Page 1 of 1

New Era!

Posted: Wed, 15 Jun 2005, 10:30
by Mike
Sześć Wszystkim MJwitkom, jak zauważył cały świat Michael Jackson został na szczęście Uniewinniony, w tej sprawie tylko uniewinnienie było racjonalne i zgodne z prawdą, ale co na to ludzie? Otóż dużo ludzi w Ameryce jest przeciwna wyrokowi, nie zaakceptowali tego, lecz nie patrzą na tą sprawę z perspektywy Oskarżających, jakie mieli zeznania, jakie prokurator miał dowody, O ile w ogóle je można nazwać dowodami, ale nie ważne, Tom Sneddon przegrał sprawę, i ludzie są zszokowani tym, co się stało, nie mówiąc o nas o fanach, którzy nigdy nie wątpili w jego niewinność, oczywiście zdarzały sie momenty kiedy niektórzy tracili wiarę, ale myślę, że to ze zmęczenia, myślę, że tan proces pokaże innym ludziom jaki naprawdę jest Michael, pokaże to jak Michael był bardzo naiwny i to go zgubiło, oczywiście Chciał dobrze, ale rodzinka wcale nie chciała dla niego dobrze, rodzina jest Materialistyczna, chciała uzyskać kasę tak samo jak Chandlerowie, w 93’ lecz im to sie nie udało, z drugiej strony Michaelowi zniszczyli reputację z zazdrości ile ma pieniędzy. Uważam, że to, co zrobiła rodzina Arvizo jest poniżej krytyki, to sie nazywa Kłamać dla pieniędzy, czego ludzie nie zauważyli, niektórzy przez Michaela odskoki w bok zniesmaczyli się do niego, nie wspominając już incydentu z Niemczech, co zrobił w Hotelu. Ludzie zaczęli go odbierać bardzo źle, myślę, że Michaelowi życie po prostu zaczęło sie wymykać z pod kontroli. Ludzie słysząc ile wydał w sklepie kasy myślą z zazdrością, a zazdrość gubi człowieka, jak to powiedział Michael: "Duma i pycha są zgubą ludzkości", i w tym momencie to mogę pokierować do Rodziny Arvizo, po procesie z J.C.Penney Rodzina nabrała większej pewności siebie, pomyśleli, że kłamiąc i ucząc się aktorstwa będą mogli uzyskać pieniądze za czyny, do których Michael sie nie dopuścił, ale świat o tym nie wie, nie widział tego, co Michael robił, lecz my fani znając go z relacji z tego jak mówi o życiu i o tym jak bardzo kocha dzieci, wiemy, że oskarżenia były bez podstawne. Ludzie nie uwierzyli, ale teraz czas dla Fanów Michael powróci na scenę, ale my musimy mu w tym pomóc, jak sobie tak pomyślałem, o komentarzu jednego z gościów z Onet.pl to pomyślałem sobie: Nie kolego on nie zejdzie na Margines życia, on chce wrócić i wróci, i Michael musi pokazać światu, że to Uniewinnienie było słuszne, ludzie nie zmienią zdania na temat jego osoby do póki Michael sam o to nie zadba. Michael teraz musi wsiąść się za siebie dojść szybko do siebie i pokazać, że on jest wspaniałym człowiekiem i dla tego to on teraz musi zacząć naprawiać swoją karierę, Michael jest silnym człowiekiem i może powrócić na scenę z wielkim rozmachem i w tedy ludzie zapomną o tym, co sie stało, niby ludzie pamiętają to, co stało się, w 93’ ale tylko przez to, że zapłacił, ale teraz ludzie nie mają podstaw, aby pamiętać go jako Pedofila po przez uniewinnienie kariera zepchnie te ciężkie czasy, Michaela na Margines życia i z nowymi pomysłami życie powita "Króla popu”, który żyje i jest I pokaże światu, na co go stać, myślę, że kariera dużo zmieni w głowach ludzi, którzy myślą, że źle, że go uniewinnili. To pierwsza reakcja ludzi po werdykcie, ale muzyka ma większą władzę, i Michael dzięki swojemu talentowi może i zrobi kolejną Karierę prze, którą ludzie zaczną go znów kochać, od Małych dzieci aż po emerytów. Dziękuje.
Założyłem ten wątek, aby każdy mógł sie wypisać aż do końca tchu, aby mógł z nową Erą zacząć myśleć o POWROCIE "KRÓLA POPU".
Napiszcie tutaj swoje życzenia i inne sprawy dotyczące przyszłości, niech to nie siedzi w was, niech te emocje po procesowe odejdą i niech przyjdzie Nowa ERA Muzyki z "Królem Popu", bo michaela stać na bardzo wiele, i mam nadzieję, że Media tez będą zaskoczone jak szybko Michael podniesie się.
napiszcie, czy widziecie powrót króla czy nie i jakie macie zdnie na temat przyszłości ok?

