Strona 641 z 986
: wt, 06 kwie 2010, 17:16
autor: Susie.
Ja również We've Got A Good Thing Going, uzasadnienie w moim poprzednim poście.
Denerwuje mnie też to oł jea, aha, je-je na początku ; p
: wt, 06 kwie 2010, 18:12
autor: cicha
kaem pisze:Nie uważam, że ta płyta jest taka jednolita.
anja pisze:Nie uważam, aby to była równa płyta.
O tym, jaką niehomogeniczną płytą jest Ben, wskazują nasze zróżnicowane typowania. A może jest to efekt słabego osłuchania się (niektórych graczy) z materiałem na płycie w porównaniu np do takich albumów z Epic?
anja pisze:We’ve Got A Good Thing Going, to dla mnie ścisła czołówka. Jeden z trzech moich numerów 1 .
Dla mnie też. Dlatego, jeśli zajdzie potrzeba obronić ten kawałek, to zedytuję swojego posta i będę wpasowywać się do elastycznej, zasadnej większości. ;]
MJowitek pisze:Edit (wszelkie edit dedykuje cichej...)
!
: wt, 06 kwie 2010, 18:26
autor: songbird
Ponownie
Everybody's Somebody's Fool, ponieważ...
songbird pisze:nie powiem, że jest zdecydowanie gorsze od pozostałych, ale od czegoś trzeba zacząć, a od tej piosenki jest mi najłatwiej. Tekst mądry, dający do myślenia trudno się przyczepić, więc czepiam się muzyki. Niby nie jest zła, niby rozkładając na czynniki pierwsze wszystko jest w porządku, ale całość drażni nieco moje ucho i nie tyle właściwie sama muzyka, co ten nieszczęsny chór - za dużo, za głośno, za nachalnie. Gdyby wyciąć chórki i zostawić sam wokal Michaela, oszczędny i taki dość surowy tutaj, piosenka moim zdaniem brzmiałaby lepiej, ciekawiej.
: wt, 06 kwie 2010, 20:50
autor: lazygoldfish
MJ'a z czasów Motown lubię i fragmentarycznie powracam do tego etapu bardzo często, ale nie połykam tego brzmienia w całości, dlatego tak trudno oceniać mi piosenki na Benie czy też w ogole cokolwiek o nich pisać. One nie drażnią, ale też nie powalają na kolana (poza oczywiście kilkoma fantastycznymi wyjątkami). Te piosenki są bardzo bezpieczne, to jest muzyka tła, przyjemna, często ujmująca, ale nie potrafiąca zdominować słuchacza.
wracając jednak do rozgrywki - nie było potrzeby tak wczesnego pozbywania się You can cry on my shoulder, są przecież inne, mniej ekscytujące rzeczy na tym albumie np In our small way.
: śr, 07 kwie 2010, 9:38
autor: Anet18
Głosuję na Everybody's Somebody's Fool
Uzasadnienie padło w poprzedniej rundzie ;)
: śr, 07 kwie 2010, 15:09
autor: cicha
Większość szanownych graczy zadecydowała, że najsłabszym ogniwem rundy drugiej pozostał:
05. Everybody's Somebody's Fool
Tylko raz do roku jest takie przyzwolenie, aby wszyscy wszystkich oszukiwali: 1 kwietnia.
Runda trzecia:
01. Ben
02. Greatest Show On Earth
03. People Make The World Go 'Round
04. We've Got A Good Thing Going
06. My Girl
07. What Goes Around Comes Around
08. In Our Small Way
09. Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day
Głosujemy do piątku.
+++
Konsekwentnie
My Girl.
: śr, 07 kwie 2010, 15:11
autor: Susie.
Ponownie We've Got A Good Thing Going ; ]
: śr, 07 kwie 2010, 15:35
autor: Man in the mirror
No to ja też będe konskwentny Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day :P
: śr, 07 kwie 2010, 16:08
autor: Maria
ooż, nie wiem jak to się stało, ale przespałam tę rundę
no cóż... ale i tak odpadł ten utwór, który bym typowała.
No oki, to teraz, coby nie przedłużać,
hm oddaję głos na
MY GIRL
: śr, 07 kwie 2010, 16:21
autor: Maverick
"My Girl" to jeden z faworytów tego głosowania - muzyczny biały kruk - cover lepszy od oryginału.
We've Got A Good Thing Going - pierwsza połowa nie nadaje się do niczego, drugą ratuje interpretacja i nałożone na końcówkę "yeah yeah!" Poza tym nuda i koszmarne chórki.
: śr, 07 kwie 2010, 17:19
autor: wilchelm111
BEN piosenka nie pasuje do tego wszystkiego. Niezbyt dobra piosenka. Głosuję na Ben
: śr, 07 kwie 2010, 17:42
autor: amj
Kolejny raz na
We've Got A Good Thing Going.
Man in the mirror pisze:Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day
Możliwe, że to mój nr.
1!
: śr, 07 kwie 2010, 19:16
autor: Pitrzel
Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day znowu i znowu :P
: śr, 07 kwie 2010, 19:27
autor: songbird
What Goes Around Comes Around
Te "dzwoneczki", czy jak to nazwać, na początku i dające po uszach chórki zniechęcają na wstępie do przesłuchania piosenki do końca. Wokal Michaela jakby dostrojony do tego chórku, jakiś taki bez wyrazu, bez tej magii, jaka cechuje większość utworów z tej płyty. Nawet to "yeah, yeah" raczej irytuje, a nie zachwyca. Monotonne to, takie trochę "umpa, umpa", po przesłuchaniu nie pozostaje w pamięci, nie daje impulsu, żeby włączyć jeszcze raz i jeszcze raz.
Najmniej dla mnie przykuwająca uwagę piosenka z pozostałych w NO, stad mój głos za jej eliminacją.
: śr, 07 kwie 2010, 19:33
autor: ona
Mhm... Będę konsekwentna.
Shoo be doo be doo da day, bo wciąż kołacze mnie po uszach.