MJ w Londynie... Choć to już było
: wt, 18 paź 2005, 16:45
Widomość trochę jak odgrzewany kotlet, bo z braku MJ Polish Team ratowaliśmy się stronami obcojęzycznymi.
Dla porządku przytaczam informację, którą dostałem od Marty.
Marta jest obecnie w Londynie. Powiedziała, że Michael wygląda bardzo dobrze. Przytył, nie goli się. Znacznie bardziej wyluzowany, kontaktowy. Mial problem z fanami, którzy go dosłownie dopadli. Zrobił też Marcie psikusa. Ona pojechała pod hotel. MJ wyszedł do fanów. Potem sie wycofał i pojechał tylnym wyjściem. Pojechał do... dzielnicy, w której mieszka. Udało jej się tam też dojechać, dzięki cynkowi od kogoś. Tam zdąrzyła mu uścisnąć rękę. Miał na sobie "mięciutki płaszczyk". Fani wpadli w amok. Michael był w garażu. Tam wskoczył na samochód. Machał fanom, witał sie z nimi.
Był w studio. Prasa podaje, że nagrywał piosenkę, co nie brzmi wiarygodnie, bo był tam krótko- między 9:30 a 11:15. Miał mieć też konferencję, ale cichosza na ten temat.
To z pierwszych dni. Później MJ pojawił się w teatrze i w megamarkecie. Pojawił sie z dziećmi, ale fani pokazali się od jak najgorszej strony, rzucając sie na nich. MJ później stał się unikowy, nie informował nikogo, gdzie się wybiera, jak wychodził z hotelu.
To tak z grubsza. Masa zdjęć jest na amerykańskim i europejskim forum MJ. Zachęcam. Wiem też, że Marta kontaktowała się z innymi fanami, więc może ktoś jeszcze coś napisze.
Dla porządku przytaczam informację, którą dostałem od Marty.
Marta jest obecnie w Londynie. Powiedziała, że Michael wygląda bardzo dobrze. Przytył, nie goli się. Znacznie bardziej wyluzowany, kontaktowy. Mial problem z fanami, którzy go dosłownie dopadli. Zrobił też Marcie psikusa. Ona pojechała pod hotel. MJ wyszedł do fanów. Potem sie wycofał i pojechał tylnym wyjściem. Pojechał do... dzielnicy, w której mieszka. Udało jej się tam też dojechać, dzięki cynkowi od kogoś. Tam zdąrzyła mu uścisnąć rękę. Miał na sobie "mięciutki płaszczyk". Fani wpadli w amok. Michael był w garażu. Tam wskoczył na samochód. Machał fanom, witał sie z nimi.
Był w studio. Prasa podaje, że nagrywał piosenkę, co nie brzmi wiarygodnie, bo był tam krótko- między 9:30 a 11:15. Miał mieć też konferencję, ale cichosza na ten temat.
To z pierwszych dni. Później MJ pojawił się w teatrze i w megamarkecie. Pojawił sie z dziećmi, ale fani pokazali się od jak najgorszej strony, rzucając sie na nich. MJ później stał się unikowy, nie informował nikogo, gdzie się wybiera, jak wychodził z hotelu.
To tak z grubsza. Masa zdjęć jest na amerykańskim i europejskim forum MJ. Zachęcam. Wiem też, że Marta kontaktowała się z innymi fanami, więc może ktoś jeszcze coś napisze.