Michael Jackson - Blood On The Dance Floor (1997)

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Jak oceniasz tę płytę?

1
1
0%
2
2
1%
3
10
5%
4
47
22%
5
86
39%
6
72
33%
 
Liczba głosów: 218

Awatar użytkownika
THRILLER
Posty: 429
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:27
Skąd: Poznań

Michael Jackson - Blood On The Dance Floor (1997)

Post autor: THRILLER »

Pank pisze:Mi się trudno przykonać do tego utworu - z pewnością jeden z najmniej normalnych, a najbardziej oryginalnych w jego karierze. Ale z premierowych kawałków na BOTDF tylko "Superfly Sister" mi się mniej podoba. A to już tylko moje skromne zdanie...

U mnie BOTDF ma szczególne i zaszczytne miejsce. Dla mnie to jest kopciuszek w karierze MJa i wisienka na jego płytowym torcie. To jest to co cenie, 5 Tracks' ów ale każdy z charakterem. Uwielbiam tą płytę

1. BOTDF - no po prostu rewelacja, już sama muzyka by wystarczyła ale jak dochodzi vokal to już tylko trzeba się ruszyć i tańczyć. Obowiązkowo nie włączać w samochodzie bo można w drzewo wjechać.

2. Morphine - Można się tylko domyślać co MJ wypalił przed napisaniem tego utworu ale na pewno nie można go krytykować. Myślę ze nawet gdyby się ten utwór komuś nie podobał to nie odważył by się go skrytykować, tu jest za dużo serca a wstawka z Debie to po prostu rozbraja. To tak jak by krzyczeć na dziewczynę że ci skasowała auto i że jest głupią blondynką a ona by ci powiedziała ze łzami w oczach "kocham cię" - jesteś poskładany na miejscu.

3. Superfly Sister - Ja nic nie mam do tego utworu, bardzo fajny vokal, proponuje spróbować śpiewać z MJem - to może go poczujesz, no i to "przekomarzanie się dźwięków z MJem (bo ja to tak odbieram)

4, Ghosts - Według mnie najsłabsza pozycja, bardzo techniczna, ciekawa i urozmaicona ale po pewnym czasie robi się monotonna.

5. Is It Scary - perła, brak mi słów żeby go opisać. No ja po prostu musze mieć cisze i zapuścić na ful, po prostu „delektacja”...

P.S.
Może ni tak z gruszki ni z pietruszki ale ja fenomenem Blooda mógł bym się zachwycać długo. Dla mnie to jest bardzo ciekawy album, nawet okładka i książeczka należy do moich ulubionych :] Nawet strona www.mjnet.com zrobiona swego czasu pod Blooda była genialna, nie to co teraz żenada i nic więcej.
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Skąd: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

THRILLER pisze: Morphine - Można się tylko domyślać co MJ wypalił przed napisaniem tego utworu ale na pewno nie można go krytykować. Myślę ze nawet gdyby się ten utwór komuś nie podobał to nie odważył by się go skrytykować, tu jest za dużo serca a wstawka z Debie to po prostu rozbraja. To tak jak by krzyczeć na dziewczynę że ci skasowała auto i że jest głupią blondynką a ona by ci powiedziała ze łzami w oczach "kocham cię" - jesteś poskładany na miejscu.

Wszystko w porzadku Blazej,ale chce tylko offtopowo napomknac,ze MJ nie spiewa w Morphine o Debbie ;-) Zabawne ,ze kiedys tez mi sie wydawalo,ze to o niej.Ale tekst jest inny.MJ spiewa "demerol,demerol,oh god he's taking demerol"
Troche to brzmi jak "Debbie Rowe",szczegolnie biorac poprawke na wymowe MJa :smiech: .
Demerol to lek usmierzajacy bol o dzialaniu podobnym do morfiny czy jakos tak.Niebezpieczny,latwy do przedawkowania,czesto przepisywany gwiazdom Hollywoodu jak te ich barbiturany (?).Nie znam sie na dragach niestety :-/
Awatar użytkownika
Kermitek
Posty: 480
Rejestracja: pn, 28 mar 2005, 15:43
Skąd: Ustronie Morskie taka sobie mieścina

Post autor: Kermitek »

Tak piszecie o tym utworze "Morphine" i wlasnie sobie uswiadomilam ,ze...moze to tez plotka, ale,.... Podobniez MJbyl uzalezniony od lekow przeciwbolowych i w mniej wiecej w tym czasie byl poddany jakies kuracji moze wczesniej , wowczas ta piosenka rzeczywiscie mialaby sens ale ja nadal jej nie trawie , plyty zreszta tez i chyba rzadna ch* mnie do tego nie przekona.Mam ja ale zwykle omijam ja szerokim łukiem.
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Awatar użytkownika
M.Dż.*
V.I.P.
Posty: 2792
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 11:50
Skąd: gdzieś z Polski

Post autor: M.Dż.* »

thewiz pisze:
THRILLER pisze:Myślę ze nawet gdyby się ten utwór komuś nie podobał to nie odważył by się go skrytykować, tu jest za dużo serca a wstawka z Debie to po prostu rozbraja.

Wszystko w porzadku Blazej,ale chce tylko offtopowo napomknac,ze MJ nie spiewa w Morphine o Debbie ;-)
:smiech:
Nieeee.... THRILLER'ku, błagam Cię, powiedz, że z tą Debbie to żartowałeś.... :smiech:
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Awatar użytkownika
Schmittko
Posty: 412
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:09
Skąd: Katowice

Post autor: Schmittko »

M.Dż.* pisze:Nieeee.... THRILLER'ku, błagam Cię, powiedz, że z tą Debbie to żartowałeś.... :smiech:
jak powie, że żartował, to to już nie będzie takie śmieszne :smiech:
Awatar użytkownika
THRILLER
Posty: 429
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:27
Skąd: Poznań

Post autor: THRILLER »

M.Dż.* pisze:
thewiz pisze:
THRILLER pisze:Myślę ze nawet gdyby się ten utwór komuś nie podobał to nie odważył by się go skrytykować, tu jest za dużo serca a wstawka z Debie to po prostu rozbraja.

Wszystko w porzadku Blazej,ale chce tylko offtopowo napomknac,ze MJ nie spiewa w Morphine o Debbie ;-)
:smiech:
Nieeee.... THRILLER'ku, błagam Cię, powiedz, że z tą Debbie to żartowałeś.... :smiech:

nie :-)

No ładnie... co prawda wyszedłem na durnia ale przynajmniej się czegoś nowego dowiedziałem :smiech: A ja cały czas żyłem w świadomości że MJ w tej wstawce leży na kozetce i prosi Debbie o pomoc, jeszcze jedną dawkę czy cós... Tylko nie pytajcie skąd mi się wzięła taka teoria.
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

THRILLER pisze:może ciebie by nie ruszyło gdybym ci powiedział że spłodził cię Krzysiek
but the kid is not my... daughter :smiech:
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

THRILLER pisze:A ja cały czas żyłem w świadomości że MJ w tej wstawce leży na kozetce i prosi Debbie o pomoc, jeszcze jedną dawkę czy cós... Tylko nie pytajcie skąd mi się wzięła taka teoria.
Skąd Ci się wzięła ta teoria?
Awatar użytkownika
THRILLER
Posty: 429
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:27
Skąd: Poznań

Post autor: THRILLER »

kaem pisze:
THRILLER pisze:A ja cały czas żyłem w świadomości że MJ w tej wstawce leży na kozetce i prosi Debbie o pomoc, jeszcze jedną dawkę czy cós... Tylko nie pytajcie skąd mi się wzięła taka teoria.
Skąd Ci się wzięła ta teoria?

A to dawne dobre czasy... Swego czasu istniał taki fan klub "Wizard" prowadzony przez Haline J. obecnie znaną jako Mal. To on otworzył mi bramę do Nibylandi. Jego sztandarem był kwartalnik "Wizard" gdzie było można znaleźć wiele ciekawych rzeczy w tym i taką teorię "morphine" No i taka wizja pozostała mi w pamięci a tu proszę, po latach całkiem przypadkowo człowiek dowiaduje się że w to co wierzył pół życia okazało się fikcją... Idę się zabić.

P.S.
Cieszę się że moja tragiczna historia dostarczyła wam tyle ubawu.

Ś.P.
Thriller
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

THRILLER pisze: ... Idę się zabić.

Ś.P.
Thriller
Dobra. Pod warunkiem, że pojawisz się na zlocie jako zombie i odtańczysz THRILLERA :diabel:
Awatar użytkownika
Kermitek
Posty: 480
Rejestracja: pn, 28 mar 2005, 15:43
Skąd: Ustronie Morskie taka sobie mieścina

Post autor: Kermitek »

THRILLER pisze: Idę się zabić.

P.S.
Cieszę się że moja tragiczna historia dostarczyła wam tyle ubawu.

