Strona 652 z 986

: ndz, 25 kwie 2010, 14:00
autor: Annie Jackson
Ja też się piszę do zabawy! ;-)
Lika pisze:Musi w Was sentymentu nić wzbudzać Michael mały.
Wzbudza i to bardzo :) W dodatku od dłuższego czasu uparcie włączam sobie małego Michaela i Jackson 5. Ale to chyba po prostu taka faza. Posłużę się słowami, które kiedyś powiedział kaem (nie wiem, w jakim poście już), ale stały się one moim istnym hasłem opisującym Michaela, że im dalej w jego twórczość, tym lepsze teksty, ale gorsza muzyka. Aktualnie w muzyce Michaela wolę szybkie rytmy i dużą dawkę energii od dumania, stąd ta faza na małego Michaela.

Już się nie mogę doczekać, ale wiem, że będzie ciężko. Na "ABC" jest 7 utworów, obok których nie mogę przejść obojętnie, więc jak przyjdzie co do czego, to każda eliminacja któregoś z nich będzie istną gehenną.

Lika to startujemy jutro? :knuje:

: ndz, 25 kwie 2010, 16:31
autor: Lika
songbird pisze: z przyjemnością będę dalej brała udział w zabawie, zwłaszcza, że to mały Michael jest moją większą słabością niż ten duży
Annie Jackson pisze: W dodatku od dłuższego czasu uparcie włączam sobie małego Michaela i Jackson 5. Ale to chyba po prostu taka faza. Posłużę się słowami, które stały się moim istnym hasłem opisującym Michaela, że im dalej w jego twórczość, tym lepsze teksty, ale gorsza muzyka.


songbird, Annie Jackson będę zaszczycona, jeśli zechcecie się włączyć do zabawy :-)

Czasem tak bywa, że fani (zwłaszcza Ci młodsi) odcinają się od twórczości Jackson 5 kompletnie ją ignorując. Traktują ją jak zakazany owoc przeszłości. Jak relikt, który z racji upływu czasu nie może być dla nich osiągalny... I nagle pod wpływem chwili, impulsu, przypadku bieguny się odwracają, strach ustępuje ciekawości.
Potem jest zdziwienie, niedowierzanie: "dlaczego dopiero teraz a nie wcześniej? Przecież to jest fajne! Radosne, szczere, pełne pozytywnej energii i ponadczasowych wartości, bo prawda... nigdy się nie przeterminuje ;)"
I nawet jeśli nie "pokochamy" twórczości J5 w jakiś szczególny sposób - zaczynamy ją doceniać, a jeden, dwa, trzy... ulubione utwory zostają gdzieś w głowie. To taki mały apel do tych, którzy ciągle się boją... :)

Ostatnio przydarzyła mi się ciekawa sytuacja. Poznałam młodego chłopaka - znajomego znajomego. Rozmowa zupełnie przypadkiem i nie z mojej inicjatywy zahaczyła o Michaela. Usłyszałam, że kolega go nie cierpi, bo... jakiś dziwny był, muzykę też robił przeciętną, za chwilę jednak wspomniał o Jackson 5 i cały się rozpromienił. Doskonale znał ich twórczość! Tak więc takie wyjątki od reguły też się zdarzają :)
Annie Jackson pisze: Lika to startujemy jutro? :knuje:
Hehehe :dance: no nie... jeszcze nie.
Jakoś +/- po dłuuugim majowym. Po drodze mam jeszcze wyjazd i do 5 maja będę wirtualnie nieczynna.
Poza tym wypadało by się przygotować ;)

: ndz, 25 kwie 2010, 17:22
autor: anja
Ja już odrabiam pracę domową i odkurzam stare nagrania.
Jak pierwszaczek znowu składam literki ABC, a potem uczę się matematyki: 2,4,6,8..., nucę sobie pod nosem lala. Już nawet mam faworyta.

