Dziękuję Ci Michael, czyli refleksje nad definicją miłości

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
Damita Jo
Posts: 120
Joined: Wed, 26 Jul 2006, 19:18
Location: Mława <2300 JacksonStreet>

Dziękuję Ci Michael, czyli refleksje nad definicją miłości

Post by Damita Jo »

Zakładam ten temat, po to by móc podziekowac Michaelowi za to wszystko co stało sie dzieki niemu... Moze ten temat trafi do kosza, ale coz... trudno... Przepraszam, jasli ten temat pojawia sie juz kolejny raz... :-)

Jetem wdzieczna Michaelowi za to, ze dzieki niemu odnalazlam, kogos na kim mi bardzo zalezy... Dziekuje, mu za to, ze diametralnie zmienił moje zycie... Słowa tego nie opisza... nie opisza tych uczuc, które teraz mna kieruja... :love: :mj:

Kocham Cie Michael!!! Thank You for everything You done in my life....
You are so great person.... I really love You!! :love: :-) :mj: japrosic

Pank: Kolejny żenujący temat, do tego w nieodpowiednim dziale -> ostrzeżenie i kosz.
Image
Majkel ze Stalowej
Posts: 58
Joined: Mon, 31 Jul 2006, 16:19
Location: Stalowa Wola

Post by Majkel ze Stalowej »

Kłania się Majkel ze Stalowej. Tak jak moja Kochana Damita, pragnę złożyć Ci, Michael, serdeczne podziękowania!

Zmieniłeś moje życie. Ale to nie wszystko! Ty podniosłeś mnie na wyżyny, pozwoliłeś mi dotknąć gwiazd. To dzięki Tobie poznałem fantastyczną Dziewczynę, z Którą już nigdy się nie rozstanę, bo Ty mi Ją dałeś...

Michael, zaprawdę, jesteś moim Mistrzem i pozostaniesz Nim do końca życia. Dziękuję Ci za czystość, za miłość, za radość, za sławę, za to, że nauczyłeś mnie Twojego tańca... dziękuję Ci za magię.


Michael! Kocham Cię! Kocham Cię w tej Dziewczynie, Która założyła ten temat.

:mj: :mj: :mj: You are the best!!!!
Majkel ze Stalowej życzy wszystkiego najlepszego!
User avatar
majkelzawszespoko
Posts: 1745
Joined: Wed, 06 Dec 2006, 11:31
Location: Katowice

Post by majkelzawszespoko »

ostrożnie z miłością.
ImageImage
User avatar
M.Dż.*
V.I.P.
Posts: 2792
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 11:50
Location: gdzieś z Polski

Post by M.Dż.* »

Damita Jo, szanuj porządek ustanowiony na forum i pisz, proszę posty w odpowiednich to tego działach.
Dziękuję.
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
User avatar
Xscape
Posts: 776
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 0:13

Post by Xscape »

Majkel ze Stalowej wrote:Zmieniłeś moje życie. Ale to nie wszystko! Ty podniosłeś mnie na wyżyny, pozwoliłeś mi dotknąć gwiazd. To dzięki Tobie poznałem fantastyczną Dziewczynę, z Którą już nigdy się nie rozstanę, bo Ty mi Ją dałeś...

Michael, zaprawdę, jesteś moim Mistrzem i pozostaniesz Nim do końca życia. Dziękuję Ci za czystość, za miłość, za radość, za sławę, za to, że nauczyłeś mnie Twojego tańca... dziękuję Ci za magię.


Michael! Kocham Cię! Kocham Cię w tej Dziewczynie, Która założyła ten temat.
O Matko Chrystusowa........
User avatar
Karolina
Posts: 477
Joined: Thu, 25 Jan 2007, 18:27
Location: Warszawa

Post by Karolina »

Xscape wrote:O Matko Chrystusowa........
Co się stało?

Ja też chciałabym podziękować Michaelowi... Dzięki Niemu dorosłam. Wiele mnie nauczył.

To super, że poznaliście kogoś wyjątkowego dzięki Michaelowi!

Mianujmy MJ'a na świętego glupija
User avatar
Xscape
Posts: 776
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 0:13

Post by Xscape »

Karolina wrote:Mianujmy MJ'a na świętego
Tak to jest właśnie ta dorosłość.
User avatar
Karolina
Posts: 477
Joined: Thu, 25 Jan 2007, 18:27
Location: Warszawa

Post by Karolina »

Xscape wrote:
Karolina wrote:Mianujmy MJ'a na świętego
Tak to jest właśnie ta dorosłość.
To był żart, Xscape! :wariat: :-)
User avatar
Archi
Posts: 339
Joined: Sun, 12 Jun 2005, 22:16
Location: Brwinów ok.W-wa

Post by Archi »

W tym momencie warto moim zdaniem oderwać się nieco od kolejnych głębokich podziękowań i zwrócić uwagę na pewien kontrowersyjny temat.

Miłość. Bardzo ważna sprawa, temat wielu piosenek mniej lub bardziej udanych. Jest natchnieniem, powodem do zbrodni, celem w życiu, najpiękniejszym co można mieć....


