MJPT

Najbardziej ubawiło mnie przy pisaniu tego posta, jak szukałem słów bliskoznacznych do mięśniaka.

byczek
bysio
kawał chłopa
mocarz
osiłek
siłacz
wyrwidąb


Więc mamy alternatywne tytuły piosenki tej. Bysio jest w pytkę! Wyrwidąb też niezgorszy.

Nie wiem, jak wy kobiety macie, ale ciągle słyszę jak to fajnie jak facet ma kaloryfer. Nie w domu oczywiście. Więc może te gadki szmatki, a mianowicie że ma być mądry, odpowiedzialny, czuły i takie dyrdymały to tylko srały bajery, a jednak chodzi tylko o mięśnie all, all over his body. ;)

Ja ten tekst traktuje jak pastisz, manifest juz troche anachronicznego postrzegania kobiecosci i meskosci...klip tym bardziej komiczny i bardziej przypominajacy gej party niz obrazujacy potrzeby delikatnej kobiety.

Bardziej niz o miesnie chodzi o sile, bezpieczenstwo, pierwotne instynkty, stereotypowe role spelniane w spoleczenstwie i w lozku, potraktowanie tematu z przymruzeniem oka i lekkie wysmianie.
Zreszta w klipie to Diana powala tych wszystkich miesniakow jednym dmuchnieciem i figlarnie plasa wsrod nich z podniesiona koszulka nocna...
pofantazjowac zawsze mozna, w koncu zwiazek czy seks to zazwyczaj rywalizacja, gra rol....gorzej ze ta piosenka nieodlacznie kojarzy mi sie z pewnym polskim hitem "Gdzie ci mezczyzni", dobrze to czy zle sama nie wiem ;]

, a jednak chodzi tylko o mięśnie all, all over his body. ;)

a facet jak fantazjuje erotycznie to o intelekcie i stymulacji za pomoca gietkiego jezyka retoryki, nie??

Jeśli to był tekst o fascynacji Ross mięśniakami, to w sumie pokazał Diankę w nie najlepszym świetle. Sorry, ale wyszła w nim na prymitywa. Brakuje tylko jaskini i maczugi. Taka fascynacja kojarzy mi się z pierwotnym instynktem według którego silny mężczyzna miał zapewnić mamuta na obiad, skórę na grzbiet i stadko zdrowych dzieci. A i zawalczyć o ogień.
To tekst o powierzchowności, do której co tu ukrywać przywiązuje się wagę.

kaem pisze:Więc może te gadki szmatki, a mianowicie że ma być mądry, odpowiedzialny, czuły i takie dyrdymały to tylko srały bajery, a jednak chodzi tylko o mięśnie all, all over his body. ;)

Z czasem się z takich oczarowań jak mięśnie wyrasta i te „dyrdymały” stają się w życiu ważne.

MJowitek pisze:I jeszcze jedna sprawa, dopiero teraz zauważyłam w tym teledysku, że Diana przeglądając sie w lustrze widzi w nim umięśnionego faceta...

Dzięki MJowitkowi przeanalizowałam teledysk Muscles niemal minuta po minucie szukając owego odbicia w lustrze. Przy okazji zwróciłam uwagę na coś innego. Pewnie to zbieg okoliczności, ale przyuważyłam moment, gdy jeden z tych mięśniaków jest jakby to nazwać podłożem, na którym mieści się miasteczko, a nad nim szybuje w sennej marze, Diana. Podobnie w teledysku Leave Me Alone – Michael jest konstrukcją na której zbudowane jest wesołe miasteczko, w obydwu teledyskach panowie wstają i wszystko burzą.

Nie mogłam się powstrzymać.

cicha pisze:Pff...

Dokładnie...

