Page 1 of 3
Gdybyście mogli coś powiedzieć Michaelowi...
Posted: Wed, 08 Mar 2006, 19:24
by Grincz
Gdybyście mogli powiedzieć coś Michaelowi, to co by to było?
Ja bym powiedziała coś w stylu: trzymaj się, my ciebie potrzebujemy.
A wy? Jestem bardzo ciekawa.
Re: Pytanie do was
Posted: Wed, 08 Mar 2006, 19:51
by tancerz
Grincz wrote:Gdybyście mogli powiedzieć coś Michaelowi, to co by to było?
Ja bym powiedziała coś w stylu: trzymaj się, my ciebie potrzebujemy.
A wy? Jestem bardzo ciekawa.

.... Hej Mike zmieniłes moje życie

Dzieki Twej muzyce jestem lepszym człowiekiem , takim właśnie sie czuje :)
No i gdyby nie Ty to nie Fanka MJ

... Acha moge zatanczyc w Twym nowym videoklipie :) pleaseee ;)? Hehe cos w tym stylu ale pewnie gdybym zobaczył go na żywo pewnie wykrztusiłbym tylko jedno zdanie które wszyscy dobrze znamy heh jak kazdy fan podczas szoku widzący swego idola : Michael I love You

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ( zadnych podtekstów seksualnych heh jestem hetero )

Posted: Thu, 16 Mar 2006, 9:35
by Mike
Hmm... z mojej strrony to by wygladało tak:
1. Hi Michael...?
2. .......... i zemdlałem.
dobre!
Posted: Thu, 16 Mar 2006, 18:48
by blender
A ja bym go zaprosił na piwo i pieczonki!
Re: dobre!
Posted: Thu, 16 Mar 2006, 23:03
by siadeh_
pieczonki
Posted: Fri, 17 Mar 2006, 10:25
by blender
Droga Sadiah!
Pieczonki, zwne gdzieniegdzie duszonkami, to pieczone w ognisku, w garku specjalnym ziemniaki z marchewką, kiełbasą, cebulą, burakami. Przepychota! Lepsze to od grilla. Pozdrówka. Dla Michaela, pozbyłbym się tej kiełbasy, hehe.
Posted: Fri, 17 Mar 2006, 14:32
by cicha
Pewnie cos mniej wiecej tak...ale w praktyce to wyszedlby pewnie jakis niezrozumialy belkot dla Michaela...
Michael! Your music and dance still rock my world! I'll wait for your new stuff...When do you come back to us?
You was amazing and you're still number 1 in my life. Be strong Mike...
Posted: Fri, 17 Mar 2006, 15:38
by MJowitek
Ech, no dobra...
Przyznam sie w koncu...
Ja bym sie chyba zapytala czy moge sie pobawic z jego dziecmi ich zabawkami.
No jak Michael chce, to tez sie moze z nami pobawic

Re: pieczonki
Posted: Fri, 17 Mar 2006, 16:10
by kaem
kapralek wrote:Droga Sadiah!
Pieczonki, zwne gdzieniegdzie duszonkami, to pieczone w ognisku, w garku specjalnym ziemniaki z marchewką, kiełbasą, cebulą, burakami. Przepychota! Lepsze to od grilla. Pozdrówka. Dla Michaela, pozbyłbym się tej kiełbasy, hehe.
A myślałem, że to imię już bardziej zniekształcić się nie da.
A więc to takie ziemniaki po cabańsku? Pieczone znaczy się? Czy aby nie masz chrzanowskich korzeni

? Skąd pochodzi Twoja babiczka??
hahahah!
Posted: Fri, 17 Mar 2006, 16:26
by blender
Sorki, za przekęt z imieniem, - zaćmienie nieustawicznej zimy! Moja babićka ne pohazi s krzanowa

ale czy to częstochowa, Bielsko, Rybnik, Lelów, Mikołów - jest tam to znane[/url]
Re: hahahah!
Posted: Fri, 17 Mar 2006, 16:29
by kaem
kapralek wrote:Moja babićka ne pohazi s krzanowa

ale czy to częstochowa, Bielsko, Rybnik, Lelów, Mikołów - jest tam to znane
Zabawne. Bo moja też. Nie ma to pyrki z garnka na oginisku. Przykryte kapustą i wyciętym kawałem ziemi. I ziemniaki z popiołu. Eeech.
Posted: Fri, 17 Mar 2006, 16:37
by MJowitek
Jeeeeejku.
Ziemniaki z popiolu...
Niedawno poszlam na stolowke tutaj, ogladam sobie salatki do wyboru, a na jednym talerzyku byly zimne, pokrojone w kosteczke ziemniaki. Jako SALATKA. Kolo marchewek, groszku i takich tam.
Nienormalni ci Francuzi...
Swoja droga daaaawno nie jadlam ziemniakow na obiad.
Jejku, takich z maselkiem.
I posypanych troszke sola.
I z koperrrkiem.
No i podsumowujac...
Gdybym mogla porozmawiac z Michaelem, to bym mu dala ziemniaka.
a wiecie, ze to nie taki glupi pomysl?
lol
Posted: Fri, 17 Mar 2006, 17:15
by Czajka
Jakbym zobaczyl Michael na zywo to po pierwsze podejrzewam ze bym sie rozplakal ze szczescia a potem pewnie zapomnialbym jak sie przedstawic po angielsku ;p
Powaznie to napewno powiedzialbym ze jest moim wielkim idolem i nie wazne co sie stanie zawsze ma wiernych fanow, np mnie :)
I nie rozstalbym sie z nim poki nie obieca mi sie jeszcze stworzy z 10 niesmiertwlnych hitow jak Smooth Criminal, Bad, 2Bad,Thriller i mnostwo innych. I napewno powiedzialbymz zeby sie nie przejmowal plotkami ludzi ktorzy go kompletnie nie znaja....
mam nadzieje ze kiedys jakims cudem Go zobacze na zywo
pozdrawiam
Posted: Fri, 17 Mar 2006, 17:27
by kaem
MJowitek wrote:Gdybym mogla porozmawiac z Michaelem, to bym mu dala ziemniaka.
a wiecie, ze to nie taki glupi pomysl?
Ponoć nie lubi ziemniaków, bo jadł je za często jak był mały.
Posted: Fri, 17 Mar 2006, 17:48
by Witold
Nie wiem co bym powiedział. Wolałbym, żeby to zaczął rozmowę.