MJPT

Margareta pisze:Bo chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że obie są kandydatkami na podium.

BJ - TAK, razem ze Smooth... i Who is it... (kolejność na pudle nie gra roli).
WUBT i TDCAU - NIE. Dla mnie. Ale co ja tu mogę. Posprzątać po kolejnym zlocie jedynie, bo na samą imprę mię za moje wybory nie wpuszczą!

a_gador pisze:

Margareta pisze:Bo chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że obie są kandydatkami na podium.

BJ - TAK, razem ze Smooth... i Who is it... (kolejność na pudle nie gra roli).
WUBT i TDCAU - NIE. Dla mnie. Ale co ja tu mogę. Posprzątać po kolejnym zlocie jedynie, bo na samą imprę mię za moje wybory nie wpuszczą!

Ja akurat "SC" i "WII" na pudle nie widzę. "Billie" - jak najbardziej, bardzo, bardzo wysoko :).

"Akcja - segregacja, nietolerancja, niedemokracja" ;).

Margareta pisze:"Akcja - segregacja, nietolerancja, niedemokracja" ;).

I zostanę męczennikiem w walce z piewcami szumnych przesłań ustami Michaela w obronie purement rozrywkowego aspektu jego twórczości. Mnie to nawet kręci.

No i mamy ścisłą piątkę!! Ale to wciąż nie czas na moje przecudne Will You Be There!! Mój głos na Billie Jean... Oczywiście jest genialna i w ogólnie cacy... ale ile można? Niech sobie zostanie na tym 5 miejscu, to baardzo dobre miejsce. Michael to nie tylko Billie Jean i Thriller, a chyba zbyt wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy. A do tego teledysk - moim zdaniem - jeden z najsłabszych Michaela. Jak na imprezie MJ to tylko Billie Jean (no może Black Or White też czasem się załapie), a ja bym chciała tak np: Who Is It usłyszeć, aż dziw mnie bierze, że nie jest tak popularne jak BJ. Po prostu trochę przejadło mi się, co nie zmienia faktu, że jest jedyna w swoim rodzaju. Mam nadzieję, że kiedyś zostanę z mojego głosu rozgrzeszona...Przynajmniej mnie siadeh_ z Mjowiska nie wywali, o! (chyba...?)

Nie mogę uwierzyć, kiedy czytam niektóre uzasadnienia. Mam wrażenie, że jestem opóźniona w rozwoju umysłowym (czyt. muzycznym). Jeśli miarą jakości utworu jest ilość jego przesłuchań i artyzm jest odwrotnie proporcjonalny do ilości odtworzeń (cokolwiek to znaczy ), to nie ma sensu słuchać starych nagrań, bo siłą rzeczy były już wielokrotnie odsłuchane. Trudno wymagać od Michaelowych piosenek, aby były świeżutkie, zważywszy na czas wydania ostatniej płyty i długość jego kariery.
Ja chyba mam tak jak w „Rejsie”, że najbardziej podobają mi się te piosenki, które znam, choć nie pogardzam nowościami. Mnie tam nigdy nie znudzi się Billie Jean. Ta piosenka oparła się upływowi czasu. I to jest w niej najwspanialsze. Brzmi tak dobrze jak w latach 80-tych. Takie utwory zdarzają się raz na dziesiątki lat. Michael pisząc ją, był świadomy, że jest wielka. I nie pomylił się ani trochę. Muzycznie, brzmieniowo jest arcydziełem. To jedna z trzech moich najukochańszych piosenek. I pierwsza, za którą pokochałam Michaela. I tak to już trwa…
Gdy oglądam nagrania koncertów, to zawsze urzeka mnie Billie Jean. Cała ta otoczka tworzy magię. Można zarzucać Michaelowi, że powtarzał się, ale TAKIE powtarzanie się wolę niż świeżość wielu innych.

Nieważne, czy BJ będzie w tym głosowaniu na podium. Ona i tak wygrała. Czas to pokazał.

Na Smooth Criminal na razie nie mogę zagłosować, no bo w końcu Michael zaśpiewał piosenkę o mnie To nic, że Annie występuje w roli ofiary. Nie można przecież mieć wszystkiego. I Annie jest sympatyczniejsza od tej Billie… I to jest ta piosenka z Bad, którą wrócił wtedy po latach do mojego serca.
Ja też mam swoją wersję: any walk…ej???
Więc pozostaje Will You Be There. Piękna piosenka, słowa sprawiają, że umieram ze wzruszenia. Ale bardziej kocham Michaela w innym wydaniu jeśli chodzi o muzykę. Ciągle mnie zaskakuje, że tak daleko zaszła w NO.

a_gador pisze:Doprawdy drodzy fani, Michael Was/Nas rozpuścił jak dziadowski bicz.

Święte słowa. Gdyby ktoś niezorientowany w zasadach NO zobaczył te nasze pożalsieboże uzasadnienia, pomyślałby, że chyba nie jesteśmy przy zdrowych zmysłach.

