: pt, 19 mar 2010, 19:28
Na wstępie proponuje zmienic zasady przebywania w szopie..
Coż to bowiem za kara, gdy karany doznaje przyjemnosci podczas jej odbywania?
Proponuje torturowac nieposlusznych osobnikow nieudanymi coverami utworów naszego Kinga :D tymi najgorszymi z najgorszych przerobkami :D moze wtedy docenia oryginal :D
A wracajac do sedna...
Z bolem serca (a jakze) oddaję swój głos na Will you be there, utwor, ktory kocham, ale jest jedno "ale", ktore mnie niemilosiernie wnerwia mimo mojej calej milosci do tej piosenki. Mianowicie w srodkowej czesci zbyt glosne zawodzenie MJa, niezbyt udane. Po wycieciu miałczenia, utwor juz w ogole jest perfecto :D W koazdym razie ubostwiam początek.
No to tyle... ominelo mnie glosowanie w poprzedniej rundzie, ale moze to i lepiej..
Coż to bowiem za kara, gdy karany doznaje przyjemnosci podczas jej odbywania?
Proponuje torturowac nieposlusznych osobnikow nieudanymi coverami utworów naszego Kinga :D tymi najgorszymi z najgorszych przerobkami :D moze wtedy docenia oryginal :D
A wracajac do sedna...
Z bolem serca (a jakze) oddaję swój głos na Will you be there, utwor, ktory kocham, ale jest jedno "ale", ktore mnie niemilosiernie wnerwia mimo mojej calej milosci do tej piosenki. Mianowicie w srodkowej czesci zbyt glosne zawodzenie MJa, niezbyt udane. Po wycieciu miałczenia, utwor juz w ogole jest perfecto :D W koazdym razie ubostwiam początek.
No to tyle... ominelo mnie glosowanie w poprzedniej rundzie, ale moze to i lepiej..