4.05.05 - sąd

Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
kate
Posty: 474
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 17:20

4.05.05 - sąd

Post autor: kate »

Jackson defense ready to make its case

Actor Macaulay Culkin and two other witnesses whom prosecutors say were molested by Michael Jackson will be among the first to testify in the pop star's defense, according to a source familiar with the case. (Czyli jednak Culkin będzie zeznawał... :wariat: ale to chyba nie jest do końca potwierdzone... :knuje: )


Ci świadkowie mają być wykorzystani do zaatakowania głównego elementu sprawy oskarżenia, czyli opowieści o molestowaniu różnych chłopców.

Wywody oskarżenia miały się skończyć wczoraj, ale coś nie wyszło :-/

Były wspólnik Michaela, Rudy Provencio ma rozpocząć zeznania dziś rano (pewnie niedawno zaczął [lub niedługo zacznie] przeliczając na ich czas). Jest on ostatnim świadkiem oskarżenia (NARESZCIE).

Michael przyjechał do sądu w towarzystwie rodziców ubrany w czarne spodnie, czarną marynarkę, czerwoną koszulę z czarnym krawatem oraz złoto-czerwoną opaskę. (Ulubione zestawienie kolorów Panka - czerwień i czerń ;) Przewaga mojego ukochanego koloru - czarnego... ;) btw. czekamy na zdjęcia :) )

Reszta artykułu to krótkie przypomnienie zeznań o gilgotaniu bla bla bla... :> no to czekamy na zeznania ostatniego świadka oskarżenia. Ciekawe co Sneddon wymyślił na dzień dzisiejszy? Mówi się, że dzieci mają bujną wyobraźnię, ale Snedzio chyba bije je wszystkie na głowę :wariat:

http://edition.cnn.com/2005/LAW/05/04/j ... index.html


EDIT: właśnie stwierdziłam, że strasznie często pojawia się słowo była/były (tzn. 'former'). Zdecydowanie ZA często... :podejrzliwy:

P.S. jutro będzie fajna data :-) 05.05.05 :)
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Re: 4.05.05 - sąd

Post autor: Pank »

Zdjęcia... na szybko niż szybciej i spadam do moich ukochanych wartości bezwzględnych...

Zestawienie kolorów rzeczywiście OK :-) , ale wrażenie psuje ta złota kamizelka :P Ale tesknię najbardziej za garniturem koloru białego... Mógłby Michael założyć na rozpoczęcie II, ciekawszej zapewne, części tego procesu. Do tego sandałki :>

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kate
Posty: 474
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 17:20

Post autor: kate »

Prosecutors finish presenting case in Jackson trial

Associate: Jackson camp warned accuser's family



Dziś świadek zeznał że, wspólnicy Michaela zmyślali historie o mordercach śledzących rodzinę oraz wytrenowali jego byłą żonę do wywiadu odpierającego zarzuty po LWMJ.

Jackson był bardzo zadłużony i stale potrzebował pieniędzy, które nazywał "frytkami" ("french fries") zeznał producent muzyczny, Rudy Provencio. Powiedziano MJ'owi, że film odpierający zarzuty LWMJ mógłby "ocalić image oraz karierę Michaela"; można by też było na nim dużo zarobić.

Provencio był wieloletnim przyjacielem Marca Schaffela. Powiadział, że ludzie z otoczenia Michaela bali się, że rodzina chłopca zacznie szantażować MJ'a. Czuli, że muszą nakręcić tzw. "rebuttal video".

Jednak podczas cross-examination Mesereau kwestionował dokładność notatek Provencio, które trzymał on w dzienniku. Zauważył, że rozmowa Provencia o "zabójcach" była zapisana na stronie z datą "1 luty 2003r. (czyli o wiele wcześniej niż Provencio zeznał, że miała ona miejsce.)

Provencio powiedział, że mógł nie wpisać daty do wpisku o "zabójcach", ale był on dodany po reszcie materiału z danej strony.

Provencio powiedział, że wspólnicy Jacksona (po tym jak zapoznali się z treścią LWMJ jeszcze przed wyemitowaniem) rozpoczęli gorączkowe próby zmiejszenia szkód, które mogłybyć wywołane przez LWMJ.

"The phone went ballistic," Provencio powiedział. "If an octopus could pick up a phone every 2 seconds, that was how busy it was."

