Strona 626 z 986
: czw, 25 mar 2010, 21:03
autor: Apsiek
Mimo, iż odparła perełka taka jak "Will You Be There" to i tak cieszę się że zaszła tak wysoko. Wszak moje pudło zapewne składałoby się na pewno z więcej niż trzech miejsc i na pewno wszystkie z trzech powyższych utworów by się tam znalazły - każdy jest wyjątkowy i każdy niesie ze sobą jakieś ważne, osobiste dla mnie przesłanie. Jednak z "Billie Jean" i "Smooth Criminal" wiąże się moje dzieciństwo i z tego względu mam do nich niesamowity sentyment. Dlatego - choć nie ukrywam że z bólem serca oddaje głos na "They Don't Care About Us" mimo iż ma naprawdę boski text i nic, do czego można było się przyczepić to jednak darzę ją mniejszym sentymentem.
: czw, 25 mar 2010, 21:06
autor: blackvarnish
No cudownie. Pomyślałam sobie "co teraz wszyscy na BJ głosują, to im się jednak WYBT spodobało? Dobrze, że poszli po rozum do głowy" A tu widzę, że to już kolejna runda i jednak WYBT wywaliliście
Nie pozostaje mi nic innego jak zagłosować na oklepane
Billie Jean
: czw, 25 mar 2010, 21:06
autor: pLaYmAn
Billie Jean
: czw, 25 mar 2010, 21:20
autor: Agnieszkaaaaa
They Don't Care About Us
Dzisiaj tak kolorowo
![;-)](./images/smilies/wink.gif)
Ja myślę że Billie Jean jednak zasługuje na wyższe miejsce niż trzecie.
Jak pisałam wcześniej na Billie Jean i Smooth Criminal nie zagłosuję nigdy bo to świętość
i ruszać nie można tak też zrobię więc jakby te utwory były w Finale to ja nie będę uczestniczyć.
: czw, 25 mar 2010, 21:35
autor: Susie.
Trzeba zamęczyć Billie Jean ; p
: czw, 25 mar 2010, 21:43
autor: Pitrzel
Billie Jean znowu ! :P
: czw, 25 mar 2010, 22:04
autor: a_gador
songbird pisze:Tak, jak Tour Eiffel jest symbolem Francji i trudno sobie wyobrazić panoramę Paryża bez Wieży Eiffla, tak Billie Jean jest symbolem MJ i trudno sobie wyobrazić koncert Michaela bez tego legendarnego utworu.
Exactement! C'est l'emblème de MJ. Insygnium jego królewskiego panowania. Piosenka najsilniej z nim kojarzona, która stała się dobrodziejstwem i przekleństwem zarazem dla artysty i jego fanów. Czepia się jak rzep psiego ogona, lub dosadniej rzecz ujmując, jak psi ekskrement podeszwy.
songbird pisze:... i trudno sobie wyobrazić koncert Michaela bez tego legendarnego utworu.
I nie chodzi tu tylko o samą piosenkę, ale o sposób, w jaki MJ ją zawsze prezentował na scenie, jak mantrę, bo tego właśnie oczekiwała publiczność, stając się w pewnym stopniu niewolnikiem samego siebie, własnego pomysłu, który zarazem uczynił go nieśmiertelnym.
Ale pomijając powyższe BJ jest rozrywką najwyższych lotów i wbrew pozorom wcale nie traktuje o trywialnych sprawach. We mnie wzbudza szacunek, niekłamany podziw i najzwyczajniej w świecie podoba mi się pod każdym względem. Zawsze tak było i zawsze będzie. Od pierwszego taktu. To jest magia. Smelly jelly!
Brąz przyznaję
TDCAU. Ta piosenka przytłacza mnie znaczeniami w wersji tekstowej i do tego ten równy wygrywany na bębnach rytm potęgujący wrażenia lingwistyczne. W ogóle cała płyta
HIStory uwiera mnie jakoś emocjonalnie, przytłacza i przygnębia. A ja po prostu chcę zapomnieć o całym tym rynsztoku.