Następny zlot robi Mandey, o ile wiem..
Naprawdę Was nie zrażają gitary w TDCAU? Strasznie nienastrojone, jakieś takie żylaste, zgrzytliwe, kompletnie nieharmonijne. I jak mnie pamięć nie myli, dźwięki wyszły spod rąk raczkującego, mało znanego gitarzysty, Michaela Jacksona...

Who is it po raz któryś tam...
I tak mam wątpliwości mimo, że głosuję na nią od kilku rund jednak na nic innego nie potrafiłam. Najbardziej żal mi Obcego, ale nie ma co rozpamiętywać przeszłości, teraz trzeba myśleć o podium. Nie widzę tam WII. Ale i tak jest świetna. Ale czegoś mi w niej brakuje. Ale i tak ją lubię. Ale...

kaem pisze:Następny zlot robi Mandey, o ile wiem..

Ja tam mam wrażenie, że ten zlot to już trwa od dłuższego czasu, bo w szopie coraz ciaśniej, a nowych amatorów cały czas przybywa;-)

kaem pisze:Naprawdę Was nie zrażają gitary w TDCAU? Strasznie nienastrojone, jakieś takie żylaste, zgrzytliwe, kompletnie nieharmonijne. I jak mnie pamięć nie myli, dźwięki wyszły spod rąk raczkującego, mało znanego gitarzysty, Michaela Jacksona...

Gitary jak gitary. Czy kompletnie nieharmonijne? Zdarzało mi się w życiu słyszeć naprawdę nieharmonijne gitary, tym trochę jeszcze do tego brakuje. Powiedzmy, że nie brzmią szczególnie rasowo, ale też nie na nich w sumie opiera się cała kompozycja tego utworu. Gdyby dominowały w kompozycji... no ale nie dominują.
A zauważył ktoś, że bit w TDCAU i WYBT jest w większości momentów zbieżny, czy tylko ja mam taki spóźniony zapłon, że wyłapuję takie oczywiste oczywistości dopiero po wielu latach słuchania?
Nie ma to, jak odpowiednio ustawiona playlista w Winampie

GosiOla pisze:Who is it po raz któryś tam...
I tak mam wątpliwości mimo, że głosuję na nią od kilku rund jednak na nic innego nie potrafiłam. Najbardziej żal mi Obcego, ale nie ma co rozpamiętywać przeszłości, teraz trzeba myśleć o podium. Nie widzę tam WII. Ale i tak jest świetna. Ale czegoś mi w niej brakuje. Ale i tak ją lubię. Ale...

To samo, głos na WII.
1.SC
2.TDCU

A dalej "róbta co chceta". Tym wiejskim akcenterm zakończę wypowiedź :]

Ok, głosuję na Who is it, bo...
- na Billie Jean nie zagłosuję, bo to piosenka ponadczasowa, KAŻDY człowiek ją zna i nie może odpaść poza tym Marta by mnie znielubiła
- na Smooth Criminal i Will you be there nie zagłosuję, bo to są najlepsze piosenki, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa, jak miałam może z 7 lat. To były dwie moje ukochane :)
- TDCU - o nie, za dobre jest! I do tego kojarzy mi się z Drillem

Who is it lubię, ale wśród pozostałych wypada po prostu trochę gorzej

po-cichu pisze:Jak widać terror w naszej mafii kwitnie, rozprzestrzenia się, a walka na noże jest już nieunikniona. Ta gra istnieje tylko po to, żebyśmy przestały się po Ironach, Plastykach i Bibliotekach włóczyć:P

Maverick pisze:Smooth Criminal - adżułoki?

majkelzawszespoko pisze:Annie are you wookie?

Anja pisze:Ja też mam swoją wersję: any walk…ej???

No to ja się dorzucę.
Jako dziecko myślałam, że Michael śpiewa w tym momencie coś o łokciu - Annie, are you łokieć...?

to jeszcze nic:

ja nie znajać jeszcze wtedy agnielskiego byłam święcie przekonana że tam jest: ENDRJU are ju łokej ? :) poźniej END YOU...ale i tak źle i tak nie dobrze :D

Shulamitka pisze:Maverick napisał:
Smooth Criminal - adżułoki?


majkelzawszespoko napisał:
Annie are you wookie?

Anja napisał:
Ja też mam swoją wersję: any walk…ej???


No to ja się dorzucę.
Jako dziecko myślałam, że Michael śpiewa w tym momencie coś o łokciu - Annie, are you łokieć...?

Za to ja miałam swoją interpretację: Enji ałju łokej? :)
Jeszcze kieeedyś jak dinozaura miałam w akwarium myślałam, że majkel coś tam nieudolnie podśpiewuje o pracy "Are you working ?"

Ogłaszam wszem i wobec , że dalszych rund NIE BĘDZIE!

Właśnie odstrzeliliście mój numer 1 i tym samym zabawa się skończyła, a zaczęła się rzeź nie takich znowu niewiniątek

MJówki

Who Is It - 24 głosy
Will You Be There - 20 głosów
Billie Jean - 18 głosów
Smooth Criminal - 5 głosów
TDCAU - 1 głos

*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*

Bim Bom

• They Don't Care About Us
• Billie Jean
• Smooth Criminal
• Will You Be There

BJ

...a Wy jak zagłosujecie?

bez pozdrowien ...
s_