Dżizas, przecież ja nie trawię śpiewających dzieci.Uwielbiam Michaela-dziecko. Mam mentlik w głowie, albo rozdwojenie jaźni.
Co wy ze mną zrobiliście przez to NO! Od miesiąca częściej słucham małego niż dorosłego ukochanego wykonawcy. Staję się infantylna. Ale dobrze mi z tym.
Acha. Zawsze uwielbiałam głos Jermaine'a.
Mam nadzieję, że jeśli zagłosuję to "elita" przymknie oko na to, że niedawno polubiłam (bo odkryłam już lata temu) dziecięce nagrania i zaliczy moje głosy. ;-)

: ndz, 25 kwie 2010, 20:27
autor: a_gador
Annie Jackson pisze:Lika to startujemy jutro? :knuje:
Jeszcze nie jutro, bo ja chciałabym się rzetelnie przygotować słuchając muzy nie z kompa, ale nasycić się pełnym bogactwem brzmienia, tylko, że przez ten wulkan na Islandii moja zamówiona płyta jeszcze w podróży. A nie przeczuwałam nawet, że to będzie kolejna odsłona NO!
Lika pisze:Rymy... rymy... rymy... boskie-częstochowskie
A, że jak widzę, forumowicze mają poetyckie zacięcie
To i ja się ośmielę i wypowiem w tym względzie
Jako, że do małego Michaela ogromny sentyment czuję
I coraz bardziej jego dokonania z czasów tych odległych szanuję
Przeto mój akces do zabawy chcę tu zaraz zgłosić
I niech inni też nie dadzą się zbyt długo prosić.
;-)

: ndz, 25 kwie 2010, 21:11
autor: cicha
Lika pisze:Droga Aniu, po cichu liczę na Twoje wsparcie w czasie moich matactw
Motywujesz mnie do przygotowania się do analizy tudzież syntezy A-B-C-one-two-three-do-re-mi.
Po cichu i nieśmiało się przyłączę. Dobrze, że mamy czas, by się osłuchać, zaprzyjaźnić, a może pogryźć(?) z drugą zespołową płytką J5.:]

: ndz, 25 kwie 2010, 22:14
autor: Agnieszkaaaaa
Skoro można to i ja dołączę ;-) Uwielbiam tego małego chłopca
który czaruje swoim głosem tak jak i dorosłego Michaela.
The Jackson 5 i The Jacksons ubóstwiam ;-)
Muzyka The Jackson 5 i The Jacksons towarzyszyła mi prawie
od samego początku fascynacji muzyką Michaela.

: pn, 26 kwie 2010, 2:37
autor: Pank
Albumu wciąż nie znam, moja strata
Nie dla mnie funkcja snoba, wariata
Wszak mówią: cukier dość mało krzepi
A i przy tym paskudnie się lepi
Lecz zapragnąłem dodać kilka strof
Znów uległem prośbom - co za Krzysztof!
Noc późna, oczy pieką, zaiście,
Lecz opis ej-bi-si wygląda, uhm... zajebiście?

:komp:

Jak ktoś chce dodać, niech się nie krępuje. Obrazek
[edit] Krzysztof się nie krępuje, brawa dla Krzysztofa! Jeszcze linki z obrazkami i będziemy lepsi od Wikipedii z Mjtunes razem wziętych. A potem można zrobić Ben, dla równowagi. Likę tylko faworyzować... kiedy Cichej też można opis płyty uzupełnić. ;]

: wt, 27 kwie 2010, 0:05
autor: Lika
Ojejka :happy: :happy: :happy:

Jesteście G-E-N-I-A-L-N-I!!!! (że nie wspomnę o rymowaniu, na to zabrakło skali :smiech: )

Wczoraj akurat - usiłując rozwiać kilka wątpliwości "dziupliłam" się nad angielskim tekstem. Szło mi to na tyle opornie, że naprawdę pomyślałam, iż jestem dzięciołem... Stąd takie - nie wiem, czy trafne porównanie do tego wytrwałego skrzydlatego stworzenia. <brakna4umemotkipodkreślającejdramatycznośćwydarzenia>

