Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- give_in_to_me
- Posty: 500
- Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
- Skąd: Wrocław
Stranger In Moscow czy Will You Be There? Kurde, trudny wybór, co by tu wyrzucić.
Wyrzucam jednak Will You Be There. Bo jednak dochodzę do wniosku, że ten Obcy nie taki zły, choć jest balladą. Bo to jest w człowieku takie rozdarcie-czy pójść za orką Willy, za tym, że przy końcowych słowach Michaela, tych jego pytaniach, łzy po twarzy do dziś czasem spływają, czy pójść za tym smutnym Strangerem, za tym że coś nowego dla mnie znaczy od tych zeszłych wakacji, że go tak lubiłam słuchać w dzieciństwie na walkmanie, gdzie można było przewijać tylko do przodu i za tym zajeb**** płaszczem, jaki ma Michael w klipie (bym mojemu mężusiowi taki sprawiła :P).
I jednak poszłam za SIM. Keiko, wybacz, zresztą i tak już nie żyjesz.... ;]
Wyrzucam jednak Will You Be There. Bo jednak dochodzę do wniosku, że ten Obcy nie taki zły, choć jest balladą. Bo to jest w człowieku takie rozdarcie-czy pójść za orką Willy, za tym, że przy końcowych słowach Michaela, tych jego pytaniach, łzy po twarzy do dziś czasem spływają, czy pójść za tym smutnym Strangerem, za tym że coś nowego dla mnie znaczy od tych zeszłych wakacji, że go tak lubiłam słuchać w dzieciństwie na walkmanie, gdzie można było przewijać tylko do przodu i za tym zajeb**** płaszczem, jaki ma Michael w klipie (bym mojemu mężusiowi taki sprawiła :P).
I jednak poszłam za SIM. Keiko, wybacz, zresztą i tak już nie żyjesz.... ;]
- mimi-yoshi
- Posty: 273
- Rejestracja: czw, 25 cze 2009, 17:53
- Skąd: Katowice
Jako, że Billie Jean i tak nie uda się wyeliminować, to głosuję na Will you be there (nadszedł już ten czas). Trudno tu o jakieś sensowne uzasadnienie- po prostu poprzeczka jest już postawiona tak wysoko, że moim skromnym zdaniem, utwór do odstrzału- i tyle. Odrzucacie SIM? Wstydźcie się, naprawdę
. Dla mnie to na finał, jak nic (a i tak zawsze musicie odrzucić to, co jest najlepsze
).
![Jęzor :-P](./images/smilies/jezyk.gif)
![Smutny :smutek:](./images/smilies/smutek.gif)
Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi
R.W.
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi
R.W.
Przypomina mi sie fragment Forresta Gumpa kiedy to bedac w Wietnamie widzial rozne postacie deszczu padajacego bezustannie przez kilka tygodni czy miesiecy nawet, od mzawki po ulewe i padajace z roznych kierunkow, nawet od dolu.
Tu gdzie teraz mieszkam czasem nie pada
Zazwyczaj jest to obrzydliwa mzawka czyli cos tam pada czego prawie nie widac. Fuj...
Zatem w protescie acz z ciezkim sercem glos na Stranger In Moscow.
Piosenka cudna, czesto do niej wracam.
A w obronie Will You Be There juz slowa nie powiem, bo zauwazam prawidlowosc taka, ze im wiecej sie broni tym wieksza napasc na dana piosenke, jakby na przekor.
Tak wiec robta co chceta, kiedys za to odpowiecie (przed MJem ofkours
)
Tu gdzie teraz mieszkam czasem nie pada
![Poddaję się :surrender:](./images/smilies/surrender.gif)
Zazwyczaj jest to obrzydliwa mzawka czyli cos tam pada czego prawie nie widac. Fuj...
Zatem w protescie acz z ciezkim sercem glos na Stranger In Moscow.
Piosenka cudna, czesto do niej wracam.
A w obronie Will You Be There juz slowa nie powiem, bo zauwazam prawidlowosc taka, ze im wiecej sie broni tym wieksza napasc na dana piosenke, jakby na przekor.
Tak wiec robta co chceta, kiedys za to odpowiecie (przed MJem ofkours
![Diabełek :diabel:](./images/smilies/diabel3.gif)
"Would you hold my hand,
If I saw You in heaven..."
If I saw You in heaven..."
-
- Posty: 396
- Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 9:26
- Skąd: Rzym
Who is it.Shulamitka pisze: Kolejny forumowy fenomen - uwielbiany przez wielu, nie do końca wiem za co. Zawsze starałam sie cierpliwie wysłuchać przesłuchując Dangerous, aż w końcu wysiadałam i naciskałam "next" na cd playerze. Potem, po dołączeniu do forum, po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii próbowałam się przekonać i słuchałam wielokrotnie z nastawieniem najwrażliwszej części mojego ucha na ten błysk geniuszu, który mi umknął. Na próżno.
Niby wszystko jest na swoim miejscu. I ten pociągający basik. Jakie tylko Mike'uś ma. I co? I nic...
No cóż, może to jeszcze nie mój czas. Jak wiadomo Michaela można słuchać do końca ziemskich dni (i mam nadzieję, później też) i zawsze odkrywać w nim coś nowego. Może jeszcze przyjdzie mój czas, tymczasem stawiam na Who Is It.
...Jeśli chcesz,znajdziesz sposób.Jeśli nie, znajdziesz powód...
Billie Jean
Kurcze, ile ona ma żyć? Wydałam już tyle wyroków skazujących na wygnanie, a to nadal tutaj JEST.
Czy ta kobieta jest niezniszczalna?
Kurcze, ile ona ma żyć? Wydałam już tyle wyroków skazujących na wygnanie, a to nadal tutaj JEST.
Czy ta kobieta jest niezniszczalna?
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Widzę, że teraz będzie walka między SiM a WYBT. Chciałam się też zdecydować między tymi utworami, ale jednak nie potrafię. Bo jak tu wybrać między "I'll never let you part, for you're always in my heart" a "How does it feel, when you're alone and you're cold inside"? Nie potrafię, no choćbym chciała, nie potrafię.
A że już mam szopę za strzał do WII w poprzedniej rundzie, cóż, przesiedzę tutaj troszeczkę dłużej, bo strzelam znowu do Who is it. Katowania się tą piosenką nie boję, dobra jest, nawet bardzo, ale nie mogę tknąć żadnej innej.
Nie widziałam chyba jeszcze żadnego głosu na TDCAU... Czyżby to był zwycięzca?
A że już mam szopę za strzał do WII w poprzedniej rundzie, cóż, przesiedzę tutaj troszeczkę dłużej, bo strzelam znowu do Who is it. Katowania się tą piosenką nie boję, dobra jest, nawet bardzo, ale nie mogę tknąć żadnej innej.
Nie widziałam chyba jeszcze żadnego głosu na TDCAU... Czyżby to był zwycięzca?
![Obrazek](http://img585.imageshack.us/img585/4529/holdmyhand.jpg)