Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
No to ładniefakty w tym watku: http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... ac7d56893f
Już widze te nagłówki gazet "Michael Jackson dorobił się na plagiatach"Ale ktoś Michaelowi robi koło pióra tuż przed wydaniem nowej płyty. 
dokładnie,teraz znowu znajda się prawidziwi autorzy 70% piosenek MJ,molestowane dzieci,bita służba i nie wiem kto jeszcze.Smutne jest to wszystko.Megi1975 pisze:Ale ktoś Michaelowi robi koło pióra tuż przed wydaniem nowej płyty.
i to on powinien za to beknąć.
To nie dotyczy Michaela, jeżeli ktoś powinien się bać jest to tylko R Kelly to on zawłaszczył sobie prawa autorskie do You Are Not Alone. Michael nie straci na tym finansowo. Jeżeli ci ludzie faktycznie napisali tę piosenkę cieszę się że w końcu udało im się wywalczyć do niej prawa.Megi1975 pisze:Nie wierze do końca w zły stan zdrowia Michaela ,ale wcale bym mu sie nie ździwiła jakby przez to wszystko popadł w jakąś depresje lub czasem strzelił z gwinta
no moze tak byc, niestety takie juz sa media :/ czesto nie maja racji ale gadaja.Baboon -->Pataya pisze:biedny Michaelek on chyba nigdy nie bedzie miał spokoju pewno ta sprawa bedzie glosna w srodowisku muzycznym
Oczywiście, tylko, że prasa na pewno tak przedstawi całą sytuację, że najczęściej padać będzie tam nazwisko Jackson nie KellyTo nie dotyczy Michaela, jeżeli ktoś powinien się bać jest to tylko R Kelly
no wlasnie i tego sie mozna bylo spodziewaclebelle pisze:Wlasnie sluchalem NEWS na Radio Zet i powiedzieli ze HIT Michaela Jacksona z sierpnia 1995 zostal uznany przez belgijski sad za plagiat. Ze jednak tworcom bedzie trudno walczyc o tantiemy na caly swiecie. Nazwisko KELLY w 1-1,5 minutowym newsie nie znalazlo sie ANI RAZ. !!!!!!!!!!!!!!
oni sa okrutni, dlaczego zawsze Mike musi byc winny?! media zaczynaja byc zenująceDodłanie Bille Jean ma jak najbardziej rację. Sam jak to przecztałem i przetłumaczyłem, od razu mysałem o tym, co teraz zriobi Kelly? a nie Michael, bo on tego nie tworzył a tylko wykonał i ma do piosenki prawa z tytułu wykonania, i tyle. Fakt media mogą, "źle" zainterpretować, czyli przekrecić fakty, ale jak kots będzie madry to zobaczy kto jest autorem utworu, więc myślę, że aż tak dużej sparwy nie będzie, bardziej raczej oberwie Kelly, o ile wogóle cos bedzie dziac sie dalej, bo przecież sąd powiedział:BillieJean pisze:To nie dotyczy Michaela, jeżeli ktoś powinien się bać jest to tylko R Kelly to on zawłaszczył sobie prawa autorskie do You Are Not Alone. Michael nie straci na tym finansowo. Jeżeli ci ludzie faktycznie napisali tę piosenkę cieszę się że w końcu udało im się wywalczyć do niej prawa.
Nie specjalnie interesuje mnie co napisze prasa, bo nawet jeśli bardzo by chcieli Michael nie jest niczemu winny.
Po za tym , widzę na tych filimkach ten dokument sądowy, który jest przeciw Robertowi Kelleyowi, i myslę, że to on bedzie miał kłopoty a nie Michael, po za tym, uważam, że Raymone może się w tej sparwie udzielić jeszcze. Ja się o Mike'a nie boje.Mike pisze:jednkże orzeczenie sądowe jest tylko przydatne w Belgi i ubieganie się o honorarium może być, nie łatwym zadaniem.
no nie do konca... jackson byl wspolproducentem, wiec tez bedzie za to odpowiedzialny. OD DZIS NIENAWIDZE R KELLY'ego! co za pasztet! jak to tak mozna, przeciez to jest ewidentna kradziez! nie spodziewalem sie tego po nim i mam nadzieje, ze za to slono zaplaci (byle zeby tylko michaelowi sie nie oberwalo)! szkoda tylko ze wszystko bedzie na mickey'a.. ehhh...Mike pisze:Dodłanie Bille Jean ma jak najbardziej rację.BillieJean pisze:To nie dotyczy Michaela, jeżeli ktoś powinien się bać jest to tylko R Kelly to on zawłaszczył sobie prawa autorskie do You Are Not Alone. Michael nie straci na tym finansowo. Jeżeli ci ludzie faktycznie napisali tę piosenkę cieszę się że w końcu udało im się wywalczyć do niej prawa.
Nie specjalnie interesuje mnie co napisze prasa, bo nawet jeśli bardzo by chcieli Michael nie jest niczemu winny.
Nie wierze do końca w zły stan zdrowia Michaela ,ale wcale bym mu sie nie ździwiła jakby przez to wszystko popadł w jakąś depresje lub czasem strzelił z gwinta 
