Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Apsiek
Posty: 341
Rejestracja: pn, 25 sty 2010, 0:09
Skąd: Z Pustyni A W Puszczy

Post autor: Apsiek »

Mimo, iż odparła perełka taka jak "Will You Be There" to i tak cieszę się że zaszła tak wysoko. Wszak moje pudło zapewne składałoby się na pewno z więcej niż trzech miejsc i na pewno wszystkie z trzech powyższych utworów by się tam znalazły - każdy jest wyjątkowy i każdy niesie ze sobą jakieś ważne, osobiste dla mnie przesłanie. Jednak z "Billie Jean" i "Smooth Criminal" wiąże się moje dzieciństwo i z tego względu mam do nich niesamowity sentyment. Dlatego - choć nie ukrywam że z bólem serca oddaje głos na "They Don't Care About Us" mimo iż ma naprawdę boski text i nic, do czego można było się przyczepić to jednak darzę ją mniejszym sentymentem.
Awatar użytkownika
blackvarnish
Posty: 223
Rejestracja: pt, 31 lip 2009, 15:59
Skąd: Paradise City

Post autor: blackvarnish »

No cudownie. Pomyślałam sobie "co teraz wszyscy na BJ głosują, to im się jednak WYBT spodobało? Dobrze, że poszli po rozum do głowy" A tu widzę, że to już kolejna runda i jednak WYBT wywaliliście :chlosta:
Nie pozostaje mi nic innego jak zagłosować na oklepane Billie Jean
This is the world we live in
And these are the hands we're given
Use them and let's start trying
To make it a place worth living in.

Last.fm
Awatar użytkownika
pLaYmAn
Posty: 127
Rejestracja: śr, 11 mar 2009, 16:54

Post autor: pLaYmAn »

Billie Jean
Awatar użytkownika
Agnieszkaaaaa
Posty: 293
Rejestracja: śr, 09 wrz 2009, 22:59
Skąd: never-never land

Post autor: Agnieszkaaaaa »

They Don't Care About Us

Dzisiaj tak kolorowo ;-) Ja myślę że Billie Jean jednak zasługuje na wyższe miejsce niż trzecie.
Jak pisałam wcześniej na Billie Jean i Smooth Criminal nie zagłosuję nigdy bo to świętość
i ruszać nie można tak też zrobię więc jakby te utwory były w Finale to ja nie będę uczestniczyć.
Awatar użytkownika
Susie.
Posty: 525
Rejestracja: pn, 17 sie 2009, 11:09
Skąd: Iława

Post autor: Susie. »

Trzeba zamęczyć Billie Jean ; p
Obrazek
Awatar użytkownika
Pitrzel
Posty: 502
Rejestracja: wt, 07 lip 2009, 18:15
Skąd: Lubartów

Post autor: Pitrzel »

Billie Jean znowu ! :P
'Prince...BEST?...The Gold Experience...BETTER!...In concert...perfectly FREE...On record...SLAVE...Get Wild...Come...Peace...Thank u!'
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Skąd: Śląsk

Post autor: a_gador »

songbird pisze:Tak, jak Tour Eiffel jest symbolem Francji i trudno sobie wyobrazić panoramę Paryża bez Wieży Eiffla, tak Billie Jean jest symbolem MJ i trudno sobie wyobrazić koncert Michaela bez tego legendarnego utworu.
Exactement! C'est l'emblème de MJ. Insygnium jego królewskiego panowania. Piosenka najsilniej z nim kojarzona, która stała się dobrodziejstwem i przekleństwem zarazem dla artysty i jego fanów. Czepia się jak rzep psiego ogona, lub dosadniej rzecz ujmując, jak psi ekskrement podeszwy.
songbird pisze:... i trudno sobie wyobrazić koncert Michaela bez tego legendarnego utworu.
I nie chodzi tu tylko o samą piosenkę, ale o sposób, w jaki MJ ją zawsze prezentował na scenie, jak mantrę, bo tego właśnie oczekiwała publiczność, stając się w pewnym stopniu niewolnikiem samego siebie, własnego pomysłu, który zarazem uczynił go nieśmiertelnym.
Ale pomijając powyższe BJ jest rozrywką najwyższych lotów i wbrew pozorom wcale nie traktuje o trywialnych sprawach. We mnie wzbudza szacunek, niekłamany podziw i najzwyczajniej w świecie podoba mi się pod każdym względem. Zawsze tak było i zawsze będzie. Od pierwszego taktu. To jest magia. Smelly jelly!

