Film umarł

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Film umarł

Post autor: kaem »

Obrazek

Sześć stóp pod ziemią to dla mnie majstersztyk. Podczas oglądania często łapię się na tym, że mam podobnie, że znam kogoś kto ma podobnie; mam gęsią skórkę i łzy. Co wcale nie oznacza, że mam histerię, a to, że bohaterowie mają tą tzw. "psychologiczną głębię". Co jeszcze lubię w tym serialu, to to że nie kadzą widzowi- nie przywiazują do każdego bohatera, nawet drugoplanowego i nie chronią widza przed rozczarowaniem związanym z odejściem postaci. Oni tu się pojawiają i odchodzą. Jak w życiu.
Do tego ciekawy pomysł na serię, intrygujace wątki i nowe pomysły.
Fim umarł. Seriale rządzą!

A! Obrazek powyżej jest reprezentatywny. Pomimo tych wszystkich trupów w piwnicy, kruków, nagrobków, śmierci non-stop jest tak jak na obrazku. Pomiędzy wierszami oczywiście i po dwóch tonach bólu, żeby za szybko się nie uśmiechała Wam mordka. Na to trzeba zasłużyć. A i tak nie na długo. Życie zawsze powtarza te same kawały. A miłość nie zmienia życia na lepsze. Jest tak samo- masz te same ułomności i ograniczenia. To o miłości i dodawaniu skrzydeł to gnioty, które Wam wciskają jacyś nawiedzeni.

Może 5 seria jest inna?
Ostatnio zmieniony ndz, 26 gru 2010, 12:39 przez kaem, łącznie zmieniany 1 raz.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
wapniak72
Posty: 129
Rejestracja: ndz, 29 kwie 2007, 14:41
Lokalizacja: wielkopolskie

Post autor: wapniak72 »

Jedyne czego nie lubie w serialach to sytacji w której, aby zabic monotonie spowodowaną długością emisji, serwuje się telewidzowi serie niesamowitych zjawisk, o ile w filmie taka sytuacja jest zrozumiała, o tyle w serialu rodzi całościowo dosc dziwny efekt. Osobiście jestem bardziej przekonany do filmu, niektóre z nich są jak dzieła sztuki, seriale w swoim załozeniu są bardziej komercyjne.
Obrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

film nie umarł...
Nigdy nie oglądałam Sześciu stóp pod...
ale jeśli chodzi o seriale, to mam słabość do jednego - jestem fanatyczką :] Zagubionych (Lost).
Nie mogę doczekać się 2 sezonu na DVD (w sierpniu w Polsce) i 4 sezonu w tv 2008 r.
ach...
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SILENTIUM
Posty: 429
Rejestracja: sob, 28 maja 2005, 18:16

Post autor: SILENTIUM »

SUNrise pisze: ale jeśli chodzi o seriale, to mam słabość do jednego - jestem fanatyczką :] Zagubionych (Lost).
Nie mogę doczekać się 2 sezonu na DVD (w sierpniu w Polsce) i 4 sezonu w tv 2008 r.
ach...
Też rzucam okiem. Mam tylko nadzieję, że ten serial nie zakończy się jak Miasteczko Twin Peaks, to mnie najbardziej denerwuje w serialach.
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Nie lubię oglądać seriali. W ogóle od dłuższego już czasu nie oglądam telewizji. Denerwują mnie programy rozrywkowe (telegry itp.), seriale (typu M jak Miłosć,Na wspólnej i wszelkiego typu seriale amerykańskie o miłosci i sensacyjne),na które ciągle trafiam. Nie rozumiem,dlaczego ludzi to tak zachwyca,no ale mniejsza z tym.
Rzadko kiedy jest okazja,żeby poglądac coś dobrego,dlatego zapisałam się do wypożyczalni i pochłaniam filmy Allena, i filmy z udziałem Depp'a. Są lepsze lub gorsze,ale zawsze odrobinę kultury. ;)
Chciałabym zobaczyć serial "Sześć stóp pod ziemią". Już od jakiegoś czasu o tym myślę,tylko nie mam do niego dostępu. :/
Obrazek
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

SILENTIUM pisze:Mam tylko nadzieję, że ten serial nie zakończy się jak Miasteczko Twin Peaks, to mnie najbardziej denerwuje w serialach.
To znaczy? Co chcesz od zakończenia TP?