Provencio stwierdził, że słyszał kilka rozmów telefonicnzych (które miały miejsce w dniach otaczjących wyemitowanie LWMJ w U.S.A.), w których udział brał Michael. Powiedział, że i Schaffel i Dieter Weizner obawiali się, że rodzina A. mogłaby zacząć szntażować MJ'a. Jackson powiedział, że zabierze rodiznę od Miami, ponieważ "Michael wanted to go someplace fun.:

Provencio powiedział, że Debbie Rowe była jedną z pierwszych osób, które świta Michaela chciała zaangażować w "rebuttal video". Provencio dodał, że Schaffel kilka razy narzekał co do "question and answer session" i czasem zmieniał scenariusz aby dostarczyć Rowe odpowiedzi.

Schaffel mówił do Rowe "You're doing good, and you're going to see them soon" (dzieci) - zacytował Provencio.

Provencio powiedział, że spotkał Gavina raz, po tym jak został wyemitowany LWMJ.

Wkrótce po tym jak film wystartował, Provencio słyszał Schaffela mówiącego coś o "zabójcach". Kiedy spytał jakich zabójcach, Schaffel odpowiedział, "killers that were after the family."

Ton Schaffela był "żartobliwy... jakby to nie było nic waznego". Provencio spytał się o zabójców innej asystentki MJ'a, która powiedziała mu "There are no killers."

W dniu w którym rodzina opuściła Neverland (marzec 2003r.), Provencio odwiedzał swojego chorego ojca w Michigan. Kiedy zadzwonił do Schaffela, ten podobno odpowiedział mu "I can't talk right now -- they just escaped".


Provencio powiedział, że zadzwonił do Amen aby dowiedzieć się, co się działo: "He essentially was panicked, and he couldn't talk right now because the family had escaped." (a ja myślałam, że Amen to kobieta... :wariat: )

Na koniec Provencio powiedział, że Michael nie miał swojego telefonu komórkowego i kiedy ktoś chciał z Nim rozmawiać dzwonił do Jego ochroniaża lub do kogoś kto był blisko.

"You can't get hold of him directly," - powiedział.


http://edition.cnn.com/2005/LAW/05/04/j ... index.html



To by było na tyle. Dość tych rewelacji. Powoli tracę cierpliwość... Ile to jeszcze będzie trwać?? :-/ Dzięki Bogu - teraz kolej obrony... uhh...
Awatar użytkownika
Kermitek
Posty: 480
Rejestracja: pn, 28 mar 2005, 15:43
Skąd: Ustronie Morskie taka sobie mieścina

Post autor: Kermitek »

Ostatnie dni nie najlepiej dla nas wypadły zaczynam sie martwić .Ja osiwieje w tak młodym wieku .!!!HAHAHA! Co ta dziecina kombinowała co jej swieciło w tej łepetynce mówie o MJ'u :nerwy: :rocky: :nerwy: :rocky:
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Awatar użytkownika
dzina
Posty: 983
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 12:13
Skąd: z polskiej Wenecji

Post autor: dzina »

kate pisze:(Czyli jednak Culkin będzie zeznawał... :wariat: ale to chyba nie jest do końca potwierdzone... :knuje: )
Według BBC WORLD Culkin będzie zeznawać ale potwierdzone to chyba nie jest. Pewnie będą nas trzymać w niepewności do samego końca! :-/


Każdy wargi wykrzywia, śmiesznie to wygląda :hahaha:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Plus zdjątka Gerardo Navy :cool:

http://www.pbase.com/gnava/courtday_54
Speechless

Post autor: Speechless »

hehe na foxie extratytuł :wariat: :

Jacko Shocked: Bank Sells Out Beatle Loan

Michael Jackson was reportedly shocked Wednesday when he received word that Bank of America sold him out.

I can tell you exclusively that Bank of America has sold Jackson's $270 million in loans to a private hedge fund. The group is called Fortress Investments, located in Manhattan. Their principals are Peter L. Briger Jr., formerly with Goldman Sachs; plus Wesley R. Edens, Robert I. Kauffman, Randal A. Nardone, and Michael E. Novogratz — all with substantial backgrounds in finance. Their specialty, according to their Web site, is rescuing "undervalued, orphaned and distressed investments throughout the United States, Western Europe and Japan."

With this sale, Fortress now stands to become a 50 percent owner in Sony/ATV Music Publishing if Jackson should default on the loan. Technically, he is currently in default. Further, Jackson's deal with Sony comes to an end this December, at which time the company can buy him out for $200 million if he can't come up with a new buyer or enough money to pay back the loan. The Fortress deal is also rumored to include a $70 million loan Jackson has on his own publishing catalog, called MiJac.

