Strona 7 z 12
: pn, 15 lut 2010, 16:31
autor: Moscan
gregoryfx pisze:News of the World
No właśnie. Patrząc na źródło trudno będzie powiedzieć, że to prawda.
Swoją droga jeśli by mieli to nagranie to już by dawno je opublikowali. Tak więc, przypuszczam, że nie takiego nie ma.
: pn, 15 lut 2010, 16:56
autor: gregoryfx
Ale przecież zaraz po śmierci Michael'a sprawdzili bilink rozmów i okazało się że Michael leżał nie przytomny przez ok. 45 min. a lekarz w tym czasie dzwonił do dwóch lekarzy a na koniec do swojej lekarki z prywatnej kliniki, aby coś zrobiła z nielegalnymi lakami i uciekł z miejsca zdarzenia !!! Przecież to skandal i każdy z nas to wie, że to wszystko było ustawione.
Podczas zeznań obsługi hotelu powiedzieli że w tym dniu lekarz i ochrona bardzo dziwnie się zachowywali...
Jestem bardzo wściekły... jak tak można zrobić... brak słów mi na ten temat. W sercu czuję wielką gorycz, jest mi bardzo przykro.
Pozdrawiam.
: śr, 17 lut 2010, 22:03
autor: editt
Brian Oxman potwierdził, że zdjęcie Michaela z ambulansu to FAKE. Z tego co zrozumiałam, to zrobili to zdjęcie na podstawie tego, które ktoś tu kiedyś porównywał, gdzie Mike leżał na scenie (0:44 w filmiku)...
http://www.youtube.com/watch?v=lbGrrNyMpZY
: pt, 19 lut 2010, 20:19
autor: invincible_girl ;)
Znajoma fanka odwiedziła grób Michaela... Walentynki, kartki świąteczne i tańce jej dzieci pod Holly terrance...
http://viewmorepics.myspace.com/index.c ... 742&page=5
: ndz, 21 lut 2010, 12:39
autor: Natalia-K
Mam nadzieję, ze to dobre miejsce na to pytanie...
Czy ktoś rozumie o co chodzi z Dianą Ross po odejściu Michaela? Brak słów z jej strony poza memoriałem? Koncerty już w październiku, gdzie wygląda kwitnąco i bardzo radośnie? Brak jakichkolwiek poszlak żeby interesowała się dzieciakami Michaela? Więc jak z tą magiczną relacją Diana-Michael?
: ndz, 21 lut 2010, 13:27
autor: Maria
Każdy przeżywa odejście MJa na swój sposób. Nie każdy artysta też od razu musi robić na swoich koncertach tributy dla MJa. Może jej było po prostu ciężko wpleść jakiś akcent dot. MJa.. któż wie.. ale tak od razu i pochopnie nie ma co wyciągać wniosków i oceniać. Diana na koncercie ( tak jak i inni artyści) musi wyglądać kwitnąco, bo ludzie nie przyszli oglądać zdruzgotanej kobiety, tylko ładny występ. Jak już wspomniałam, każdy trudne chwile przeżywa na swój sposób. Nie dyktujmy innym co mają robić.
-> temat posprzątany 24 lutego 2010.
mav.
: śr, 03 mar 2010, 21:29
autor: buziaczek
littleme pisze:Można wstrzyknąć taką dawkę jaką podał mu Murray. Takie właśnie dawki trzymają pacjentów uśpionych podczas zabiegów operacyjnych. Problem w tym, że podaje je automat kontorolujący stan pacjenta i miedzy innymi pewnie dlatego użycie Propofolu dozwolone jest tylko w warunkach szpitalnych.
To właśnie miałam na myśli. Że nie podaje się tak ogromnej dawki, będąc w warunkach domowych bez całej procedury i aparatury szpitalnej.
I skoro takie dawki daje się jedynie przy zabiegach operacyjnych, to oczywiste jest że na sali operacyjnej są lekarze...anestezjolodzy, stale monitorujący co się dzieje z pacjentem.
littleme pisze:
Czas "morderstwa" też byłby doskonały. Próby w Stanach się skończyły, materiał "making of" na dvd był nakręcony, wszystko co ktoś chcący zarobić na śmierci MJa chciał jeszcze z niego wycisnąć zostało wyciśnięte.
Ale! Nie galopujmy tak. Autopsje były trzy. I dopiero teraz po 8 miesiącach, ktoś się zorientował, że dawka leku znaleziona w organizmie denata była 40 wyższa od tej podanej?
"Wybrano" dobry moment na śmierć Michaela. Pozałatwiano co trzeba, kasa popłynie. Interes się kręci
. Fakt. Mnie też to dziwi. 3 autopsje a dopiero teraz się ziornęli co do dawki leku. A wcześniej, przy pierwszych 2 autopsjach nie badali tego czy jak...