Posted: Wed, 15 Jun 2005, 14:27
by lunatyczka
A ja uwazam ,ze On powinien napisać o tym wszystkim ksiązke, począwszy od pierwszego oskarzenia z 1993 az po werdykt sprzed kilku dni. To bylo by dla niego swoiste katharsis , mysle ze taka szczera spowiedz byla dobra i dla niego i dla niedowiarkow. :-) Image

Posted: Wed, 15 Jun 2005, 14:37
by M.Dż.*
lunatyczka wrote:A ja uwazam ,ze On powinien napisać o tym wszystkim ksiązke, począwszy od pierwszego oskarzenia z 1993 az po werdykt sprzed kilku dni. To bylo by dla niego swoiste katharsis , mysle ze taka szczera spowiedz byla dobra i dla niego i dla niedowiarkow. :-)
O nie! :wariat:
Raz, że biedny Michael znowu napisałby coś, co płynie prosto z Jego serca, ale większość zrozumie to na opak (czyt. seksulanie :wariat: ).
No, a dwa to, szkoda, żeby musiał przeżywać te chwile jeszcze raz.
Niech odpocznie, wyciągnie wnioski i idzie naprzód, jak burza. ;-)

Posted: Wed, 15 Jun 2005, 14:50
by Pank
Co do książki... może w przerwach między podawaniem alkoholu Gavinowi, a jego molestowaniem, pisał jakieś notatki? :-) Poprzednią książkę pisał, o ile wiem, parę lat... Książce nic przeciwko zdecydowanie nie mam, o ile znajdą się jacyś dobrzy ludzie, którzy poprawią, co trzeba, by znów nie wyszło, że "spałem w jednym pokoju z Gavinem" to to samo, co "najpierw podałem mu Sok Jezusa, potem molestowałem, a potem zasnęliśmy nadzy, wtuleni w jednym łóżku".

Wydaje mi się jednak, że "Moonwalk II" to kwestia czasu - jak nie rok, to 20, ale chyba coś jednak napisze.

Jednak najpierw odpoczynek, później działalność artystyczna, miejmy nadzieję :-)

Mike, takie pytanie w ankiecie trudne dałeś, że nie wiedziałem co wybrać... wziąłem pierwsze :wariat:

Posted: Wed, 15 Jun 2005, 16:36
by KASIA
Ja błagam :surrender:
- niech MJ nie pisze książek,
- nie kręci filmów,
- nie gra w filmach
- i nie próbuje wrócić na scenę muzyczną
- I niech w końcu przestanie opowiadać o swoim życiu prywatnym japrosic


Dobijają mnie takie tematy :wariat: :surrender:

Posted: Wed, 15 Jun 2005, 17:05
by jacko17
KASIA wrote:Ja błagam :surrender:
- niech MJ nie pisze książek,
- nie kręci filmów,
- nie gra w filmach
- i nie próbuje wrócić na scenę muzyczną
- I niech w końcu przestanie opowiadać o swoim życiu prywatnym japrosic


Dobijają mnie takie tematy :wariat: :surrender:



No co ty Kasiu!!!!!!!!
nie zgadzam się z Tobą i to kategorycznie !!!!
Będziesz miała teraz ze mną do czynienia za zniewagę NAJWYŻSZEGO...
:mj: :mj: :mj:

Posted: Wed, 15 Jun 2005, 17:11
by Mike
KASIA wrote:Ja błagam :surrender:
- niech MJ nie pisze książek,
- nie kręci filmów,
- nie gra w filmach
- i nie próbuje wrócić na scenę muzyczną
- I niech w końcu przestanie opowiadać o swoim życiu prywatnym japrosic


Dobijają mnie takie tematy :wariat: :surrender:
czy ty jesteś W DEPRESJI? jak ja byłem w depresji to podobnie bredziłem....

Posted: Wed, 15 Jun 2005, 17:53
by M.Dż.*
:smiech: :smiech: :smiech:
Ten wątek mnie zabił- proponuję zakończyć temat, bo czuję, że opary absurdu zaczynają się robić coraz gęściejsze :smiech: :smiech: :smiech:

Posted: Wed, 15 Jun 2005, 18:45
by DirtyDiana
tak. i niech wyprowadzi sie w z tych uesów( czyt.USA)
bo go tam pożrą żywcem!!!! :zly:
Ameryka,kraj wolności???--nieeeeee dom wariatów !!!!!!!!!
:wariat:

Posted: Wed, 15 Jun 2005, 20:13
by mrpiter
Takie pytanie na forum fanów Michaela Jacksona jest totalnie bez sensu. To tak jakby zapytać łysego czy używa szamponu do włosów...wiadomo jaka będzie odpowiedź. Dlatego więc żeby nadać tej pseudo ankiecie jakiejś "dramaturgii" ;-) głosuje na NIE.