MJPT

This is it będzię mozna obejrzeć na MTV w 2011 roku

Michael Jackson's 'This Is It' will air on MTV Networks in 2011

Getprev Michael Jackson's "This Is It" documentary is coming soon to a TV near you -- if you have basic cable.

But you're going to have wait a little while. MTV has acquired the rights to air the film in 2011, a deal that includes all of the domestic channels under MTV Networks, including VH1, VH1 Classic and Palladia. The arrangement also extends to Viacom's BET Networks, according to a press release issued by MTV today.

"This Is It" premiered on movie screens around the country on Oct. 28, showcasing Jackson's talent and songbook while offering a rare, behind-the-scenes look at the performer as he developed and rehearsed for the sold-out comeback tour that was to open just a week after Jackson died.

Distributed by Sony Pictures Releasing, the film has reached $222.6 million in box office receipts worldwide.
http://ow.ly/Dg04

LaToya Jackson Is 'Not Ready' To See Michael's 'This Is It'
'It's a bit too much for me right now,' MJ's sister says, but loves the global fan response.

While thousands of Michael Jackson fans have flocked to movie theaters to see the limited-run engagement of his "This Is It" concert film, several of his family members, including sisters Janet and LaToya, have yet to see the flick. However, LaToya said she's comforted by the support the family has received in the wake of Michael's death this past summer.

"I didn't see the movie yet," she told MTV News on the red carpet of the Us Weekly "Hot Hollywood" event in Los Angeles on Wednesday night. "I'm not ready to see it just yet. It's a bit too much for me right now."

But she did elaborate on the fan response to the film, which has grossed more than $200 million across the globe.

"Well, you know, it's so interesting that he is so loved by everyone in the world," she said. "You just enjoy the fact that people love him so much just in every country. And the things that you read and hear, it makes you feel good inside to know he was your brother and that people loved him that much."

The outpouring of love, however, comes at a very bittersweet time for the Jackson family, since Michael isn't around to see it all for himself.

"I just wish that he could have been here to see it," she said. "I think it's compounded a bit more now that he's not here. I know he's watching."
http://ow.ly/DUOX

Jackson Film Rakes in Over $250 Million Worldwide
Sony Pictures on Thursday said global ticket sales for its movies have neared $3.4 billion, beating a studio record with a range of films such as Michael Jackson's "This Is It," which raked in more than $250 million worldwide.

The Jackson film, which was put together from video footage of the late pop star rehearsing for a series of concerts that would have taken place had he not died in June, debuted in theaters in late October and ended its run outside the United States this week with $180 million internationally, Sony said.

The movie finishes its domestic -- United States and Canada -- run on Thursday night, where it already has generated some $72 million, according to ticket sales tracker Boxofficemojo.com.

Sony Pictures Entertainment, a unit of giant Sony Corp, said it had raked in a total of $3.357 at global box offices as of Wednesday, surpassing the studio's own previous box office record of $3.334 billion.

In domestic markets, Sony said its box office total has reached $1.37 billion, while in international markets the total will surpass $2 billion after this coming weekend.

Helping fuel the studio's record year have been current hit "2012," which has earned $620 million worldwide, thriller "Angels and Demons," surprise sci-fi smash "District 9," and action-filled "Terminator Salvation."
http://ow.ly/Io5W

Ostatnio natrafiłem na teorię, że w wielu scenach z This is it zamiast Michaela występuje sobowtór. Przede wszystkim to jest ciekawe:

Otóż nie będę owijać w bawełnę, że jak dla mnie oprócz prawdziwego Michaela Jacksona, który prezentował się po prostu fantastycznie, cudownie śpiewał, niesamowicie tańczył, był zabawny, i miał w oczach tę swoją ogromną magię, w filmie mogliśmy zobaczyć jeszcze dwóch sobowtórów. Zdradziły ich przede wszystkim dziwne ruchy, zbyt śmiałe zachowanie jak również i spore różnice w wyglądzie zewnętrznym tj twarz, waga, wzrost, długość rąk czy rozmiar stóp.