Ten tekst bardzo uwłacza płci żeńskiej. Dużo tu o tym zostało powiedziane, dlatego jako że razi mnie gdy nadużywam słów na "e" i "s" (to do mnie nawet nie pasuje), zaniecham mojego komentarza. Podpiszę się za to pod wypowiedziami cichej, homesic (może rzeczywiście Michael taki żart wywinął) i uli. Nie ma to jak kobieca solidarność.
Wam mężczyznom może i taki wizerunek odpowiada, zawsze to jakaś wymówka, że nie każdy "facet to świnia", a "to zła kobieta była" .
Zapewniam, że to sporadyczne przypadki.

Głosując na Muscles w NO, miałam na myśli delikatną i miłą dla ucha aranżację utworu. Sądziłam, że dlatego pasuje do Diany Ross. A tu niespodzianka...

kaem pisze:Utwór Michael napisał z myślą o zamiłowaniu Ross do dobrze zbudowanych mężczyzn.

Naprawdę podobają jej się bysie?
No rzecz gustu, ale to zostało tu przedstawione bardzo ykhm... nieładnie.

a mianowicie że ma być mądry, odpowiedzialny, czuły

Otóż TO!

Ech co tu więcej napisać.
Solidarność kobieca górą więc podpisuję się pod postami wszystkich dziewczyn.

Ja utworu nigdy nie lubiłam, tekst taki trochę..hm... prymitywny?
Nie wiem czy to dobre określenie, ale w tym momencie nic innego mi na myśl nie przychodzi

Jeżeli tekst ten miał odzwierciedlać upodobania Diany Ross no to sorry.
Mam nadzieje że to jednak taki żart trochę był.
Bo jeżeli tylko mięśnie są dla niej ważne no to bez komentarza to pozostawię.. I'm speechless...

kaem i odpowiadając na Twoj ,,zarzut" że kobiety to tylko lubią pakerów, z kaloryferkiem to ja to zweryfikuję odpowiem za siebie i pewnie większość kobiecin że wcale tak nie jest.
Sory ale ja przyjemności w przytulaniu się do klocka nie widzę ;)

Zaskoczyłam Panów ?:)

A ja tam nic złego w tych mięśniach nie widzę :)

Po pierwsze, jeśli tekst i teledysk traktować jako całość, Diana ma tutaj sen erotyczny... Cóż, może ja też jestem pusta, wbrew temu, co o sobie sądzę, ale jeśli chodzi o sny erotyczne, to w pełni satysfakcjonują mnie takie, w których facet lub kobieta ma walory fizyczne. Pogadamy sobie w innym śnie, w tym chcę fajnego ciała.

Po drugie, dobry wygląd wcale nie neguje istnienia wnętrza. Diana śpiewa wszak i o tym, z tym, że jest wybredna i to całe wnętrze jej nie wystarcza. Ot, zdrowa kobieta. Owszem, te dyrdymały, o których kaem wspominał, są dla mnie kluczowe, ale ułaaaa, sama inteligencja we mnie ognia nie rozbudzi. Mięśniak owszem, mnie nie pociąga, ale zarys mięśni to tu to tam, owszem. Zresztą ładnie zbudowana kobieta też owszem. Mięśniom MJowitek mówi zdecydowane tak! Gładka skóra, załamania światła, nawet zwykła kropla potu jest o wiele atrakcyjniejsza, gdy spływa po ciekawym podłożu.
Zrozumienie, czułość, inteligencja, opiekuńczość - tak! ale dlaczego mam się ograniczać tylko do tego? Ja dbam o mój rozwój emocjonalny, intelektualny, ale fizycznie się nie zapuszczam. Diana też niczego sobie, to co ma sie ograniczać...Zwłaszcza w śnie erotycznym, pełnym właśnie pierwotnych instynktów.

I jeszcze jedna sprawa, dopiero teraz zauważyłam w tym teledysku, że Diana przeglądając sie w lustrze widzi w nim umięśnionego faceta... nie wiem czy nie dopuszczę sie nadinterpretacji, ale może..może ona dopuszcza do siebie też "męskie ja", pragnie siły dla siebie samej?
Sny porozumiewają się z nami językiem symboli. Mięśnie to siła.
Moc, sukces, zwycięstwo.
Może "Muscles" jest właśnie o tym?

