: czw, 02 lip 2009, 11:41
zwłoki Michael'a ... boshshe ... jak nierealnie to brzmi ...
To dobrze, że jednak nie będzie pokazany publicznie. Nie wyobrażam sobie tych fanów, ich histerii, rzucania się na trumnę ... Pomijam już fakt, że osoba zmarła po trzech dniach nie wygląda (i nie pachnie) zaciekawie, a co dopiero po tygodniu ... Mi wystarczą zdjęcia z karetki - i tak wyglądał dobrze, jakby spał ...
Szkoda mi (w sensie jest mi przykro) Was nastoletnich fanów, którzy dopiero zaczynaliście swoją przygodę z MJ, tych, którzy nie zdążyli być na choćby jednym Jego koncercie (np. w Wawie)... nowe pokolenie będzie już tylko odkrywać oczywiste oczywistości n/t M.
Myślę, że my, fani urodzeni na początku lat '80 i wcześniej, wychowujący się na Jego muzyce (myślę, że Ja o sobie tak mogę powiedzieć) mieliśmy szczęście poznać Jego twórczość wraz z toczącą się Jego historią.
Był jaki był, ale na całe szczęście NIE był lukrowaną, słodką gwiazdką, jakich dziś wszędzie pełno.
To dobrze, że jednak nie będzie pokazany publicznie. Nie wyobrażam sobie tych fanów, ich histerii, rzucania się na trumnę ... Pomijam już fakt, że osoba zmarła po trzech dniach nie wygląda (i nie pachnie) zaciekawie, a co dopiero po tygodniu ... Mi wystarczą zdjęcia z karetki - i tak wyglądał dobrze, jakby spał ...
Szkoda mi (w sensie jest mi przykro) Was nastoletnich fanów, którzy dopiero zaczynaliście swoją przygodę z MJ, tych, którzy nie zdążyli być na choćby jednym Jego koncercie (np. w Wawie)... nowe pokolenie będzie już tylko odkrywać oczywiste oczywistości n/t M.
Myślę, że my, fani urodzeni na początku lat '80 i wcześniej, wychowujący się na Jego muzyce (myślę, że Ja o sobie tak mogę powiedzieć) mieliśmy szczęście poznać Jego twórczość wraz z toczącą się Jego historią.
Był jaki był, ale na całe szczęście NIE był lukrowaną, słodką gwiazdką, jakich dziś wszędzie pełno.