Page 1 of 46
Dzieci Michaela
Posted: Wed, 06 Apr 2005, 22:16
by MJowitek
A tak w ogóle, to mała Paris urodziny miała...
Nigdy nie pamiętam...Ale w kwietniu chyba jakoś, nie? Trzeciego? No to wszystkiego najlepszego. I szczęsliwego tatusia życzę.
Re: A tak w ogóle, to mała Paris urodziny miała...
Posted: Wed, 06 Apr 2005, 22:19
by Pank
MJowitek wrote:Nigdy nie pamiętam...Ale w kwietniu chyba jakoś, nie? Trzeciego? No to wszystkiego najlepszego. I szczęsliwego tatusia życzę.
7. urodziny, czy to już 8.?
Tatuś z nią na pewno szczęśliwy w tej nieszczęśliwej sytuacji jest :)
Posted: Wed, 06 Apr 2005, 22:24
by Marzena

tak na 70 %- 7

Re: A tak w ogóle, to mała Paris urodziny miała...
Posted: Wed, 06 Apr 2005, 22:30
by MJowitek
Pank wrote:
7. urodziny, czy to już 8.?
Tatuś z nią na pewno szczęśliwy w tej nieszczęśliwej sytuacji jest :)
7. Jeśli ja dobrze kojarzę. Jest starsza chyba o rok od mojego siostrzeńca,a on ma 6 lat. Kiedyś już się zastanawiałam, czy by ich razem nie hajtnąć. Do rodziny bym weszła i w ogóle. Gorzej, że jest jak widzę duża konkurencja, wokól Michaela stanowczo za dużo chłopców się kręci...
A to Twoje drugie zdanie, to jest przepiękne. Taka składnia łacińska, z orzeczeniem na końcu zdania. No cudnie...
Posted: Thu, 07 Apr 2005, 14:33
by DirtyDiana
Jejku no fakt!!! Paris urodziła sie 3.04 (pamietam bo to jest na odwrót do moich ur)
ale z nas niegrzeczne wujki i ciotki
Sto lat sto lat...niechaj żyje nam !!!!!! :

Dzieci Michaela
Posted: Fri, 15 Jul 2005, 18:34
by PAulina (big fanka)
Mój kolega - też fan Michael podał mi linka ze zdjęciem dzieci MJ'a. Zobaczcie na Prince'a - ma takie Michaelowe oczka. Sliczne te dzieciaczki
link usunięty.
Aaa ostatnio chyba ktoś na forum mówił sie dziwił ze dzieci Mike'a są białe. I znów było głosne... Chyba cos takiego było nie?
A pamietacie jak jeszcze na starym forum, ktos z Mjówek mówił ze byl u dermatologa w sparawach osobistych i tak zagadał to tej lekarki o MJ. I ona mu powiedziała, że MJ nie mógł sie wybielić bo jeszcze nie wymyślono żadnych szczepionek na wybielanie. I że to tylko takie plotki, które obległy cały Świat i że Michael w tej kwestji z bielactwem nie kłamał. I ta lekarka mówiła, że dzieci MJ są białe, bo Michael nie był takim bardzo ciemnym Murzynem i że przez bielactwo Jego pigment stał sie bardzo słaby i dzieci zamiast Mulatami są białe! To jego prawdziwe dzieci... Tylko co z Blanketem? (chyba tak to sie pisze nie?

)
Buziaki
Re: Dzieci Michaela
Posted: Fri, 15 Jul 2005, 19:22
by SUNrise
PAulina (big fanka) wrote:że przez bielactwo Jego pigment stał sie bardzo słaby i dzieci zamiast Mulatami są białe!
ciemność nad ciemnościami. Nie ma na świecie takiej choroby, w wyniku której człowiekowi zmieniłby się nagle kod genetyczny z którym się urodził, bo to nierealne. Inaczej po świecie chodziłyby jakieś dziwne stwory i mutanty. Kod genetyczny jest czymś z czym się człowiek rodzi i umiera. Michael umrze z takimi genami z jakimi się urodził, czyli z genami CZARNOSKÓREGO człowieka. Gdyby miał biologiczne dzieci - to przekazałby im swoje geny, które na pewno nie zbielały wraz z jego skórą

