A tutaj daje odpowiedź Super Expressu na maila koleżanki z MJPB:
Aga_88
Napisałam tak:
Witam szanowną redakcję.
Cieszy mnie, że popularności Super Ekspresu wzrasta. To zapewne zasługa
wspaniałych informacji (czyt: plotek) ze świata. Ludzie potrzebują sensacji
a więc trzeba napisać coś, co powaliłoby ich na kolana.
No proszę udało się, wspaniały artykuł o Michaelu Jacksonie! Jestem
pełna podziwu w to jak bardzo przykładacie się do tego by upokorzyć i
oczernisz człowieka, co więcej – „uśmiercić”
Otóż chcę wam oznajmić, że ten „narkoman”, „alkoholik”,
„lekoman” (jak nazwaliście go w swoim artykule) nie jest w cale obłożnie
chory, co więcej nie jest przede wszystkim alkoholikiem i narkomanem! Wszystkim
plotką tego typu zaprzeczyła jego rzeczniczka ( zupełnie niedawno). Pluje
krwią ? A skąd macie takie informację, że się tak grzecznie zapytam?
Rodzina, rzecznik i opiekunka roztrwaniają jego majątek? To jest chyba jakaś
kpina! A Pan Roger Fridman powinien słono zapłacić za takie upokorzenie
człowieka!
Prosiłabym szanowną redakcję o nie pisanie takich stek bzdur i
sprostowanie artykułu! Michale nie umiera, nie jest uzależniony od jakichkolwiek
środków i nie traci majątku!
Co więcej pracuje nad nowym albumem i jesienią powinniśmy się go
spodziewać.
To wszystko
dziękuje.
odp. SE:
odpisali z super expressu.... ja ich po prostu
Od: Piotr Radecki <
Piotr_Radecki@se.com.pl>
Do: <
mjabs@wp.pl>
Data: Czwartek, 5 Lipca 2007 17:27
Temat: Michael Jackson
Szanowna Pani
Bardzo się cieszę, że czyta Pani naszą gazetę. Nie wiem, i prawdę mówiąc
niezbyt mnie interesuje, jak reagują inne gazety na Pani listy ? ja chętnie
odpisuję.
W odpowiedzi na nasz artykuł przysłała nam Pani oświadczenie Raymone K. Bain
rzecznika prasowego Michaela Jacksona, w ktorym można przeczytać w jak
fantastycznej formie jest jej pracodawca.
A cóż innego może ona napisać? Przecież właśnie za to jej płaci Jackson, by
zaprzeczała wszystkiemu, co mogłoby ?naruszyć" wizerunek muzyka. Tak samo
zaprzeczała, gdy oskarżono go o molestowanie seksualne, tak samo
zaprzeczała, gdy okazało się, że muzyk ma poważne problemy z twarzą
spowodowane nadmierną ilością operacji plastycznych.
Nie widzę powodu, dla którego miałbym bardziej wierzyć pani Bain niż
amerykańskiemu dziennikarzowi. Więcej ? ona za to, co pisze dobrego o
Jacksonie bierze pieniądze, więc raczej w jej wiarygodność wątpię.
A dziennikarz? Może napisać oszykanczy, tendencyjny artykuł ? ale raz! Bo
potem, nikt już nie uwierzy w jego tezy. Proszę o tym pomyśleć.
Oczywiście rozumiem Pani rozczarowanie i oburzenie, że to, o czym piszemy
nie zgadza się z Pani wyobrażeniami ? przykro mi. Ale doceniając wielkość
byłych dokonań Michaela (?Thriller", ?Bad") nie widzę powodu dla którego
mamy udawać, że jest normalnym zdrowym człowiekiem. Bo oboje wiemy, że nim
nie jest.
Pozdrawiam
SUPER EXPRESS
rozrywka
PIOTR RADECKI
szef działu