Kurczę, kaem, ale tekst wybrałeś! I od razu ruch się zrobił w tym wątku. Normalnie jak kij w mrowisko! I same kobiety piszą! Ja już przez Interpretuj tekst nie mogę się uwolnić od tej piosenki, choć zawsze typuję ją na aut.

Biedna Diana, dostałaby chyba czkawki, wiedząc, jak została zbesztana za, że się tak neutralnie wyrażę, sympatię dla umięśnionych przedstawicieli płci przeciwnej.

Dla mnie ten tekst jest żartem, prowokacją ze strony Michaela. Wiemy, że darzył Dianę miłością. Czy tylko przyjacielską? Nie. Na pewno fascynowała go również jako kobieta, w tym fizycznym, erotycznym nawet sensie. Zresztą, pewno w owym czasie nikt nie mógł się oprzeć tej bardzo atrakcyjnej kobiecie, do tego niezależnej, ambitnej i świetnie sobie radzącej w twardym męskim świecie showbussinesu. Diana mu się podobała, a wiedząc, że na realny romans nie ma co liczyć daje jej do zaśpiewania piosenkę z erotycznym podtekstem, chociaż w taki sposób, śpiewającą jego tekst, może ją mieć tylko dla siebie. Dodatkowo daje piosence tytuł Muscles - mięśnie, samemu mając weża o takim imieniu, a uścisk takiego gada może pozbawić życia, więc dostrzegam tu również jakieś zapędy destrukcyjne, zbrodnicze wręcz, z tym że modliszką nie jest tym razem kobieta a facet. Poza tym, zakładając, że Diana rzeczywiście lubiła umięśnionych mężczyzn, Michael sam będąc atrakcyjnym, to prawda, ale jednak szczuplaczkiem, nie miał u Diany szans. Ale mi wyszła żałosna analiza psychologiczna, szkoda gadać.

A poważnie, śpiewanie tekstu o znaczeniu cielesnej atrakcyjności, nie powinno oznaczać, że jest się powierzchownym. W pierwszym kontakcie z drugim człowiekiem to właśnie wygląd absorbuje naszą uwagę, to naturalne. O tym czy jest to wartościowa osoba przekonujemy się pózniej.

Moją uwagę w tej piosence przykuwa wers I just want someone I can hold on to - chcę kogoś kogo mogłabym się trzymać , kto da mi oparcie, kto się będzie mną opiekował, mnie wpierał i bronił. To taka romantyczna interpretacja.

Z drugiej strony, niestety jesteśmy zwierzętami i, czy tego chcemy czy nie, mamy w sobie głęboko zakorzenione pierwotne instynkty. Brutalnie rzecz biorąc samica o bujnych piersiach i szerokich biodrach urodzi zdrowe potomstwo, a silny samiec zapewni pożywienie i bezpieczeństwo. I trwałość gatunku gwarantowana.

Nooo taaaaak. Tyle, że...
Michael się bujał w Dianie. W Moonwalku przecież pisał o swoim zadurzeniu w niej. Nazywał ja matką, przyjaciółką, kochanką. Przeżył też bardzo jej ślub, o czym też wspomniał w książce. Skoro więc taki był jego stan uczuć do pani Ross, to ten tekst jest dość pokrętny. Jak to jest pisać do kobiety, do której się wzdycha, tekst o tym, że pragnie faceta, którego on zupełnie nie przypomina? Michael to nie kawał chłopa, prawda? Raczej chudy. Ciało tancerza. Żaden bysio. A on tu taki tekst o wyrwidębie wysmażył. Czyż w takim kontekście nie brzmi to pokrętnie? Nawet uszczypliwie. Na zasadzie, wiem kogo szukasz, nie myśl sobie.

o kobietach, które myślą tylko o zaspokojeniu swoich erotycznych pragnień. Mają swoje typy facetów i kierują się bezwzględną selekcją anatomiczną. Jak ten koleś się im znudzi, lecą na następnego...nieważne czy młody czy stary - ważne, żeby zapewniał jej odpowiednie wrażenia i doznania seksualne.

