Strona 1 z 2

Marzenia związane z Michaelem

: pt, 06 kwie 2007, 23:43
autor: inezmj
Będąc fanką Michaela od dziecka zawsze miałam marzenia z nim związane.Cudownie jest sobie pobujać w obłokach np.przy piosence "For all time".Ta piosenka sprawia że odpływam.Moim marzeniem na dzień dzisiejszy jest chociaż raz zobaczyc go na żywo.Jest mom aniołem i bardzo go kocham.Zazdroszcze ludziom którzy mieli okazje być na koncercie gdy Michael byl w Polsce.
Cudownie by było sie do Niego przytulić.Zawsze mnie ciekawiło jakich perfum Michael używa.Czekam na wasze marzenia.odp[/img]

: sob, 07 kwie 2007, 1:06
autor: znak wodny
tu masz o pachnidelku/ach

http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... c&start=30

jezlei chodzi o marzenia to co wieczor NIBY je spelniam, wlasciwie predzej w czasie snu... glupija
mysle wtedy o koncercie, o koncercie na ktory czekam niecierpliwie, na cos w czym uwzgledni Polske, nie bede mogla tego przegapic... moze Polska jednak mnie nie poratuje, ale to inna sprawa :smutek:
mam jeszcze jedno... (ale to intymne sie zrobilo :knuje: )...marzenie, ale na tyle sie jeszcze nie rozkrecilam, zeby je zdradzac ;-)
jednak zarzekam, ze nie myslalam o tym co wydawaloby sie najbardziej logiczne...
na ten czas najzwyczjaniej chcialabym byc na jego koncercie i tyle, moze jeszcze z nim porozmawiac, ale to chyba kazdy, po prostu porozmawiac w cztery oczy, jednak tak sie tylko mowi, jednorazowa pogaduszka nasililaby tylko to nieosmielajace uczucie... dlatego moze lepiej pozostac przy tym co sie ma/przy tym czego sie nie ma... i pomyslec, ze jedno zdarzenie zmieniloby wszystko, a potem tylko przy nim trwac...oj, rozczulamy sie, rozczulaaamyy. mily temat, chce sie zyc kiedy sie wierzy, a znowu wystarczy wierzyc by cos sie powiodlo, kiedy sie uda ufamy, ze mozemy wiecej, kolo sie zamyka, a teraz tylko sie w nim krec, tak.

: ndz, 11 lip 2010, 9:33
autor: soulsation
Moim marzeniem zawsze było pojawić się na koncercie MJa ,mieć olbrzymi transparent z napisem Michael proszę zrób zemną zdjęcie...i on wyłapuije mnie z tłumu robie serie fotek z MJ.

Innym marzeniem swego czasu było ,jak Michael był skłócony z Sony.
Również wyłapuje mnie w tłumie,i ja korzystając z okazji, mowie Michaelowi,że z fanami organizujemy akcje w Polsce przeciwko Sony,i czyby sie donas nie dołączył,On się zgadza ,spotykamy się na kolacji,ustalamy szczegóły,przyjezdza do Polski i na konferencji prasowej ,dziękuje mi za zaproszenie i zorganizowanie takiej akcji:):)

: ndz, 11 lip 2010, 12:02
autor: Zosia-MJ
Moim marzeniem zawsze było, zobaczyć Michaela... Przytulić, uścisnąć jego dłoń. Boże, ile za takie coś bym dała !

: ndz, 11 lip 2010, 14:48
autor: szarlotka92
Ja natomiast zawsze marzyłam,żeby po prostu zobaczyć Michaela,choć na chwile,tak przelotnie...Do pewnego czasu, oczywiście wiadomej daty, miałam jeszcze nadzieje, że jakimś cudem kiedyś to nastąpi. :-/

Albo tak po prostu móc na niego patrzeć, patrzeć z bliska, widzieć każdy detal twarzy. Tak w milczeniu i skupieniu, żeby ta chwila trwała wieczność...
Ach.. :love:

: ndz, 11 lip 2010, 16:03
autor: Maria
Nic, tylko pobiegać po łące w jego Neverland i porzucać się balonami wypełnionymi wodą... zwłaszcza przy takiej pogodzie jak dziś :cool: albo strzelanina pistoletami wodnymi :snajper: Podobno MJ zawsze wychodził zwycięsko z tych bitew, to znaczy suchy, jednak ja pokazałabym, że kto wodą wojuje, ten od wody ginie ;-)
W takich zabawach i w różnych niecodziennych sytuacjach ludzie lepiej się poznają. To wszystko pozostanie już tylko niespełnionym marzeniem.

