Strona 1 z 2

kabaret???

: sob, 07 maja 2005, 17:23
autor: jacek1985
Czy ma ktos mzoe jakeies kabarety o majkelu????? :mj:

Re: kabaret???

: sob, 07 maja 2005, 17:30
autor: Pank
Kabaretów nie oglądam, ale kiedyś przez przypadek natrafiłem na dwie 'ciekawostki'... obie na Dwójce, rzecz jasna glupija

Raz jakiś facet śpiewał piosenkę do melodii "Beat it", zmieniając tytuł na "Bidet". Miałem na sobie białą, papierową maskę, a tekst piosenki był wybitnie beznadziejny. Całość wogóle była śmieszna jak program "Ciao Darwin".

I drugi raz natrafiłem na kabaret OT.TO - wątek o Michaele Wiśniewskim, że ma twarz poprzebijaną kolczykami, bo pewnie mu odpada i musi na czymś ją trzymać... nagle jeden z panów wspomniał, że Michaelowi też odpada twarz, ale on ma przynajmniej maskę, do której kawałki twarzy mu spadają, a potem nakłada je z powrotem sobie jak puzzle :wariat:

: sob, 07 maja 2005, 18:37
autor: MMarjory
Ostatnio widziałam, prawdopodobnie równiez na TVP2 kabarek i tym razem Earth Song... parodia dosyc marna, bo mówiąca o jakiś kremach z filtrem... :-/ ale ogólnie to nic nie zrozumiałam takie to było 'ambitne'. A 'bidet' :-) równiez pamiętam, to było chyba w programie 'spotkanie z balladą' czy jakoś podobnie. Ale byłam wtedy jeszcze bardzo młoda :-) Jestem raczej przeciwniczką takich kabaretowych parodii Michaela.

: sob, 07 maja 2005, 21:00
autor: Willy
Ostatnio Mazi mi puszczał Kryszaka jak sobie jaja robił z Michaela. Kiedy wróci z meczu, pewnie poda Wam szczegóły. :]

Re: kabaret???

: ndz, 08 maja 2005, 9:43
autor: Schmittko
Pank pisze:Raz jakiś facet śpiewał piosenkę do melodii "Beat it", zmieniając tytuł na "Bidet".
też widziałem :)
Pank pisze:I drugi raz natrafiłem na kabaret OT.TO
natknąłem się kiedyś na jakiś ich krótki "news" o MJ, ale nie był śmieszny.
Natomiast teraz znalazłem wywiad z tym kabaretem. Takie pytanko:

Nina Terentiew: Jesteście bardzo popularnym zespołem, a Marcin Daniec, Wasz kolega, mówi, że popularność to bardzo ciężki kawałek chleba. Jak to jest z tą popualrnością? Macie czasem dosyć?

Ryszard Makowski (kabaret OT.TO): Popularność ma Michael Jackson, u nas dobrze, jeśli cię w warzywniaku rozpoznają. Cieszę się z tego modelu popularności. Człowiek jest rozpoznawalny, jest to miłe. Nikt nas nigdy przez tyle lat nie opluł na ulicy. Nie ma szklanej góry, na której my siedzimy i nie stykamy się z ludźmi. Często po koncertach rozdajemy autografy i mamy kontakt z naszymi fanami. Popularność na pewno nie jest uciążliwa.

Re: kabaret???

: ndz, 08 maja 2005, 14:10
autor: aneta
Raz jakiś facet śpiewał piosenkę do melodii "Beat it", zmieniając tytuł na "Bidet". Miałem na sobie białą, papierową maskę, a tekst piosenki był wybitnie beznadziejny. Całość wogóle była śmieszna jak program "Ciao Darwin".


Ten kabaret nazywa się DNO.
http://www.republika.pl/dno/

Akurat mnie ten numer się podobał, zwłaszcza w całości (czyli wizja z fonią). Zero chamstwa, czy np. odnoszenia się do "modnego" tematu molestowania dzieci. Żarty z takich cech Michaela jak np. przesadne upodobanie do nadmiernej czystości.

: ndz, 08 maja 2005, 15:54
autor: jacek1985
Anetko a nie masz tego kabaretu na kompie?

: ndz, 08 maja 2005, 16:57
autor: Mazi
Najlepsza parodia MJa to tak jak mówił Willy to Kryszak przeboski z Opola 98 boki zrywać

"z tą hustką do wchodzi?! na mordzie to nie mógł se wcześniej tictaca połknąć"

"w kapeluszu ...w kapeluszu do pałacu !!!!! ja do obory wchodze beret zdejmuje"

Polcema wystep kryszaka gatka trwa ok 12 min świetne

Re: kabaret???

