Strona 1 z 2

Spotkanie w Legnicy

: pn, 20 sie 2007, 21:35
autor: Luth
Dziś (20.08.) odbyło się spotkanie w Legnicy w składzie Luth i Maverick. Zdjęć nie ma, bo nie było aparatu, piszę o tym po to, żeby poinformować, że Michael wciąż łączy ludzi (choć i tak o tym wiecie) i żeby ktoś mógł sobie pozazdroscić.
A nie chwaląc się jest czego, bo mimo, iż byłyśmy tylko we dwie, to zabawa była przednia. Pięć godzin nieustannego fanatycznego trajkotania o Michaelu z osobą taką jak Mav to jest coś fantastycznego, co na długo zapamiętam. Szczęka mnie boli do tej pory od śmiania się.
Kasiu - dziękuję bardzo za świetną zabawę, przepraszam raz jeszcze za potworne spóźnienie się i wykorzystanie na ciacho i mam szczerą nadzieję na kolejne spotkanie ;-).

: śr, 22 sie 2007, 0:03
autor: Maverick
Miny ludzi w cukierni, w knajpkach i na ulicy, gdy totalnie odlatywałyśmy w Michaelowy świat - BEZCENNE :diabel:

Spotkanie było megapozytywne i wreszcie obie mogłyśmy porozmawiać z kimś kto wie o co chodzi w inny sposób niż stukając w klawiaturę. Czasem nas naprawdę mocno porywała dyskusja, więc można było przy okazji prowadzić badania socjologiczne: jak mieszkańcy prowincjonalnego miasteczka reagują na słowa: "Michael Jackson" :)

Jutro kolejne spotkanko, więc jeśli ktoś jest z okolic i miałby ochotę się przyłączyc to zapraszamy serdecznie.

Dzięki, Ola!

: śr, 22 sie 2007, 0:16
autor: Luth
No, bo właściwie przyszły na spotkanie tylko dwa szkielety... bo reszta nie wiedziała nenene .
Tak, jutro, o 16 pod Pomnikiem Braterstwa Broni.
Wiesz Mav? Zastanawia mnie jakie miny mieliby ludzie, gdybyśmy tak sobie trajkotały o MJu, ale słowo "Michael Jackson" wypowiadały ze dwa-trzy razy głośniej... :wariat:

[EDIT]
No, jestem po drugim spotkaniu z Maverick i nie mogłabym tego zdarzenia nie opisać :-) .
Takiej wariacji u dwóch osób to ja jeszcze chyba nie widziałam. Doszukiwanie się w małych dzieciach wyglądu Michaela [no, ale ten jeden drący się dzieciak, to ewidentnie blond-Thriller był... :wariat: ] było co najmniej... chore? Za to uczenie sie Moonwalka na środku rynku [jestem pewna, że ktoś się za nami obejrzał!] było juz mniej chore, ale bolesne, gdy widziało się, że tak naprawdę tego Moonwalka nie umiemy. Za to Moonwalk "ręczny" wyszedł nam doskonale :party:. Poza tym w knajpce rodem z Blood On The Dance Floor, w której puszczono polską Vivę doszukiwaliśmy się MJowych elementów w teledyskach. I znalazło się tego sporo, oj znalazło...
Raz jeszcze dziekuję Mav za spotkanie. Szkooda, że nie zawinęłyśmy temu panu z głowy niby-fedory w kratkę... naprawdę szkoda, prawda? :smiech:

Pozdrawiam! :party:

PS. Nie lunęło. Nie było Stranger in Moscow. Ale moze kiedyś Vanish nam spadnie na głowy...

: śr, 22 sie 2007, 21:50
autor: Maverick
Pominęłaś moonwalka w sklepie samoobsługowym - wiadomo gdzie jest najlpsze podłoże... tylko ludzie jakoś nie lubią jak sie na nich z impetem wpada :wariat:

Blond-Killer-Thriller i szaro-bura fedora w kratkę jakoś mi się nakładaja na siebie... razem z wróbelkiem z Neverlandu :happy:

Dzieci to bardzo podatny na majkelizację materiał, trzaba się za nimi jak najbardziej rozglądać.

Że tak przytoczę zdarzenie sprzed kilku dni:
Przyjeżdża kuzynka z córką. Porywam córkę (lat 5) do siebie i ją edukuję muzycznie. Mała zachwycona była wszystkimi teledyskami z 'Off The Wall' i 'Thrillera', więc przeszłyśmy do 'Bad.' Gdy skończył sie teledysk 'Bad', mała orzekła:
- "Ciocia ta biała pani też jest super, ale tamten czarny pan był najsuper! Ja chcę tamtego czarnego pana!"
- "Widzisz, to jest ten sam pan..."
- "No ciocia no... nie żartuj... JA CHCEM TAMTEGO PANA OGLĄDAĆ!!!" :wariat:

: śr, 22 sie 2007, 21:59
autor: Luth
Maverick pisze:Pominęłaś moonwalka w sklepie samoobsługowym
Maverick pisze:razem z wróbelkiem z Neverlandu :happy:
Ach... czy ja się kiedyś wyleczę z tego alzheimera? Właściwie to tam były dwa wróbelki z Neverlandu. Mam nadzieję, że przekażą Michaelowi, że ktoś o nim pamięta :smiech:
Maverick pisze:Blond-Killer-Thriller
:smiech:

Mav, czy ja mogłabym sobie pożyczyć córkę kuzynki na chwilkę? Wiesz, na czas MJowiska, pooglądałybyśmy sobie razem te materiały od Ciebie... :party: uwierz, zmieniłoby się jej nastawienie :smiech: .