No więc właśnie. Brudna Diana! MJ chcąc w zawoalowany sposób pokazać dwa oblicza DR, niechcąco pokazał też swoją, mniej medialną naturę. Można rozumieć, że dał popis bardzo wysublimowanej, ale ciętej złośliwości. Czyż nie? Michael ponoć potrafił być dość dokuczliwy, ale zawsze w białych rękawiczkach. I, idąc dalej tym tokiem rozumowania, piosenka z płyty Bad o gruppies jednak nieprzypadkowo ma w tytule imię największej divy Motown.

kaem pisze:Na zasadzie, wiem kogo szukasz, nie myśl sobie.

A może coś obok tego, choć blisko.

Powiedzmy, że podoba mi sie facet, który docenia (między innymi) tradycyjne obiady. Jako zakochana, ale i urażona kobieta (wychodzi mi raczej kuchnia eksperymentalna...) napisałabym dla niego tekst o kurze domowej. Oh, kura by miala piórka jak sie patrzy, i kotleciki by robiła, i figu magu w bigosie, az do przesady. Złosliwej, jadowicie słodkiej przesady.

A Diana podniosla rzuconą rękawiczkę, i zaśpiewała.
Ba, zaśpiewała i tarzała sie w łóżku z tonami mięśni.
Mówisz-masz.

Oczywiście - być może.

kaem pisze:Michael ponoć potrafił być dość dokuczliwy, ale zawsze w białych rękawiczkach.

W BIAŁEJ rękawiczce. Drugiej nie nosił . I znowu wracamy do dwoistości Michaelowej natury.

A tak przy okazji, przypomniało mi się co Lisa Marie Presley napisała na swoim blogu o Michaelu po jego śmierci:
He was an incredible dynamic force and power that was not to be underestimated. When he use it for something good, it was the best and when he used it for something bad, it was really, REALLY bad.

Wiedziała kobieta o czym pisze. Był z niego charakterny facet, bez dwóch zdań.

MJowitek pisze:Diana ma tutaj sen erotyczny... Cóż, może ja też jestem pusta, wbrew temu, co o sobie sądzę, ale jeśli chodzi o sny erotyczne, to w pełni satysfakcjonują mnie takie, w których facet lub kobieta ma walory fizyczne.

To są tylko fantazje erotyczne, tak?

Poza tym, co to za jakaś asekuracja, że "może ja też jestem pusta"? Nie no, proszę to wypluć natychmiast.:)

MJowitek pisze:Diana śpiewa wszak i o tym, z tym, że jest wybredna i to całe wnętrze jej nie wystarcza. (...) Diana też niczego sobie, to co ma się ograniczać

Jak kobieta uwielbia podkreślać swoją seksowność, odsłaniać swoje kształty i świetnie się z tym czuje, to normalne, że świadczy to o świadomości, jakim narzędziem jest jej ciało w kanonie kobiecego piękna. Mężczyźni mają co zwyczajnie podziwiać. Uważam, że ten typ świadomości też wiąże się z inteligencją, a nie z pustką i głupotą. Kobieta, która jest pewna swego i wie, czego chce i kogo chce mieć (za swojego partnera czy znajomego), to kobieta, która jest świadoma swoich wyborów i decyzji. Ale tu wyraźnie jest tekst (tak go odbieram) o kobietach, które gustują w młodszych czy w starszych od siebie partnerach i nie ma dla niej znaczenia, który, ważne żeby jednak był 'napakowany' i zaspakajał jej fantazje erotyczne, a oni godzą się na takie traktowanie, bo tak samo postępują z kobietami, które spotykają / poznają w swoim życiu. Wobec tego ważna jest tu szczerość i przyznanie, z obydwu stron, na jakich fundamentach oparty jest taki związek.