Jackson was apparently shocked, according to sources, when he got word about the sale on Wednesday morning from Bank of America. He had previously rejected a deal that would have netted him money, cleared debt, and left him in good shape with people who were longtime friends. But now he's in business with strangers.

Still in the equation, however, is grocery king Ron Burkle. He sent a letter to Bank of America several days ago saying that he needed 90 days to help Jackson refinance. Burkle could still be Jackson's white knight and bail him out from Fortress, but so far he's done nothing. Jackson remains cash poor in the meantime as he continues to stand trial for child molestation here in Santa Maria.

Michael Cooks His Own Goose
Michael Jackson has no one to blame but himself for what's happened to him now. He can't say record producer Tommy Mottola is a racist or that producer Charles Koppleman is out to get him. He's cooked his own goose, with all the trimmings.

Jackson was severely taken aback to discover yesterday morning that Bank of America had sold his $270 million debt to a group of private investors. But why was he surprised at all? In the last few weeks, Jackson has done nothing but spit in the faces of the people who have kept him solvent for the last 20 years.

First there was his private banker at Bank of America, Jane Heller. Heller came with Jackson's loan from NationsBank when it was merged into Bank of America. But the fact is, Heller has kept Michael Jackson in carnival makeup and llama food for the two last decades.

Then there's Al Malnik and Charles Koppleman. They're not the Red Cross; they're savvy businessmen. But they worked hard for Jackson over the last three years to help get his house in order and off the auction block. Jackson was frequent guest at Malnik's Miami manse, bringing with him kids, nannies, etc.

In 2003, Malnik told Jackson that he should downsize his life, take stock and stop inviting children into his bed, before the current scandal broke in the fall of 2003. Jackson froze him out and the two have not talked since then.

Jackson also long ago stopped speaking to Koppleman and to his long time attorney John Branca — two more advisors who kept him afloat. Instead, Jackson turned to a succession of con artists and hustlers who promised him the moon but simply mooned him.

There was also the brief infatuation with the Nation of Islam and the ill-fated association with Shmuley Boteach. To this day no one knows where the money went from the Feb. 14, 2001 Carnegie Hall event hosted by Boteach and Jackson "for children."

But the one thing Jackson had with Heller, Malnik, Koppleman and Branca — besides a history — was affection. They cared about him even when he didn't care about them. They protected him, too.

But last month Jackson refused a deal they offered that would have bailed him out of debt. He didn't like it because he thought they would get something out of it. In his characteristic sneaky manner, he turned to grocery king Rob Burkle of Yucaipa Companies to save the day.

Malnik, properly insulted, quit. The bank, which considered Malnik their only link to reality, obviously had enough.

Who knows what the moneymen that bought out Jackson's debt, have in mind for the loan. One thing is for sure: The hedge fund's major principles, Peter L. Briger, doesn't know the former King of Pop and probably doesn't want to.

Briger will function very well as a stranger to Jackson, dispassionate and businesslike as the clock counts down to December 20: the day when Jackson will have to either put up or shut for good. One thing's for sure: he will get exactly what he deserves.


swoja drogą do pieniędzy to on głowy nie ma - no chyba że do wydawania.... to teraz moze po tej sprawie zmądrzeje
Awatar użytkownika
Kermitek
Posty: 480
Rejestracja: pn, 28 mar 2005, 15:43
Skąd: Ustronie Morskie taka sobie mieścina

Post autor: Kermitek »

a tutaj interia napisała kilka słow o zeznaniach ostatniego świadka prokuratury:
Proces Jacksona: Ostatni świadek
05.05.2005 09:19


W środę, 4 maja, w sądzie w Santa Maria, w Kalifornii, przesłuchany został ostatni świadek wezwany przez prokuraturę. Podczas dwóch miesięcy procesu oskarżyciele przesłuchali w sumie 85 osób i przedstawili ławie przysięgłych blisko 500 dowodów.

Tego samego dnia obrońcy oskarżonego o molestowanie seksualne nieletniego Michaela Jacksona złożyli wniosek o odrzucenie zarzutów ze względu na brak wystarczających dowodów. Sąd ma rozpatrzyć ich prośbę w czwartek, 5 maja.

Wydaje się jednak, że sędzia Rodney Melville nie przychyli się do wniosku.