Jako osoba spostrzegawcza miałam świadomość, że prawdziwy MJ nie wystąpi w całym filmie już od momentu, gdy w internecie zaczęły się pojawiać pierwsze zdjęcia i urywki z planu. Wtedy też prawie nikt mi nie wierzył, uważano mnie za osobę pokręconą, usłyszałam, że jestem głupia. Teraz jednak opinia większości całkowicie się zmieniła. Huh jak widać czasem mam rację:))))). Sobowtór którego nazwałam Pan pomarańczowo-czerwone spodnie był chyba najbardziej zabawny ( w pamięci utkwił mi taniec łani do piosenki „The way You make me feel” chcąc nie chcąc na twarzy człowieka pojawiał się uśmiech), jego ruchy po prostu mnie rozwaliły… do tego strasznie szczupła budowa ciała chyba nawet największych sceptyków teorii o sobowtórach przekonała, że z Michaelem to ten pan ma niewiele wspólnego.

dla porównania... po lewej stronie sobowtór po prawej natomiast real MJ, różnice ewidentne......

Ewidentna ściema.. to był jednak dopiero początek, dalej było tylko lepiej… zrezygnowano z czerwonych spodenek i wprowadzona kogoś, kto zaprezentował nam komiczny taniec pingwina przy piosence „Human nature”.. tak powiecie, że ta piosenka jest dziwna i, że Michael zawsze na koncertach wykonywał do niej oryginalny układ choreograficzny, zgoda, ale coś takiego??? Co to to nie!!!!.
Idźmy dalej przy piosence „I Just cant stop loving You” oczywiście tradycyjnie duet – super…., tylko, dlaczego rzekomy MJ tak dziwnie się zachowuje??? Czy nasz Michael kiedykolwiek łapał jakąkolwiek dziewczynę w taki sposób za piersi czy pośladki??? Czy wykonywał w stosunku do jakiejkolwiek kobiety takie dwuznaczne ruchy??? Eeee nie przypominam sobie. Dziwne nie prawdaż? Podsumowując dla mnie w całym filmie jest jeden prawdziwy Michael i jest to ten bez okularów w większości scen występujący w niebieskiej koszuli. Jeżeli dobrze pamiętam wyjątkiem są tylko piosenki „Thriller” i „Earth song” gdzie ma na sobie czarną dość grubą kurtkę. Rzeczami, na które również warto zwrócić uwagę są sceny: na podnośniku gdzie można zobaczyć wielki urok Michaela, wspaniały taniec do piosenki „They don’t care about us” (ale tylko MJ bez okularów), oraz wzruszające wykonanie piosenki „I’ll be there”.
No tak jeszcze słowo a propos sobowtórów gdyby ktoś chciał ich znaleźć niech zwraca uwagę przede wszystkim na wzrost. Michael jest sporo wyższy od Kennego Ortegi, sobowtór natomiast jest wzrostu pana reżysera.

Myślę, że jednak sobowtórów w tym filmie nie było i że to jednak prawdziwy Michael. Przede wszystkim nos - nie widziałem jeszcze sobowtóra Michaela, który miałby taki nos, jak on.
http://gfx.filmweb.pl/blog/589336/269032.1.jpg
Nawet jak jest w okularach, takiego nosa nikt nie ma. Jak myślicie? Podobno Sony kategorycznie zaprzeczyło, że użyli jakichkolwiek sobowtórów w filmie.
Jeszcze to zdjęcie w lepszej jakości:
http://2.bp.blogspot.com/_UWpjFQJNhCQ/S ... It%2B5.JPG
Kolor skóry jest trochę inny. Sam już nie wiem...
Gdzieś też czytałem, że w O2, gdy zapowiadał koncerty This is it, to też nie był on, tylko sobowtór. W to akurat mogę uwierzyć, spójrzcie:
http://i49.tinypic.com/anhbtw.jpg
Przyjrzyjcie się nosowi na zdjęciu na dole po prawej. To mógł nie być prawdziwy MJ.

Ja tam uwazam, ze na obydwu zdjeciach to MJ. To ze na jednym szczuplej wyglada? Bo pomaranczowe spodnie bardziej go opinaja, dwa ze stoi dalej niz na pierwszym zdjeciu.

Ale glownie chcialam sie odniesc do tego [nie wiem czyj to post, nie agnes przypadkiem?]:

Ewidentna ściema.. to był jednak dopiero początek, dalej było tylko lepiej… zrezygnowano z czerwonych spodenek i wprowadzona kogoś, kto zaprezentował nam komiczny taniec pingwina przy piosence „Human nature”.. tak powiecie, że ta piosenka jest dziwna i, że Michael zawsze na koncertach wykonywał do niej oryginalny układ choreograficzny, zgoda, ale coś takiego??? Co to to nie!!!!.

