I Am A Loser (demo recording)

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Post Reply
User avatar
Damian
Posts: 194
Joined: Sat, 02 Apr 2005, 21:15
Location: Saarbruecken-Germany

I Am A Loser (demo recording)

Post by Damian »

Michael Jackson - I Am A Loser (1998)
(Michael Jackson)
demo recording 3:54


http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... YZQs3Z6A8w

======================
0:00-0:52 verse #1

You laughed at me
you made me cry
You made a joke
then wonder why
(I am a loser)
(I am a loser)

I say hello
you say goodbye
I reach to you
you don't even try
(I am a loser)
(I am a loser)

If losing you makes me happy,
then why does it make me cry?
Losing you makes you a winner
Then how did our love ever die?
======================
0:53-1:42 verse #2

I'm born to lose
You know it's true
And here I stand
I'm losing you
(I am a loser)
(I am a loser)

You are the one to let me know
You needed me, now I have to go
(I am a loser) Alright
(I am a loser)

If losing you makes you happy,
then why does it make me cry?
If losing you makes me your winner
Then how did our love ever die? (ever die?)
======================
1:43-2:05 verse #3

I am a fool
You know it's true
I believed in you
Now you don't even try
(I am a loser) Alright
(I am a loser) Aaa-aah

What foolish kind
of guy am I?
You break my heart
I wonder why
======================
2:06-3:38

(I am a loser) Alright
(I am a loser) Alright
(I am a loser) Baby
(I am a loser) Alright
(I am a loser) Baby
(I am a loser) Alright
(I am a loser)
(I am a loser) Alright, alright
(I am a loser) One time, alright
(I am a loser) Let me win one time, alright
(I am a loser) I gotta win, gotta win, I can't lose this one time, please
(I am a loser) On my begging knees, on my begging knees
(I am a loser) Ooh-ooh, alright
(I am a loser) Hee, hee
(I am a loser) I am a loser, baby
(I am a loser) I am a loser, baby
(I am a loser) I am a loser, uh
(I am a loser) I am a loser
(I am a loser) I am a loser
(I am a loser) I am a loser, baby
(I am a loser) I am a loser, baby
(I am a loser) I am a loser
(I am a loser) Let me win one time, let me win one time
(I am a loser) Alright, hee
(I am a loser)
======================
3:39-3:54

(I am a loser) Goodbye to you, goodbye to thee
(I am a loser) Goodbye to you, hello world
(I am a loser) Maybe tomorrow, maybe today
Who knows who will win
(I am a loser)

User avatar
Xander
Posts: 1163
Joined: Sat, 24 Nov 2007, 22:54
Location: Włoclawek

Post by Xander »

Jeśli wersja najpóźniejsza jest podobna, zapewne na albumie się nie pojawi.

Podobne do Beautiful girl. Końcówka (refren + adlibs) mają potencjał.
Image
User avatar
michael mckellar
Posts: 289
Joined: Sat, 16 Mar 2013, 16:58
Location: Płock

Post by michael mckellar »

Michael Prince mówi, że ostateczna wersja piosenki się różni i dlatego ma tytuł I was a loser.

http://www.damienshields.com/
„Co robi gwiazda, gdy przestanie świecić?” – pytam samego siebie. „Może umiera?”. „O, nie!” – odpowiada głos w mojej głowie. „Gwiazda nigdy nie umiera. Gwiazda po prostu zamienia się w uśmiech.”
User avatar
Xander
Posts: 1163
Joined: Sat, 24 Nov 2007, 22:54
Location: Włoclawek

Post by Xander »

michael mckellar wrote:Michael Prince mówi, że ostateczna wersja piosenki się różni i dlatego ma tytuł I was a loser.

http://www.damienshields.com/
a dokładniej: http://www.damienshields.com/exclusive- ... -revealed/
Image
User avatar
TheMajkeL
Posts: 311
Joined: Fri, 04 Feb 2011, 20:54
Location: Łuków

Post by TheMajkeL »

Czyli Michael nie nagrywał piosenki od nowa. Zmienił tylko jedną dominującą linię tekstu. Ciekawe zagranie. Mam nadzieję, że tak piękna ballada się nie zmarnuje i usłyszymy I Was The Loser w tym roku na albumie.
Image
User avatar
michael mckellar
Posts: 289
Joined: Sat, 16 Mar 2013, 16:58
Location: Płock

