Pojawiły się głosy, że Culkin ma zeznawać na korzyść MJ'a. Jednak publicystka Culkina, która miesiąc temu oznajmiła, że aktor nie ma zamiaru zeznawać, nie potwierdziła tych pogłosek. "Nie ma żadnych zmian, pozostawiam sprawę bez komentarza".
Zeznania te mogłyby obalić słowa byłych pracowników Jacksona, którzy twierdzą, że widzieli jak Michael w nieodpowiedni sposób dotyka Culkina.
Wczoraj (w środę) zeznawał były ochroniarz Michaela. Powiedział, że zakazano mu (oraz całemu personelowi ochrony) w 2003 r. wypuszczać Gavina z rancho.
Ta informacja była wywieszona na tablicy informacyjnej w styczniu lub lutym 2003 w pokoju dla ochrony.
"Zakazano nam wypuszczać go z posiadłości bez pozwolenia nadzorcy." Brian Barron to policjant, który był ochroniarzem w Neverlandzie przez 5 lat.
Jednak podczas przesłuchania przynał, że częścią regulaminu obowiązującego w Neverlandzie był nakaz aby nie wypuszczać dzieci, kiedy ich rodziców nie było w tym samym czasie w posiadłości, a informacje (takie jak powyżyżej wspomniana) były wywieszane całkiem często.
Spytany czy rodzice rodzice oskarżyciela byli wtedy w Nveverlandzie odpowiedział "Nie sądzę". - buahaha, , Sneddonowi znowu nie wyszło...
Powiedział także, że nie widział żadnych nieodpowiednich zachowań na rancho - gdyby było inaczej, to jako policjant od razu zadziałałby w odpowiedni sposób. Reszta personelu na rancho zdawała sobie sprawę z tego, że był on policjantem.
Zeznał, że Santa Barbara County Sheriff's Department (nie będę tłumaczyć, bo jeszcze coś pokręcę ;] ) poprosił go, aby pracował dla nich jako informator na temat tego, co dzieje się w Neverlandzie. Odmówił.
Barron zeznał, że rzadko widywał oskarżyciela, kiedy ten przebywał na rancho, ale kiedy już miało to miejsce, nigdy zauważył żadnych znaków wskazujących na to, że chłopiec nie chciał tam być.
Według niego, w czerwcu 2002 oskarżyciel rozbił się golf cartem o fontannę oraz był ostrzegany, że jeśli nie zwolni golf cart zostanie mu odebrany.
http://edition.cnn.com/2005/LAW/04/20/j ... index.html
----------------------------------------------------------------
o babci nic nie było
środę można podsumować jako dzień raczej korzystny dla obrony... na szczęscie
20.04.2005 - rozprawa
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia