ZDJĘCIA RÓŻ dla Michaela!!!
: wt, 05 kwie 2005, 9:15
OK, są juz zdjęcia róż, które zostały wczoraj wręczone Michaelowi. Michael zaprosił wszystkich fanów do siebie do domu, był niezmiernie wzruszony. Oto zdjęcia:
Jakby ktos nie zauwazył, to te zdjęcia były zrobione jeszcze przed przyjazdem MJ. Same kwiaty były wręczone juz w środku Neverland. Teraz nalezy juz tylko czekac na zdjecia z MJJSOURCE.Pank pisze:Hm, a gdzie Michael? Darował sobie spotkanie...?
Oh my god! żałuję, że nie byłem chciał bym zobaczyć choc raz Michaela na żywo, posałc mu uśmiech i powiedzieć cześć(Hi).kate pisze:Proszę, oto tłumaczenie (może będzie troszkę kulawe ale... ):
Dziękujemy Michael! Nasz bohater otwiera bramy, witając swoich fanów
Ogromny tydzień, podczas którego miejsce miało wiele imprez dla fanów, nie mógł zakończyć się lepiej!
Niedługo po tym jak MJ Fan Club's Weekend Rally ("MANY NATIONS... ONE VOICE" - zorganizowany przez Deborah Dannelly), który zawierał prywatną rozmowę telefoniczną od Michaela (zdjęcia i relacje już niedługo!!), skończył się... kolejna grupa fanów zebrała 2000 róż wysłanych przez fanów z całego świata (zdjęcia i relacje już niedługo!!)... Przybyłam przed bramy Neverlandu. Tysiące róż były pięknie wystawione w koszach honorując wszystkie emocje, które wyrażaliśmy i przeżywaliśmy w tych trudnych chwilach oraz witając Michaela.
Przez wszystkie lata z Michaelem nie widziałam nigdy takiej lojalności, honoru i miłości, które udało mi się zobaczyć tego weekendu.
Fani przybyli z całego świata aby wpierać Michaela, człowieka za którym staliśmy murem stawiając czoła tej przerażającej niesprawiedliwości. Michael, doceniając lojalność oraz cięzką pracę wszystkich swoich fanów otworzył bramy dla każdego kto był na zewnątrz. Było to ogromną niespodzianką zarówno dla mnie jak i dla wszystkich innych.
Zostałam poproszona o przeprowadzenie parady przez sławne, bogato zdobione bramy Neverlandu. Fanom wybuchjącym pytaniami, cięzko było opanować podniecenie kiedy ogromne obszary ukazywały swoje cudne 200 letnie drzewa, fontanny, rzeźby i spokojne dzwięki muzyki
klasycznej rozbrzmiewające na całym obszarze.
W miarę zbliżania się do domu Michaela, pan Joseph Jackson zwołał tłum przed frontowe drzwi Michaela. Fani weszli powoli, z szacunkiem oraz respektem kiedy Michael i jego trzy ukochane dzieci przywitali gości.
Jest tak wiele do obejrzenia dla tych, którzy mają tyle szczęscia aby móc rzucić okiem na wnętrze domu Michaela. Każdy wykorzystał moment aby podziękować rodzinie Jacksonów oraz aby popatrzeć na wielką kolekcję zdjęć oraz sztuki, która upiększa każdą część tego domu.
Potem wszyscy zostali zaproszeni na zwiedzanie ogrodu i pokoju z grami. Spędziłam co najmniej 45 minut na dzieleniu się wieloma szczerymi momentami ze wszystkimi, kiedy Michael przyniósł zestaw (?) dla każdego gościa. Joseph był miłym gospodarzem kiedy rozdawał płyty i
odwiedzał (rozmawiał) każdego. Zachodziło słońce i nadszedł czas żeby się pożegnać.
Wszyscy powoli kierowali się do samochodów i dzielili się wrażeniami. To był taki piękny moment... nigdy nie zapomnimy.
Dziekujemy Michael... za to, że pozwalasz nam tańczyć.
Karen Faye
ehh.... musiało być świetnie... niesamowicie...
To MJ się z tymi fanami spotkał, czy nie? Towarzyszył im? Bo z jednej strony napisane jest, że powitał się z fanami w towarzystwie trójki dzieci, z drugiej, że przeprowadził rozmowę telefoniczną i się pogubiłem :/ I żadnego zdjęcia MJa z fanami też nie widziałem...Mike pisze:Oh my god! żałuję, że nie byłem chciał bym zobaczyć choc raz Michaela na żywo, posałc mu uśmiech i powiedzieć cześć(Hi).
ZGADZA SIĘ!!! TO WCZEŚNIEJSZE WYDARZENIE MIAŁO MIEJSCE DZIEŃ WCZEŚNIEJ.kate pisze:chodzi chyba o to, że ta rozmowa telefoniczna miała miejsce podczas innego zebrania fanów, a podczas tego z wręczeniem róż, Michael zaprosił fanów do domu i (chyba) wtedy się z nimi widział. To są dwa oddzielne wydarzenia.