: czw, 25 mar 2010, 22:10
autor: Shulamitka
Ok. Po wypiciu Desperados (tylko to pasuje do takiego glosowania) i puszczeniu sobie wszystkich kawalkow trzy razy pod rzad mam juz w glowie ułożoną kolejność głosowania.
TDCAU jako kandydat do wyrzucenia odpada z dwóch powodów. Po pierwsze, genialna i prosta wyliczanka staje się chwytliwym,, brudnym kawałkiem w przekazem. Po drugie, dziś skończyłam 3 dniowe dni skupienia z dzieciakami i młodzieżą z Domu Dziecka. Po powrocie do domu puściłam sobie teledysk tej piosenki, aby wybrać NO, i co zobaczyłam? Te dzieciaki. Te dzieciaki, które wszyscy mają gdzieś. Z których dobrem się nikt nie liczy. Które krzyczą o miłość, które są głodne miłości i sprawiedliwości. Także tego dzieciaka, który sam we mnie siedzi... Nie, nigdy nie zagłosuję na tą piosenkę.
Smooth Criminal? Jak już mówiłam, dla mnie to michaelowy Czajkowski. Genialna muzyka, genialne zwroty akcji, jak komuś przeszkadza syntezator, to "oczywiście szanujemy ich", ale mnie osobiście nie przeszkadza
![;-)](./images/smilies/wink.gif)
Także głos na
Billie Jean. Muzyka świetna, świetne słowa. Ale muzyka mniej życiowa i porywająca niz w Smooth Criminal, a słowa mniej życiowe i drążące niż w They Don't Care About Us.
: czw, 25 mar 2010, 22:30
autor: songbird
a_gador pisze:C'est l'emblème de MJ. Insygnium jego królewskiego panowania.
a_gador pisze:I nie chodzi tu tylko o samą piosenkę, ale o sposób, w jaki MJ ją zawsze prezentował na scenie, jak mantrę, bo tego właśnie oczekiwała publiczność, stając się w pewnym stopniu niewolnikiem samego siebie, własnego pomysłu, który zarazem uczynił go nieśmiertelnym.
Ale pomijając powyższe BJ jest rozrywką najwyższych lotów i wbrew pozorom wcale nie traktuje o trywialnych sprawach. We mnie wzbudza szacunek, niekłamany podziw i najzwyczajniej w świecie podoba mi się pod każdym względem. Zawsze tak było i zawsze będzie. Od pierwszego taktu. To jest magia.
Chapeau bas!
przed Tobą a_gador . Napisałaś wszystko to, co ja myślę na temat BJ, a jak mawiają Francuzi -
vouloir c'est pouvoir - wystarczy chcieć, żeby móc dostrzec cały kunszt tego utworu i maestrię wykonania, niedościgniony wzór dla innych artystów.
: czw, 25 mar 2010, 22:57
autor: give_in_to_me
Billie Jean. Bo choć jest majstersztykiem, to jednak oklepanym majstersztykiem.
Jeanny100 pisze:
Zeby Was zachęcić:stawiam brofka na mjowisku wsystkim tym którzy ani razu nie podnieśli ręki na BJ
A ja odbijam piłeczkę i parafrazuję Cyrankiewicza:
Kto w tej rundzie podniósł rękę na TDCAU albo SC, to na MJowisku zostanie mu ta ręka odrąbana.
Tak więc strzeżcie się :P
: czw, 25 mar 2010, 23:02
autor: agusiaa_w
give_in_to_me pisze:
Kto w tej rundzie podniósł rękę na TDCAU albo SC, to na MJowisku zostanie mu ta ręka odrąbana.
Służę pomocą w "odrąbywaniu" jakby co
![Diabełek :diabel:](./images/smilies/diabel3.gif)
: czw, 25 mar 2010, 23:20
autor: kaem
Smooth Criminal
Wychodzi na to, że moim faworytem z tej trójki jest
Billie Jean. Cholera, a chciałem jakimś anarchistycznym tytułem zarzucić, a poszło mi w klasykę.
