MJPT

Znalazłem to ostatnio na WIKIPEDII apropo hasła THRILLER

http://pl.wikipedia.org/wiki/Thriller_%28album%29

Przed solówką w utworze "Beat It" słychać wyraźnie pukanie do drzwi - człowiek z obsługi, który nie wiedział, że Van Halen jest w trakcie nagrywania, zapukał, otworzył drzwi i zajrzał do środka, po czym zorientował się w sytuacji i po cichu wyszedł.

Czy ktoś cos wie o tym pukaniu, ktore rzeczywiscie slychac ?

Wziąłem to z angielskiej wersji, gdzie to pukanie było opisane. Ponoć ktoś wszedł, kiedy Eddie nagrywał solo i pukanie zostało. To wszystko, nic więcej nie mam do powiedzenia:)

A w którym dokładnie momencie jest to pukanie? Muszę przyznać, że mnie to zaintrygowało...
Moment, jest! Faktycznie! Słyszałam tę piosenkę kilkaset razy i tak się przyzwyczaiłam do tego pukania, że o nim zapomniałam. Poza tym byłam pewna, że jest ono integralną częścią piosenki. W sumie, to nawet nieźle się komponuje...

Slyszalem to pukanie juz wczesniej ale myslalem ze to zamierzone
Trudno powiedziec czy to prawda

No faktycznie, jest to legenda i nie wiadomo, czy jest to prawda. Na angielskiej wikipedii są trzy wersje:

Van Halen recorded his part while Jackson was in another nearby studio recording overdubs on "Billie Jean". According to one story, a technician who was unaware Van Halen was beginning a take knocked on the studio door, entered and quickly closed it when he realized his error. Afterwards, it was jointly decided to leave this mistake in; the knock on the door is clearly audible just prior to the launch of Van Halen's guitar solo.

Techniczny nie wiedział, że Van Halen nagrywa solo, zapukał, wszedł i wyszedł.

According to another story, it was common practice during the time to knock on one's own guitar to signify you were ready to come in for your guitar solo.

Według tej wersji, to znany sposób, gdy gitarzysta pukałw swoiją gitarę, by dać znać, że jest gotowy na nagranie solówki.

Another story is that it was actually a musical element to simulate Eddie Van Halen knocking on the door, coming in, playing his solo and leaving. It was supposed to help the "urban" feel of the song.

A tu ponoć (w co najbardziej wierzę) jest to efekt muzyczny dodany celowo, by wydawało się, że Eddie puka, wchodzi i gra solówkę i wychodzi.

chory pisze:Slyszalem to pukanie juz wczesniej ale myslalem ze to zamierzone

Ja dokładnie tak samo. Myślę że raczej ta pierwsza wersja jest prawdziwa. Jak się przysłucha to słychać jakby ktoś drzwi otwierał, albo mi się tylko tak wydaje

Jeśli tak, to prawdziwa może być też wersja trzecia;)

W ogóle mi się wydaje, że jakakolwiek pomyłka odpada. Nawet jeżeli faktycznie pukanie zostało nagrane przez przypadek, to nie nakłada się ono na solówkę i bardzo łatwo można było to wyciąć i po sprawie.

Obstawiam przy tej trzeciej wersji!

a moze to cytat 5 symfonii Beethovena?

Wcześniej napisałam że to raczej przypadkowo, ale zaczęłam się zastanawiać i przecież jakby to było niechcący to by to raczej usunęli.

Oglądałam kiedyś program w którym pokazano Michaela w czasie pracy. Michael wyłapywał dźwięki o których istnieniu nie miał pojęcia nikt w studiu. Szczerze wątpie aby cokolwiek w jego piosenkach było 'przypadkowe'. to perfekcjonista.

Może i to było przypadkowe, ale się im obu spodobało...

BillieJean pisze:Szczerze wątpie aby cokolwiek w jego piosenkach było 'przypadkowe'.

No właśnie .

pukanie wyraźnie słychać.
o to link:
http://www.youtube.com/watch?v=qtmHU2r-EkU
03:07-pukanie

nikt nie powiedział że go nie słychać, zastanawiamy sie raczej nad tym czy był to celowy zabieg (przy czym obstaję) czy też czysty przypadek.

BillieJean pisze:celowy zabieg (przy czym obstaję)

mi też się wydaję że to było tak specjalnie