Linki / streszczenie z 02. 06.
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
- LittleDevil
- Site Admin
- Posty: 1081
- Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
- Skąd: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?
Linki / streszczenie z 02. 06.
Sedzia Melville przedstawil przysieglym instrukcje, w jaki sposob maja prowadzic swe obrady i jakie szczegoly musza uwzglednic. Instrukcje owe zawieraja 98 stron, przeczytanie ich trwalo ok. poltorej godziny. W czasie krotkej przerwy Melville zazartowal: „Co wieczor czytam na glos dla mojej zony, aby latwiej jej bylo usnac – mam nadzieje, ze nie wywieram na panstwa tego samego efektu.“ Pouczyl przysieglych, ze maja oni obowiazek dostosowac sie do prawa, nie powinni podejmowac decyzji dyktowanych przez wspolczucie wzglednie uprzedzenia, musza dobrze zastanowic sie nad sila przedstawionych dowodow i wydac wyrok bez wzgledu na konsekwencje. Czas mow koncowych, ktore beda prowadzone przez Mesereau i Zonena, sedzia ograniczyl na 4 godziny. Prokuratura bedzie musiala przekonac przysieglych o wiarygodnosci swych glownych swiadkow. Zadaniem obrony bedzie dowiesc, ze MJ wprawdzie sypial z dziecmi w jednym lozku, jednak nie w celu uwiedzenia ich.
Na sali byli obecni rodzice MJa, Randy, Tito i byly manager Frank Dileo. Matka Katherine sluchajac sedziego sporzadzala notatki w swym zeszycie.
Od Raymone Bain dowiadujemy sie, jak wyglada zycie MJ poza sadem: Jego dzieci nie zostaly wtajemniczone w problemy ojca, kiedy wraca on do domu prosza go o lody, popcorn albo zeby sprawdzil ich zadania domowe – to pozwala mu troche zapomniec o tym, co dzieje sie w sadzie. Michael jest wymeczony procesem, stracil na wadze. Bain mowi, ze jest w zmiennym nastroju: raz wsciekly, raz przerazony, innym razem czuje sie zraniony, ale cieszy sie rowniez za kazdym razem, gdy sprawy przybieraja pozytywny obrot. MJ poklada swa wiare w Bogu i jest przekonany, ze sprawiedliwosc zwyciezy. Oczywiscie, jest bardzo zdenerwowany – ale kazdy by sie tak czul w podobnej sytuacji wiedzac, ze jego zycie znajduje sie teraz w reku 12 przysieglych. Bardzo umacnia go wsparcie rodziny oraz przyjaciol.
Tymczasem odezwal sie byly pracownik MJa, Frank Tyson, ktory na spolke z nim jest podejrzewany o udzial w planach porwania i wiezienia rodziny oskarzyciela. Biorac swego szefa w obrone , powiedzial, ze nie watpi w jego niewinnosc, poniewaz znajac obie partie doskonale wie, kto klamie, a kto mowi prawde. O Gavinie mowi, ze nie jest to maly zastraszony chlopczyk – to dziecko wychowane na ulicy, ktore przypadkowo przez kogos popchniete, nie bedzie zwlekac, aby mu oddac z nawiazka….Dalej Tyson mowi, ze gdyby zaruty byly prawdziwe, bylby pierwsza osoba, ktora by zaprostetowala i odmowila wspoldzialania w tym przestepstwie. Zdecydowal sie przemowic w tej sprawie, bo doskonale wie, jak ta sprawa Michaela wykancza nerwowo . “Widze go codziennie jak wchodzi do sadu, zmizerowany, zmeczony, wykonczony tym wszystkim. Nie bede po prostu bezczynnie siedzial w fotelu i przygladal sie temu.”