Ś.P.
Thriller
No nie juz tu nam sie zabijaja .Pomocy trzeba wezwac gdzie pogotowie ratunkowe jaki tam jest numer zaraz zaraz .... glupija nie pamietam
kaem pisze: Dobra. Pod warunkiem, że pojawisz się na zlocie jako zombie i odtańczysz THRILLERA
No ciekawy pomysl ..Chyba zeby dzieci wystraszyc aby sie pochowaly pod poduszki nenene :smiech: :smiech: :smiech:bo zombi tanczy
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Awatar użytkownika
M.Dż.*
V.I.P.
Posty: 2792
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 11:50
Skąd: gdzieś z Polski

Post autor: M.Dż.* »

THRILLER pisze:
M.Dż.* pisze: :smiech:
Nieeee.... THRILLER'ku, błagam Cię, powiedz, że z tą Debbie to żartowałeś.... :smiech:
nie :-)
Wiesz, mój problem polega na tym, że znam Cię na tyle, że nigdy nie mam pewności, w którym poście robisz sobie jajecznicę, a w którym piszesz poważnie ;-)
Ale skoro napisałeś "nie", to "nie". :wariat:
Mi osobiście ta "Debbie Rowe" nijak by nie pasowała do całości tekstu :wariat:
Ale to fakt- Michael czasem stosuje bardzo luźne skojarzenia- a po demerolu to już wogóle.... ;-)
Ostatnio zmieniony czw, 30 cze 2005, 17:30 przez M.Dż.*, łącznie zmieniany 1 raz.
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Niech ta ciekawa dyskusja od recenzji THRILLERa, wyjęta z tematu o Invincible, będzie początkiem kolejnego tematu... na temat:

Obrazek

BLOOD ON THE DANCE FLOOR / HIStory IN THE MIX (1997)

Premiera:
SUNrise pisze:- 14 maja (w Europie w tym w Polsce)
- 15 maja (we Włoszech i Izraelu)
- 18 maja (w Azji)
- 19 maja (w Turcji i Australii)
- 20 maja (w Kanadzie i USA)
1. Blood On The Dance Floor
2. Morphine
3. Superfly Sister
4. Ghosts
5. Is It Scary
6. Scream Louder (Flyte Tyme Remix)
7. Money (Fire Island Radio Edit)
8. 2 Bad (Refugee Camp Mix)
9. Stranger In Moscow (Tee's In-House Club Mix)
10. This Time Around (D.M. Radio Mix)
11. Earth Song (Hani's Club Experience)
12. You Are Not Alone (Classic Club Mix)
13. HIStory (Tony Moran's HIStory Lesson)

Album ten, swoista gratka dla fanów, ale także niezbyt ciekawe posunięcie artystyczne: pięć kompozycji stworzonych podczas sesji do "Dangerous" i "HIStory" oraz remiksy z poprzedniej płyty? Nic dziwnego, że z początku miała to być tylko promocyjna płyta dla stacji radiowych, jak widać jednak - plany się zmieniły.

Nie mniej jednak "nowe" piosenki nie brzmią do końca źle, prócz "Superfly sister". Tytułowy utwór był bardzo popularny, szczególnie na dyskotekach. "Ghosts", kolejny singiel, to znów bardzo mocna dawka energii. Ciekawe wydaje się też "Is it scary", który także miał zostać następnym komercyjnym singlem, lecz plany z czasem nieco się zmieniły: zamiast videoclipu do utworu, powstał 38-minutowy film - musical "Ghosts". Resztę płyty zajmuje osiem, dość długich remiksów piosenek z poprzedniego albumu. Nie wszystkie muszą się podobać, nie mniej jednak taneczna wersja piosenki "History" brzmi bardzo ciekawie - nic więc dziwnego, że wydany został na singlu razem z "Ghost".

Nakład płyty wyniósł ok. 6 milionów, za co Michael otrzymał w U.S.A. i Wielkiej Brytanii za "Blood on the dance floor" platynową płytę. 16.09.1997 Michael otrzymał za ten album w Polsce złotą płytę (ponad 50 tys. sprzedanych egzemplarzy).

Album w U.S.A., gdzie nie był w jakikolwiek sposób promowany, osiagnął maksymalną, 26. pozycję w rankingu najlepiej sprzedawanych płyt i maksymalną 12. w rankingu najlepiej sprzedawanych albumów hh / r&b, ostatecznie sprzedając się w nakładzie ok. miliona egzemplarzy. W Wielkiej Brytanii album uzyskał 1. pozycję na liście sprzedaży przez dwa pierwsze tygodnie, ostatecznie sprzedając się tam w nakładzie ok. 300 tys. sztuk. Stosunkowo dobre wyniki sprzedaży albumu zostały odnotowane m.in. we Francji (325 tys.), czy w Brazylii (100 tys.).