Post by michael mckellar »

Miejmy nadzieje. Tylko ciekawe czy ten wyciek nie spowoduje, że piosenka zostanie odsunięta z albumu.
W sumie o nowym albumie wiemy tylko tyle, że pracuje nad nim Timbaland na zlecenie L.A. Reid'a i głównym singlem będzie Chicago.
Fajnie by było gdyby na albumie znalazły się również Blue Gangsta i Place Without no name( z tego co pamiętam w 20011 roku Dr. Freeze mówił, że piosenki znajdą się na kolejnym pośmiertnym albumie.).
A póki co musimy czekać na jakieś wieści od Estate. Cociaż przegapili najlepszy dzień na zapowiedź nowego albumu, czyli urodziny MJ. Wtedy była najlepsza okazja.
„Co robi gwiazda, gdy przestanie świecić?” – pytam samego siebie. „Może umiera?”. „O, nie!” – odpowiada głos w mojej głowie. „Gwiazda nigdy nie umiera. Gwiazda po prostu zamienia się w uśmiech.”
User avatar
inna08
Posts: 43
Joined: Sat, 15 Jun 2013, 17:00

Post by inna08 »

michael mckellar wrote: co pamiętam w 20011 roku Dr. Freeze mówił
Witamy w przeszłości japrosic

A tak na poważnie - jestem ciekawa tego albumu... Michael ma całe mnóstwo pięknych utworów, które na płytach się nie pojawiły... Ja też mam nadzieję na Beautiful girl.
User avatar
michael mckellar
Posts: 289
Joined: Sat, 16 Mar 2013, 16:58
Location: Płock

Post by michael mckellar »

Beautiful Girl też mogłoby się znaleźć na albumie. Ale możemy sobie pomarzyć. Od nas to nie zależy.
„Co robi gwiazda, gdy przestanie świecić?” – pytam samego siebie. „Może umiera?”. „O, nie!” – odpowiada głos w mojej głowie. „Gwiazda nigdy nie umiera. Gwiazda po prostu zamienia się w uśmiech.”
User avatar
@neta
Posts: 1057
Joined: Thu, 16 Jul 2009, 0:42
Location: z innej bajki

Post by @neta »

Przerzuciłam linka wstawionego z YT na moje mp3.Poszłam na długi spacer....weszłam na piękną łąkę położoną na zboczu góry,zapadłam się w trawie, zamknęłam oczu i włączyłam "I'm Loser" i....wstęp zmontowany z utworem to fragment mojego ulubionego filmu o trudnej miłości "Closer" polski tytuł: " Bliżej" z Jude Lawem.
Scena w której On mówi,że jej już nie kocha, Ona rozpacza...potem prosi Go o herbatę, kiedy On idzie do kuchni Ona znika z Jego domu.A potem.....potem moje uszy dosłownie zaczął pieścić głos Michaela.Nawet trudno mi określić ten sposób śpiewu...słodycz, jedwab,mód, delikatne piórko muskające skórę.Wszystkie moje włosy na skórze stanęły dęba, dreszcze przeszyły ciało.To nie zdarza mi się często.Jest coś niezwykłego w interpretacji tego utworu.Nie ważne słowa, to tylko piosenka o rozstaniu, ale ten sposób śpiewania...kołyszący, pieszczący, delikatny ....no totalny odlot.Telepło mnie kilka razy.Tylko M. potrafi tak zdziałać samym śpiewem.

a z innej beczki...chcecie na płytę utwory znane do bólu? "Beautiful Girl" była przecież na "The Ultimate Collection".Ja marzę o niespodziance.O starych niewydanych, AUTENTYCZNYCH utworach.Nie słyszanych nigdzie,żadnych linków na YT tylko CD w odtwarzaczu i pełne zaskoczenie.
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
User avatar
lost children
Posts: 140
Joined: Fri, 05 Aug 2011, 21:19
Location: Nysa

Post by lost children »