: czw, 23 sie 2007, 9:20
autor: MJowitek
A wiesz co Luth?
Wieczorem mnie olśniło, że ja mentalnie też byłam poniekąd z Wami, a w każdym razie pomyślałam o Tobie.
Oglądałam sobie "Przyjaciół" i mieli tam taki quizz na to jak dobrze się znają.
No i jednym pytaniu było coś o tym "Twoim" drugim Michaelu ognistostopym :party:
No i wtedy mi sie o Tobie pomyślało. No proszę, a Ty wtedy z Mav byłaś.
Jak miło.

Aha, odcinek, w którym sie pojawia motyw MF to z sezonu czwartego, odcinek o embrionach. Tak jakbyś nie wiedziała. Specjalnie dla ciebie to zapamiętałam :)

: czw, 23 sie 2007, 12:54
autor: Luth
Tak, Jowitko, znam to i ryczę przy kazdym przypadkowym oglądaniu :smiech:
Naprawdę bardzo mi miło, że o mnie pomyślałaś.
Bawcie się tam z Mav dobrze we Wrocławiu!
Pozdrawiam :hug:
MJowitek pisze:ognistostopym
:smiech: taaararararaa :dance:

: czw, 09 lip 2009, 23:11
autor: desmoines
A może by tak odnowić spotkanie w Legnicy hm?? :] Po prostu oddać mu hołd po śmierci. Ja jestem ze Złotoryi a do Legnicy mam tylko 20km więc cieszyłabym się gdybyśmy my fani spotkali się tam ponownie... nie tylko z Legnicy ale z najbliższych okolic. Fajnie by było naprawdę ;)
...tym bardziej że marzyłam w dniu pogrzebu zebrać się z fanami gdzieś ale po prostu nie miałam z kim i gdzie ;( więc musiałam zostać w domu.
Piszcie tutaj co myślicie o takiej "reaktywacji" spotkania ;)

: czw, 09 lip 2009, 23:44
autor: desmoines
no to super.... wiesz Luth ja też muszę się spotkać z jakimś ludźmi... najlepiej żeby mnie bardzo dobrze rozumieli bo od czasu śmierci Jacko odcięłam się od wszystkich. rzadko pisze smsy (kiedyś w 3 dni potrafiłam wypisać 600 smsów a teraz zero praktycznie), rzadko jestem na gg i w ogóle... czuje się okropnie. Nikt mnie nie rozumie aż tak bardzo bo wy fani zrozumiecie to najlepiej. A po za tym uwielbiam poznawać nowych ludzi ;)
byłam mała to nie znałam żadnego fana MJ'a bo po prostu nie było internetu i w ogóle.... teraz mam okazje nadrobić wszystkie zaległości ;)

: pt, 10 lip 2009, 0:01
autor: Luth
Żesz mi się przypadkiem usunęło... bałaganiarstwo mą domeną!

Widzę, że dobrze jest mieć jakiś sentyment do tego forum i czasem zaglądać...

Osobiście jestem za, od czasu ostatnich legnickich dwuosobowych [w porywach do cztero-, ekhem... ] spotkań trochę się Legniczan i "Okoliczan" zebrało na forum. A jestem za nie tylko z powodu MJa, ale też dlatego, że ja w końcu muszę się spotkać z jakimiś homo sapiens. I nowych poznać. Z czysto egoistycznych pobudek. Będe zagladać i pisać, w razie gdyby coś z tym spotkaniem miało wyjśc ;).

Luth to by się bardzo chciała spotkać z dawno nie widzianą Mav, ale Luth się boi zapytać i nie wie jak to zrobić i w ogóle... Mav?

: ndz, 12 lip 2009, 13:54
autor: Maverick
Aktualnie jestem na robotach i Legnicy od miesięcy nie widziałam, ale jak tylko będę tam to się odezwę - na gg albo kom.

Zapraszam też ekipę legnicką do Wro, mamy tu takie ładne miejsce upamiętniające Michaela.

: wt, 14 lip 2009, 23:42
autor: desmoines
no i co z tym spotkaniem?? :knuje:
wiem, że są tu fani z pobliskich okolic nenene więc piszcie... fajnie byłoby gdyby było dużo fanów a nie tak jak ostatnio- 2 osoby (tak?) ...nie wiem nie byłam ale pewnie teak było ;-)

: sob, 22 sie 2009, 11:35
autor: Damianos60
spodkanie w Legnicy wow nie wiedziałem że były jakieś ale i tak nie ma z legnicy chyba mojich rówieśników

: sob, 22 sie 2009, 11:56
autor: mistrz34
Hej To mozna jakies zorganizowac i teraz mysle juz ze w wiekszym gronie. Co wy na to ? :)

: sob, 22 sie 2009, 18:37
autor: Damianos60
a ile wogolę jest osób z Legnicy?