O matce oskarzyciela wyraza sie w nieprzychylny sposob. To kobieta, ktora zrobilaby wszystko dla slawy – nawet to, co robi w tej chwili…
Tyson dementuje, ze grozil matce, ze ja zabije. „Nie jestem Frankiem z „The Sopranos“, to absurd!“
Nastepnie dementuje, ze pokazywal chlopcom na spolke z Mjem strony pornograficzne w internecie. Wyjasnia, ze chlopcy byli wowczas sami w pokoju i potajemnie otwierali te strony. Mj nigdy by czegos takiego nie zrobil – wrecz przeciwnie, byl bardzo zaniepokojony, gdy dowiedzial sie , co chlopcy robili – bal sie, ze moze to miec dla niego przykre skutki.
Odnosnie alkoholu w puszce po Coli – MJ nie chcial, aby dzieci widzialy, ze pije alkohol. Obawial sie, ze ktores mogloby wpasc na pomysl nasladowania go.
Tyson poznal MJa juz wiele lat temu, bedac sam wowczas malym chlopcem. Takze jemu zdarzalo sie spedzic noc w pokoju Michaela, ale przysiega, ze nigdy nic sie nie stalo. – “Prosze mi uwierzyc, gdyby on kiedykolwiek mnie tknal palcem, nie siedzial bym tu teraz!”
Odnosnie dwoch chlopcow, ktorzy wymogli na Mju zaplacenie ugody pienieznej: “To klamcy!”
Jackson jury hears legal instructions
http://news.newspress.com/topsports/060 ... onjury.htm
Longtime Jackson Confidant Speaks Out
Frank Tyson, Unindicted Co-Conspirator, Defends Pop Star in Molestation Case
http://abcnews.go.com/Primetime/LegalCe ... 054&page=1
Judge instructs Jackson's jury
http://www.dailynews.com/Stories/0,1413 ... 16,00.html
JACKSON TRIAL: Fans gather at Neverland gates
http://news.newspress.com/topsports/060205jackson.htm
Jackson Described as Nervous as Trial Nears End
http://www.nytimes.com/2005/06/02/natio ... oref=login
Closing arguments begin today
http://www.santamariatimes.com/articles ... news03.txt
Down To Wire In Jackson Case
http://www.cbsnews.com/stories/2005/06/ ... 9048.shtml
Last Chance To Sway Jackson Jury
http://www.cbsnews.com/stories/2005/06/ ... 9152.shtml
Na sali byli obecni rodzice MJa, Randy, Tito i byly manager Frank Dileo. Matka Katherine sluchajac sedziego sporzadzala notatki w swym zeszycie.
Od Raymone Bain dowiadujemy sie, jak wyglada zycie MJ poza sadem: Jego dzieci nie zostaly wtajemniczone w problemy ojca, kiedy wraca on do domu prosza go o lody, popcorn albo zeby sprawdzil ich zadania domowe – to pozwala mu troche zapomniec o tym, co dzieje sie w sadzie. Michael jest wymeczony procesem, stracil na wadze. Bain mowi, ze jest w zmiennym nastroju: raz wsciekly, raz przerazony, innym razem czuje sie zraniony, ale cieszy sie rowniez za kazdym razem, gdy sprawy przybieraja pozytywny obrot. MJ poklada swa wiare w Bogu i jest przekonany, ze sprawiedliwosc zwyciezy. Oczywiscie, jest bardzo zdenerwowany – ale kazdy by sie tak czul w podobnej sytuacji wiedzac, ze jego zycie znajduje sie teraz w reku 12 przysieglych. Bardzo umacnia go wsparcie rodziny oraz przyjaciol.