: pn, 09 maja 2005, 16:28
autor: M.Dż.*
Pank pisze:Raz jakiś facet śpiewał piosenkę do melodii "Beat it", zmieniając tytuł na "Bidet". Miałem na sobie białą, papierową maskę, a tekst piosenki był wybitnie beznadziejny. Całość wogóle była śmieszna jak program "Ciao Darwin".
Znam ten skecz niemal na pamięć. :dance:
Uważam, że nie jest płytki- lubię go.
I tak, jak napisała Aneta- to skecz poruszający temat Michael'a, ale nie pełzający na poziomie "Michael-pedofil", czy "Michael- biała baba".
Skecz jest praktycznie neutralny.

Miałam też przyjemność poznać chłopaków z kabaretu DNO i porozmiawiać z nimi na temat tego skeczu (wiedzą, że jestem fanką Michael'a).
Powiedzieli mi, że Michael'a bardzo szanują, że jest dla nich swego rodzaju wzorem i WŁAŚNIE DLATEGO napisali ten skecz.
Stwierdzili, że piszą tylko o tym, co jest dla nich wielkie i ważne. :-)

A co do poziomu- wydaje mi się, że generalnie w parodiach nie ma co szukać jakiejś wybitnej głębi przekazu (że przypomnę choćby "Fat" Jankovicza) ;-)

A jeśli chodzi o parodie, to wspomniałabym jeszcze piosenkę "Bilet" :wariat:
Puszczano ją swego czasu, bodajże w "Radiostacji".
Nawet nawet....

: pn, 09 maja 2005, 21:22
autor: Willy
Kryszak - Opole'98, o Michaelu jest tak od 12 minuty:
http://s42.yousendit.com/d.aspx?id=00I8 ... TYPJBN4CQC
i jeszcze dla tych co znają angielski stand up comedy Eddie Murphy - Mr T and Michael Jackson:
http://s42.yousendit.com/d.aspx?id=2532 ... 1ERMLZRDJY

Re: kabaret???

: pn, 09 maja 2005, 22:22
autor: Willy
M.Dż.* pisze:
A jeśli chodzi o parodie, to wspomniałabym jeszcze piosenkę "Bilet" :wariat:
Puszczano ją swego czasu, bodajże w "Radiostacji".
Nawet nawet....
http://s29.yousendit.com/d.aspx?id=3J9P ... 2LJL80W8LS

Re: kabaret???

: wt, 10 maja 2005, 15:35
autor: M.Dż.*
Jeszcze kolega wspomniał o piosence "Pili Gin" :smiech:
Ma mi przynieść do posłuchania, bo nie znam :wariat:
Chyba, że Wielki WILLY dysponuje tym "arcydziełem" ;-) , to bardzo uniżenie proszę o udostępnienie japrosic

Re: kabaret???

: wt, 10 maja 2005, 16:05
autor: Willy
M.Dż.* pisze:Jeszcze kolega wspomniał o piosence "Pili Gin" :smiech:
Ma mi przynieść do posłuchania, bo nie znam :wariat:
Chyba, że Wielki WILLY dysponuje tym "arcydziełem" ;-) , to bardzo uniżenie proszę o udostępnienie japrosic

Nom dysponuje bo właśnie znalazł. Słyszałem to już kiedyś ale nie fatygowałem się wcześniej po to, po przesłuchaniu wiem że nic nie straciłem:] To taki o mało co hiphopowy cover w wykonaniu boskiego Tedunia. Jeśli kogoś zrzera ciekawość to proszę:

http://s24.yousendit.com/d.aspx?id=3DNM ... 99LV7E0BSI

Re: kabaret???

: wt, 10 maja 2005, 16:19
autor: Pank
Willy pisze:Nom dysponuje bo właśnie znalazł. Słyszałem to już kiedyś ale nie fatygowałem się wcześniej po to, po przesłuchaniu wiem że nic nie straciłem:] To taki o mało co hiphopowy cover w wykonaniu boskiego Tedunia.
Och, boski, boski... :P Ale ja wolę Ascetoholix i ich "Suczki" :-)

Dzięki, Królu MP3ójek :>

Re: kabaret???

: wt, 10 maja 2005, 16:22
autor: M.Dż.*
Wielkie Dzięki WILLY! :calus:
Nooo.... Faktycznie... Dziwne to jakieś :smiech: