20.5.05 - sąd
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
20.5.05 - sąd
Witamy pana Larry'ego Nimmer'a dziś...
Czerwona kamizelka, czarna marynarka, czyli wszystko w porządku... Tylko jakiś taki jakby niewyspany, co-się-dziwić... Katherine dalej coś boli, bo ją MJ przetrzymuje.
+Getty: http://editorial.gettyimages.com/source ... |0|0|0&p=7
Czerwona kamizelka, czarna marynarka, czyli wszystko w porządku... Tylko jakiś taki jakby niewyspany, co-się-dziwić... Katherine dalej coś boli, bo ją MJ przetrzymuje.
+Getty: http://editorial.gettyimages.com/source ... |0|0|0&p=7
Re: 20.5.05 - sąd
A tam zaraz boli i podtrzymuje. Ja też tak moją mamę chwytam jak za długo ogląda ciuchy w sklepie, do którego nawet nie miała wejść.Pank pisze:Katherine dalej coś boli, bo ją MJ przetrzymuje.
A kamizelka MJa faktycznie fajna.
Fox News zaczął się w piątek przyczepiać do kosztów, jakie niesie ze sobą proces, do tego, że podatnicy opłacają dla Michaela ochronę, na jaką może liczyć tylko prezydent, która eskortuje Michaela z domu do sądu i spowrotem, ponadto ponad 6 godzin dziennie zabezpiecza sąd. Wyemitowali na ten temat specjalny raport.
A TERAZ UWAGA!!!
PROCES ZAKOŃCZY SIĘ W PRZYSZŁYM TYGODNIU. DO WTORKU PRZEWIDZIANE JEST ZAKOŃCZENIE PRZESŁUCHIWANIA ŚWIADKÓW OBRONY
TAK PODAŁA WCZORAJ SKY NEWS
A TERAZ UWAGA!!!
PROCES ZAKOŃCZY SIĘ W PRZYSZŁYM TYGODNIU. DO WTORKU PRZEWIDZIANE JEST ZAKOŃCZENIE PRZESŁUCHIWANIA ŚWIADKÓW OBRONY
TAK PODAŁA WCZORAJ SKY NEWS
to może byc prawda, bo przecież większość świadków obrony to gwiazdy, które miały mówić o tym, jaki Michael jest dobry, kochany, uczynny etc. W końcu nie było pewne, czy obrona ich wystawi po tym, jak sędzia stwierdził, że oskarżenie będzie mogło wystawić nowych świadków, odpierających zeznania "gwiazd".
P.S. Można jeszcze zagłosować na stronie http://www.msnbc.msn.com/id/7900336/ (chyba jeszcze nikt tego nie podawał na forum; nie pamiętam).
Is Michael Jackson's accuser trying to set up the pop star?
Yes, this is all about money
No, he's just looking for justice
Czy oskarżycel Michaela Jacksona próbuje go wrobić?
Tak, chodzi tylko o pieniądze
Nie, po prostu szuka sprawiedliwości
65% procent na pierwszą wypowiedź, 35% na drugą (o! Amerykańce zmądrzeli...)
Głosujemy
P.S. Można jeszcze zagłosować na stronie http://www.msnbc.msn.com/id/7900336/ (chyba jeszcze nikt tego nie podawał na forum; nie pamiętam).
Is Michael Jackson's accuser trying to set up the pop star?
Yes, this is all about money
No, he's just looking for justice
Czy oskarżycel Michaela Jacksona próbuje go wrobić?
Tak, chodzi tylko o pieniądze
Nie, po prostu szuka sprawiedliwości
65% procent na pierwszą wypowiedź, 35% na drugą (o! Amerykańce zmądrzeli...)
Głosujemy
Tak szybko? Właściwie mogłoby dojść parę ciekawszych zeznań o tym, jaki to MJ jest dobry, ale jeżeli prokuratura ma wtedy dodać swoich świadków, dla których MJ już taki dobry nie jest, to lepiej nie kombinować...MJPOWER pisze:A TERAZ UWAGA!!!