Jak dla mnie cudowny utwór. Zgadzam się całkowicie z @netą, że sposób w jaki śpiewa Michael jest trudny do opisania, za to bardzo przyjemny w odczuwaniu; on sprawia, że budzą się we mnie dziwne uczucia błogości, podniecenia, ukojenia, sama nie wiem czego jeszcze. @netka opisała te uczucia w sposób piękny i doskonały, nic dodać, nic ująć. Kocham głos Michaela. właśnie taki bez obróbki, prawdziwy, uwielbiam gdy szepcze mi do słuchawki głupie "helo" "alright" lub "baby", i gdy wykrzykuje "let me win", "on my begging knees", gdy spokojnie wyśpiewuje, że złamała mu serce, po czy z zaciśniętymi zębami i złością dodaje:" zastanawiam się dlaczego". Niby banał, ale kto drugi tak potrafi? I jego niezwyciężone"hii". Michael głupiemu "hii" potrafił nadać sens w prostej piosence, dziś to "hii" urąga do symbolu, znaku rozpoznawczego, a inni tylko je powielają; przecież to właśnie na tym słynnym "hii" swój tegoroczny hit oparł Robin Thicke ft Phaerell w piosence "Bruled Lines". Ale to Michael właśnie potrafił nadać piosence klimat wtrącając swoje "przerywniki" i akcentując tekst odpowiednią barwą głosu. Oby więcej takich perełek znalazło się na nowym albumie. Póki co rozkoszuję się nocami słuchając do oporu, czyli do zaśnięcia w kółko "I am a loser".
User avatar
m-m1kea
Posts: 293
Joined: Thu, 28 Aug 2008, 21:18
Location: Poznan

Post by m-m1kea »

ja przy sluchaniu tej piosenki mam ochote kogos przytulic. Michael fantastycznie tworzy klimat.
Image
User avatar
@neta
Posts: 1057
Joined: Thu, 16 Jul 2009, 0:42
Location: z innej bajki

Post by @neta »

O powstaniu “I Am A Loser” Michaela Jacksona
Author: Damien Shields(2013)


Tajemnica wokół niewydanego utworu Michaela Jacksona “I am a loser” została dziś rozwiana, po tym, jak jeden z fanów umieścił utwór w Internecie. Jednakże, chociaż fani mogą teraz cieszyć się tym utworem w całej jego chwale, wciąż istnieje wiele nieporozumień związanych z prawdziwym pochodzeniem tej piosenki.

Fani Michaela Jacksona od dawna spekulowali, że utwór został napisany i nagrany pod koniec lat 90. - przed płytą “Invincible” z 2001 roku. Jednakże ta informacja okazała się nieprawdziwą.



“I am a Loser” powstała ponad rok po wydaniu “Invincible” - dopiero w styczniu 2003 roku, po nagraniu ostatniego z serii słynnych wywiadów Jacksona z Martinem Bashirem, jakie później złożyły się na “Życie z Michaelem Jacksonem”.

W tamtym czasie Jackson oraz jego długoletni współpracownik Brad Buxer - z którym stworzył cały szereg utworów, z “Who is it” i “Stranger in Moscow” na czele - przebywali w hotelu w Las Vegas, gdzie pracowali nad nowym materiałem.

Buxer przeżywał wtedy rozstanie i jednej nocy długo nie mógł zasnąć. Chodził po pokoju tam i z powrotem, powtarzając, “Jestem nieudacznikiem! Jestem nieudacznikiem!”

W końcu do drzwi pokoju Buxera zapukał Jackson i zapytał: “Co się dzieje?”

“Och, jestem nieudacznikiem…” - odpowiedział Buxer i przedstawił całą sytuację.

“Napiszmy o tym piosenkę” - zaproponował Jackson.

I tak oto Jackson wraz Buxerem zabrali się do pracy - wcześnie rano piosenka “I am a loser” była gotowa.


Michael Prince, producent i realizator dźwięku, wyjaśnia: “Mieliśmy do dyspozycji typowe narzędzia studyjne. ProTools, klawisze, mikrofon z słuchawkami - wszystko było na miejscu. Zasadniczo urządziliśmy tam mini studio nagraniowe.”

“Brad grał na klawiszach, a Michael tworzył melodię. Wszystko to odbywało się bardzo szybko,wspominana Prince, który rozpoczął pracę nad utworem już od wersji z pierwszymi wokalami.

“Michael nagrywał kilka razy, dopóki nie stworzył dobrego dema,” mówi Prince. “Później pracowaliśmy nad tą piosenką na ranczu (w Neverlandzie) i jeszcze w kilku innych miejscach. Michael uwielbiał dopracowywać każdy szczegół. Zawsze prosił o nowe brzmienie tu, albo hi-hat w innym miejscu.”

