Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Typuję Never Had A Dream Come True. Hm?
Ja za to lubię bardzo fr. z Turu ru ru ru uuu uuu... Jermaineniezawszealetymrazemspoko. Ten utwór, w przeciwieństwie do poprzedniego, wyrzucam z peletonu płyty z przykrością. On zyskuje z osłuchaniem. W harmoniach słychać echa najlepszych piosenek J5 z pierwszego etapu zespołu, kończącego się, powiedzmy, na Looking Through The Windows.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
songbird
Posty: 353
Rejestracja: ndz, 11 paź 2009, 21:43

Post autor: songbird »

Never Had A Dream Come True - ponoć do trzech razy sztuka, oby, oby...
Just this magic in your eyes and in my heart ...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...
Awatar użytkownika
Man in the mirror
Posty: 768
Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08

Post autor: Man in the mirror »

Mój głos na I'll bet you bardziej podoba mi się Never Had A Dream Come True ;-)
Awatar użytkownika
Agnieszkaaaaa
Posty: 293
Rejestracja: śr, 09 wrz 2009, 22:59
Skąd: never-never land

Post autor: Agnieszkaaaaa »

Po raz Drugi I'll bet you Nie słucham, omijam, nie ubóstwiam :ziew:

NHADCT jest o niebo lepsze nenene
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Skąd: Śląsk

Post autor: a_gador »

A mnie jest szkoda Never had a dream come true. To turuu mnie rozbraja jak la la la w Means I love you. Wonderowy oryginał zagrany i zaśpiewany jest w nieśpiesznym rytmie z nogi na nogę, bez ozdobników. Czaruje, to fakt. U braciszków zaś mamy szybsze tempo, co by i jakiś wykop zrobić, piruet, lub inną ewolucję taneczną, a nie tylko delikatny przytup. Postawili bardziej na sztuczki, niż na sam feeling, ale się, uważam, bronią. Wokalnie też. Nic to jednak, bowiem pozostałe w zestawieniu są lepsze w obronie.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Nocowy. Turu tu tu tu tu uuuu nijak ma się la la la la la...

Myślę, że głównym problemem Never Had A Dream Come True, jest właśnie nie do końca udana aranżacja, za bardzo pokręcona. Jak daleko temu do uporządkowania przy jednoczesnym bogactwie i soczystości takiego - na ten przykład, też duet Jermaine & Michael - Stand! z poprzedniej płyty. Linia basu całkiem-całkiem, nawet do podkręcenia, ale wybijające rytm przeszkadzajki i niewyraźna gitara (... czy cokolwiek tam jeszcze jest) już do wymiany. Na lepszy model. Mnie przeszkadza jeszcze niedostosowanie wokalu. O ile Jermaine śpiewa łagodnie, melodyjnie, tak Michael - stawiam na zamierzony kontrast, tylko do końca nie wiem czy słuszny - ładuje miejscami w śpiew jakoś o kilkanaście (-dziesiąt?) procent energii za dużo, i to zdecydowanie za wcześnie. Gryzie mi się to, no. Z tym turem też. W ogóle, tego turu jest za dużo. :wariat:

Jak będę duży, to zostanę producentem...
Awatar użytkownika
anja
Posty: 459
Rejestracja: sob, 19 gru 2009, 20:41
Skąd: Kielce

Post autor: anja »

Never Had A Dream Come True. Systematycznie głosuję na to samo i już co miałam napisać w uzasadnieniach, to dałam wcześniej. Właśnie głowiłam się, do czego tutaj jeszcze można by się przyczepić. I znalazłam:
Pank pisze:O ile Jermaine śpiewa łagodnie, melodyjnie, tak Michael - stawiam na zamierzony kontrast, tylko do końca nie wiem czy słuszny - ładuje w śpiew jakoś o kilkanaście procent energii za dużo. Gryzie mi się to, no.
Taaak. O tym, że dzięki głosowi Jermaine'a wiele piosenek zyskało już pisałam, więc Pank moje myśli ubrał w słowa. Pięknie. O to mi chodziło. Dziękuję.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels
- John Lennon
Awatar użytkownika
GosiOla
Posty: 234
Rejestracja: śr, 09 gru 2009, 23:58
Skąd: Łódź

Post autor: GosiOla »