Obejrzyjcie sobie koncert Bad z Yokohamy, przy HN Michael robi podobny ruch jak zrobil na TII, nazwany "ruchem pingwina", z tym ze zrobil to delikatniej. Na probac do TII moze pozwolil sobie po prostu na wieksza ekspresje

w kazdym razie ten ruch to tak naprawde nic nowego.

kamiledi15 pisze:Czy wykonywał w stosunku do jakiejkolwiek kobiety takie dwuznaczne ruchy??? Eeee nie przypominam sobie. Dziwne nie prawdaż?

no to widocznie teledysku do The Way You Make Me Feel nie widziałaś, polecam naprawdę.

kamiledi15 pisze:kto zaprezentował nam komiczny taniec pingwina przy piosence „Human nature”.. tak powiecie, że ta piosenka jest dziwna i, że Michael zawsze na koncertach wykonywał do niej oryginalny układ choreograficzny, zgoda, ale coś takiego??? Co to to nie!!!!.

nie no świetnie, sobowtór z głosem samego MJa. wiesz co, to jest najgłupsze co przeczytałem chyba w całym temacie o spekulacjach na temat życia MJa. Za niedługo wymyślicie, że tak naprawde to Travis Payne albo perkusista byli przebranymi Michaelami Jacksonam a Kenny Ortega jest kosmitą, który przybył żeby dać ludziom nadzieję!
po prostu ręce opadają po raz kolejny.

Tak właśnie myślałem, ale wolałem poznać opinię osób, które trochę lepiej znają Michaela. Ja znam jego muzykę, ale z koncertów widziałem tylko fragmenty, a występów naśladowców nigdy nie oglądałem.

nie no świetnie, sobowtór z głosem samego MJa

Wiesz, film jest tak zrobiony, że czasami dźwięk leci z jednego fragmentu, w czasie kilku innych fragmentów, na przykład przy Human nature. Czyli jest to taki że tak powiem ,,wtórny playback" - Michael śpiewa na żywo, ale ma podłożony głos z innego fragmentu, w którym też śpiewał na żywo. Więc teoretycznie mogli tak samo podłożyć głos sobowtórowi :D
Cała sprawa zaczęła się od tego, że ojciec Michaela obejrzał kawałek filmu i powiedział:

This movie features body doubles, no doubt about it. I think people will tear this movie apart.

I teraz na wielu stronach można znaleźć takie opinie. Ja też sądziłem, że to bzdura, dobrze, że to potwierdziliście. Ten cytat wziąłem z jakiegoś bloga, on nie jest z tego forum, ale na takie teksty nietrudno się natknąć.
Obejrzałem sobie wykonanie Human Nature z koncertu w Yokohamie, ale nie widzę tam wykonania tego ,,pingwina", w którym momencie to mniej więcej jest?

kamiledi15 pisze:Obejrzałem sobie wykonanie Human Nature z koncertu w Yokohamie, ale nie widzę tam wykonania tego ,,pingwina", w którym momencie to mniej więcej jest?

Nie ma, ale jeśli jednym z wyznaczników Oryginalności MJ czy tez nie na filmie TII ma być kilka ruchów Jego ręki to ja nie widzę w tym żadnego głębszego sensu. To były próby, MJ mógł sobie nawet na rękach chodzić albo śpiewać byle jak lub w ogóle robić byle co. A tak poza tym jeśli takiego czegoś MJ nigdy nie robił to jaki byłby sens udawać MJ niemalże idealnie pod postacią sobowtóra i zrobić taką gafę w ruchach ?

tancerz pisze:
kamiledi15 pisze:Obejrzałem sobie wykonanie Human Nature z koncertu w Yokohamie, ale nie widzę tam wykonania tego ,,pingwina", w którym momencie to mniej więcej jest?
Nie ma

tadam! Jesli ten ruch reka zaraz po odstawieniu statywu to nie jest to co na TII zostalo nazwane "ruchem pingwina" to mi wlasnie kaktus rosnie na dloni

albo ten ruch przy 0:26. Zbyt malo prawdopodobne zeby to byl przypadek

Tancerz, źle mnie zrozumiałeś. Tak jak pisałem, też uważam że sprawa sobowtórów w filmie to bzdura, a o ten ruch pingwina na trasie Bad zapytałem tylko dlatego, że jestem ciekaw, jak on to tam zrobił, a nie żeby się przekonać, czy na filmie był prawdziwy Michael.
Noemi.best, rzeczywiście jest ten ruch ręką, ja szukałem tego takiego mocnego pochylenia całego ciała w przód i w tył, które zrobił w This is it, a nie tego łagodnego ruchu ręką. Dzięki za wyjaśnienie.