Jedna z najbardziej przebiegłych piosenek w jego karierze. TDCAU jest na pierwszy rzut ucha bosko surowe, a przecież nie brzmi jak demo, a ma bardzo złożoną strukturę- o czym świadczy choćby ostatnio
zapodawany<< popis beatboxowy. Michael w konstrukcji piosenki i sposobie śpiewania sięga po hip hop w taki sposób, że nikt z przygodnych słuchaczy tego nie wyłapie. Wali prosto w jaja tekstem, a można po prostu posłuchać tego kawałka jak przeboju pop. Inwencja na poziomie wyłomu, jaki zrobił przy pomocy BJ w 1982 roku.
Michael odżył, skandal go nie złamał i wrócił w wielkim stylu. Z najbardziej niedocenionej niesłusznie płyty w jego dorobku. Z topowym utworem z tegoż krążka.
Na taki powrót liczyłem w 2009 roku. I poniekąd, go dostałem, z przesłaniem z 4 liter i kropek. Inny, ale wyłom również. Muzyka znów nie jest taka sama, jak wcześniej.
____________________
Lika is back! Lika is back!
: pt, 26 mar 2010, 0:23
autor: moon_song
kaem pisze:Wali prosto w jaja tekstem
W jajniki chyba tez
Kaem, browar za tekst!
: pt, 26 mar 2010, 0:59
autor: anja
TDCAU. Utwór cudowny. Latami siedział w mojej głowie i drażnił rytmem, ale nie spodziewałam się, że będzie w pierwszej trójce. I jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zawędrował tak wysoko w związku z 25 czerwca. Mnie już zawsze będzie się tak kojarzył, bo pierwsze doniesienia filmowe pochodziły z prób tej piosenki.
Z obecnej trójki powinnam zagłosować na SC, ponieważ naprawdę najsłabsze dla mnie. Mam do tego utworu ogromny sentyment, bo jak już pisałam, Michael powrócił z nią do mojego serca po latach. Była dla mnie najcudniejszą piosenką z Bad. Ale … Poza tym nie widzę szans, by teraz odpadła.
Billie Jean. Nie da się opisać tego, co czuję, gdy słucham. To nie tylko sentyment. To jest rewolucja w muzyce. Jak to brzmiało w latach 80-tych! I do dzisiaj nic się nie zmieniło. Żadnej patyny tu nie słychać. W tej piosence tyle się dzieje, że ciągle otwieram buzię z zachwytu. Na początku lat 80-tych muzyka weszła na nowe tory. To właściwie Michael ją tam popchnął. Billie Jean miała w tym swój udział. Ta piosenka postawiła muzyce rozrywkowej poprzeczkę tak wysoko, że do dzisiaj mało jest takich utworów i artystów, którzy mogliby próbować dosięgnąć.
Abstrachując od moonwalka, od koncertowych występów, od teledysku, to jest arcydzieło muzyczne. Takie utwory nie powstają co dzień. Czeka się na nie latami. Marek Niedźwiecki powiedział kiedyś o Billie Jean, że nawet gdyby Michael Jackson nie nagrał niczego innego, to dzięki tej piosence, należy mu się miejsce w historii muzyki.
Amen.
GosiOla pisze:Wyobrażacie sobie życie bez Billie Jean?
Ja sobie nie wyobrażam. Cieszę się, że przez całe moje "świadome" życie towarzyszyła mi ta piosenka. Cieszę się, choć
teraz jest to radość przez łzy. I wiem, że inaczej słucha się
teraz tej muzyki.
Mój głos na
They Don’t Care About Us.
: pt, 26 mar 2010, 6:09
autor: niespodzianka
Z bólem oddaję głos na They Don't Care About Us. Nawet jeśli miałoby to nic nie dać, muszę bronić kobiety, która bezczelnie skradła mi serce.