Seriale kiedyś były czymś żałosnym. Niczym ponad pożeracza czasu. Czasem zdarzały się perełki w stylu Dream On, Przystanku Alaska czy Twin Peaks właśnie. Ta dekada dopero przyniosla lawinę świetnych seriali, które pretendują do miana dzieła. W nich o coś chodzi i mają osobowość. Ally McBeal, wspomnieni Zaginieni, 24 godziny, Desperate Housewives, Rodzina Soprano, 6 feet under, Carnivale...
Powstają kolejne.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
SILENTIUM
Posty: 429
Rejestracja: sob, 28 maja 2005, 18:16

Post autor: SILENTIUM »

kaem pisze:
SILENTIUM pisze:Mam tylko nadzieję, że ten serial nie zakończy się jak Miasteczko Twin Peaks, to mnie najbardziej denerwuje w serialach.
To znaczy? Co chcesz od zakończenia TP?
Uwielbiałam Miateczko, ale w pewnym momencie już nie wiedziałam o co tam chodzi. Nie twierdzę, że wszystko od A do Z powinno znaleźć rozwiązanie, bo to byłoby bez sensu, ale po ostatnim odcinku czułam się jak po pierwszym. Ale może to tylko ja. A może byłam za młoda. I za piękna? :diabel:

I jeszcze jedno mnie wkurzało. To, że czas emisji TP pokrywał się z Listą Trójki. :wsciekly:
I kto u diabła zabił Laurę Plamer?
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

SILENTIUM pisze:I kto u diabła zabił Laurę Plamer?
Ja pamiętam, że miałam całą zabawę popsutą z tym serialem, dlatego, że najpierw obejrzałam film "Fire Walk with Me" , który wiadomo - pokazuje kto i w jaki sposób zabił Laurę, a dopiero chwilę później po obejrzeniu filmu (to był chyba 1993 r.) zaczęłam oglądać serial, który leciał wówczas w jakiejś francuskiej tv.
W Polsce serial był emitowany chyba ze 2 lata wcześniej, no ale ja nie oglądałam go wtedy niestety.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Xscape
Posty: 776
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:13

Post autor: Xscape »

"Sześć stóp pod ziemią" oglądałem sporadycznie ale zawsze z wielkim zaciekawieniem jakby był to jeden z ulubionych seriali jakie kiedykolwiek oglądałem.Jakiś fenomen w nim tkwi i to jest pewne.Moim ulubionym serialem na zawsze pozostanie ally mc beal.Wyzwalał we mnie tyle fajnych emocji że ciężko to nawet opisać.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Xscape pisze:"Sześć stóp pod ziemią" ...Jakiś fenomen w nim tkwi i to jest pewne.
Myślę, że zrobili pewien zabieg, który wcześniej nie stosowano. Pokazali bohaterów wielowymiarowo. Nie znoszę Fisherów. Potrafią być wredni i bezwzględni; mieć innych za nic i jeszcze robić z siebie ofiary. Ryzykowny zabieg. Widzowie nie lubią tego, wolą utożsamiać się z kimś jednoznacznie pozytywnym, by ze sobą czuć się lepiej.
Czy tak nie jest w życiu? Równocześnie ich lubię, jestem ich ciekaw i będzie mi ich brakować, gdy serial dobiegnie końca. Poza tym poruszają temat śmierci, odejścia, pożegnań, a to jest chyba każdemu bliskie.
SILENTIUM pisze:I kto u diabła zabił Laurę Plamer?
Eee. W serialu to jasno jest powiedziane. Lynch właśnie chciał tak skonstruować serial, by do końca nie było to wprost powiedziane, ale naciski szych od telewizji zrobiły swoje. W okolicach 16 odcinka chyba wychodzi, po tym jak Bob dobiera się do Donny.
On miał rację, by nie wyjaśniać tej tajemnicy, bo po tym oglądalność serialu spadła.
_____________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Willy
Posty: 1473
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 21:08
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Willy »