Ludzie różnie się do tego odnoszą i bardzo dobrze, za to lubię ludzi, że mają różne zdania(inaczej byłoby nudno)

Jednak kiedy przyglądam się tym setkom zakochanych, czytam o największym uczuciu w życiu i już do końca, ogarnia mnie nieco nostalgia. Smutno mi z tego powodu, bo wiem ile znaczy dla mnie to słowo i kim będzie dla mnie ta osoba której kiedyś to wyznam.
Do czego zmierzam, mam wrażenie, że słowo"kocham, miłość, na całe życie" i setki parafraz, jest nad wyraz często używane. Pamiętam był reportaż na temat SMS i tam zaczęły się pojawiać w szablonach różne sposoby wyznawania uczuć.


P.S. Nie wydzielać!!!
P.S.2 Proszę potraktować ten temat bezosobowo(o ile się da)
Image
Invincible
Posts: 364
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 0:03
Location: Płd. Wielkopolska

Post by Invincible »

Jest też jeszcze coś takiego jak miłość platoniczna (może pojawiać się w stosunku na przykład do idola) jestem przekonana, że forumowiczom o taką miłość do Michaela chodzi.

Nikt Archi tego tematu nie traktuje tak całkiem poważnie i przyznam się, że mi trochę żal, że wyfrunął do kosza. Bo w sumie nie był zły i całkiem ładny
Image
User avatar
MJowitek
Posts: 2433
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 18:51
Location: Wrocław

Post by MJowitek »

Pank: Kolejny żenujący temat
Oooj.
Oni się tylko kochają.
Albo aż. ;-)
User avatar
Archi
Posts: 339
Joined: Sun, 12 Jun 2005, 22:16
Location: Brwinów ok.W-wa

Post by Archi »

Troszkę co innego miałem na myśli, starając się zrobić z tego tematu nieco żywszy.

Może zacznę od tego ze piszę w internecie, najbardziej bezosobowym, anonimowym i tajnym miejscu w jakim można się wypowiadać.

Piszę na forum, forum po to jest aby wszczynać kontrowersyjne tematy dyskutować na różne tematy i WYPOWIADAĆ SWOJE ZDANIE.

W końcu piszę w koszu, co sprawia, że przez to co napiszę nie będzie mi w najmniejszym stopniu głupio.

Do rzeczy:


Pisząc tu wczoraj o miłości z tak obszernym wstępem miałem na myśli nie miłość do idola. W tym wypadku jest to uzasadniona i czytelna hiperbola. Miałem na myśli tych dwoje ludzi, tak burzliwie i niedyskretnie piszących po raz kolejny jak "wiele" ich łączy. Chciałem w nieco delikatniejszy sposób dać do zrozumienia co o tym myślę a tym samym nakłonić forumowiczów do dyskusji na znacznie bardziej ogólny temat miłości. Zjawiska widzianego moimi oczyma tak jak opisałem to dwa posty wyżej.
Image
Invincible
Posts: 364
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 0:03
Location: Płd. Wielkopolska

Post by Invincible »

Rozumiem. Ale (ja zawsze muszę mieć njakieś ,,ale") jeśli tych dwoje młodych ludzi na prawdę się kocha (a wierzę, że tak) i są szczęśliwi to chcą się tym szczęściem podzielić z innymi i wyśpiewać radość, które w nich jest. A po za tym Archie czy mówienie o uczuciach do drugiej osoby jest czymś nie na miejscu i wstydliwym. Według mnie absolutnie nie.
Image
Majkel ze Stalowej
Posts: 58
Joined: Mon, 31 Jul 2006, 16:19
Location: Stalowa Wola

Post by Majkel ze Stalowej »

Wy cały czas nic nie czaicie...

dzięki Waszemu Forum, ja, Majkel ze Stalowej, poznałem Damitę Jo, moją kochaną Natalkę... pokochałem ją z całego serca, choć dzieli nas sporo kilometrów (gdybyście spojrzeli na mapę i poszukali Stalową Wolę i Mławę)... niemniej wyjechałem do Niej. Wy nic nie wiecie przy Niej o Michaelu. Dla Was Michael to kto? Gwiazda? Choreograf? Król Popu?

Dla mnie i dla Natalki Michael jest przyjacielem. Wierzę mocno, że to Michael Jackson nas połączył. Siła miłości, jaka tkwi w Michaelu, promieniuje na ludzi i idealnie dopasowuje...

Natalko, I love You!!!! :love: :love: :love:
Majkel ze Stalowej życzy wszystkiego najlepszego!
Invincible
Posts: 364
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 0:03
Location: Płd. Wielkopolska

Post by Invincible »

Może mi ktoś tu znowu zarzuci, że jestem fanatyczką, ale podobnie Majkel jak dla Ciebie dla mnie Michael to nie tylko Król popu i gwazda to przyjaciel więc doskonale cię rozumiem :-) :-) :-)
Image
Post Reply