Tym samym już w czwartek do sądu wezwany zostanie pierwszy świadek obrony piosenkarza. Najprawdopodobniej będzie nim Macaulay Culkin, aktor i przyjaciel Jacksona.

Ostatnim świadkiem prokuratury był Rudy Provenzo, producent muzyczny. Pracował on wraz z Jacksonem oraz Markiem Schaffelem nad charytatywną płytą przez blisko dwa lata. Ostatecznie z ich planów nic nie wyszło, między innymi ze względu na złą reputację Schaffela, który jest producentem filmów pornograficznych.

Provenzo powiedział, że był świadkiem kilku rozmów telefonicznych Jacksona i jego doradców. Dotyczyły one nakręcenia filmu, w którym rodzina domniemanej ofiary piosenkarza miała zaprzeczyć wszelkim oskarżeniom o molestowanie seksualne.

Ostatni świadek prokuratury przyznał, że jeden z doradców gwiazdora ostrzegał Jacksona przed konsekwencjami sytuacji. Padło ponoć stwierdzenie: "Oni mogą cię zrujnować, mogą cię szantażować".



(INTERIA.PL)
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Awatar użytkownika
MJPOWER
Posty: 337
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 10:32
Skąd: GDYNIA

Re: 4.05.05 - sąd

Post autor: MJPOWER »

kate pisze:Jackson defense ready to make its case

Actor Macaulay Culkin and two other witnesses whom prosecutors say were molested by Michael Jackson will be among the first to testify in the pop star's defense, according to a source familiar with the case. (Czyli jednak Culkin będzie zeznawał... :wariat: ale to chyba nie jest do końca potwierdzone... :knuje: )
Innym świadkiem ma być Wade Robson, obecnie choreograf. Na którejś mutacji MTV widziałem ostatnio leci jakiś program Wade Robson Project -nie wiem o czym.
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Re: 4.05.05 - sąd

Post autor: Pank »

MJPOWER pisze:Innym świadkiem ma być Wade Robson, obecnie choreograf. Na którejś mutacji MTV widziałem ostatnio leci jakiś program Wade Robson Project -nie wiem o czym.
Chyba na wszystkich MTV leciał, łącznie z Polską. W programie chodzi o to, że spośród chyba 80 wybranych w U.S.A. najlepszych tancerzy - amatorów, wybiera się tego najlepszego. A Wade to prowadzi i komentuje. To tak w skrócie :-) Jeden z normalniejszych programów MTV, swoją drogą. Wszelkie "Real World", "Pimp my ride", "Jackassy", czy "Penetratorzy" - głupie to strasznie i jakże niezwykle związane z muzyką...
Awatar użytkownika
MJPOWER
Posty: 337
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 10:32
Skąd: GDYNIA

Re: 4.05.05 - sąd

Post autor: MJPOWER »

Pank pisze:Jeden z normalniejszych programów MTV, swoją drogą. Wszelkie "Real World", "Pimp my ride", "Jackassy", czy "Penetratorzy" - głupie to strasznie i jakże niezwykle związane z muzyką...
Oglądałem MTV jak byłem mały. Wtedy tam puszczli zgodnie z nazwą muzykę. Te programy, które tam teraz lecą to jest jakiś festiwal debilizmu.
Awatar użytkownika
Kermitek
Posty: 480
Rejestracja: pn, 28 mar 2005, 15:43
Skąd: Ustronie Morskie taka sobie mieścina

Re: 4.05.05 - sąd

Post autor: Kermitek »

MJPOWER pisze:
Pank pisze:Jeden z normalniejszych programów MTV, swoją drogą. Wszelkie "Real World", "Pimp my ride", "Jackassy", czy "Penetratorzy" - głupie to strasznie i jakże niezwykle związane z muzyką...
Oglądałem MTV jak byłem mały. Wtedy tam puszczli zgodnie z nazwą muzykę. Te programy, które tam teraz lecą to jest jakiś festiwal debilizmu.
Co racja to racja ?! MTV dla mnie przestało być programem muzycznym dlatego wole bardziej MTV Classic tam przynajmniej leci muzyka a nie jakies durne programy typu JACKASSY itp.Kiedys na Mtv leciała muzyka i co jakis tam czas pojawiał sie spiker lub reklama a teraz jakies programy typu reality show .Mam tego az nadto w naszej polskiej telewizji i szczerze powiedziawszy zadnego z nich nie ogladam. Raz tylko zapusciłam sie na idola i wkurzył mnie tam pan Kuba Wojewódzki , który wszystkich ludzi traktuje jak .... lepiej nie dokoncze.Po prostu jestem wrogiem takich programów bo strasznie spłaszczaja umysły .Lepiej poczytac ksiazke lub pojsc do kina na dobry film , pojsc na spacer lub do teatru .To przynajmniej jest sensowniejsze niz te durne programy glupija glupija glupija
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Awatar użytkownika
kate
Posty: 474
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 17:20

