ACTA
ACTA
Od kilku dni jednym z najgorętszych tematów jest przyszłe podpisanie w naszym kraju ustawy ACTA. Teoretycznie ma ona służyć walce z piractwem, ale jak będzie to wyglądać w praktyce? Oczywiście padną wszelkie strony udostępniające pliki (jedna z najważniejszych - Megaupload już nie istnieje), portale społecznościowe czy serwisy takie jak np. Youtube. Nie będzie mowy o pobraniu czegokolwiek z sieci (podejrzewam, że jakieś 80-90% linków z naszego działu Multimedia jest już kompletnie nieprzydatnych). Cenzura w sieci, monitorowanie przez administratora naszych poczynań na każdym kroku, czyli np. wszelkie przeglądane przez nas strony, a krążą nawet pogłoski o wglądzie w nasze rozmowy, korespondencję... Jednym słowem zafundują nam autentycznego Big Brothera... Tylko jak to się ma do praw człowieka, do prywatności, do zagwarantowanego nam konstytucyjnego prawa do wolności? Przecież to jest najzwyklejsze łamanie naszych podstawowych praw. I co z tą demokracją, kiedy rząd funduje nam takie atrakcje za naszymi plecami?
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Co sądzicie o całej tej sprawie?
Szczerze przyznam, że te wszystkie teorie spiskowe (chemtrails, Codex Alimentarius, HAARP, NWO, Blue Beam itd...) jakoś nie śmieszą mnie już tak, jak kiedyś...
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Co sądzicie o całej tej sprawie?
Szczerze przyznam, że te wszystkie teorie spiskowe (chemtrails, Codex Alimentarius, HAARP, NWO, Blue Beam itd...) jakoś nie śmieszą mnie już tak, jak kiedyś...
"Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie..." ♥ MJ


-
- Posty: 261
- Rejestracja: pt, 21 mar 2008, 19:33
- Lokalizacja: Szczytno
Prędzej czy później to musiało nastąpić,czyli zamykanie stron umożliwiającymi ściąganie za darmo filmów i muzyki.Żadna to demokracja i prawa człowieka też do tego się nie tyczą jeżeli autor filmu czy piosenki nie ma z tego ani centa jeśli taki Kowalski ściągnie sobie z internetu.
Są na pewno na to jakieś kruczki prawne,bo przecież można ściągnąć legalnie w Polsce film i mieć go na swoim dysku nie więcej jak 24 godziny.
W sumie piractwo wynika z tego że przez ostatnie lata produkuje się coraz bardziej lipnych filmów z lipnym scenariuszem o muzyce już nie wspomnę bo ta(dobra) zatrzymała się na samym końcu xx wieku i dlatego ludzie chyba wolą sprawdzić co ta muzyka albo ten film jest wart zanim pójdą do kina.
Jeszcze inna opcja to ceny płyt,bilety do kina ,lub ewentualnie brak w ogóle tych kin.
Są na pewno na to jakieś kruczki prawne,bo przecież można ściągnąć legalnie w Polsce film i mieć go na swoim dysku nie więcej jak 24 godziny.
W sumie piractwo wynika z tego że przez ostatnie lata produkuje się coraz bardziej lipnych filmów z lipnym scenariuszem o muzyce już nie wspomnę bo ta(dobra) zatrzymała się na samym końcu xx wieku i dlatego ludzie chyba wolą sprawdzić co ta muzyka albo ten film jest wart zanim pójdą do kina.
Jeszcze inna opcja to ceny płyt,bilety do kina ,lub ewentualnie brak w ogóle tych kin.
Jestem fanem m.j. od 20 lat.
- Omega Supreme
- Posty: 258
- Rejestracja: śr, 21 mar 2007, 23:09
- Lokalizacja: Śląsk
- Omega Supreme
- Posty: 258
- Rejestracja: śr, 21 mar 2007, 23:09
- Lokalizacja: Śląsk
- marcinokor
- Posty: 897
- Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
- Lokalizacja: Ustroń
Miałem właśnie założyć ten temat. Szczerze mam wielką nadzieję, że to jakiś sen. Nie mogą nam zabrać internetu! To jedna z ostatnich WOLNYCH rzeczy tego świata. Nie dość, że kradną nam pieniądze, zmuszają nas do rzeczy, których nie chcemy robić to jeszcze chcą nam urządzić totalny matrix. Może jeszcze zrobią taką Koreę Północną w każdym kraju? Że niby kradniemy? A co? Jakoś nie słyszę żeby ktoś cierpiał, bo w jakimś kraju ktoś sobie ściągnął jego piosenkę, film itd. My nie KRADNIEMY pliku i go nie FAŁSZUJEMY, tylko kopiujemy na twardy dysk i nic innego nie robimy. Mogę się zgodzić, że sprzedawanie tego to już przestępstwo, ale to, że sobie po prostu słuchamy, oglądamy za darmo czy cokolwiek innego to przecież nic złego. To tak jakby ktoś nas oskarżył o kradzież, bo wypiliśmy łyk wody, którą nas poczęstował z jego butelki i nie zapłaciliśmy. Mało tego będą mieli pełną kontrolę nad tym co robimy w internecie. Chcesz się pochwalić koledze i wysyłasz swoje wykonanie słynnego hitu to jesteś oskarżony, bo przecież piosenka nie jest Twoja. Ludzie nie pozwólmy na to. Człowiek jest wolny, a i tak dużą część tej wolności oddał innym, więc nie pozwólmy aby zabrali nam resztę. Na koniec daję filmik, szczegółowo wyjaśniający co to ACTA
http://www.youtube.com/watch?v=h1fJYlQ9iJY
http://www.youtube.com/watch?v=h1fJYlQ9iJY

