Page 1 of 1

Michael Joseph czy Michael Joe?

Posted: Sat, 25 Sep 2010, 15:02
by agusiaa_w
OK, postanowiłam założyć osobny temat, bo jakieś istotne posty giną w koszu mieszając się z teoriami na temat hoaxu, a tymczasem mnie nurtuje pewna nieścisłość w danych osobowych Michaela.

Zaczęło się od tego:
speechless26 wrote:Dziś oficjalnie można uznawac tę kwestię za wyjasnioną,
Latoya Jackson potwierdziła na swoim oficjalnym twitterze (na pytanie czy drugie imię Michaela to Joe czy Joseph odpowiedziała jednocznacznie):

@neverendinghop it's Joe!
about 2 hours ago via Twitter for iPad in reply to neverendinghop
Zainteresował mnie bardzo ten temat i zaczęłam szukać. Na potwierdzenie słów LaToi znalazłam to:

Image Image

Czyli m.in. w paszporcie i prawie jazdy mamy Joe.

Ale z drugiej strony mamy:
speechless26 wrote: Born 1958 Joseph
Birth Cert. Prince 1997 Joseph
Birth Cert. Paris 1998 Joseph
Birth Cert. Blanket 2002 Joseph
Last Will 2002 Joseph
Death Cert. 2009 Joseph
i wreszcie wypowiedź samego Michaela

Nie znam się na prawie, ale wydaje mi się, że nie można stosować w dokumentach dwóch różnych imion (bo jednak Joe a Joseph to nie to samo).

Nie wiem, może sprawa jest błaha i głupia, jednak mnie zainteresowała.

Posted: Sat, 25 Sep 2010, 15:21
by Justine
A Jo nie jest skrótem od Joseph czasem.

Tak samo jak Ben od Benjamina..

Michael ma 2 imię po ojcu czyli Josephie na którego dzieci mówiły papa Jo bądź Joseph.

La Toya już dawno w prasie także mówiła o 2 imieniu Michaela i faktycznie także podała JO.

Image

Uploaded with ImageShack.us

Poza tym dla mnie to jest mało ważne jak ma na drugie ważne ze dla mnie i tak jest tym kim jest.


znaczenie imienia Joseph

http://en.wikipedia.org/wiki/Joseph_%28name%29

English: Joe, Joey, Joseph

Posted: Sat, 25 Sep 2010, 15:28
by agusiaa_w
Justine wrote:A Jo nie jest skrótem od Joseph czasem.
Owszem, Joe jest też skrótem od Joseph, natomiast nie spotkałam się dotychczas z tym, aby w oficjalnych dokumentach używać zdrobnienia. To dość niespotykane, jak również to, że raz mamy Joe, a innym razem Joseph. Albo ktoś się nazywa tak albo tak. Dla mnie to dość dziwne.

Posted: Sat, 25 Sep 2010, 15:30
by Justine
Wiesz u nas moze sie na to zwraca uwagę ale nie wiem czy tam do tego az taka uwage stosują.
Poza tym czytalam na zagranicznym forum ze jakas matka ma syna BENJAMINA i on ma w dokumentach Ben takze wpisane.

dodam jeszcze ze Jo jest damska wersją imienia Joseph. lol

English: Jo -czyli Damita JO w przypadku Janet ;D
i co mnie smieszy jesli MJ mial tak na prawku to niezle haha.

A i jesli juz o imię chodzi to Prince ma także chyba nieco inne niz powszechnie się używa.
Michael Joseph Junior

Posted: Sat, 25 Sep 2010, 16:54
by give_in_to_me
Justine wrote:A i jesli juz o imię chodzi to Prince ma także chyba nieco inne niz powszechnie się używa.
No właśnie z tego co kojarzę jego prawdziwe imię to jest Michael Jr. i co? A mówią na niego Prince. Każdy z nas ma pewnie jakąś ciocię, co ma jakoś na imię a wszyscy mówią na nią inaczej, bo jakoś tak od zawsze było. Ja mam taką przyszywaną ciocię Dorotkę a na serio to ona ma Zofia. Ale kto tam na dokumenty patrzy ;]

Mnie się tu nasuwa takie jedno małe pytanie- czy osoby tak dziwiące się i podniecające się tym, że w jednych dokumentach Michael miał Joe a w innych Joseph, zupełnie nie biorą pod uwagę, że USA nie jest krajem wolnym od urzędniczego bałaganu? Tak, wiem, żyjąc w Polsce trudno w to uwierzyć, ale mnie się wydaje, że nawet gdyby MJ był Niemcem (tfu, tfu!), to nawet tam gdzieś w dokumentach, mimo że takie Ordnung, mógłby się zdarzyć jakiś babol, bo takie jest życie.

Ja jestem Katarzyna Anna, wiadomo, nikt mi w PL Katarzyna Ania nie zapisze, ale w Ameryce dowolność nadawania imion jest tak wielka (ludzie potrafią nazywać dziecko Peaches, Flower a nawet słyszałam o przypadku imienia Tallulah Does The Hullah jako całe oficjalne imię), więc naprawdę wciąż nie rozumiem, o co jest to wielkie halo. Zapisywali, jak się przedstawiał a że raz tak, drugi raz inaczej... ;] Tam urzędnicy są w stanie natychmiast uwierzyć, że Twoje imię jest naprawdę tak idiotyczne i Ty się naprawdę tak głupio nazywasz, więc co ich tam obchodzi czy to był Joseph czy Joe.

