Najsłabsze Ogniwo

[Pitrzel]

No nie...

Zemsta za Strangera !!!!

Will You Be There

[moon_song]

Billie Jean czy Smooth Criminal...
Smooth Criminal czy Billie Jean...
A moze jeszcze cos innego/ktos inny...
Ojj chyba pierwszy raz w zyciu zaglosuje politycznie jesli bedzie trzeba.

przed wejściem na MJowisko ich zdjęcia będą opatrzone podpisem "Tych Państwa nie obslugujemy"

Dla tych panstwa osobna sala z przebojami... Miecia Fogga na ten przyklad

[MJ fan]

po raz kolejny... Will You Be There

[doriseq]

Who Is It


Stranger odpadł? Jesssssso nie wierzę w to co tutaj widzę

[Saszka]

Who Is It
Ze wszystkich piosenek wg mnie najsłabsza.

[MJ-fanka]

No nie mogę... Coraz bardziej trudno wybrać...
Ale głos na... Z bólem serca ale Billie Jean

[a_gador]

a po trzecie - trzeba bronić Will you be there

A w której to dzielnicy Jaworzna kolega mieszka? A do której szkoły chodzi?
Znajdę i wyperswaduję pedagogicznie!

[Mariurzka]

Moni idzie się ciąć żelkami Haribo, cała reszta nieutulona w żalu po stracie SIM tnie się mokrymi herbatnikami, a ja już nie wiem, czym się potnę... Suchym pączkiem?
Skoro odpadło SIM, to niestety, nie ma w moim zestawieniu miejsca dla WYBT, bo:

"Will You Be There" jest piękne, ale (...) to patos w patosie (aczkolwiek piękny i znaczący).

Cenię sobie ten utwór, nawet bardzo, ale Strangera na mojej prywatnej liście to ja miałam wyżej.
Głos więc ponownie na Will You Be There.

24 osoby chciały pozbyć sie piosenki, ktora kocham czyli WYBT, czym sprawiło, że przed wejściem na MJowisko ich zdjęcia będą opatrzone podpisem "Tych Państwa nie obslugujemy" :P

Hmm, no cóż, przyjdzie przywyknąć I tak od dawna siedzę w szopie, i tak niedługo (mam nadzieję) zagłosuję ponownie na WII, więc groźby o nieobsługiwaniu mej osoby na MJowisku nie robią już większego wrażenia (szczególnie jak się weźmie pod uwagę tortury, jakim podlegam już teraz)

[moon_song]

Ale ja już nie zniesę! Wiosna idzie i chcę się nią cieszyć,

Zeby sie cieszyc wiosna trzeba wyjsc z domu. Odejsc od kompa

[natpoznan]

Billie Jean znów. Może i nawet zmieniłabym zdanie, gdyby nie to, że byłam wczoraj na domówce... Znajomi chcieli mi zrobić przyjemność, puszczając Michaela. Wyszło z tego tyle, że słuchałam BJ pięć razy na godzinę. Enough is enough!

[a_gador]

Ale ja już nie zniesę! Wiosna idzie i chcę się nią cieszyć,

Zeby sie cieszyc wiosna trzeba wyjsc z domu. Odejsc od kompa

A i owszem byłam dziś, a właściwie wczoraj, i nawdychałam się świeżego powierza. Awersja do WUBT nie minęła mi jednak.

[Shulamitka]

Who Is It.

Kolejny forumowy fenomen - uwielbiany przez wielu, nie do końca wiem za co. Zawsze starałam sie cierpliwie wysłuchać przesłuchując Dangerous, aż w końcu wysiadałam i naciskałam "next" na cd playerze. Potem, po dołączeniu do forum, po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii próbowałam się przekonać i słuchałam wielokrotnie z nastawieniem najwrażliwszej części mojego ucha na ten błysk geniuszu, który mi umknął. Na próżno.
Niby wszystko jest na swoim miejscu. I ten pociągający basik. Jakie tylko Mike'uś ma. I co? I nic...
No cóż, może to jeszcze nie mój czas. Jak wiadomo Michaela można słuchać do końca ziemskich dni (i mam nadzieję, później też ) i zawsze odkrywać w nim coś nowego. Może jeszcze przyjdzie mój czas, tymczasem stawiam na Who Is It.

[moon_song]

Ale ja już nie zniesę! Wiosna idzie i chcę się nią cieszyć,

Zeby sie cieszyc wiosna trzeba wyjsc z domu. Odejsc od kompa

A i owszem byłam dziś, a właściwie wczoraj, i nawdychałam się świeżego powierza. Awersja do WUBT nie minęła mi jednak.

Ojej, to przeciez zdecydowanie za krotko!
Zalecam co najmniej 2 rundowa terapie swiezym powietrzem, a awersja minie jak reka odjal.
pozdrawiam
dr moon_song

[Paulina_]

Ponownie Who Is It

[songbird]

Niech Wam całą wiosnę pada za wyrzucenie SIM, niech to będzie taka mała zemsta "deszczowej" piosenki.
Smooth Criminal - po raz bodajże czwarty i pewnie nie ostatni> Ta piosenka ma widocznie jak kot siedem żyć, więc znów się wywinie...