Z albumu tego pochodzą 3 single:

- Blood on the dance floor
- HIStory / Ghosts
- Is it scary (w wersji promocyjnej)

Ponadto na specjalnym singlu, który wydany został jedynie na potrzeby limitowanego box-setu "Ghosts", pojawił się również utwór "On the line", wyprodukowanym wraz z Babyfacem. W 2004 r. został umieszczony także na box-secie "The Ultimate Collection".
Ostatnio zmieniony czw, 01 mar 2007, 17:24 przez Pank, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Singiel BLOOD ON THE DANCE FLOOR

Premiera:
SUNrise pisze:Trochę zakręcona sytuacja, bo singiel jak i płyta wychodziły w różnym czasie w różnych krajach) i tak odnośnie singla:
- w przeważającej części Europy w tym w Polsce ukazał się 21 kwietnia.
- We Włoszech 22 kwietnia,
- a najwcześniej to w Turcji bo 19 kwietnia.
Pierwszy singiel z płyty o tym samym tytule, który powstał jeszcze podczas prac nad "Dangerous" - Michael stworzył tą kompozycję wraz z Teddy'em Rilley'em.

Singiel na listach radził sobie bardzo dobrze. W Wielkiej Brytanii zadebiutował na 1. miejscu, stopniowo spadając jednak na coraz niższe miejsca i ostatecznie sprzedając się w ilości 185 tys. egzemplarzy (w przyszłości Michael pobije ten wynik jedynie singlem "You rock my world"). W U.S.A. natomiast, choć singiel przebywał na listach podobną liczbę tygodni, co w Wielkiej Brytanii, ostatecznie zajął najwyżej jedynie 42. miejsce. Częściowo można to usprawiedliwić faktem, iż promocja zarówno samego albumu, jak i singla była w Stanach Zjednoczonych wręcz znikoma, a także tym, że Michael podczas HIStory Tour praktycznie nie koncertował w swoim kraju, jedynie pod koniec pierwszej części HIStory World Tour dając dwa koncerty na Hawajach.

"Blood on the dance floor" Michael umieścił podczas drugiej części HIStory World Tour, rozpoczynającej się 31.05.1997 r., a kończącej się 15.10.1997 r. - łącznie został zagrany czterdzieści razy. Michael w ten sposób zastąpił dwie piosenki w skróconych wersjach, "Come together" oraz "D.S.", na których wyraźnie widać było, że nie miał na nie pomysłu. "Blood on the dance floor" spotkał podobny los. Podczas wykonywania utworu Król Popu miał rozpuszczone włosy, niebieską kurtkę z różnymi ozdobami, białą koszulką oraz czarne spodnie. Nie wymyślił do niego żadnego układu tanecznego, jednak podczas wykonywania piosenki przedstawiał różne triki taneczne, znane niestety z poprzednich utworów. Ponadto za każdym razem Michael śpiewał tą piosenkę z playbacka.

Obrazek
Blood on the dance floor UK CD Single #1:

1. Blood On The Dance Floor
2. Blood On The Dance Floor (TM's Switchblade Mix)
3. Blood On The Dance Floor (Refugee Camp Mix)
4. Blood On The Dance Floor (Fire Island Vocal Mix)
5. Blood On The Dance Floor (Fire Island Dub)

Obrazek
UK CD Single #2 (edycja limitowana):

1. Blood On The Dance Floor
2. Blood On The Dance Floor (TM's Switchblade Edit)
3. Blood On The Dance Floor (Fire Island Radio Edit)
4. Dangerous (Roger's Dangerous Club Mix) 6:54

USA CD Single:

1. Blood On The Dance Floor
2. Blood On The Dance Floor (TM's Switchblade Edit - long)
3. Blood On The Dance Floor (Refugee Camp Edit)
4. Blood On The Dance Floor (Fire Island Radio Edit)
5. Blood On The Dance Floor (TM's Switchblade Mix - long)
6. Dangerous (Roger's Dangerous Club Mix)

Teledysk do piosenki, który miał premierę w Europie 28 marca, a w Stanach Zjednoczonych 2 kwietnia 1997 r. wyreżyserował Michael wraz Vincentem Petersonem, odpowiedzialnym także wcześniej za klipy do "Jam", czy "In the closet". Akcja dzieje się w klubie. Michael ma taką samą czerwoną marynarkę, jak na okładce albumu, oraz proste, spięte do tyłu włosy, z kilkoma kosmykami opadającymi na twarz. W.g. niektórych, jest to jeden z najgorszych image'ów Michaela w teledyskach.