Michael Joe Jackson urodzony 29 sierpnia 1958 w Gary w stanie Indiana i Michael Joseph Jackson urodzony 29 sierpnia 1958 w Gary w stanie Indiana to jedna i ta sama osoba. I my o tym doskonale wiemy. No i Urząd Skarbowy o tym wiedział :-P , a to przecież najważniejsze :)) So, what's the deal?

Posted: Sat, 25 Sep 2010, 17:16
by agusiaa_w
A mnie nie chodziło o to, co się powszechnie używa, tylko jak jest w dokumentach nenene
OK, pogadałam z paroma osobami, które twierdzą, że w USA takie rzeczy są na porządku dziennym i krótko mówiąc panuje tam lekki burdel ;-) Dziwię się, że nikt - nawet sam Michael - nie przywiązywał wagi do tego, jakie dane ma w paszporcie oraz np. urzędnicy, służby celne itd. również nie zwracały na to uwagi, ale jak wyczytałam na MJJB może ten urzędnik czy funkcjonariusz, trzymając już ten paszport w rękach, nie zawracał sobie tyłka sprawdzaniem co tam jest napisane, gdy przed nim stał Michael Jackson (zwłaszcza kiedy była to urzędniczka/funkcjonariuszka ;p) :-)

Aha - i ja jednak będę się upierać przy tym, że prawidłowo powinno być Joseph, a LaToya jak zwykle plecie od rzeczy (nie pierwszy raz zresztą).

EDIT:
Hola hola! Nie mylcie pojęć. Nie chodzi o to, że ktoś się nazywa Franek, a woła się na niego potocznie Józek.
Chodzi o kwestię dokumentów, posiadających raz takie, raz inne dane. To w końcu które są poprawne?

Posted: Sat, 25 Sep 2010, 18:37
by syberia
Joe jest zdrobnieniem od Joseph, ale może funkcjonować jako pełne imię tak jak u nas Magda i Magdalena, czy Lech i Leszek

za serwisem wiktionary :
Joe a common nickname for Joseph, also used as a formal male given name.

Posted: Sat, 25 Sep 2010, 22:47
by cicha
Ciekawostka, a mały Michael tak się podpisywał:)
Image
źródło-> MICHAEL JACKSON - THIS IS IT (official video) by SPIKE LEE

Posted: Wed, 29 Sep 2010, 18:56
by akaagnes
Image

(+ odpowiedzi są bombowe! :-) )

źródło: internet, facebook użytkowniczki Rachel Speechless Knight

Posted: Wed, 29 Sep 2010, 19:49
by speechless26
Prawo USA rzeczywiście jeszcze kilka lat temu dopuszczało pewną dowolnośc. Jednak - kilka lat temu wprowadzono przepisy, ktore nakazują dokładne sprawdzanie takich kwestii. Co więcej, za umieszczenie Josepha zamiast Joe w oficjalnych dokumentach groziłyby nawet kary.

Byc może w dzieciństwie (i nie tylko) Michaelowi bardziej podobało się Joseph, ale skoro został ochrzony jako Joe, od jakiegoś czasu - chce czy nie chce- musi to akceptowac.

Idąc dalej takową ścieżką - akt zgonu nie jest legalny. Wnioski? Nasuwają się mimowolnie.

A tłumaczenie typu : "co za różnica Joe czy Joseph!" wydaje się byc pozbawione wszelkiej logiki.
Paula a Paulina w dowodzie osobistym także zrobiłoby różnicę, nawet w Polsce.

Są to fakty, które rzeczywiście interesują, bez względu na to czy ktoś wierzy w to czy Michael żyje, czy nie.

Aha, Latoya jak to Latoya, ale wie, jak nazywa się jej brat. Poza tym sama twierdziła, ze podpisala akt zgonu.

Posted: Thu, 03 Nov 2011, 23:24
by anne
Ciekawa sprawa z LaToyą i jej opiniami dotyczącymi imienia Mike'a, bo w jej książce "Naga prawda o mojej rodzinie" wylicza dokładnie wszystkie imiona i tam jak byk stoi "Michael Joseph".

Posted: Sat, 05 Nov 2011, 14:54
by cocainegirl
Ważne jest, tak jak napisała speechless26, zawsze to jakaś różnica, a skoro w USA wprowadzono takie prawo..

Co do La Toi.. Ja już nie wiem co myśleć. Raz mówi tak, raz mówi tak i już sama się gubię, jak widać ona sama gubi się w swoich wypowiedzianych słowach. Nie możemy jej wierzyć tak zupełnie, bo 'La Toya tak napisała'. Ona napisała i powiedziała wiele rzeczy, które prawdą nie były.

Mnie również ciekawi to jakie ma naprawdę drugie imię. Bo jakby nie patrzeć, Joe a Joseph to różnica. W ogóle zastanawia mnie również jakim cudem w poważnych dokumentach jest zdrobnione imię. Przecież to dokumenty.

Ale muszę przyznać, sprawa ciekawa. Sama kiedyś nad tym myślałam, ale szczerze, do żadnego wniosku nie doszłam.

-----------------------
m.