Strona 1 z 1

Nasz syn Michael Jackson (TVP2)

: ndz, 27 sie 2006, 15:03
autor: Willy

: pt, 05 mar 2010, 0:58
autor: Willy
Nie pamietam kiedy dokładnie TVP wyemitowała ten program, do tej chwili wydawało mi się, że było to w 2005 roku podczas trwania procesu, ale dane w pierwotnym pliku wskazują na listopad 2004, więc ten termin jest zapewne bliższy prawdy. Tak czy inaczej, dokument jest reakcją rodziców Michaela na wydarzenia z listopada 2003, kiedy to ranczo Neverland nawiedziły zastępy policji a Michael dobrowolnie oddał sie w ich ręce. Źródłem dla płyty była kaseta MJdoris. W poście powyżej jest wersja avi zapostowana kilka lat temu.

DVD Nasz Syn Michael Jackson

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Wielkość: 1,52 GB
Czas trwania: 33 min.
DOWNLOAD

: pt, 05 mar 2010, 7:17
autor: Maruderkis
No ciekawy reportaż. Obejrzałem. Mama Mikea miała łzy w oczach kiedy mówili, że Mikea zamknęli w areszcie. Szkoda mi jej :(

Joe nawet taki sympatyczny się wydawał, co mnie zaskoczyło... ;)

Dzięki Willy za ten dokument ;)

: pt, 05 mar 2010, 19:16
autor: A-g-A
Tak, pamiętam ten dokument.
Nagrywałam go jeszcze na kasetę VHS. To było zaledwie jakieś 3-4 miesiące po tym, jak zainteresowałam się Michaelem. O ile dobrze pamiętam, to TVP wyemitowała ten program w okresie wakacyjnym...
Lipiec lub sierpień.

: pn, 15 mar 2010, 14:37
autor: amj
Willy mógłbyś ostatni czwarty part załadować ponownie? japrosic
Pisze, że chwilowo niedostępny od jakiegoś czasu. Nie można ściągnąć przez przeglądarkę i przez JDownloadera.

: pn, 15 mar 2010, 20:28
autor: tadeyro
Kiedyś na forum była wrzucana wersją którą zgrywałem kartą tv + został chyba do niej wklejony dźwięk lepszej jakości, bo w mojej wersji zaczął sie trochę pod koniec rozjeżdżać.
Czy ta wersja Willy jest w dużo lepszej jakości?

: ndz, 21 mar 2010, 12:15
autor: Willy
Tak, swego czasu podmieniałem dzwięk do twojego pliku bo był nieznośny w odbiorze. Link na samej górze to ta poprawiona wersja.
Co do obecnego uploadu to trudno mi powiedzieć jak bardzo jeston lepszy jakościowo od poprzedniego, pewnie trochę jest.