Brąz przyznaję TDCAU. Ta piosenka przytłacza mnie znaczeniami w wersji tekstowej i do tego ten równy wygrywany na bębnach rytm potęgujący wrażenia lingwistyczne. W ogóle cała płyta HIStory uwiera mnie jakoś emocjonalnie, przytłacza i przygnębia. A ja po prostu chcę zapomnieć o całym tym rynsztoku.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
Shulamitka
Posty: 396
Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 9:26
Skąd: Rzym

Post autor: Shulamitka »

Ok. Po wypiciu Desperados (tylko to pasuje do takiego glosowania) i puszczeniu sobie wszystkich kawalkow trzy razy pod rzad mam juz w glowie ułożoną kolejność głosowania.
TDCAU jako kandydat do wyrzucenia odpada z dwóch powodów. Po pierwsze, genialna i prosta wyliczanka staje się chwytliwym,, brudnym kawałkiem w przekazem. Po drugie, dziś skończyłam 3 dniowe dni skupienia z dzieciakami i młodzieżą z Domu Dziecka. Po powrocie do domu puściłam sobie teledysk tej piosenki, aby wybrać NO, i co zobaczyłam? Te dzieciaki. Te dzieciaki, które wszyscy mają gdzieś. Z których dobrem się nikt nie liczy. Które krzyczą o miłość, które są głodne miłości i sprawiedliwości. Także tego dzieciaka, który sam we mnie siedzi... Nie, nigdy nie zagłosuję na tą piosenkę.
Smooth Criminal? Jak już mówiłam, dla mnie to michaelowy Czajkowski. Genialna muzyka, genialne zwroty akcji, jak komuś przeszkadza syntezator, to "oczywiście szanujemy ich", ale mnie osobiście nie przeszkadza ;-)
Także głos na
Billie Jean. Muzyka świetna, świetne słowa. Ale muzyka mniej życiowa i porywająca niz w Smooth Criminal, a słowa mniej życiowe i drążące niż w They Don't Care About Us.
...Jeśli chcesz,znajdziesz sposób.Jeśli nie, znajdziesz powód...
Awatar użytkownika
songbird
Posty: 353
Rejestracja: ndz, 11 paź 2009, 21:43

Post autor: songbird »

a_gador pisze:C'est l'emblème de MJ. Insygnium jego królewskiego panowania.
a_gador pisze:I nie chodzi tu tylko o samą piosenkę, ale o sposób, w jaki MJ ją zawsze prezentował na scenie, jak mantrę, bo tego właśnie oczekiwała publiczność, stając się w pewnym stopniu niewolnikiem samego siebie, własnego pomysłu, który zarazem uczynił go nieśmiertelnym.
Ale pomijając powyższe BJ jest rozrywką najwyższych lotów i wbrew pozorom wcale nie traktuje o trywialnych sprawach. We mnie wzbudza szacunek, niekłamany podziw i najzwyczajniej w świecie podoba mi się pod każdym względem. Zawsze tak było i zawsze będzie. Od pierwszego taktu. To jest magia.
Chapeau bas! przed Tobą a_gador . Napisałaś wszystko to, co ja myślę na temat BJ, a jak mawiają Francuzi - vouloir c'est pouvoir - wystarczy chcieć, żeby móc dostrzec cały kunszt tego utworu i maestrię wykonania, niedościgniony wzór dla innych artystów.
Just this magic in your eyes and in my heart ...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...
Awatar użytkownika
give_in_to_me
Posty: 500
Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
Skąd: Wrocław

Post autor: give_in_to_me »

Billie Jean. Bo choć jest majstersztykiem, to jednak oklepanym majstersztykiem.
Jeanny100 pisze: Zeby Was zachęcić:stawiam brofka na mjowisku wsystkim tym którzy ani razu nie podnieśli ręki na BJ
A ja odbijam piłeczkę i parafrazuję Cyrankiewicza:

Kto w tej rundzie podniósł rękę na TDCAU albo SC, to na MJowisku zostanie mu ta ręka odrąbana.

Tak więc strzeżcie się :P
agusiaa_w
Posty: 459
Rejestracja: czw, 13 sie 2009, 14:30
Skąd: Mała Aleja Róż

Post autor: agusiaa_w »

give_in_to_me pisze: Kto w tej rundzie podniósł rękę na TDCAU albo SC, to na MJowisku zostanie mu ta ręka odrąbana.
Służę pomocą w "odrąbywaniu" jakby co ;-) :diabel:
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Smooth Criminal
Wychodzi na to, że moim faworytem z tej trójki jest Billie Jean. Cholera, a chciałem jakimś anarchistycznym tytułem zarzucić, a poszło mi w klasykę.