MJowitek pisze:<Pluj.>


..od razu lepiej...

Aż się uśmiechnęłam pod nosem. Cały MJowitek

MJowitek pisze:A Diana podniosla rzuconą rękawiczkę, i zaśpiewała.
Ba, zaśpiewała i tarzała sie w łóżku z tonami mięśni.

A może nie zrozumiała aluzji autora dotyczącej jej osoby i zinterpretowała tekst pod kątem marzeń większości kobiet?

Miłość Michaela do Diany była uczuciem platonicznym, bardziej wyobrażeniem tego co mogłoby ich łączyć. Jego fantazją na jej temat. Z jej strony to raczej i chyba wyłącznie przyjaźń, a znając go od dziecka traktowała go bardziej jak swojego wychowanka. Jeśli fascynacja Ross umięśnionymi facetami była pomysłem na tę piosenkę, to można ją potraktować jako pastisz. I z tym się zgadzam. Jej twórca mięśniakiem nigdy nie był i chyba przywiązywał większą wagę do tego, aby odbierać go nie przez jego zewnętrzność, ale to jakim był (czułym, delikatnym, wrażliwym itp.). Dla kogoś takiego kto cierpi z powodu swoich kompleksów i komu obcy jest taki typ mężczyzny mięśniaka, fascynacja wybujałą męską cielesnością i poszukiwanie macho przez kobietę swoich marzeń, jest przykre. No bo nie ma u niej szans. I mimo uśmiechu na twarzy powstaje jakaś zadra w sercu, która rodzi uszczypliwość. Taki tekst to trochę jak wyraz urażonej dumy. A najlepiej odgryźć się przez zawoalowaną złośliwość.

Tekst tygodnia:

In The Closet
Album: Dangerous (1991)
Autor tekstu: Michael Jackson, Teddy Riley

video<<
demo [MJ solo]<<


Historia piosenki:
Utwór pierwotnie zatytułowany (Coming) Out Of The Closet miał posłużyć jako duet Michaela z Madonną. Pogłoska niesie, że istnieje demo ich wspólnego nagrania- do dziś nie zostało ujawnione. Istnieje jeszcze jedno demo, w którym Michael śpiewa wszystkie partie wokalne. Demo to przeciekło do internetu i krąży w nieoficjalnym obiegu. Wiadomo też o innych demach tej piosenki.
"On (Michael) zademonstrował mi ten utwór," mówi Riley, "I to on wyszedł z pomysłem konstrukcji utworu, jak ta piosenka ma być nagrana. Wypracował linię strun na klawiszach, potem dodał te dźwięki wydawane ustami, które brzmią jak automat perkusyjny, ale inaczej. I wszystko grało jak należy".
Piosenka podpisana jako duet z Mystery Girl - plotki niosły, że jest nią Madonna, Paula Abdul albo siostra Michaela, Janet- a okazało się, iż jest nią Stefania, księżniczka Monako.
In The Closet to trzeci singiel z Dangerous, wydany przed Who Is It, kiedy Michael usłyszał pomysły Herba Rittsa na film promujący singiel. Krótki film miał premierę 23. kwietnia 1992. Jako Mystery Girl pojawiła się supermodelka Naomi Campbell. Ten krótki film muzyczny był zakazany w Południowej Afryce z powodu jego "bardzo sugestywnego wyrazu, który może urazić niektórych odbiorców". Piosenka stała się numerem 1 na liście singli R&B w USA, oraz numerem 6 na liście Hot 100, w Wielkiej Brytanii singiel uplasował się na 8 pozycji.
Mówi Teddy Riley:
"In The Closet jest dziełem, który był pomysłem Michaela iw ostatecznej wersji dokładnie odzwierciedla jego zamysł. Michael nagrywa piosenki na dyktafon. Przynosi tak zgrany pomysł i stara sie go zrealizować później w studiu nagraniowym. To jedno z najbardziej śmiałych nagrań na Dangerous, ze względu na tekst- Riley mówiąc to, zaczyna sie śmiać. Ale wtedy to nie było zaskoczeniem".




