Earth song jako sztuka wysoka? Co sądzicie na ten temat?

Dział przeznaczony do prezentacji własnej twórczości: wierszy, rysunków i tym podobnych.
Awatar użytkownika
Trinity
Posty: 395
Rejestracja: czw, 23 mar 2006, 11:03
Lokalizacja: Poznań

Earth song jako sztuka wysoka? Co sądzicie na ten temat?

Post autor: Trinity »

Witam,
mam do Was prośbę moja Michael'owa rodzinko :) (właściwie do pomaturalnych członków rodziny) Jak wiecie matura tuż tuż :P A ja dopiero obudziłam się ze snu zimowego xD Mam wielką prośbę do fanów interesujących się kulturą, sztuką i może nawet studentów historii sztuki, abyście mi wskazali powiązania tekstu piosenki jak i zarówno teledysku do sztuki wysokiej. Na dzień dzisiejszy widzę powiązanie z biblijnym końcu świata (a przynajmniej tak mi się wydaje).
Mój temat maturalny brzmi:
Kultura popularna wobec sztuki wysokiej. Przeciwieństwo czy kontynuacja? Omów zagadnienie wybierając przykład z literatury, filmu lub piosenki.
Dziękuję z góry za wszelkie rady, wskazówki, próby pomocy :)
Awatar użytkownika
give_in_to_me
Posty: 500
Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: give_in_to_me »

Fajny temat :) Ja miałam wizerunek Żyda w polskiej literaturze pozytywizmu (sama to wybrałam! glupija) :P

Co mi na myśl przychodzi to fascynacja Michela transcendentalizmem, Emersonem, Thoreaau i takie tam. Rany, pisałam o tym na forum wiele razy, ale w skrócie:

Transcendentalizm to jest taki nurt filozoficzny, "wynaleziony" w USA w XIX wieku, który m. in zakłada powrót do natury, do oddawania przyrodzie należnej jej czci i takie tam. Jak po śmierci Michaela wyszło, że miał 10 tys książek w swojej prywatnej bibliotece, to się okazało, że z transcendentalnymi dziełami MJ był za pan brat, Można znaleźć mnóstwo transcendentalnych odniesień w tekstach jego piosenek. Earth Song jest jedną z nich, wystarczy spojrzeć na tekst.

Radziłabym poczytać trochę o transcendentalizmie, o założeniach, szczególnie w kontekście natury, środowiska, stosunku człowieka do przyrody i złapiesz haczyk od razu.

Z transcendentalizmem kojarzeni są przed wszystkim amerykańscy pisarze R.W. Emerson i Heny Thoreau. Ten drugi dwa lata mieszkał w lesie, kompletnie odcinając się od cywilizacji, chciał być "samowystarczalny" i żyć w zgodzie z naturą. Na podstawie tych doświadczeń powstała książka "Walden", obowiązkowa lektura w szkołach w USA. Emerson i Thoreau to nie są pisarze z obrzeży, to klasyka amerykańskiej literatury, to kanon. Przerabiałam ich na studiach na literaturze amerykańskiej, ergo: to kultura wysoka. Jest wysoce prawdopodobne, że do napisania Earth song mogła Michaela zainspirować ich twórczość, bo był z nią doskonale obeznany. I tak kultura wysoka wpłynęła na popularną.

Działaj, działaj, jeszcze pewnie ze 100 innych przykładów takich korelacji znajdziesz :)
Talitha
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 06 wrz 2009, 0:13
Lokalizacja: inąd

Post autor: Talitha »

Jean Jeacques Rousseau "Pochwała natury".

Idea powrotu do natury, zwana również od nazwiska jej twórcy russoizmem stanowiła przeciwwagę dla utylitaryzmu i racjonalizmu, zakładających optymistyczną wizję człowieka i świata. Według francuskiego filozofa, w otoczeniu natury człowiek był prawdziwie dobry, wolny i szczęśliwy. Rozwój cywilizacyjny spowodował upadek moralności, zanik prawdziwych więzi międzyludzkich oraz powstanie nierówności społecznych.

Dodam jeszcze jako ciekawostkę i przeciwwagę, że Nietzsche krytykował powrót do natury traktując jako impuris naturalibus - w stanie nieczystej natury.
Uznawał przywoływaną przez Rousseau naturę za nieczystą, gdyż skażoną moralizmem i moralnym sentymentalizmem.

Polecam jeszcze ogólnie literaturę oświecenia i romantyzmu, szczególnie wspomniany wyżej nurt umysłowy, sentymentalizm.
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Może Maxfield Parrish?
http://en.wikipedia.org/wiki/Maxfield_Parrish

Niżej w info o nim jest więcej o różnych wpływach, co do samego Michaela, to w You Are Not Alone (układ MJ plus Lisa) mamy kontynuację obrazu Daybreak.
http://en.wikipedia.org/wiki/Daybreak_%28painting%29

Bym jeszcze pomyślała o okładce Dangerous, czy tam czegoś by sie nie znalazło co by Ci pasowało. Jest o niej na forum cały temat, to szybko się z tym uporasz.
firefenix18
Posty: 231
Rejestracja: śr, 19 sie 2009, 21:23
Lokalizacja: Lublin

Post autor: firefenix18 »

Sztuka wysoka budzi najgłębsze emocje w człowieku. Piszę o muzyce bo nie jest przekazywana w takiej samej formie jak obrazy. Muzykę Chopina może mieć każdy w "oryginale" dzięki dostępności internetu(może ktoś by się skusił na odczytywanie nutek?), ale obrazu Da Vinci już nie może mieć każdy w "oryginale". Szaraczki czyli ludzie którzy żyją konsumpcyjnym stylem życia (98% populacji) nie potrafią za bardzo "zrozumieć" prawdziwej sztuki bo jest ona bardzo tajemnicza. Twórczość Chopina to pierwsza rzecz jaka podeszła mi kiedy usłyszałem "sztuka wysoka" http://www.youtube.com/watch?v=8hOKcdZJJFU. Ciekawe czy na odtwarzaczu MP3 jakiegoś człowieka znajdzie się ta melodia? Nie sądzę bo to muzyka do wewnętrznego wyciszenia, powodująca że człowiekowi nagle "przychodzą" myśli, zastanowienie. Z obrazami tak nie ma, obrazek działa na inne zmysły i nie jest tak głęboki jak muzyka.
Obrazek można ukraść łatwo, muzyki łatwo się nie ukradnie, tym bardziej internetu. Dobra odbiegłem od tematu.
Otóż ze sztuką wysoką ma trochę wspólnego, MJ dzięki swojej wyszlifowanej barwie głosu i dziecięcym usposobieniu potrafi wzbudzić głębokie emocje słuchacza. Jego kawałki (choć nie wszystkie) pobudzają umysł do głębokiego zastanowienia się nad sobą i przyszłością tego świata. Chociaż był świadkiem jechowy, nie było w jego tekstach żadnych głupawych slangów, nie robił z siebie cwaniaka, nie propagował nienawiści itp. Earth Song ma mało z Biblii i MJ mógł ją znać, albo nie znać w każdym razie to nie był obraz końca świata, ale zabijanie zwierząt, podziały religijne, pęd cywilizacyjny którego nie da się zatrzymać, powoduje że ludzie zapominają dlaczego właściwie żyją na tym świecie. Każdy chce jak najlepiej dla siebie i swojej rodziny zapominając o tym że planeta też ma okres żywotności.
Kiedyś ludzie nie potrzebowali Boga bo mieli rozumy,
dziś ludzie wymyślili Boga i zabrali ludziom rozumy.
ODPOWIEDZ