SUNrise pisze:ale jeśli chodzi o seriale, to mam słabość do jednego - jestem fanatyczką :] Zagubionych (Lost).
No może fanatykiem to nie, ale też bardzo lubię Losta. Zabieram sie właśnie za 3 sezon. Jak się zawezme to poleci cały w 3 dni. Ale mam nadzieję że nie będą go kręcić w nieskończoność i mnożyć kolejne zagadki bez odpowiedzi bo myślę że to zaczyna ludzi trochę męczyć i serial traci na popularności. Z innych tytułow obecnie nadawanych to na pewno mogę wymienić Prison'a i Herosów. No i nieemitowane jeszcze w polskiej tv Ghost Whisperer, Maters of Horror, Nightmares and Dreamscapes. Chociaż teraz to jest posucha bo wszystkie ważniejsze tytuły pokończyły sie, tzn. dana seria się skończyła i trzeba czekać do jesieni na nowe odcinki.
Generalnie to ja zawsze lubiłem seriale z pogranicza mystery/paranormal/horror np. "Strefa Mroku", szczególnie te stare, czarno-białe z lat 60-tych. Uwielbiam ich klimat, krótkie 20-minutowe historyjki z "morałem". Czasem bardzo banalne a czasem dające do myślenia. Oglądając kolejne odcinki można wyczuć, panujacą w tamtych czasach obawę przed konfliktem nuklearnym lub najazdem obcych. The Twilight Zone doczekało się wznowienia produkcji w połowie lat 80-tych a także w 2002 roku ale ta ostatnia odsłona, w której narratorem był Forest Whitaker najwyraźniej nie przypadła widzom do gustu bo zdjęto ją z emisji po jednym sezonie. Innym, ale bardzo podobnym w treści i konwencji serilem, który zapadł mi w pamięć jest "Po tamtej stronie" (The Outer Limits). Przez ładnych kilka lat, z przerwami oczywiście tvp nadawała go w piątki i soboty, grubo po północy. No i kultowy już The X-Files. Swego czasu uwielbiałem go oglądać ale z biegiem lat gdzieś ta fascynacja przygasła. Trochę za długo go kręcili i cała ta saga "obcy są wśród nas" zaczeła mnie męczyć i nigdy nie dojechałem do końca. Zdecydowanie wolałem te "zwykłe" odcinki w których był Mulder, Scully i sprawa do zbadania. Chociaż teraz od niedawna wydawane są na dvd kolejne odcinki z polskim lektorem więc może, może do Archiwum X powrócę.
Co do Six Feet Under to bez bicia przyznam się, że znam go praktycznie tylko z tytułu. Kiedyś, owszem trafiłem na jakiś odcinek w tv ale chyba właśnie nie chcac się dołować zniechęciłem się tym zakładem pogrzebowym. Nadrobię, nie wiem kiedy ale nadrobię.
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Willy pisze:
SUNrise pisze:ale jeśli chodzi o seriale, to mam słabość do jednego - jestem fanatyczką :] Zagubionych (Lost).
No może fanatykiem to nie, ale też bardzo lubię Losta.
jej, mój fanatyzm co do Lost to był żart oczywiście :]
Odnośnie "Miasteczka Twin Peaks" to TVP2 emituje obecnie ten serial. Jest w soboty po północy :) o różnych porach. Dziś (za godzinę) o 2:00 kolejny - 13 albo 14 odcinek.
---Tak sobie wspomniałam, gdyby ktoś miał ochotę oglądać, a nie wie, że jest to w TV.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
prison break
Posty: 155
Rejestracja: wt, 01 maja 2007, 17:29

Prison Break

Post autor: prison break »

Hmm to moze o Prison Break'u?:) Nie, nie o mnie ale o serialu ;-)
Wczoraj w nocy odbyla sie premiera pierwszego odcinka trzeciej serii :)
U musze powiedziec ze po obejrzeniu tego odcinka jestem pod ogromnym wrazeniem! Zapowiada sie znow sukces i mysle ze ta seria bedzie lepsza pod pozostalych dwoch:) A malo kto chyba wie ze rezyserem i producentem jest o to ten pan Brett Ratner
Obrazek

a juz chyba kazdy widziala Bretta i Michael kiwajacych sie pod czas jazdy samochodem do piosenki R.Kellego :)
http://www.youtube.com/watch?v=oDqO5iiPoog

No ale wracajac do tematu. Co myslicie o serialu i czy wsrod fanow MJ sa ludzie co ogladajacy ten serial?:)

Obrazek
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

sam widzisz co mam w podpisie : )

ogólnie serial jest u mnie numer 1.
kocham te zwroty akcji i napięcie, które towarzyszy praktycznie każdemu odcinkowi.

najlepiej zobrazowac to tak. oglądając pierwszy sezon, spędziłem non stop przy komputerze czas od godziny 11 rano do 3 nad ranem, z małymi przerwami na jedzenie i tym podobne.
postaci wykreowane przez Petera Stormare'a, Paula Adelsteina, Roberta Kneppera czy Williama Fichtnera (czyli odpowiednio Abruzzi, Kellerman, T-Bag, Mahone), to wg mnie najwyższy poziom aktorstwa. prawdziwa uczta dla zmysłów.

no i mam sentyment do Prisona, ze względu na to, że był serialem, od którego zaczęła się moja ogromna przygoda z serialami.


ale co do 3. sezonu, to powiem krótko.

wydawać się może nudny ale on ma na celu pokazanie, o co będzie chodziło w 3 sezonie.
jak sam tytuł wskazuje, odcinek orientacyjny.

ja już wszystko wiem, podoba mi się pomysł, zobaczymy wykonanie.

mahone rządzi.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Baboon -->Pataya
Posty: 60
Rejestracja: czw, 10 maja 2007, 21:29
Lokalizacja: Gliwice City

Post autor: Baboon -->Pataya »

Kocham ten serial ;D tylko szkoda,że trzeba czekać na niego cały tydzień :-/ najlepszy jest Abruzzi świetnie gra ;D
Love Ya ;* // ™
Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