(Spoken)
There's something I have to say to you
If you promise you'll understand
I cannot contain myself when in your presence
I'm so humble, just touch me
Don't hide our love
Woman to man

She's just a lover, who makes me high
It's worth the giving, it's worth the try
You cannot cleave it, or put it in the furnace
You cannot wet it, you cannot burn it
She wants to give it
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Dare me
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
She wants to give it
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Yea
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)

It's just a feeling, you have to soothe it
You can't neglect it, you can't abuse it
It's just desire, you cannot waste it
Then, if you want it, then, won't you taste it
She wants to give it
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Yea
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
She wants to give it
She wants to give it
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Yea
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
One thing in life you must understand
The truth of lust woman to man
So open the door, and you will see
There are no secrets
Make your move, set me free

Because there's something about you baby
That makes me want to give it to you
I swear there's something about you baby
Just promise me, whatever we say
Whatever we do to eachother
For now we take a vow to just
Keep it in the closet
Just promise me, whatever we say
Or do to each other
For now we'll make a vow to just
Keep it in the closet

If you can get it, it's worth a try
I really want it, I can't deny
It's just desire, I really love it
'Cause if it's aching, you have to rub it
She wants to give it
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Yea
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
She wants to give it
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Dare me
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Just open the door, and you will see
This passion burns inside of me
Don't say to me, you'll never tell
Touch me there, make the move
Cast the spell
Because there's something about you baby
That makes me want to give it to you
I swear there's something about you baby
Just promise me, whatever we say
Or do to each other
For now we take a vow to just
Keep it in the closet

Because there's something about you baby
That makes me want to give it to you
I swear there's something about you baby
That makes me want to give it to you
I swear there's something about you baby
That makes me want to give it to you
I swear there's something about you baby
That makes me want to give it to you
I swear there's something about you baby
That makes me want to give it to you
I swear there's something about you baby
That makes me want to give it to you
I swear there's something about you baby
Makes me want
Just promise me, whatever we say
Or whatever we do to each other
For now we'll make a vow to just
Keep it in the closet
(She wants to give it)
Dare me
(Aahh)
Keep it in the closet
(She wants to give it)
Dare me
(Aahh)
Keep it in the closet
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Dare me
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Dare me
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Keep it in the closet
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Dare me
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Dare me
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Dare me
(She wants to give it)
Keep it in the closet
(She wants to give it)
(She wants to give it)
Keep it in the closet
(She wants to give it, aahh, she wants to give it)
Dare me


W Ukryciu
tłum. ioreta/kaem

[Tajemnicza]
Jest coś, co muszę ci wyznać
Jeśli obiecasz, że zrozumiesz
Nie mogę się opanować
Gdy w twojej obecności jestem taka pokorna
Dotknij mnie
Nie ukrywaj naszej miłości
Kobiety do mężczyzny

[Michael]
To tylko kochanka
Która robi mi dobrze
Więc warto dawać
Warto próbować
Nie możesz tego połamać
Czy włożyć do pieca
Nie możesz tego zamoczyć
Nie możesz tego spalić

Ona chce to dawać
(Ona chce to dawać)
(Och, ona chce to dawać)
Ośmiel mnie
(Ona chce to dawać)
(Och, ona chce to dawać)
Ona chce to dawać
(Ona chce to dawać)
(Och, ona chce to dawać)
(Ona chce to dawać)
(Och, ona chce to dawać)

To tylko odczucie
Masz to ukoić
Nie możesz tego zaniedbać
Ani nadużyć
To tylko uczucie
Nie możesz tego zmarnować
Więc jeśli tego pragniesz
Czemu nie spróbujesz