Tymczasem odezwal sie byly pracownik MJa, Frank Tyson, ktory na spolke z nim jest podejrzewany o udzial w planach porwania i wiezienia rodziny oskarzyciela. Biorac swego szefa w obrone , powiedzial, ze nie watpi w jego niewinnosc, poniewaz znajac obie partie doskonale wie, kto klamie, a kto mowi prawde. O Gavinie mowi, ze nie jest to maly zastraszony chlopczyk – to dziecko wychowane na ulicy, ktore przypadkowo przez kogos popchniete, nie bedzie zwlekac, aby mu oddac z nawiazka….Dalej Tyson mowi, ze gdyby zaruty byly prawdziwe, bylby pierwsza osoba, ktora by zaprostetowala i odmowila wspoldzialania w tym przestepstwie. Zdecydowal sie przemowic w tej sprawie, bo doskonale wie, jak ta sprawa Michaela wykancza nerwowo . “Widze go codziennie jak wchodzi do sadu, zmizerowany, zmeczony, wykonczony tym wszystkim. Nie bede po prostu bezczynnie siedzial w fotelu i przygladal sie temu.”
O matce oskarzyciela wyraza sie w nieprzychylny sposob. To kobieta, ktora zrobilaby wszystko dla slawy – nawet to, co robi w tej chwili…
Tyson dementuje, ze grozil matce, ze ja zabije. „Nie jestem Frankiem z „The Sopranos“, to absurd!“
Nastepnie dementuje, ze pokazywal chlopcom na spolke z Mjem strony pornograficzne w internecie. Wyjasnia, ze chlopcy byli wowczas sami w pokoju i potajemnie otwierali te strony. Mj nigdy by czegos takiego nie zrobil – wrecz przeciwnie, byl bardzo zaniepokojony, gdy dowiedzial sie , co chlopcy robili – bal sie, ze moze to miec dla niego przykre skutki.
Odnosnie alkoholu w puszce po Coli – MJ nie chcial, aby dzieci widzialy, ze pije alkohol. Obawial sie, ze ktores mogloby wpasc na pomysl nasladowania go.
Tyson poznal MJa juz wiele lat temu, bedac sam wowczas malym chlopcem. Takze jemu zdarzalo sie spedzic noc w pokoju Michaela, ale przysiega, ze nigdy nic sie nie stalo. – “Prosze mi uwierzyc, gdyby on kiedykolwiek mnie tknal palcem, nie siedzial bym tu teraz!”
Odnosnie dwoch chlopcow, ktorzy wymogli na Mju zaplacenie ugody pienieznej: “To klamcy!”
Jackson jury hears legal instructions
http://news.newspress.com/topsports/060 ... onjury.htm
Longtime Jackson Confidant Speaks Out
Frank Tyson, Unindicted Co-Conspirator, Defends Pop Star in Molestation Case
http://abcnews.go.com/Primetime/LegalCe ... 054&page=1
Judge instructs Jackson's jury
http://www.dailynews.com/Stories/0,1413 ... 16,00.html
JACKSON TRIAL: Fans gather at Neverland gates
http://news.newspress.com/topsports/060205jackson.htm
Jackson Described as Nervous as Trial Nears End
http://www.nytimes.com/2005/06/02/natio ... oref=login
Closing arguments begin today
http://www.santamariatimes.com/articles ... news03.txt
Down To Wire In Jackson Case
http://www.cbsnews.com/stories/2005/06/ ... 9048.shtml
Last Chance To Sway Jackson Jury
http://www.cbsnews.com/stories/2005/06/ ... 9152.shtml
Re: Linki / streszczenie z 02. 06.
fotek cd.
Re: Linki / streszczenie z 02. 06.
LittleDevil pisze:Jego dzieci nie zostaly wtajemniczone w problemy ojca, kiedy wraca on do domu prosza go o lody, popcorn albo zeby sprawdzil ich zadania domowe – to pozwala mu troche zapomniec o tym, co dzieje sie w sadzie. Michael jest wymeczony procesem, stracil na wadze. Bain mowi, ze jest w zmiennym nastroju: raz wsciekly, raz przerazony, innym razem czuje sie zraniony, ale cieszy sie rowniez za kazdym razem, gdy sprawy przybieraja pozytywny obrot. MJ poklada swa wiare w Bogu i jest przekonany, ze sprawiedliwosc zwyciezy. Oczywiscie, jest bardzo zdenerwowany – ale kazdy by sie tak czul w podobnej sytuacji wiedzac, ze jego zycie znajduje sie teraz w reku 12 przysieglych. Bardzo umacnia go wsparcie rodziny oraz przyjacioł.