Utwór opiera się na charakterystycznych dla Jacksona i Buxera pętli rytmicznych i odgłosach beatboxu, zupełnie jak “Stranger in Moscow czy “Beautiful girl”. Dodatkowo słyszymy tam kojące syntezatory i anielską harfę. Jackson wzruszającymi słowami opowiada prawdziwą historię Buxera i jego utraconej miłości: “Przywitałem się / Powiedziałaś żegnaj. Próbowałem cię przekonać / Nawet już nie próbujesz. Jestem nieudacznikiem. Jestem nieudacznikiem.”

Prince potwierdza, że wersja utworu, jaka dziś ujrzała światło dzienne, nie jest ostatnią, nad którą pracowano.

“Upubliczniona wersja wokalnie jest skończona, ale słychać, że jest to demo, zwłaszcza po drugim czy trzecim refrenie, kiedy Michael w charakterystyczny sposób śpiewa “Achh” - przygotowywał się wtedy do nagrania kolejnej części i w tym miejscu urwał,” wyjaśnia Prince. “Nikt tego nie zedytował. Ale ostatecznie tego fragmentu nie miało być na nagraniu. Tak samo jak [w innej niewydanej piosence] “Gloucestershire” - Michael zaczyna śpiewać krótką partię dla instrumentów dętych, żeby później o niej nie zapomnieć - dlatego, że właśnie to jest szkic melodii.”

“Wersja, która dziś wyciekła jest niemal skończonym demem z czasu, nim utwór z ‘I am a losr’ stał się ‘I was a loser’. To, co słyszymy na nagraniu to śpiew Michaela i gra Brada. To prawdziwe demo. Wokale zostały nietknięte, nie dostrojone i nie były edytowane,” mówi Prince.

“Podobała mu się pierwsza wersja ‘I am a loser’. Ale zanim komukolwiek ją pokazaliśmy, odbyliśmy z Michaelem długą rozmowę, podczas której powiedział: ‘Nie chcę być nieudacznikiem. Nie przeszkadzałoby mi, gdybym śpiewał o czasie przeszłym, ale nie chcę powtarzać, że wciąż jestem nieudacznikiem.’ Dlatego zmieniliśmy tekst.”

Ostateczną wersją utworu jest zatem “I was the loser”.

Zmieniając utwór z “I am a loser” na“I was the loser”, Jackson nie nagrał kolejny całej piosenki. Zwyczajnie powtórzył tylko tę jedną linijkę tekstu - kompozycja zaś pozostała dokładnie taka sama.

Nagranie zmienionego fragmentu “I was the loser” odbyło się w prowizorycznym studiu w pokoju Jacksona w hotelu Bel Air pod koniec roku 2008. W tym samym czasie Jackson nagrał dodatkowe wokale do innych, istniejących już utworów, w tym “Best of joy” i “Hollywood tonight”.

Te utwory - obok innych - znalazły się na liście “piosenek do skończenia”, nad którymi Jackson pracował, nim 25 czerwca 2009 roku zmarł. Po śmierci, obok jego łóżka, znaleziono odręczną notatkę, na której zapisał tytuły 28 piosenek, jakie chciał dokończyć. Wśród nich był także “Nieudacznik” (“The loser”) - tak właśnie Jackson roboczo zatytułował tę piosenkę.

Image

“Są rzeczy, które po prostu zapadły mu w pamięć,” mówi Prince. “Czasem pisał nowe piosenki, a innym razem chciał wracać do którejś z przeszłości, która według niego była nieoszlifowanym diamentem.”

“Pamiętam, kiedy, podczas pracy nad albumem ‘Invincible’, kończyliśmy ‘Scared of the moon’. Steve Porcaro zażartował wtedy, ‘O nie, znowu ten utwór?’ To zabawne, bo sam wcześniej nigdy nie słyszałem tej piosenki. Ale Michael tak właśnie tworzył - zawsze wracał do swoich ulubionych utworów. Mawiał, ‘Dlaczego nie wydaliśmy tej piosenki na poprzedniej płycie? Posłuchajmy jej raz jeszcze. Czy możemy ją jakoś poprawić?’ I tak, czasem dany utwór ostatecznie znajdował się na kolejnej płycie, a czasem nie.”

Zarówno “I am a loser”, jak i “I am the loser” do dziś nie znalazły się na żadnym oficjalnym wydawnictwie.



Żródło MJT

Autor tłumaczenia:kochana i pracowita jak pszczółka anialim
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
Post Reply