- Omega Supreme
- Posty: 258
- Rejestracja: śr, 21 mar 2007, 23:09
- Lokalizacja: Śląsk
-
- Posty: 261
- Rejestracja: pt, 21 mar 2008, 19:33
- Lokalizacja: Szczytno
- yourlovelystar
- Posty: 203
- Rejestracja: wt, 10 sty 2012, 19:40
- Lokalizacja: Oława
przeżyłam szok ;oOmega Supreme pisze:wiecie co jeden internauta na videoblogu powiedzial ciekawą rzecz.
Za sciągniecie z neta pisoenki MIchaela Jacksona bedzie groziło do 5 lat wiezienia. A ile dostał lekarz który zabił Michaela Jacksona? 4 lata...
i wszystku Ku...wa na temat ! NIE DLA ACTA !
a co z plikami, które już mamy na dyskach?
You gave me strength when I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see...
www.yourlovelystar.photoblog.pl
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see...
www.yourlovelystar.photoblog.pl
Noemi pisze:Szczerze przyznam, że te wszystkie teorie spiskowe (chemtrails, Codex Alimentarius, HAARP, NWO, Blue Beam itd...) jakoś nie śmieszą mnie już tak, jak kiedyś...

Mnie również to już coraz mniej śmieszy…Myślę, że próbkę mieliśmy niedawno z Sony - kiedy szarym fanom wysyłano pogróżki, a to dopiero była przygrywka..
Nie można sie dać Big Brotherowi, rodacy -

Bibuła, trzeci obieg, małe domowe drukarenki… - wracamy do podziemia...

Wiem, że w US największe protesty wzbudził zapis w ustawie o karaniu, zamykaniu portali za zwykłe linkowanie materiałów, które mogły okazać się pirackie…Więc tak naprawdę można by zamknąć każde forum pod byle pretekstem. Nie znam szczegółów ustawy polskiej. Dziwi mnie, ze to wszystko w takiej tajemnicy było szykowane..
Tu akurat miałam na myśli "monitoring" administratora sieci, dostęp do naszej korespondencji itp. Absolutnie nie zgadzam się na czytanie przez kogokolwiek np. moich zwierzeń wysyłanych e-mailem przyjaciołom czy przeglądanie przez niego prywatnych zdjęć o.O Straszne jest w ogóle myśleć o takiej ewentualności, a jeśli miałoby to przejść, to już kompletnie sobie tego nie wyobrażam... Dla mnie byłby to koniec przygody z internetem, bo niby co miałabym dalej tutaj robić, gdyby śledzono każdy mój krok i odmawiano prawa do wolności słowa? Czułabym się jak przestępca...Kurczę, sama już nie wiem, ile jest prawdy w tych wszystkich przerażających pogłoskach, może uległam już zbiorowej panice, a może to naprawdę jest realny scenariusz...?boskar2007 pisze:Żadna to demokracja i prawa człowieka też do tego się nie tyczą jeżeli autor filmu czy piosenki nie ma z tego ani centa jeśli taki Kowalski ściągnie sobie z internetu.
Dla mnie to swego rodzaju paradoks; z jednej strony kradzież, ale z drugiej - pomyśleć tylko, ilu niektórzy artyści zdobyli fanów (i kasy!) dzięki takiemu piractwu - ściąganiu i słuchaniu z ciekawości różnych piosenek. Przecież gdyby nie możliwość ściągania muzyki z internetu, wiele z tych osób nie miałoby komu nawet nagrywać tych płyt... Znam z autopsji, sama poznałam kilka ciekawych, niekomercyjnych nazwisk tylko dlatego, że z przypadku/ciekawości/nudy przesłuchiwałam to i owo. Czy teraz będę musiała wydawać po kilkadziesiąt złotych na płytę nieznanego wykonawcy tylko po to, żeby posłuchać, co ma do zaoferowania? A jeśli mi się nie spodoba? Mam sobie taki album (czyt.: pieniądze) tak po prostu... wyrzucić?marcinokor pisze:Jakoś nie słyszę żeby ktoś cierpiał, bo w jakimś kraju ktoś sobie ściągnął jego piosenkę, film itd.

