Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
kaem pisze:Nie uważam, że ta płyta jest taka jednolita.
O tym, jaką niehomogeniczną płytą jest Ben, wskazują nasze zróżnicowane typowania. A może jest to efekt słabego osłuchania się (niektórych graczy) z materiałem na płycie w porównaniu np do takich albumów z Epic?anja pisze:Nie uważam, aby to była równa płyta.
Dla mnie też. Dlatego, jeśli zajdzie potrzeba obronić ten kawałek, to zedytuję swojego posta i będę wpasowywać się do elastycznej, zasadnej większości. ;]anja pisze:We’ve Got A Good Thing Going, to dla mnie ścisła czołówka. Jeden z trzech moich numerów 1 .
!MJowitek pisze:Edit (wszelkie edit dedykuje cichej...)
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
Ponownie Everybody's Somebody's Fool, ponieważ...
songbird pisze:nie powiem, że jest zdecydowanie gorsze od pozostałych, ale od czegoś trzeba zacząć, a od tej piosenki jest mi najłatwiej. Tekst mądry, dający do myślenia trudno się przyczepić, więc czepiam się muzyki. Niby nie jest zła, niby rozkładając na czynniki pierwsze wszystko jest w porządku, ale całość drażni nieco moje ucho i nie tyle właściwie sama muzyka, co ten nieszczęsny chór - za dużo, za głośno, za nachalnie. Gdyby wyciąć chórki i zostawić sam wokal Michaela, oszczędny i taki dość surowy tutaj, piosenka moim zdaniem brzmiałaby lepiej, ciekawiej.
Just this magic in your eyes and in my heart ...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...
- lazygoldfish
- Posty: 152
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 19:20
MJ'a z czasów Motown lubię i fragmentarycznie powracam do tego etapu bardzo często, ale nie połykam tego brzmienia w całości, dlatego tak trudno oceniać mi piosenki na Benie czy też w ogole cokolwiek o nich pisać. One nie drażnią, ale też nie powalają na kolana (poza oczywiście kilkoma fantastycznymi wyjątkami). Te piosenki są bardzo bezpieczne, to jest muzyka tła, przyjemna, często ujmująca, ale nie potrafiąca zdominować słuchacza.
wracając jednak do rozgrywki - nie było potrzeby tak wczesnego pozbywania się You can cry on my shoulder, są przecież inne, mniej ekscytujące rzeczy na tym albumie np In our small way.
wracając jednak do rozgrywki - nie było potrzeby tak wczesnego pozbywania się You can cry on my shoulder, są przecież inne, mniej ekscytujące rzeczy na tym albumie np In our small way.
Większość szanownych graczy zadecydowała, że najsłabszym ogniwem rundy drugiej pozostał:
05. Everybody's Somebody's Fool
Tylko raz do roku jest takie przyzwolenie, aby wszyscy wszystkich oszukiwali: 1 kwietnia.
Runda trzecia:
01. Ben
02. Greatest Show On Earth
03. People Make The World Go 'Round
04. We've Got A Good Thing Going
06. My Girl
07. What Goes Around Comes Around
08. In Our Small Way
09. Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day
Głosujemy do piątku.
+++
Konsekwentnie My Girl.
05. Everybody's Somebody's Fool
Tylko raz do roku jest takie przyzwolenie, aby wszyscy wszystkich oszukiwali: 1 kwietnia.
Runda trzecia:
01. Ben
02. Greatest Show On Earth
03. People Make The World Go 'Round
04. We've Got A Good Thing Going
06. My Girl
07. What Goes Around Comes Around
08. In Our Small Way
09. Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day
Głosujemy do piątku.
+++
Konsekwentnie My Girl.
Ostatnio zmieniony śr, 07 kwie 2010, 15:12 przez cicha, łącznie zmieniany 1 raz.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
- Man in the mirror
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08
- wilchelm111
- Posty: 139
- Rejestracja: wt, 01 gru 2009, 21:08
- Skąd: Przeźmierowo
What Goes Around Comes Around
Te "dzwoneczki", czy jak to nazwać, na początku i dające po uszach chórki zniechęcają na wstępie do przesłuchania piosenki do końca. Wokal Michaela jakby dostrojony do tego chórku, jakiś taki bez wyrazu, bez tej magii, jaka cechuje większość utworów z tej płyty. Nawet to "yeah, yeah" raczej irytuje, a nie zachwyca. Monotonne to, takie trochę "umpa, umpa", po przesłuchaniu nie pozostaje w pamięci, nie daje impulsu, żeby włączyć jeszcze raz i jeszcze raz.
Najmniej dla mnie przykuwająca uwagę piosenka z pozostałych w NO, stad mój głos za jej eliminacją.
Te "dzwoneczki", czy jak to nazwać, na początku i dające po uszach chórki zniechęcają na wstępie do przesłuchania piosenki do końca. Wokal Michaela jakby dostrojony do tego chórku, jakiś taki bez wyrazu, bez tej magii, jaka cechuje większość utworów z tej płyty. Nawet to "yeah, yeah" raczej irytuje, a nie zachwyca. Monotonne to, takie trochę "umpa, umpa", po przesłuchaniu nie pozostaje w pamięci, nie daje impulsu, żeby włączyć jeszcze raz i jeszcze raz.
Najmniej dla mnie przykuwająca uwagę piosenka z pozostałych w NO, stad mój głos za jej eliminacją.
Just this magic in your eyes and in my heart ...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...