Ona chce to dawać
(Och, ona chce to dawać)

[Tajemnicza]
Jedno w życiu musisz zrozumieć
Istotę pożądania kobiety do mężczyzny
Więc otwórz drzwi, a zobaczysz
Nie ma tajemnic
Zrób krok
Uwolnij mnie

[Michael]
Bo coś w tobie jest
Kochanie
Co sprawia,
że chcę ci to dać
Przysięgam, że coś w tobie jest
Kochanie
Tylko obiecaj mi
Cokolwiek powiemy
Albo cokolwiek sobie zrobimy
Przyrzeknijmy sobie
Że będziemy trzymać to w ukryciu

Jeśli nie możesz tego zdobyć
A warto próbować
Naprawdę tego chcę
Nie mogę zaprzeczyć
To tylko pożądanie
Uwielbiam to

[Tajemnicza]
Jak Cię to boli
Musisz to potrzeć

[Michael]
Ona chce to dawać
(Ona chce to dawać)
(Och, ona chce to dawać)

[Tajemnicza]
Po prostu otwórz drzwi, a zobaczysz
Tę namiętność, która mnie trawi
Nie mów mi, że nigdy nie powiesz
Dotknij mnie tam
Zrób krok
Wypowiedz zaklęcie

[Michael]
Bo coś w tobie jest
Kochanie
Co sprawia,
że chcę ci to dać
Przysięgam, że coś w tobie jest
Kochanie

Tylko obiecaj mi
Cokolwiek powiemy
Albo cokolwiek sobie zrobimy
Przyrzeknijmy sobie
Że będziemy trzymać to w ukryciu


Dare you. Do the interpretation!

Teledysk to bardzo erotyczna wizualizacja piosenki, którą dopełnia miejscami mówiony a właściwie wyszeptany tekst. Tak myślałam gdy zobaczyłam go pierwszy raz i tak myślę nadal.
A co do słów. To tekst o pożądaniu, namiętności i o tajemnicy. O kochankach których łączy tylko fizyczna miłość. O związku którego tak naprawdę nie ma, więc nie można go zniszczyć. To tekst o mężczyźnie, który chce utrzymania tej damsko-męskiej relacji w tajemnicy i o kobiecie, która go kusi, wabi swoim wdziękiem. Pytanie dlaczego utrzymanie sekretu jest dla niego tak ważne. Czy wiąże się to z poczuciem niewłaściwego postępowania i związku z nieodpowiednią kobietą? Czy po prostu swoim romansem może kogoś skrzywdzić.

Ciekawe ile tego tekstu jest Michaela a ile Tedda?

ula pisze:To tekst o pożądaniu, namiętności i o tajemnicy.

Ludzki zew natury. Oboje czują do siebie bardzo silny pociąg seksualny. Tajemnicza lady jednak pierwsza 'zachęca' do intymnego zbliżenia, przełamania nieśmiałości. On czuje, że jej ulegnie, ale przytomnie prosi o złożenie obietnicy, przez partnerkę, o zachowaniu dyskrecji odnośnie ich intymnego pożycia, któremu nie potrafią się oprzeć. Intymność to prywatność, do której nikt ze świata zewnętrznego nie ma prawa dostępu. Jest tylko On i Ona. Tu i teraz. Nie ma osób niepożądanych - intruzów.

ula pisze:Czy wiąże się to z poczuciem niewłaściwego postępowania i związku z nieodpowiednią kobietą? Czy po prostu swoim romansem może kogoś skrzywdzić.

A może świadomie obawia się, że w przyszłości, gdy zabraknie im tego namiętnego ognia, staną się sobie obcy / wrodzy i (w wielkim gniewie) będą mogli wykorzystać te wspólne przeżycia przeciwko sobie?

ula pisze:Ciekawe ile tego tekstu jest Michaela a ile Tedda?

Ciekawe:)