Post autor: kate »

A tak do 'Wade Robson Project'... widziałam wszystkie (no może prawie ;]) odcinki i muszę przyznać, że te Amerykańce dobrze wywijają :D Najbardziej podobała mi się dziewczyna, która tańczyła do 'Baby Boy'... Świetna była! Ale co innego chciałam napisać... na zakończenie programu (jeszcze przed ogłoszeniem wyników) Wade i finaliści - z okazji 20 rocznicy wydania 'Thrillera' - zatańczyli do kilku zmiksowanych piosenek MJ'a. Był m.in. 'Smooth Criminal' (Wade miał na sobie taki garniak jak MJ w teledysku :-) ) oraz 'Thriller'. Pokazano też kilka filmików z młodym Wadem po tym, jak wygrał ten konkurs na naśladowanie tańca MJ'a (btw - boski był :-) miał chyba 6 lat, a tak tańczył... :-) ). Ogółem - Wade wychwalał Michaela i stwierdził, że to dzięki Niemu jest teraz tym, kim jest. Bardzo miło mi się zrobiło jak to obejrzałam :-)
Awatar użytkownika
Natalia
Posty: 148
Rejestracja: pn, 14 mar 2005, 20:17
Skąd: z Los Angeles

Post autor: Natalia »

WRProject to jeden z lepszych programów jakie emitowało MshiTV wg mnie:D
Ten 'tribute' Wade'a całkiem fajnie wyszedł:)
last.fm

miało być:
24 lipca B1
1 września B1

jest:
This Is It - Multikino Gdynia
28.10 18.30 A14
30.10 21.00 W20
Awatar użytkownika
kate
Posty: 474
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 17:20

Post autor: kate »

Właśnie się dowiedziałam, że Wade Robson opanował choreografię do "Thrillera" kiedy miał... uwaga... 2 lata! Spadłam z krzesła kiedy to przeczytałam :wariat: Dalej troszkę o tym, co działo się z nim podczas tego konkursu i po konkursie (do wieku 9 czy 10 lat, nie wrzucam całej biografii, a to daje, bo jest powiązanie z MJ'em :dance: )...

At the tender age of 2 already dancing long before he could walk, Wade had completely mastered the choreography for the legendary music video, " Thriller," before he even knew what the word ' prodigy ' meant. In 1987 at the age of 5, dressed in a custom-made "Bad" suit of buckles and leather, he effortlessly decimated the competition in a Michael Jackson dance-alike contest in his native Australia and walked away with top honors. The next evening following his "victory dance", Wade found himself in the spotlight of the world stage dancing alongside his idol, the King of Pop himself, Michael Jackson, in front of 40,000 concert fans. His destiny would change forever. " I want to be a star and keep everybody happy while I'm doing it, " he once said prophetically. Wade Robson has done exactly just that..

At age 9, a calculated move to Los Angeles with his mother, Joy, sister, Chantal (a professional dancer), and only six suitcases in tow would prove to be the launching pad for an unforgettable career ahead. (His father, Dennis, and brother, Shane, chose to remain in Australia). There, Wade reunited with his idol and mentor, the King of Pop, and soon appeared alongside the thriller himself in three hit music videos: "Jam ", " Heal the World," and " Black or White ". While forging on with various dancing gigs and appearances, Wade got discovered once again for a talent that went previously unrecognized: rapping and singing. He was signed onto a recording deal with Michael Jackson's own MJJ label as one half of the [short lived] rap duo, "QUO" and traveled for 2 years. Left somewhat unenthusiastic by that experience, Wade decided to focus his energies in other arenas instead.


Jakby ktoś chciał trochę więcej Wade'a to najlepiej udać się na oficjalną stronkę: http://www.waderobsononline.com/

faaaaaaaaaaaajny ten Wade :party:
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Zdjęcia Wade'a i MJa - widzę po raz pierwszy :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wade występował w "Jam"? :podejrzliwy:

Więcej tu: http://photobucket.com/albums/v443/Wade ... %20photos/
Zablokowany