PROCES ZAKOŃCZY SIĘ W PRZYSZŁYM TYGODNIU. DO WTORKU PRZEWIDZIANE JEST ZAKOŃCZENIE PRZESŁUCHIWANIA ŚWIADKÓW OBRONY
TAK PODAŁA WCZORAJ SKY NEWS
Dowodów nie ma, MJ nie chciał wywieść rodzinki Arvizo w celach porwania, odciski na gazetkach mógł nanieść sam Gavin bez wiedzy Michaela, to samo z winem, a dodając do tego wiarygodność wszystkich świadków prokuratury i parę ich kompromitacji... A denerwuje mnie w tym wszystkim najbardziej to, że Michael był potwornie naiwny...
Ciekawe, co o tym wszystkim sądzą ławnicy...
Szczerze zaczełam sie denerwowac bo jak tak wczesnie chca skonczyc ta sprawe to mozna odczytac to ze uznaja Mj'a winnym a obrona sie poddała i nie moze dowiesc niewinnosci MJ'a.Przeciez prokuatura prezentowała swoich świadków prawie (o ile sie nie myle )8 tygodni i było ponad 80 swiadków podobniez .Zaczynam sie strasznie martwicPank pisze:Tak szybko? Właściwie mogłoby dojść parę ciekawszych zeznań o tym, jaki to MJ jest dobry, ale jeżeli prokuratura ma wtedy dodać swoich świadków, dla których MJ już taki dobry nie jest, to lepiej nie kombinować...MJPOWER pisze:A TERAZ UWAGA!!!
PROCES ZAKOŃCZY SIĘ W PRZYSZŁYM TYGODNIU. DO WTORKU PRZEWIDZIANE JEST ZAKOŃCZENIE PRZESŁUCHIWANIA ŚWIADKÓW OBRONY
TAK PODAŁA WCZORAJ SKY NEWS
Dowodów nie ma, MJ nie chciał wywieść rodzinki Arvizo w celach porwania, odciski na gazetkach mógł nanieść sam Gavin bez wiedzy Michaela, to samo z winem, a dodając do tego wiarygodność wszystkich świadków prokuratury i parę ich kompromitacji... A denerwuje mnie w tym wszystkim najbardziej to, że Michael był potwornie naiwny...
Ciekawe, co o tym wszystkim sądzą ławnicy...
Ps Chyba niedługo znowu uruchomia MJJsource bo pojawiła sie strona pierwsza
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Myślę dokładnie odwrotnie niż Ty. Po co komuś 20 dowodów na to, że 2+2=4? Dowód to dowód. Jeden wystarczy w zupełności. Nie ma sensu dłużej przesłuchiwać kolejnych świadków obrony. Michael jest niewinny, i nie wiem czy ktokolwiek kto ma zielone pojęcie o sprawie, może uważać inaczej, po tym co pokazał Sneddon.Kermitek pisze:Szczerze zaczełam sie denerwowac bo jak tak wczesnie chca skonczyc ta sprawe to mozna odczytac to ze uznaja Mj'a winnym a obrona sie poddała i nie moze dowiesc niewinnosci MJ'a.
Wyluzuj! Ciesz się życiem, walcz z próchnicą!
Dodając do tego, że wśród prokutatury byli świadkowie zeznający na korzyść Michaela, a wiarygodność większości z tych świadków albo została wtedy podważona, albo teraz... jak n.p. z Maciemkate pisze:Oskarżenie miało 80 świadków... przedstawianie dowodów trwało 2 miesiące... tak - ale porównaj sobie jakość tych dwóch stron. Obrona a oskarżenie. Ilość akurat w tym wypadku nic nie znaczy.