Dopiero teraz zauważyłem, że przy Smooth Criminal Michael jednak zrobił moonwalk.
http://www.youtube.com/watch?v=nAfD15uho-k
Spójrzcie w 5:07, kamera jest trochę kiepsko ustawiona, ale to zdecydowanie moonwalk.
Jeszcze coś - posłuchajcie głosu Michaela na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=Jnpx42yv7h8
Mówi się, że tak naprawdę Michael miał niski głos. To jest na to dowód.
Nadal pojawiają się teorie, że w TII byli użyci sobowtórzy, ale ja już w to nie wierzę. Poznałem Michaela trochę lepiej i jestem pewien, że wszędzie widać właśnie jego. Ktoś wrzucił taką fotkę:
Obrazek

Ale jak już zostało wspomniane to pewnie kaskader zjeżdżający po schodach i wyskakujący przez okno w Smooth Criminal.

kamiledi15 pisze:Przyjrzyjcie się nosowi na zdjęciu na dole po prawej. To mógł nie być prawdziwy MJ.

Nieprawdziwy MJ mówiący głosem MJ na żywo?
Nawet na płycie "Michael" to się nie udało, a co dopiero live i to z wizją ;)

Wiem, tamtego posta napisałem prawie rok temu, trochę zmieniłem zdanie od tamtego czasu. Teraz uważam, że cała sprawa z sobowtórami na koncertach to bzdura, choć niektórzy próbują szukać jakichś dowodów. Ten drugi Michael na zdjęciu, które wstawiłem dzisiaj jest trochę zastanawiający, ale tak jak pisałem, pewnie użyto go do trudniejszych scen w Smooth Criminal.

Wszyscy mówią, że w This is it Michael nie wykonał moonwalka, dlatego w dzisiejszym poście pokazałem, że jednak moonwalk był. Wydaje mi się, że widziałem jeszcze w Billie Jean, ale muszę sobie jeszcze raz obejrzeć.
Nietrudno zauważyć, że podczas Smooth Criminal Michael śpiewa na żywo i jednocześnie dynamicznie tańczy - ta piosenka musiała go sporo wysiłku kosztować na próbach.

Uważam, że tam jest wszędzie Michael..a w scenie Smooth Criminal to po prostu kaskader, czekjący na ujęcie, które ma wykonać za MJ'a.
Natomiast dalej twierdzę, że na trzech piosenkach z 'Michael" nie śpiewa MJ.

kamiledi15 pisze:Wiesz, film jest tak zrobiony, że czasami dźwięk leci z jednego fragmentu, w czasie kilku innych fragmentów, na przykład przy Human nature. Czyli jest to taki że tak powiem ,,wtórny playback" - Michael śpiewa na żywo, ale ma podłożony głos z innego fragmentu, w którym też śpiewał na żywo.

Co to za bzdura?
Że niby w Human Nature MJ nie śpiewa na żywo na TII?
OMG

Nie o to mi chodzi. Zapis z Human Nature, podobnie jak z większości prób, nie jest jednym, długim zapisem próby. Składa się z kilku różnych prób - Michael ma różne ubrania. Ale dźwięk leci ciągle ten sam, czyli widocznie wzięli go z jednej próby i dopasowali do tych posklejanych fragmentów prób. Teraz rozumiesz? Śpiewa na żywo, ale nie w tym fragmencie, który aktualnie widzimy. Musieli tak zrobić, bo inaczej co chwilę zmieniał by się ton głosu Michaela (gdyby co chwilę puszczali fragment z innej próby).
Chciałbym, żeby udostępnili każdą próbę oddzielnie. This is it to taki zlepek, a ja bym chciał obejrzeć każdą, szczególnie taniec The Drill, który w filmie był trochę kiepsko zmontowany.

MJPT

Koncert "This Is It" w kinach [koment.]