Gdy teraz Michael przeżywa ogromnie ciężki etap w swoim życiu, i gdy widze po jego twarzy głęboką ranę, moje serce niesamowicie krwawi razem z tym wszystkim.. Doprawdy, uwierzcie mi, choć jestem młoda, przeżyłam już wiele przykrych okresów, ale jeszcze nigdy nie byłam tak mocno związana emocjonalnie z cierpieniem drugiego człowieka. Czasami nie wiem, co się dzieje..
Jakoś trudno mi sobie wyobrazić Michael' wściekłego
Dobrze, że Michael ma te swoje kochane dzieciaki.. Ma dla kogo żyć. I dobrze, że nie wtajemnicza ich do całej tej sprawy, bo przecież krążyły niepewne doniesienia, że mogłyby uczestniczyć w procesie. Gdyby tak się stało, wybaczcie, szczerze bym wątpiła, że Michael kocha je ponad wszystko.
Tak więc chwała dla Ciebie Little... ,
no i dla wspaniałego Frank'a Tysona .
Re: Linki / streszczenie z 02. 06.
Dzięki - wspaniałe zdjęcia. A na zdjęciach wspaniali ludzie. Fani tutaj prawie jak w teledysku "Cry". Bardzo to wzruszające.MiDaa pisze:fotek cd.
Re: Linki / streszczenie z 02. 06.
fajna fotka :) I jeszcze ten ciekawy znak...MiDaa pisze:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 43657.html
"Według ekspertów miażdżącym dowodem w sprawie jest przedstawiona w ubiegły piątek kaseta wideo, na której chłopiec wyznał policjantom, że po alkoholowych libacjach piosenkarz regularnie go masturbował"
lol. Jeżeli zeznania kłamczucha są miażdżącym dowodem...
Mam nadzieję, że to zdanie zastanowi myślącą część czytelników Wyborczej...
a to starsze: http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34254,2734539.html
Powalił mnie opis pod zdjęciem. Jak widać, goryle Michaela mają wysokie kompetencje...
Artykuł można sobie darować, do czego zachęcam :]
Nie mam absolutnie czasu dziś czytać co już napisano i może się z kimś zdubluje.
Michael przyjechał wczoraj do sądu o 20.16 naszego czasu. Oskarżenie i Obrona będą miały po 4 godziny na mowy końcowe. Wczoraj było dużo fanów. Był na ich temat reportaż. Oddzielny reportaż był na temat więzienia, w którym może wylądować Michael.
Nic już więcej nie zdażę dziś napisać. Pozdrawiam
Michael przyjechał wczoraj do sądu o 20.16 naszego czasu. Oskarżenie i Obrona będą miały po 4 godziny na mowy końcowe. Wczoraj było dużo fanów. Był na ich temat reportaż. Oddzielny reportaż był na temat więzienia, w którym może wylądować Michael.
Nic już więcej nie zdażę dziś napisać. Pozdrawiam
Re: Linki / streszczenie z 02. 06.
Pytanie tylko: jakich ekspertów? :] Jak tych z PAPu to... Chociaż w "Gazecie" też są nieźli, nawet im się rzeczywiście sprawdzić nie chce, czy panowie obok Michaela to ochroniacze, czy adwokaci ;)Schmittko pisze:"Według ekspertów miażdżącym dowodem w sprawie jest przedstawiona w ubiegły piątek kaseta wideo, na której chłopiec wyznał policjantom, że po alkoholowych libacjach piosenkarz regularnie go masturbował"
A czytelnicy, hm... Dla mnie "Gazeta Wyborcza" jest jeszcze w miarę wiarygnodnym źródłem, nie nastawionym aż tak potwornie na sensację, co czynią wiadomo-jakie-'dzienniki'. Gdyby dotyczyło to kogokolwiek innego, to bym się poważnie zastanawiał, czy tak przypadkiem naprawdę nie było. Ale... w sobotnim wydaniu najprawdopodobniej napiszą "niewinny" - będą musieli... bo spekulacje na temat tego, czy proces rzeczywiście był sprawiedliwy i czy ten Michael co tak bankrutuje, za ostatnie grosze nie przekupił ławników Może w "Fakcie" się tego doczekamy :]
Re: Linki / streszczenie z 02. 06.
