencie użył nawet w stosunku do MJa określenia "legendarny"
Nie było aluzji ani do operacji plastycznych, ani do rzekomej pedofilii!
Docenił płytę Dangerous (przyznał, że przez dlugi czas nie wyciągał jej z odtwarzacza)
Nie gadał bzdur, że Michael skończył się w momencie, kiedy przestał nagrywać z Quincym (co niestety dosyć często się słyszy...)

Końcowe I Love You
... to sama esencja Michaela przecież :smiech:

Czy którakolwiek z osób obecnych na forum uważa, że MJ nie poczęstowałby nas tym zwrotem?
Śmiem wątpić :]
Poza tym, nie mogło być zbyt słodko i idealnie, bo byłoby NIEWIARYGODNIE!

Czas antenowy poświęcony był kontrowersyjnemu skandaliście Michaelowi Jacksonowi.
Warto o tym pamiętać :)

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 1:08
by Smooth_b
Ojej, temat na 7 stron sie zrobił. Schlebiacie Zetce


Co żeście się uczepili faceta? "I love you" Piaskowi faktycznie nie wyszło ale on tak ma i zapewne nie chciał nas rozczarować.
Nie szukajmy dziury w całym. Przypomina mi sie problem mojego przyjaciela, ktory kilka dni temu wysłał mi esa takiej tresci:
"Właśnie wróciłem do domu. Dziś nikt nie chciał mi ustapić miejsca w tramwaju. Może dlatego że było pełno wolnych i siedziałem??"

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 14:12
by kochamgo
widać, niektórzy w nocy spać nie mogą, ja w sumie też nie spałam o 1. :knuje:

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 16:21
by jam_jam_nati
ja też usnąć nie mogłam po wysłuchaniu tego koncertu, boski był :happy:

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 17:38
by kostka
I ja. Zarwałam całą noc,a w szkole następnego dnia czekał mnie test z polskiego. Jednak warto było - koncert był świetny!

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 18:27
by derozje
Ja również potem zasnąć nie mogłam, z tym że ja zawsze mam z tym problemy...
Fakt faktem że koncert był super, tylko odnosze wrażenie że ucięli pare piosenek... Bardzo mi sie podoba 'human nature' live <33
:D

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 18:30
by kostka
I świetne było "Heal the world" pod koniec MJ się śmiał ^^

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 19:11
by jam_jam_nati
"Heal the world" podkreśliło i zakończyło cały koncert. Ale "Dirty Diany" nie było! Szkoda... I z "Dangerous" chyba tylko "Black or White"... ale ogólnie był ekstra

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 19:22
by Moon_Walk_Er
jam_jam_nati wrote:Ale "Dirty Diany" nie było!
A że tak powiem... miała być? :podejrzliwy:

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 19:32
by Maro
Moon_Walk_Er wrote:
jam_jam_nati wrote:Ale "Dirty Diany" nie było!
A że tak powiem... miała być? :podejrzliwy:
Nom. I jeszcze Bad. :party:

A tak na serio,jam_jam_nati Dirty Diana nie była wykonywana podczas trasy Dangerous i History.Tylko i wyłącznie była podczas trasy Bad Tour,a dokładnie druga odsłona:)

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 20:43
by derozje
szkoda xC
jam tez nie bylo, a z tego co wiem to koncert 'dangerous' rozpoczynał się tą właśnie piosenką xC

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 20:49
by Maro
derozje wrote:szkoda xC
jam tez nie bylo, a z tego co wiem to koncert 'dangerous' rozpoczynał się tą właśnie piosenką xC
Jam właśnie rozpoczynało każdy koncert na trasie Dangerous.

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 21:19
by derozje
tak to właśnie chciałam powiedzieć, tylko troche mi nie wyszło :-)

Posted: Sat, 29 Mar 2008, 22:45
by Secret Man
--

Posted: Sun, 30 Mar 2008, 12:11
by whatever_
Secret Man wrote:Will You Be There nie było?
Było.