- w ogóle jak to brzmi. Choroba "odbarwiła" jedynie jego skórę, a nie geny. Jeśli ma w swoim kodzie genetycznym "zapisaną" chorobę (np. w taki sposób dziedziczymy po rodzicach skłonność do chorób serca, raka i wielu innych w tym vitiligo) - ale te choroby mogą się ujawnić bądź nie dopiero później. Ale to jest zupełnie inna historia.
Może niedługo powstanie jeszcze teoria, że jeśli rodzic zwęził sobie nos za pomocą operacji plastycznych i wyprostował włosy - to jego dzieci też to odziedziczą. To jest oczywiście tak samo bzdurna teoria jak ta, że dzieci są białe, bo pigment stał się słaby.
Zresztą o tym już było w temacie "Sami osądźcie" czy coś takiego.
Posted: Fri, 15 Jul 2005, 19:46
by kate
Blanket jest czarny? To czemu tutaj jest biały

A może mi się coś pomyliło..?
proszę wybaczyć, że takie zdjęcie ale innego nie było.
Posted: Fri, 15 Jul 2005, 19:47
by SUNrise
PAulina (big fanka) wrote:MMarjory wrote:najmłodszy dzieciaczek jest [z tego co wiem] adoptowany i jest czarny
No tak... zapomaniałam....

A Michael w LWMJ twierdził, że jest ojcem tego dziecka, tylko przyznał, że nie zostało ono poczęte drogą naturalną.
kate wrote:Blanket jest czarny? To czemu tutaj jest biały A może mi się coś pomyliło..?
Michael mówił, że matka Blanketa jest Czarna, więc pewnie dlatego Blanket jest biały (

). Sorry, ale Michael to powinien się czasem zastanowić zanim coś publicznie powie. Bo inaczej jak ludzie mają traktowac go poważnie, to ja nie wiem.?
Posted: Fri, 15 Jul 2005, 19:53
by Yana
Te zdjęcia wrzucam na prośbę MJowitka.

Blanket.
Posted: Fri, 15 Jul 2005, 19:56
by Mike
I to jest prawda, bo matka Blanketa została zapłodniona Inwitro czy jak to się pisze. Jak dla mnie to dzieciaki są super, może w przypadku blanketa Michael troszke kręci ale co mnie to obchodzi, ja wiem od P. Dr. Dermatolog, że Michaela dzieci sa jak najbardziej na miejscu z kolorem i tyle. Nie obchodzi mnie to jakie one są, dajmy im żyć, jak już Michaelowi prasa nie daje żyć to my chociaż o nim podyskutujmy Optymistycznie. A co do Pnica i Paris to wam powiem, że Paris jest bardzo podobna do Debbie a Prince do Michaela, wystarczy się przyjżeć! Jakktoś nie widzi, to nich załuje, mi sie bardzp Prince podoba, jest przystojny jak jego ojciec w latach: 70'-05'.
Posted: Fri, 15 Jul 2005, 19:59
by Yana
Też to zauważyłam. Paris ma podbródek po Debbie.
Posted: Fri, 15 Jul 2005, 21:45
by MMarjory
Buszmenku, spokojnie... Przecież wiesz, że nikt tu nie ma złych intencji. Przyznam szczerze, że wiele razy mnie zastanawiał kolor skóry dzieciaków MJa, ale z tego co pamiętam z lekcji biologii to w genetyce występuje gen recesywny i dominujący, także w kwestii koloru skóry. Chora skóra Michaela ma najwyraźniej ten recesywny, dlatego dzieci przejmują gen od matki. Tak mi się wydaje. A co do najmłodszego dzieciaka to już sama nie wiem.
A jeżeli chodzi o tolerancję to nie wydaje mi się, żebyśmy mieli coś do zarzucenia. Przecież nie piszemy, że MJ wybielił się i przy okazji swoje dzieciaki żeby też były bialutkie jak tatuś
A dyskusja jak dyskusja, co to już podyskutować nie można?

Posted: Sat, 16 Jul 2005, 12:15
by Mike
I spłodził także, jestem w 100% pewny, że to są jego dzieci i Debbie i nie uwieże nigdy, że to nie ich dzieci, z kilku powdów:
1. Prince podobny bardzo do MJ'a
2. Paris do Debbie
Nie obchodzi mnie to czy ktoś twierdzi inaczej, ja naprawdę widzę to i tyle, po za tym wierze w to i wiem to. Nikt mnie nie przekona, że to nie jego dzieci.
Posted: Sat, 16 Jul 2005, 14:13
by LittleDevil
No tak, skoro nikt nie widzial, jak je robil, to znaczy, ze nie jego...