Bo rząd bardzo dobrze wie, że społeczeństwo byłoby temu przeciwne. Dlatego odbyło się to za zamkniętymi drzwiami. No i mieli rację, wystarczy spojrzeć, co dzieje się od kilku dni w sieci. Tylko że teraz ludzie są dodatkowo rozżaleni i rozwścieczeni, że odmówiono im prawa głosu. Jestem ciekawa, jak ta sprawa się skończy. Bo jeśli ta ustawa przejdzie, to podejrzewam, że wielu polityków straci swoich wyborców... Ciekawi mnie, czy ktoś zaryzykuje.triniti pisze:Dziwi mnie, ze to wszystko w takiej tajemnicy było szykowane..
A tutaj taki sobie obrazek... z celnym komentarzem na dole...
"Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie..." ♥ MJ


- Mrkariinka
- Posty: 458
- Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 19:30
-
- Posty: 261
- Rejestracja: pt, 21 mar 2008, 19:33
- Lokalizacja: Szczytno
W Polsce jest chyba największy rozpiździaj jeżeli chodzi o jakiekolwiek przepisy,jedne przeczą drugim,a jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze-to jest taka mała stara prawda.
Jeżeli coś naprawdę godzi w czyjeś interesy i nawet jeżeli Kowalskiemu zabroni się kawał dobrej rozrywki to trudno.Nie popieram jeżeli szpera się komuś w komputerze albo w poczcie mailowej.Śmieszne są dla mnie rzeczy jak takie akcje protestacyjne przeciwko filtracji internetu.Są warzniejsze sprawy w kraju jak sprawa recept i lekarzy -kotłowina od miesiąca i końca nie widać a ludzie jakoś na ulice nie wychodzą.Może jak by większość narodu nie siedziała przed komputerem to zauważyłaby co dzieje się w kraju niedobrego i że prawo konstytucyjne też powinno być dla ludzi- żeby ten kto jest ubezpieczony w ZUS mógł kupić tańsze leki a nie na 100 procent.
Dawno powinno się blokować pirackie strony może internet poszedł by w innym kierunku niż takim jakim jest dzisiaj bo to jest moim zdaniem jedno wielkie bagno.-A przy okazji odciąga się uwagę w służbie zdrowia.
Jeżeli coś naprawdę godzi w czyjeś interesy i nawet jeżeli Kowalskiemu zabroni się kawał dobrej rozrywki to trudno.Nie popieram jeżeli szpera się komuś w komputerze albo w poczcie mailowej.Śmieszne są dla mnie rzeczy jak takie akcje protestacyjne przeciwko filtracji internetu.Są warzniejsze sprawy w kraju jak sprawa recept i lekarzy -kotłowina od miesiąca i końca nie widać a ludzie jakoś na ulice nie wychodzą.Może jak by większość narodu nie siedziała przed komputerem to zauważyłaby co dzieje się w kraju niedobrego i że prawo konstytucyjne też powinno być dla ludzi- żeby ten kto jest ubezpieczony w ZUS mógł kupić tańsze leki a nie na 100 procent.
Dawno powinno się blokować pirackie strony może internet poszedł by w innym kierunku niż takim jakim jest dzisiaj bo to jest moim zdaniem jedno wielkie bagno.-A przy okazji odciąga się uwagę w służbie zdrowia.
Jestem fanem m.j. od 20 lat.