Jedna z najbardziej przebiegłych piosenek w jego karierze. TDCAU jest na pierwszy rzut ucha bosko surowe, a przecież nie brzmi jak demo, a ma bardzo złożoną strukturę- o czym świadczy choćby ostatnio zapodawany<< popis beatboxowy. Michael w konstrukcji piosenki i sposobie śpiewania sięga po hip hop w taki sposób, że nikt z przygodnych słuchaczy tego nie wyłapie. Wali prosto w jaja tekstem, a można po prostu posłuchać tego kawałka jak przeboju pop. Inwencja na poziomie wyłomu, jaki zrobił przy pomocy BJ w 1982 roku.
Michael odżył, skandal go nie złamał i wrócił w wielkim stylu. Z najbardziej niedocenionej niesłusznie płyty w jego dorobku. Z topowym utworem z tegoż krążka.
Na taki powrót liczyłem w 2009 roku. I poniekąd, go dostałem, z przesłaniem z 4 liter i kropek. Inny, ale wyłom również. Muzyka znów nie jest taka sama, jak wcześniej.

____________________
Lika is back! Lika is back!
moon_song
Posty: 248
Rejestracja: śr, 02 wrz 2009, 8:08
Skąd: z gór

Post autor: moon_song »

kaem pisze:Wali prosto w jaja tekstem
W jajniki chyba tez ;-)
Kaem, browar za tekst!
"Would you hold my hand,
If I saw You in heaven..."
Awatar użytkownika
anja
Posty: 459
Rejestracja: sob, 19 gru 2009, 20:41
Skąd: Kielce

Post autor: anja »

TDCAU. Utwór cudowny. Latami siedział w mojej głowie i drażnił rytmem, ale nie spodziewałam się, że będzie w pierwszej trójce. I jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zawędrował tak wysoko w związku z 25 czerwca. Mnie już zawsze będzie się tak kojarzył, bo pierwsze doniesienia filmowe pochodziły z prób tej piosenki.

Z obecnej trójki powinnam zagłosować na SC, ponieważ naprawdę najsłabsze dla mnie. Mam do tego utworu ogromny sentyment, bo jak już pisałam, Michael powrócił z nią do mojego serca po latach. Była dla mnie najcudniejszą piosenką z Bad. Ale … Poza tym nie widzę szans, by teraz odpadła.

Billie Jean. Nie da się opisać tego, co czuję, gdy słucham. To nie tylko sentyment. To jest rewolucja w muzyce. Jak to brzmiało w latach 80-tych! I do dzisiaj nic się nie zmieniło. Żadnej patyny tu nie słychać. W tej piosence tyle się dzieje, że ciągle otwieram buzię z zachwytu. Na początku lat 80-tych muzyka weszła na nowe tory. To właściwie Michael ją tam popchnął. Billie Jean miała w tym swój udział. Ta piosenka postawiła muzyce rozrywkowej poprzeczkę tak wysoko, że do dzisiaj mało jest takich utworów i artystów, którzy mogliby próbować dosięgnąć.
Abstrachując od moonwalka, od koncertowych występów, od teledysku, to jest arcydzieło muzyczne. Takie utwory nie powstają co dzień. Czeka się na nie latami. Marek Niedźwiecki powiedział kiedyś o Billie Jean, że nawet gdyby Michael Jackson nie nagrał niczego innego, to dzięki tej piosence, należy mu się miejsce w historii muzyki.
Amen.
GosiOla pisze:Wyobrażacie sobie życie bez Billie Jean?
Ja sobie nie wyobrażam. Cieszę się, że przez całe moje "świadome" życie towarzyszyła mi ta piosenka. Cieszę się, choć teraz jest to radość przez łzy. I wiem, że inaczej słucha się teraz tej muzyki.

Mój głos na They Don’t Care About Us.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels
- John Lennon
Awatar użytkownika
niespodzianka
Posty: 383
Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 7:49
Skąd: Łódź / Warszawa

Post autor: niespodzianka »

Z bólem oddaję głos na They Don't Care About Us. Nawet jeśli miałoby to nic nie dać, muszę bronić kobiety, która bezczelnie skradła mi serce.
Obrazek
Zablokowany