Nie byłam pewna, czy kawałek One More Chance jest rasowym tworem Jacksonów, czy również został skowerowany... i inne takie mniej istotne sprawy... A teraz pięknie & cacy mam wszystko podane na tacy ;]

Pank, Kaem dzięki! Bardzo ułatwi mi to wejście w rolę prowadzącego japrosic

Piotrze, a może jednak się przyłączysz? Wiem, wiem... balonówa słodka, klejąca i denerwująca. Trochę Cię jednak zdradza ta "różowa" kotłownia ;] Poza tym zawsze możesz przeżuwać ją tak nerwowo, jak robił to Michael. Wypalisz potem na uspokojenie jakieś ziółko i będzie git :luz:

: wt, 27 kwie 2010, 22:09
autor: kaem
Pank pisze:się nie krępuje! Jeszcze linki z obrazkami i będziemy lepsi od Wikipedii z Mjtunes razem wziętych.
Dopisane jeszcze i jeszcze i jeszcze trochę.
Przed rozpoczęciem głosowania radzę też przypomnieć sobie epizody kreskówki The Jackson 5ive, bo tam jest prawie cała płyta, a że bajki są bardzo fajne, tylko oglądać i tupać nóżką pozostaje. A my, fani króla muzyki wszelakiej, lubimy obrazki do muzyki nie byle jakiej... przecież. ;)
To zaczynamy odliczanie? Zakładając że Lika zacznie w następny czwartek, to pozostało... dni 9.

: pt, 07 maja 2010, 11:27
autor: component
9 dni minęło, a po NO ABC ni widu, ni słychu. Jest to płyta nietuzinkowa, obfitująca w znaczną ilość wspaniałej jakości piosenek (o których będę rozpisywał się podczas zabawy), tak często niestety, szczególnie przez młodszych fanów nieodkrytych, ignorowanych. Jestem jednak pełen nadziei, że zbliżające się Najsłabsze Ogniwo zmobilizuje wielu fanów do przełamania się (chociaż z wielkim trudem, prawda?) i sięgnięcia po ten krążek. Wnet spostrzegą, ile tracili na nieznajomości tego albumu, no a jeżeli kogoś zainteresuje ta płyta, będzie brnął w dyskografię The Jackson 5 dalej, zahaczając może po drodze o solo Michaela z okresu Motown i The Jacksons. Czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie zabawy :) Pozdrawiam.

: pt, 07 maja 2010, 14:50
autor: Lika
component pisze:9 dni minęło, a po NO ABC ni widu, ni słychu.
9 dni to założenie kaema, odliczanie zaczyna się od 10 nenene ;-)
component pisze: Czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie zabawy :)
Jestem, jestem... i właśnie rozpoczynam.


MJówki Drogie :)
Wprawiam w ruch --> jeszcze nie dancing :dance:
...ale już machine Obrazek pełną Obrazek
w niezliczonych kolorach, oraz smakach :mniam:


Malinowe, truskawkowe, jabłkowe, brzoskwiniowe, porzeczkowe...
Każdy odkryje swoją ulubioną kompozycję!
A która z nich zwycięży, stając się przysłowiową wisienką na torcie?