: pt, 05 mar 2010, 20:56
autor: marosia
Pozwoliłam sobie umieścić tutaj tę wiadomość,ponieważ wcześniej widziałam w tym temacie zdjęcie miejsca spoczynku Michaela,udostępnione przez Karen Faye.
http://photos.tmz.com/galleries/debbie_ ... t&id=64774
http://img521.imageshack.us/i/debbie3.jpg/
Debbie odwiedza Mauzoleum Glendale,gdzie w kazdy 3 dzień miesiąca fani mogą złożyć hołd Michaelowi w postaci kwiatów i listów.Podobno spotkanie to było przypadkowe i Debbie na początku widząc fanów, próbowała wycofać się,jednak została zauważona i zatrzymana.Otrzymuje koszulkę,którą przyjmuje z radością,ale widać również łzy i wzruszenie. Czy aby jednak był to faktycznie przypadek,skoro zdjęcia z tego spotkania oraz film( TV ET) natychmiast zostały opublikowane?
: sob, 06 mar 2010, 0:45
autor: marosia
Wydaje mi się,że ten link jest ciekawy, a akcja godna poparcia.
Krótko mówiąc chodzi o to,że kwalifikacja nieumyślnego spowodowania śmierci nie jest wystarczająco adekwatna do popełnionego czynu,który ma wyraźne znamiona zaniedbania ,oraz karygodnego błędu w sztuce lekarskiej,jakiego dopuścił się Murray.Ponadto świadomie działał wbrew prawu podając lek przeznaczony wyłącznie do stosowania w szpitalu.
http://www.justice4mj.com/
Mam nadzieję a_gador, że jesteś zadowolona i zechcesz może teraz zapoznac (chociażby w skrócie) o co chodzi w tej akcji osoby nie znające angielskiego, które byłyby zainteresowane tym linkiem.
Co do łaczenia postów...sądziłam,że skoro dotyczą dwóch różnych tematów,nie popełniam wielkiego przestępstwa, tym bardziej,że między nimi zaistniała kilku godzinna różnica czasowa lecz widocznie pomyliłam się.Mam szczere chęci,ale jakoś trudno mi znaleźć się na tym forum, więc pozostanę biernym,ale za to wiernym jego czytelnikiem ze względu na moja miłość do Michaela oraz Jego muzyki i nieodparte przeświadczenie,że ON byłby dla mnie bardziej życzliwy i wyrozumiały.
: sob, 06 mar 2010, 17:53
autor: Viola.
Conversation with La Toya and Jeffrey Phillips, 29. Nov. 2009
http://www.twitlonger.com/show/difq8
I mam pytanie, może ktoś wie:
" Michael anticipated his death – he left notes in his room with names of those who intended to murder him, of those he was scared of, of those he despised, of those he didn’t work with any more or he didn’t want to work with any more. When La Toya and Jeffrey entered Michael’s house on 25th of June, they saw all those notes which were distributed in the whole house. The notes vanished shortly afterwards. During the conversation with Jeffrey Phillips he mentioned the names Frank D. (who wanted to pay in order to become his manager again), Randy P., John B. And Dr. Th. Th. "
Kim jest John B. ?
: sob, 06 mar 2010, 18:07
autor: moon_song
Viola. pisze:Kim jest John B. ?
John Branca?
Prawnik Michaela.
: wt, 09 mar 2010, 17:01
autor: Maverick
Frank i Mez wychodzą z knajpy. Zaczepiony Mez mówi, że straciliśmy wspaniałą istotę, że Profopol nie powinien zostać użyty. Na koniec mówi, że Murray oczywiście zasługuje na sprawiedliwy proces, ale dodaje ze śmiechem, że powinno się go skazać.
http://www.youtube.com/watch?v=R_5qAp56zps&feature=
Artykuł z
The Independent z 9 lipca 2009, "
Michael Jackson - Triumh and Tragedy":
http://www.independent.com/news/2009/ju ... d-tragedy/
m.
: wt, 16 mar 2010, 8:45
autor: invincible_girl ;)
: wt, 16 mar 2010, 10:33
autor: Eva
Pewnie mój post trafi do kosza ale trudno
__________________________________
Jej, bardzo ładne a zarazem smutne zdjęcia. Smutne nie przez sam fakt, że robione na cmentarzu. Smutne jest to, że ja nadal nie mogę sobie wytłumaczyć, że tam faktycznie leży Michael. Piękne jest to,że fani nadal pokazują światu, że o nim pamiętają. Napewno były albo jest dumny i nas bardzo kocha. Smutno mi tylko, że nie można wejść do środka. Cóż, mam nadzieję, że to się zmieni. Ale puki co z przyczyn znanych tylko rodzinie możemy rzucać kwiaty tylko przed bramą. Dobrze, że ktoś robi to w Naszym imieniu
: sob, 27 mar 2010, 7:59
autor: dirty_diana82
Wyczytałam na Houx również, że ochroniarz pomagał doktorkowi ukryć wszystkie fiolki i opakowania po lekarstwach i dopiero po wykonaniu tego Murray kazał mu zadzwonić na 911. Znaleziono to potem w garderobie. Na początku zeznawał co innego. Teraz dopiero się przyznał, że pomagał doktorkowi. Tylko nie rozumiem jego celu. Dlaczego tak długo milczał? On jako świadek dostarczył dowodów w postaci swoich zaznań a doktor nadal na wolności. Jakaś paranoja!!! No chyba, że świadomie wiedząc o spisku Michaela...