Jakże się cieszę, że odpadło True Love Can Be Beautiful. Było jak dla mnie następne do odstrzału zaraz po Never Had A Dream Come True , ale że kolejność się zmieniła, to teraz mam z głowy kłopot z uzasadnianiem wyboru. Po raz drugi głosuję na Never Had A Dream Come True ponieważ
aranżacja tego utworu, jak dla mnie, męcząca. Nie mogę wysłuchać tego do końca, niestety. Do tego przesłuchałam wersję oryginalną i rzeczywiście jest o niebo a nawet dwa ciekawsza, głos Steviego działa kojąco, w przeciwieństwie do wysokich tonów Michaela.
W następnej rundzie już nie będzie tak łatwo :-/
"Mijaj zdrów otwarte okna"
Obrazek
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Skąd: Śląsk

Post autor: a_gador »

Pank pisze:Turu tu tu tu tu uuuu nijak ma się la la la la la...
A ja nie mówię, że się ma, tylko, że mi się przyjemnie kojarzy.
param pam pam
czy inne du bi du
nie pasuje mi tu
jak takie turuuu
czy raczej do dooo

Natomiast to kontrastowe zestawienie w intensywności wokali akceptuję, z wyjątkiem ostatnich NEVER NEVER.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Moscan, component - Wam to dobrze, "zacytujecie się" i kłopot z głowy, aż zazdroszczę :-P
bo...
GosiOla pisze: W następnej rundzie już nie będzie tak łatwo :-/
Ochh właśnie, niestety też mam tego świadomość...
Czy ja mogę przestać głosować :wariat: ?

, albo nie...

Pank pisze: Typuję Never Had A Dream Come True. Hm?
kaem pisze:Typuję Never Had A Dream Come True. Hm?
Zobaczę co wybiorą Pank i kaem. Chłopaki, uwielbiam te Wasze "synchrony"! :smiech:
a_gador pisze:A mnie jest szkoda Never had a dream come true. To turuu mnie rozbraja jak la la la w Means I love you. Wonderowy oryginał zagrany i zaśpiewany jest w nieśpiesznym rytmie z nogi na nogę, bez ozdobników. Czaruje, to fakt. U braciszków zaś mamy szybsze tempo, co by i jakiś wykop zrobić, piruet, lub inną ewolucję taneczną, a nie tylko delikatny przytup. Postawili bardziej na sztuczki, niż na sam feeling, ale się, uważam, bronią. Wokalnie też. Nic to jednak, bowiem pozostałe w zestawieniu są lepsze w obronie.
Przewrotnie napisany post. Zaczęłam go czytać i do ostatniego zdania właściwie nie wiedziałam - a_gador zagłosowała, czy wyraziła jedynie opinię o NHADCT... ale głos uwzględniony. Pewnie późna pora też robi swoje... może ja już jednak pójdę spać... glupija podsumowanie kolejnego etapu gry, jutro (dziś?)
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
Maria
Posty: 237
Rejestracja: czw, 08 paź 2009, 18:42
Skąd: Wielkopolska

Post autor: Maria »

No i co to się porobiło hehehe. Z dwóch dla mnie bardzo podobnych pieśni ostała się Never Had A Dream Come True, więc to oczywista oczywistość, że oddam nań swój głos :siesta:
Lika pisze:Może Bubbles podprowadzał gumy Michaelowi?
no ja myślę, że to był ten najprawdziwszy powód, dla którego MJ wyeksmitował go w inne miejsce. Wszelkie inne tłumaczenie, to tylko przykrywka. To o te gumy poszło :diabel2:

**********
There's a place in your heart
And I know that it is love
**********
Awatar użytkownika
magnolia
Posty: 447
Rejestracja: wt, 05 sty 2010, 22:10
Skąd: Łódź

Post autor: magnolia »

Po True Love Can Be Beautiful przyszedł czas na Never Had A Dream Come True. Na trackliście oba utwory znajdują się koło siebie. Nie dziwi mnie tutaj fakt, że jednocześnie zostały nominowane do odpadnięcia, aczkolwiek osobiście uważam, że Never Had A Dream Come True jest lepsze niż True Love Can Be Beautiful.