To już czas rozstrzygnie :]


Sprawdzeni i wiarygodni informatorzy donoszą również,
iż nasze zmagania podglądać będzie sam…
Obrazek
Jak na Amerykanina przystało - fan nie tylko soulowej gumy balonowej.
Niestety ogrom codziennych obowiązków wyklucza czynny udział Pana Prezydenta.
Z pewnością jednak dostojny gość odwiedzi nas niepostrzeżenie w porze lunchu ;)



Wcale nie robię Was "w balona", żeby nie było.
Obrazek
;-)


Zatem zaczynamy!
Obrazek

Bubblegum battle runda 1

(głosujemy do niedzieli)

01 The Love You Save
02 One More Chance
03 ABC
04 2-4-6-8
05 (Come ‘Round Here) I’m The One You Need
06 Don't Know Why I Love You
07 Never Had A Dream Come True
08 True Love Can Be Beautiful
09 La La (Means I Love You)
10 I’LL Bet You
11 I Found That Girl
12 The Young Folks

One More Chance - to mój wybór. Ot zwykłość. Kawałek, który po prostu jest. Jest, ale nic mi nie robi. Gdyby chociaż irytował, już byłoby lepiej :)
Odnoszę wrażenie, że spełnia jedynie rolę "przerywnika" pomiędzy 1, a 3 utworem na płycie. Takiej dłuższej - wyrafinowanej pauzy.
Z powodzeniem można by było zastąpić go... ciszą ;P

: pt, 07 maja 2010, 15:06
autor: component
Ej no, dajmy One More Chance poegzystować jeszcze jedną rundę ;-)

Mój głos pada na I Found That Girl. Gównym powodem, dla którego eliminuję tę piosenkę już na wstępie jest fakt, iż nie przepadam za głosem Jermaine'a. Sama kompozycja jest mdła i ciągnie się jak flaki z olejem. Traktuję ten utwór raczej jako bardzo miernej jakości zapychacz.

: pt, 07 maja 2010, 15:14
autor: Susie.
Ja również na I Found That Girl. Nudnawa, ciągnąca się w nieskończoność, w kółko to samo "mamo, myślę że znalazłem tą dziewczynę"- no to idź i się nią ciesz ; P Jak dla mnie zdecydowanie najsłabszy utwór z Abc.

: pt, 07 maja 2010, 15:58
autor: cicha
Lubię głos Jermaine'a. Ale na litość, to co fajnie wychodzi Jermaine'owi, w tym kawałku Never Had A Dream Come True, to ten mały piskliwy szkrab Michael i te u-uu-uuu-uuuu...wtórnego chóru :wariat: psuje mi całą przyjemność słuchania :mlotek: Poza tym to cover. Ekhym. Płytkę można podzielić na dwie równe części. 6 coverów kontra 6 piosenek specjalnie napisanych dla TJ5. :knuje: Wyszłoby, że z każdej części mogłabym eliminować po jednym utworku i w sumie ułatwiło mi to znacznie wykrystalizować podium omawianej tu bohaterki ABC.

: pt, 07 maja 2010, 16:39
autor: Annie Jackson
Nareszcie zaczynamy! :happy:
Zaglądałam co dzień z nadzieją, że wreszcie ruszamy :D
----------------------------------------------
Dokładnie pamiętam moment, kiedy pewna piosenka wywołała na moim ciele ciarki. Ale takie ciarki, których nienawidzę. To nie były przyjemne ciarki zaskoczenia i podniecenia. To były ciarki, które kazały mi natychmiastowo przełączyć tę piosenkę. Nie mogłam jej przesłuchać. Jej początek był dla mnie czymś okropnym, a cały utwór topił się w słodyczy i był nie do zniesienia. Wbrew pozorom nie zagłosuję na utwór (którą wytypuję zapewne za… 2 rundy (ta, następna i dopiero)). Być może dlatego, że najpierw chce wyeliminować piosenki, które są dla mnie obojętne i nie wywołują emocji – np. tak skrajnych jak w przypadku piosenki opisanej powyżej.

I fund that girl – to piosenka, którą typuję bez żadnego bólu. Nigdy nie podobał mi się głos Jeremaina, ani sposób w jaki śpiewa, niektóre momenty są wręcz irytujące. Mam wrażenie, że ‘podmiot liryczny’ (co by nie obrazić śpiewającego) jest zniewieściałym maminsynkiem, który obnaża swoją delikatną istotę i którym targają przesłodzone uczucia.