MJPT

Zobaczcie sami: http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=11045

Przeważnie tak jak na interii chamskie komentarze ... Miał być chrytatywny singiel, teraz kolejne przedsięwzięcie. Niech Mike coś skończy, a dopiero później zabiera się za następne.

Sam pomysł brzmi rzeczywiście bardzo interesująco, zakładając, że rzeczywiście jest prawdziwy (czyżby ostatnie wypady MJa do Niemiec, Włoch i wkrótce do Francji były spowodowane tymi planami? Kto wie?). Osobiście bardzo wątpię w realizację tego projektu, znając chociażby zamieszanie (a właściwie takie było?) z singlem charytatywnym.

Ludziom początkowo pomysł się oczywiście raczej nie spodoba: oto ten brzydki, upadły gwiazdor popu, który molestował dzieci, ale zdążył przekupić ławników, teraz zamierza zyskać popularność dzięki naszemu kochanemu Papieżowi. Ale z drugiej strony, zyskać popularność i wybielić się (ekhm...) w taki sposób w jego przypadku... Sądzę, że gdyby projekt odniósł sukces, ludzie na Michaela, szczególnie w Polsce, patrzyliby nieco inaczej. Pozytywniej, sądzę.

Ta informacja krąży po necie od wczoraj i lepiej poczekać na jakieś bardziej oficjalne źródło jeśli w ogóle takie się pojawi. WP wiadomo jest zajebiś... wiarygodne. Na ten temat również rozpisywała się wenecka gazeta tylko żebym wiedziała czy to brukowiec czy to godna zaufania gazeta



Tu również fragment z innej weneckiej gazety „ill mattino”. Nie wiadomo czy jakaś poważna czy kolejny szmatławiec.



Nie lubię dyskutować na temat plot ale ta jest wyjątkowo godna uwagi. Osobiście mam nadzieję, że ta wiadomość okaże się prawdziwa. Według mnie byłby to piękny gest ze strony MJ, aby sięgnąć do dzieł Jana Pawła II a Benedykt XVI zapewne nie będzie miał nic przeciwko :)

Pank pisze:... Sądzę, że gdyby projekt odniósł sukces, ludzie na Michaela, szczególnie w Polsce, patrzyliby nieco inaczej. Pozytywniej, sądzę.

Tak, zdecydowanie takie posunięcie mogłoby podreperować zszarganą opinię Michaela. Jestem za tym projektem jeśli w ogóle MJ ma takie plany…trzymam kciuki :)

W dzisiejszym wydaniu tej pierwszej gazety jest coś nowego

http://www.nuovavenezia.quotidianiespre ... rimapagina

Pozy tym wiadomość tę podały również poważne agencje włoska ANSA oraz PAP.

Na stronach vatykanu nie ma ani słowa o Michaelu http://www.vatican.va

Równie absurdalna i do tego obrzydliwa plotka pojawiła się w 2003 roku:
Michael Jackson święty!
Streszczenie: Michael został uznany świętym. ...Za duszpasterstwo wśród młodych chłopców z miękką skórą i giętkimi ciałami... Michaela będzie patronem chirurgów plastycznych i molestujących dzieci. ...Jesteśmy bliscy nadania mu tytułu biskupa.

Vatican City - John Cardinal Ratzinger, chairman of the powerful Congregation for the Preservation of the Faith, announced today that the Roman Catholic Church has conferred sainthood upon controversial popstar Michael Jackson.

"I know it's unusual to grant sainthood to someone who is still alive and who isn't even Catholic," said Cardinal Ratzinger, "But when we took a look at his record of personal ministry to young boys with soft skin and supple bodies we all said, 'He's one of us.' And I think it is fitting that Saint Michael will be the patron saint of plastic surgeons and child molesters."

The sanctification Mass of Saint Michael will take place on Sunday, December 14th at Madison Square Garden. Tickets may be purchased online at Ticketmaster and at all Catholic-sponsored bingo parlors in the New York and Boston dioceses. The Mass will be broadcast live on BET, VH-1 and Vatican City MTV, and the guest stars will include the O'Jays, Sister Sledge, the Pointer Sisters and the Fire Island Gay Knights of Columbus Gospel Choir.

"I'm really glad we fast-tracked Saint Michael's canonization," Cardinal Ratzinger added. "The Episcopals were just this close to making him a bishop."[/img]

wspaniale !