: ndz, 11 lip 2010, 16:10
autor: M.J.[*]
Maria mam to samo marzenie co Ty...to byłoby coś ah...marzenia są piękne...sny również bo kiedyś mi się coś takiego przyśniło. Super byłoby poleniuchować w łóżku i pooglądać różne kreskówki,filmy etc. z popcornem w ręku haha już to widzę :calus:

: pn, 12 lip 2010, 10:10
autor: Gusia_19
Maria pisze:Nic, tylko pobiegać po łące w jego Neverland i porzucać się balonami wypełnionymi wodą... zwłaszcza przy takiej pogodzie jak dziś :cool: albo strzelanina pistoletami wodnymi :snajper: Podobno MJ zawsze wychodził zwycięsko z tych bitew, to znaczy suchy, jednak ja pokazałabym, że kto wodą wojuje, ten od wody ginie ;-)
W takich zabawach i w różnych niecodziennych sytuacjach ludzie lepiej się poznają. To wszystko pozostanie już tylko niespełnionym marzeniem.
Dobry pomysł :happy: szkoda że tutaj tego nie zrealizujemy, tylko może kiedyś tam na górze...
Poza tym że jak wszyscy chciałabym go przytulić lub być na koncercie, dla mnie jest ideałem faceta, więc czasem marzę że moglibyśmy być małżeństwem, mieć dzieci :love: Nie spotakłam jeszcze faceta o takiej osobowości jak on.

: pn, 12 lip 2010, 11:36
autor: bercia.bella
Chciałabym go odwiedzić w Neverlandzie, poznać jego dzieci. Spędzić u niego całe wakacje. Oglądałabym w jego kinie filmy razem z nim, chodzilibyśmy po drzewach. Dużo bym z nim rozmawiała o muzyce, o tym jak się czuje przed koncertami, jakie ma pamiątki od fanów i listy...
Oczywiście chciałabym pójść także na jego koncert!
Każdy z nas dobrze wie, że zostały nam tylko te marzenia. Ale to wszystko świadczy o tym, jak bardzo ludzie pragną, by Michael nadal żył ;-)
Zresztą, kto wie , może w niebie też robi koncerty i nagrał nową płytę? Czasami takie myśli dobrze robią gdy się strasznie za nim tęskni...

: pn, 12 lip 2010, 14:05
autor: Michael-J-Forever
Pamiętam jak niedawno wymyśliłam sobie, że chciałabym wyzwać go na wyścigi we wspinaczce na drzewa :smiech:
spałnieniem marzeń byłoby nawet zobaczyć go przelotnie w sklepie, albo na ulicy, na koncercie... Po prostu zobaczyć. ;-)
Poza tym, nie miałby szans w bitwie na wodę xD jestem mistrzem! glupija Oj, miałby mokrą nauczkę do końca życia xD

Niestety teraz to już niemożliwe... No, może kiedyś... jak już wszyscy odejdziemy... Zobaczymy naszego Piotrusia w Nibylandii będziemy mieli tyle lat ile najwięcej dobrego wydarzyło się w naszym życiu i będziemy mogli się z nim bawić już zawsze...

: pn, 12 lip 2010, 14:26
autor: doriseq
Jedno marzenie, żeby wrócił i był szczęśliwy.

: wt, 13 lip 2010, 9:22
autor: Justine1304
Ja mam nadzieję, że moje marzenie wkrótce się spełni. Zamierzam pojechać -prawdopodobnie w przyszłe wakacje- do USA, do mojej rodziny w Los Angeles i zobaczyć Neverland, Steples Center, dom jego mamy i Forest Lawn by zapalić tam świeczkę.

: wt, 13 lip 2010, 10:34
autor: KamilMJ
Moim marzeniem jest aby spotkać Michaela. Tak po prostu. Nie wiem, na jakimś planie czy coś, np. tak jak Valentino (Imitator tańca) spotkał MJ'a na planie klipu BAD. Marzyłem żeby na przykład wystąpić w You Rock My World czy też jakimś nagraniu dla Pepsi. Ahhh... Pewnie z wrażenia całował bym mu ręce. Najważniejsze jest to, by miec marzenia.

(Przepraszam dziś za moje chaotyczne posty ale nie mam dziś dobrego dnia ; ] )

-> temat posprzątany 15 lipca 2010.
mav.

: sob, 17 lip 2010, 15:42
autor: Agusiek
Moim marzeniem jest wycieczka do Ameryki, chciałabym zobaczyć otoczenie w jakim żył Michael, mąż mi obiecał że spełni to moje marzenie ;) Bo drugie, aby spotkać tam Michaela, nie spełni się już niestety

: sob, 17 lip 2010, 17:17
autor: Margareta
Moje marzenie jest takie by okazało się, że żyje, wrócił silniejszy i odmieniony psychicznie, wydał wybitną płytę i był znów szanowany.
A poza tym spotkać go, pokazać mu swoje teksty i żeby spodobały mu się i zechciał je zaśpiewać :D.
No i oczywiście pogadać o muzyce i sztuce.