Osobiście tylko lekko się denerwuję, bo nie wiadomo co to za osoby z tych ławników... ale powątpuję w bandę dziwnych ludzi typu rodzina Arvizo :]
Ale wieści tego bym się za chiny nie spodziewała ale póki co to tylko prokurator Zonon stwierdził, że proces prawdopodobnie się skończy a obrona ani nie zaprzeczyła ani nie potwierdziłaMJPOWER pisze: A TERAZ UWAGA!!!
PROCES ZAKOŃCZY SIĘ W PRZYSZŁYM TYGODNIU. DO WTORKU PRZEWIDZIANE JEST ZAKOŃCZENIE PRZESŁUCHIWANIA ŚWIADKÓW OBRONY
TAK PODAŁA WCZORAJ SKY NEWS
W poniedziałek MJJsource ma już działaćKermitek pisze:Ps Chyba niedługo znowu uruchomia MJJsource bo pojawiła sie strona pierwsza
Mam nadzieję że to prawda i cała ta farsa za parę dni dobiegnie końca. A to że obrona uporała się ze swoimi świadkami tak szybko to tylko przemawia na jej korzyść. Także nie ma co się przesadnie martwić werdyktem ławy przysiegłych bo ten już jest do przewidzenia od jakiegoś czasu. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to za tydzień o tej porze będzie po wszystkim. Tak w ogóle to nie pamiętam jak to jest kiedy Michael nie jest podejrzewany/oskarżany o pedofilię, cały ten bajzel ciągnie sie od końca 2003r. czyli już półtora roku.
A najbardziej tego dosc ma sam Michael. Jego oczy i cala postawa mowia same za siebie
Gdy skonczy sie proces, to co bedzie dalej? Pozwolcie, ze sobie pogdybam. Michael zniknie nam gdzies na kilka lat. Pourlopuje z dala od mediow i fanow? Gdy solidnie odpocznie, zregeneruje swoje sily - powroci do studia? Nagra nowe przeboje na nowa plyte? Mam nadzieje, ze nie dojdzie do ponownej walki z Sony czy z [jakastam] wytwornia fonograficzna. A moze dalej bedzie eksperymentowal w filmach typu MissCastAway czy MIB .....
Cos sie konczy, cos sie zaczyna.....jak to w zyciu....
Michael Jackson 'dopisze' sobie ciag dalszy swojej historii....
a my [wierni fani] bedziemy w niej uczestniczyc....
Gdy skonczy sie proces, to co bedzie dalej? Pozwolcie, ze sobie pogdybam. Michael zniknie nam gdzies na kilka lat. Pourlopuje z dala od mediow i fanow? Gdy solidnie odpocznie, zregeneruje swoje sily - powroci do studia? Nagra nowe przeboje na nowa plyte? Mam nadzieje, ze nie dojdzie do ponownej walki z Sony czy z [jakastam] wytwornia fonograficzna. A moze dalej bedzie eksperymentowal w filmach typu MissCastAway czy MIB .....
Cos sie konczy, cos sie zaczyna.....jak to w zyciu....
Michael Jackson 'dopisze' sobie ciag dalszy swojej historii....
a my [wierni fani] bedziemy w niej uczestniczyc....
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
To i ja pogdybam :>
Po zakończeniu procesu Michael będzie czysty w sprawach sądowych, ale w opinii publicznej będzie miał dość przechlapane i najpierw będzie musiał zapewne coś zrobić, by o tych całych procesach jakoś tam zapomniano...
W przypadku poprzedniego oskarżenia trzeba było poczekać półtora roku na płytkę, na to więc wychodzi, że może na Gwiazdkę 2006 r. będzie kolejna... Zresztą nikt nie zna ani dnia, ani godziny :>
A to, że będzie nowa płyta, to raczej do przewidzenia. Michael chociażby w zeszłym roku siedział sporo w tym studiu ponoć (czy nagrał tylko te cztery piosenki? a może więcej...), po za tym ma jeszcze mnóstwo ukończonych utworów z "Invincible" i innych płyt. Może coś ponownie poedytuje, coś tam poprzerabia. Może jeszcze w studiu trzyma jakieś tam perełki, jak chociażby przed "HIStory" miał do dyspozycji "What about us".
Co jednak najbardziej irytuje, to to, że płyta może sukcesu większego, jak chociażby "Bad", czy "Dangerous", po prostu nie odnieść, przynajmniej tego komercyjnego... wiadomo jak są promowane obecnie utwory, pierwszy singiel robi furorę, a potem jest coraz gorzej i na trzecim - czwartym się kończy, mimo iż mogą być lepsze od tego pierwszego. Jak się płyta sprzeda w 10 mln (a jak jeszcze dodać do tego, że teraz mnóstwo utworów sprzedaje się w internecie), to znów prasa powie, że "co to jest w porównaniu do Thrillera...". Teraz sprzedanie 30 mln płyt właściwie z wielkim cudem graniczy :/
Po samym procesie Michael pewnie sobie odpocznie... może na tej jego nowej wyspie ;) Może się poda jakieś operacji plastycznej, może przytyje, może sobie włosy skróci, kto tam wie
A i przydałaby się trasa koncertowa... Po ostatnich plecach, co Michaela bolą ciągle, trudno stwierdzić, czy jeszcze w jakąś pojedzie, ale może jednak parę koncertów da... może dojdzie też do skutku ten na otwarcie Mistrzostw Świata w 2006 r.... Oby :)
Ale ogólnie w chwili obecnej myślę całkiem pozytywnie...
Po zakończeniu procesu Michael będzie czysty w sprawach sądowych, ale w opinii publicznej będzie miał dość przechlapane i najpierw będzie musiał zapewne coś zrobić, by o tych całych procesach jakoś tam zapomniano...
W przypadku poprzedniego oskarżenia trzeba było poczekać półtora roku na płytkę, na to więc wychodzi, że może na Gwiazdkę 2006 r. będzie kolejna... Zresztą nikt nie zna ani dnia, ani godziny :>
A to, że będzie nowa płyta, to raczej do przewidzenia. Michael chociażby w zeszłym roku siedział sporo w tym studiu ponoć (czy nagrał tylko te cztery piosenki? a może więcej...), po za tym ma jeszcze mnóstwo ukończonych utworów z "Invincible" i innych płyt. Może coś ponownie poedytuje, coś tam poprzerabia. Może jeszcze w studiu trzyma jakieś tam perełki, jak chociażby przed "HIStory" miał do dyspozycji "What about us".
Co jednak najbardziej irytuje, to to, że płyta może sukcesu większego, jak chociażby "Bad", czy "Dangerous", po prostu nie odnieść, przynajmniej tego komercyjnego... wiadomo jak są promowane obecnie utwory, pierwszy singiel robi furorę, a potem jest coraz gorzej i na trzecim - czwartym się kończy, mimo iż mogą być lepsze od tego pierwszego. Jak się płyta sprzeda w 10 mln (a jak jeszcze dodać do tego, że teraz mnóstwo utworów sprzedaje się w internecie), to znów prasa powie, że "co to jest w porównaniu do Thrillera...". Teraz sprzedanie 30 mln płyt właściwie z wielkim cudem graniczy :/
Po samym procesie Michael pewnie sobie odpocznie... może na tej jego nowej wyspie ;) Może się poda jakieś operacji plastycznej, może przytyje, może sobie włosy skróci, kto tam wie
A i przydałaby się trasa koncertowa... Po ostatnich plecach, co Michaela bolą ciągle, trudno stwierdzić, czy jeszcze w jakąś pojedzie, ale może jednak parę koncertów da... może dojdzie też do skutku ten na otwarcie Mistrzostw Świata w 2006 r.... Oby :)
Ale ogólnie w chwili obecnej myślę całkiem pozytywnie...