Pank pisze:Ludziom początkowo pomysł się oczywiście raczej nie spodoba:

Mnie też się nie podoba Co jak co, ale to zdecydowanie nie jest repertuar dla MJa. JP II pisał piękne utwory, a śpiewanie ich przez gwiazdę pop zniszczyłoby ich cały urok. I niby po jakiemy on miałby to śpiewać? Po angielsku? Boże broń!

Ja oczywiście wiem, że Michael jest dobry, miły, kochany, itp., itd., ale przesady bez

KASIA pisze:

Pank pisze:Ludziom początkowo pomysł się oczywiście raczej nie spodoba:

Mnie też się nie podoba Co jak co, ale to zdecydowanie nie jest repertuar dla MJa. JP II pisał piękne utwory, a śpiewanie ich przez gwiazdę pop zniszczyłoby ich cały urok. I niby po jakiemy on miałby to śpiewać? Po angielsku? Boże broń!

Ja oczywiście wiem, że Michael jest dobry, miły, kochany, itp., itd., ale przesady bez

ja mam podobne zdanie,aczkolwiek...zobaczymy

Dobrze że Mike wpadł na taki pomysł, jeśli na serio się to zrealizuje, to on będzie widziany (szczególnie przez Polaków) jako ktoś bardzo wspaniały i sława powróci. Nie sądzicie?

MICHAEL JESTEM Z TOBĄ

huczek pisze: Vatican City - John Cardinal Ratzinger, chairman of the powerful Congregation for the Preservation of the Faith, announced today that the Roman Catholic Church has conferred sainthood upon controversial popstar Michael Jackson.

"I know it's unusual to grant sainthood to someone who is still alive and who isn't even Catholic," said Cardinal Ratzinger, "But when we took a look at his record of personal ministry to young boys with soft skin and supple bodies we all said, 'He's one of us.' And I think it is fitting that Saint Michael will be the patron saint of plastic surgeons and child molesters."

The sanctification Mass of Saint Michael will take place on Sunday, December 14th at Madison Square Garden. Tickets may be purchased online at Ticketmaster and at all Catholic-sponsored bingo parlors in the New York and Boston dioceses. The Mass will be broadcast live on BET, VH-1 and Vatican City MTV, and the guest stars will include the O'Jays, Sister Sledge, the Pointer Sisters and the Fire Island Gay Knights of Columbus Gospel Choir.

"I'm really glad we fast-tracked Saint Michael's canonization," Cardinal Ratzinger added. "The Episcopals were just this close to making him a bishop."[/img]

Kurde ja nic z tego nie rozumiem moze by to ktos przetlumaczyl jezeli ma troche wolnego czasu ja niestety nie jestem w stanie jak wklejam to w internetowe tlumacze to mi wychodza jakies nie zrozumiale wyrazy :P

Witold pisze:Przeważnie tak jak na interii chamskie komentarze ... Miał być chrytatywny singiel, teraz kolejne przedsięwzięcie. Niech Mike coś skończy, a dopiero później zabiera się za następne.

Masz racje .Ostatnio MJ wogóle nie dotrzymuje obietnicy.

Oto co na ten temat pisze Życie Warszawy
http://www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?p ... s_id=80098

Jestem sceptyczna, moim zdaniem nic z tego nie wyjdzie.
Tym bardziej, że nagranie jednego utworu zajmuje mu pół roku (albo dłużej, bo ciągle "nasz" singiel się nie ukazał). A tu miałyby być aż 24 utwory (pewnie podwójna płyta), to hmm... może za 10 lat by się wyrobił + jeszcze nauka j. włoskiego, bo te modlitwy papieża są podobno po włosku.

SUNrise pisze:Jestem sceptyczna, moim zdaniem nic z tego nie wyjdzie.
Tym bardziej, że nagranie jednego utworu zajmuje mu pół roku (albo dłużej, bo ciągle "nasz" singiel się nie ukazał). A tu miałyby być aż 24 utwory (pewnie podwójna płyta), to hmm... może za 10 lat by się wyrobił + jeszcze nauka j. włoskiego, bo te modlitwy papieża są podobno po włosku.

Nie musi znać włoskiego. Po pierwsze może śpiewać po angilesku lub jakim kolwiek innym języku. A nawet gdyby śpiewał po włosku to nie musi go znać.