Od następnej rundy trudniej będzie nominować. Łatwiej było mi uszeregować na swojej prywatnej liście podium płyty i sam koniec, to ze środkiem rankingu miałam największy problem. W zasadzie jesteśmy już na półmetku, więc zaczną sie schody i myślę, że nasze głosy mogą się teraz "rozminąć". Do tej pory w miarę się zgadzaliśmy. Bitwy były przeważnie między dwoma utworami. Nie było wiele różnych typów do odstrzału.
Obrazek
"I'll never let you part for you're always in my heart."
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Skąd: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Never Had A Dream Come True

Jedna z najsłabszych pozycji tego albumu,dlatego out ;)
Lika pisze:
Erna Shorter pisze: p.s. Likuś w końcu tu dotarłam!
Bardzo się cieszę :hug: Zostaniesz na dłużej, mam nadzieję. Wiem doskonale, iż "różowy budyń" nie jest ulubioną przekąską wampirów - mogę jednak zagwarantować i własną krwią przypieczętować (w zastępstwie może być to... sok wiśniowy :P), że pazurki Ci się nie stępią. Tu tylko pozornie słodko. Ziarenko pieprzu goryczą przebija i kwaśna cytryna za pazuchą siedzi, a przecież to nawet nie półmetek... najlepsze dopiero przed nami :snajper: :diabel2:
Wiesz Likuś, mam całkiem przyjemne skojarzenia z różowym budyniem,wszak krew potrafi zabarwić np.budyń waniliowy na taki kolor...ok,ale bez szczegółów,co by nie zniesmaczyć biorących udziału w tej zabawie śmiertelników.Obrazek
Także jest naprawdę...smacznie. ;-) Zwłaszcza jeśli dajesz gwarancję przypieczętowaną Twoją krwią... z całą sympatią dla Ciebie,wiem,że to Twoja krew Likuś i nie powinnam w ten sposób na nią reagować,ale jestem wampirem i do smakoŁYKów zawsze mam słabość. :diabel:
Obrazek
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Cóż za jednomyślność, poza kilkoma wyjątkami potwierdzającymi regułę ;]
Never Had A Dream Come True 11 x out! Półmetek tuż tuż i... ani jednej dogrywki?! Zaczynam się martwić :P


Bubblegum battle runda 6

(koniec głosowania w czwartek o północy)


01 The Love You Save
03 ABC
04 2-4-6-8
05 (Come ‘Round Here) I’m The One You Need
06 Don't Know Why I Love You
09 La La (Means I Love You)
10 I’ll Bet You



Jakby mi ktoś kazał chodzić bosymi stopami po pokruszonych landrynkach! Tak się czuję. Wybitnie nie cukierkowo… wbrew pozorom. Zastanawiałam się, czy nie popełnić świętokradztwa, ale jeszcze za wcześnie na tak radykalne kroki :P

Lubię (Come 'Round Here) I'm the One You Need , naprawdę lubię! Specyficzne nagranie. Wyrecytowane bardziej krzykiem, aniżeli śpiewem. I te wszystkie ozdobniki, przydźwięki. Pięknie! "Karzełek Michael", dziecię wydzierające się z manierą właściwą starcowi o "przegryzionym" głosie (tacy przypuszczam - na betel, tytoń, lub na kokę jakąś... skuszą się chętniej, niż na pospolitą balonówę ) Rytm utworu jest jednostajny, dość monotonny i przez to męczący – trzeba przyznać. Mimo wszystko, wolę aranż Jacksonów – tamburyn, czy inne "przeszkadzajki" i pewnie osadzoną perkusję, od tego piskliwego "fleciku" w oryginalnej wersji. Zdecydowanie. Chciałam zauważyć, że Michael śpiewa to dużo mocniej i bardziej "po męsku", niż Smokey Robinson, co mnie się akurat podobać :-) ( z całym szacunkiem dla Pana SR… :wariat: )

Dlaczego więc nominuję (Come 'Round Here) I'm the One You Need do odejścia?
Wypada za to, że… za to że… nie pasuje do lukrowanej konwencji?? Tak wiem. Powalające uzasadnienie. Mina od niego robi mi się kwaśna, jak cytryna… nie jestem jednak w stanie wydusić z siebie niczego lepszego!

glupija
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
Ola2003
Posty: 273
Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 16:58
Skąd: Wałbrzych

Post autor: Ola2003 »

Uparcie i konsekwentnie, I'll bet you
K woli przypomnienia:
Ola2003 pisze:Jest to jedyna kompozycja na płycie, w której do szału doprowadza mnie połączenie następujących po sobie wokali. Nawet działający zwykle jak balsam na duszę rewelacyjny głos Michaela w tym przypadku nie ratuje sytuacji. Ziarenko pieprzu w słodkiej balonówce? Może ktoś doceni ten "wyrafinowany smaczek", lecz z pewnością nie będę to ja.
Obrazek
Zablokowany