"Blood on the dance floor" w wersji na "HIStory on the film: Volume II" posiada dwie ciekawostki: zamiast oryginalnej wersji utworu, pojawia się remiks Refugee, w klipie pojawia się też niespotykana nigdzie indziej, kilkusenduowa scena.
Ostatnio zmieniony czw, 01 mar 2007, 17:22 przez Pank, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

HIStory (Tony Moran's HIStory Lesson) / GHOSTS Premiera singla: lipiec 1997 r.

Drugi, dość popularny singiel z płyty "Blood on the dance floor", zawierający taneczny remiks tytułowego utworu z płyty "HIStory", a także utwór "Ghosts", promujący film "Ghost".

EPka nie ukazała się na rynku amerykańskim: tam zainteresowanie Michaelem było stosunkowo małe, jako, że Król Popu tam nie koncertował podczas "HIStory World Tour", a wytwórnia nie promowała samej płyty "Blood on the dance floor". W Wielkiej Brytanii natomiast singiel osiągnął spory sukces, debiutując na 5. miejscu list sprzedaży i sprzedając się ostatecznie w ilości 150 tys. egzemplarzy. Stosunkowo spory sukces singiel osiągnął też m.in. w Francji (max. 4 miejsce) i we Włoszech (max. 3 miejsce). W Australii natomiast EPka dotarła zaledwie do 43. miejsca.

"HIStory" w zwykłej wersji Michael grał podczas każdego koncertu w ramach HIStory World Tour. Fragment utworu pojawiał się już w scenicznej wersji w "They don't care about us". Piosenkę tą uczestnicy koncertu usłyszeli jeszcze raz pod koniec koncertu. Całość poprzedzał instrumentalny fragment "They don't care about us", podczas którego na scenę wychodził zespół Michaela. Następnie pojawiał się ten sam zespół z różnymi flagami świata świata oraz sam Michael, ubrany tym razem w jasną kurtkę z cekinami. Wydając długi, głośny okrzyk, rozpoczynał piosenkę. "HIStory" zawsze grano z playbacka, nie wymyślono także do niego nowych układów tanecznych. Dzięki jednak ciekawej choreografii, całość wyglądała bardzo dobrze. Po wykonananiu utworu, Michael schodził ze sceny - to był już koniec koncertu.

Fragment utworu pojawił się również podczas dwóch koncertów The Jacksons na Madison Square Garden w 2001 r.

Michael natomiast nigdy nie wykonał "Ghosts" na żywo.

Obrazek
UK CD Single #1
1. HIStory (Tony Moran's 7" HIStory Lesson Edit)
2. HIStory (radio edit)
3. Ghosts (radio edit)
4. Ghosts (Mousse T's Club Mix)

UK CD Single #2
1. HIStory (Tony Moran's HIStory Lesson)
2. HIStory (Tony Moran's HIStorical Dub)
3. HIStory (MARK!'s Vocal Club Mix)
4. HIStory (The Ummah Radio Mix)
5. HIStory (The Ummah Urban Mix)

Teledysk do "HIStory" kręcony był w dyskotece. Wprawdzie Michael w teledysku tym nie występował (najprawdopodobniej z powody trasy koncertowej, na której co prawda pojawiło się "HIStory", lecz w wersji z albumu o tym samym tytule), niemal wszędzie można było dostrzec ekrany, gdzie pojawiały się jego archiwalne nagrania. Videoclip nie został nigdy wydany oficjalnie. Co ciekawe, wideo to przydało się później jako teledysk do singla... "Cheater" w 2004 r.

Teledysk do skróconej wersji utworu "Ghost" stanowił fragmenty filmu "Ghosts". Sceny z fragmentów właściwej piosenki, połączono także z fragmentami, gdzie Michael wraz z tancerzami tańczył do "2 Bad" oraz "Is it scary". Wideo pełne jest niezwykłych efektów specjalnych. Teledysk nie został nigdy oficjalnie wydany, cały film natomiast, wyreżyserowany przez Stana Winston'a, obecnie dostępny jest oficjalnie tylko na kasecie VHS.
ODPOWIEDZ