SUNrise pisze:Dzięki - wspaniałe zdjęcia. A na zdjęciach wspaniali ludzie. Fani tutaj prawie jak w teledysku "Cry". Bardzo to wzruszające.MiDaa pisze:fotek cd.
Rzeczywiście fantastyczne zdjęcia! Jakże niezwykła i cudowna atmosfera musiała tam panować, czuje się ją nawet patrząc!
Mi też automatycznie od razu skojarzyło się z "Cry"
Strasznie on przez ostatnie dwa dni wygląda... Wychudzony jeszcze bardziej i jakby przestraszony (kiedy się ostatnio uśmiechał? niespecjalnie pamiętam...). Właściwie co się dziwić, bo jest w wybitnie stresującej sytuacji od procesu po niesłuszne opinie prasy (choć... może to tylko polska jest taka? ). A gdyby tak proces trwał jeszcze miesiąc...dzina pisze:MJ dziś w towarzystwie trzech braci Tito, Jermaine i Randy no i oczywiście rodzice.
Miejmy nadzieję, że jutro przejedzie w bieli z całą rodzinką... byłoby miło :]
Myślę, że też stres przed ogłoszeniem samego wyroku. Wszystko wskazuje na wygraną, ale to on będzie musiał wstać przed sędzią i wysłuchać wyroku! To tak jak przed egzaminem, często bardziej się ludzie stresują samymi wynikami niż pisaniem egzamu. Nie wiem czy to co piszę ma sens, ale tak to sobie tłumaczePank pisze:Strasznie on przez ostatnie dwa dni wygląda... Wychudzony jeszcze bardziej i jakby przestraszony (kiedy się ostatnio uśmiechał? niespecjalnie pamiętam...).Właściwie co się dziwić, bo jest w wybitnie stresującej sytuacji od procesu po niesłuszne opinie prasy
Tak przy okazji, kamizelka z wczorajszego dnia została zrobiona i wysłana przez włoski fan-club CTE do Michael’a Bush’a. Na MJJSource jest info od Karen Faye, która poinformowała, że fani mogą wysyłać materiały ze swoich krajów
http://mjjsource.com/main/index.php?opt ... &Itemid=37
Wszystko pięknie tylko szkoda, że dopiero teraz się o tym dowiadujemy, kiedy proces już się kończy a można było wysłać jakiś piękny materiał z Polski!
Ciesze sie ze rozprawa dobiega konca ale niepokoi mnie wyglad MJa,jest mi przykro przykro i jeszcze raz przykro..Mam nadzieje ze to juz naprawde koniec tego koszmaru...Dobrze ze fani trzymaja sie razem i ze MJ czuje ich obecnosc,czuje ze sa z nim...
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Już wiadomo dlaczego on tak wczoraj fatalnie wyglądał. MJ znowu trawił do szpitala ale bez paniki już po wszystkim. MJ był w szpitalu podobno bardzo króciutko a przyczyną było niby odwodnienie , nie wiem na ile to prawdziwe, tak piszą na mjjforum!
Jeszcze jedna wiadomość z wczorajszego dnia tym razem dobra! Link prosto na MJJSource
http://mjjsource.com/main/index.php?opt ... &Itemid=32
Jeszcze jedna wiadomość z wczorajszego dnia tym razem dobra! Link prosto na MJJSource
http://mjjsource.com/main/index.php?opt ... &Itemid=32