Internetowe Głosowania >>> Linki Do Stron
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Kto jest największą gwiazdą pop? - pojedynek na Onecie
Kto jest największą gwiazdą pop ? Gorący pojedynek na Onecie.Nikogo nie namawiam ,ale ja tam swój głos oddałam .Wiadomo na kogo.Tym bardziej ,ze za Madonną nie przepadam
http://muzyka.onet.pl/1990,1,0,1,pojedynki.html
http://muzyka.onet.pl/1990,1,0,1,pojedynki.html
no to ja pójdę w ślady
ale tu jest jeszcze cóś:
http://muzyka.onet.pl/736,1,0,1,pojedynki.html
edit:
ale to chyba jakieś nieaktualne. sorry
ale tu jest jeszcze cóś:
http://muzyka.onet.pl/736,1,0,1,pojedynki.html
edit:
ale to chyba jakieś nieaktualne. sorry
Trzeba wejść dalej tam są wyniki...
Madonna Go zmiażdży w tym głosowaniu... Proste.
Cały czas coś nagrywa a Jackson?
Siedzi w studiu (o ile siedzi) i dłubie w nosie...
Głosowanie powinno się odbyć sie po wydaniu albumów przez oboje artystów a nie w przypadku gdy o Jacksonie już cichnie a Madonna wraca!
Tylko nie mylcie pojęć że Thriller 25 to nowy album.
Madonna Go zmiażdży w tym głosowaniu... Proste.
Cały czas coś nagrywa a Jackson?
Siedzi w studiu (o ile siedzi) i dłubie w nosie...
Głosowanie powinno się odbyć sie po wydaniu albumów przez oboje artystów a nie w przypadku gdy o Jacksonie już cichnie a Madonna wraca!
Tylko nie mylcie pojęć że Thriller 25 to nowy album.
jak sie porownuje w tej ankiecie material Jacksona sprzed 25 lat z najnowszym tworem Madonny....to rzecz jasna kto ma oczywista przewage, Madonna nagrywa, Michael gra ze swoimi dziecmi w Rummikub.
no i jak zwykle fota z werdyktu kuska koles walnal sobie pare miesiecy temu dwie duze sesje zdjeciowe, a oni daja niesmiertelne zdjecia umeczonego czlowieka z procesu....sie rzygac juz chce.
no i jak zwykle fota z werdyktu kuska koles walnal sobie pare miesiecy temu dwie duze sesje zdjeciowe, a oni daja niesmiertelne zdjecia umeczonego czlowieka z procesu....sie rzygac juz chce.
'the road's gonna end on me.'
Lata 1979 - 1997 - Michael Jackson. Od zakończenia trasy promującej album HIStory Michael nie zbliżył się do swoich największych osiągnięć, wciąż odcinając kupony od swojej przeszłości - wydając składanki, reedycje starszych płyt. O Invincible powiedziano już też wiele - ja nie jestem jej największym zwolennikiem.
Lata 1998 - 2008 - Madonna. Począwszy od uroczego Ray of Light, nie nagrała moim zdaniem ani jednego słabego albumu w kategoriach popowych - pomijając dość nierówny Music, za to z nieśmiertelnym utworem tytułowym. A trzy genialne trasy koncertowe i mnóstwo świetnych występów?...
Lata 1998 - 2008 - Madonna. Począwszy od uroczego Ray of Light, nie nagrała moim zdaniem ani jednego słabego albumu w kategoriach popowych - pomijając dość nierówny Music, za to z nieśmiertelnym utworem tytułowym. A trzy genialne trasy koncertowe i mnóstwo świetnych występów?...
nikt temu nie przeczy, to oczywiste, ze jest zdecydowanie silniejsza teraz na rynku niz Jackson.
tylko co znaczy pytanie kto jest wieksza gwiazda popu, jakie sa kryteria??
dla mnie MJ, mimo wszystko.
ale to juz trzebaby przeprowadzic dokaldna analize kariery kazdego z osobna, a tu chodzi o masowe gusta i odczucie na chwile terazniejsza, gdzie Madonna jest zywa gwiazda, a Michael sam sie postawil juz tylko w roli legendy czasow minionych ;P
tylko co znaczy pytanie kto jest wieksza gwiazda popu, jakie sa kryteria??
dla mnie MJ, mimo wszystko.
ale to juz trzebaby przeprowadzic dokaldna analize kariery kazdego z osobna, a tu chodzi o masowe gusta i odczucie na chwile terazniejsza, gdzie Madonna jest zywa gwiazda, a Michael sam sie postawil juz tylko w roli legendy czasow minionych ;P
'the road's gonna end on me.'
Przepraszam ale w pojedynku MADONNA kontra JACKSON nie głosują sami małolaci. Ta kobieta też od 25 lat tworzy muzykę solo. Więc są to jż dwa pokolenia.
Jej przewagą jest właśnie to iż zawładnęła tez nowym pokoleniem. Właśnie dziś okazało się zę jej "4 Minutes" jest na 1. miejscu globalnej listy przebojów.
Jackson'a tam nie było ojjjjjjjj dawno. (na liście tracków).
Może Jackson był największy w latach 80-tych i do 1993 roku ale Madonna pozostaje największą gwiazdą pop do dzisiaj. Fakt, może i ma mniejszą konkurencję, ale nikt nie jest w stanie tego zmierzyć.
Poza tym osiągi obu gwiazd MADONNY i JACKSONA są bardzo podobne. Może i Jackson sprzedal wiecej plyt ale to Madonna ma wiecej przebojow (wiecej utworów w TOP 10 w USA na przyklad.) Fakt Madonna nagrywa wiecej, ale czy to jej jakas wina ??? To Jackson ma taktyke wydawania plyta raz na 5-6-7 lat.
Michael muzycznie kona, kto wie moze umarl. Madonna kwitnie nadal.
Przykro mi samemu to pisac bo jestem wiekszym fanem MJ, ale prawda taka jest.
Jej przewagą jest właśnie to iż zawładnęła tez nowym pokoleniem. Właśnie dziś okazało się zę jej "4 Minutes" jest na 1. miejscu globalnej listy przebojów.
Jackson'a tam nie było ojjjjjjjj dawno. (na liście tracków).
Może Jackson był największy w latach 80-tych i do 1993 roku ale Madonna pozostaje największą gwiazdą pop do dzisiaj. Fakt, może i ma mniejszą konkurencję, ale nikt nie jest w stanie tego zmierzyć.
Poza tym osiągi obu gwiazd MADONNY i JACKSONA są bardzo podobne. Może i Jackson sprzedal wiecej plyt ale to Madonna ma wiecej przebojow (wiecej utworów w TOP 10 w USA na przyklad.) Fakt Madonna nagrywa wiecej, ale czy to jej jakas wina ??? To Jackson ma taktyke wydawania plyta raz na 5-6-7 lat.
Michael muzycznie kona, kto wie moze umarl. Madonna kwitnie nadal.
Przykro mi samemu to pisac bo jestem wiekszym fanem MJ, ale prawda taka jest.
A czy nie zapominamy w tym wszystkim o idei RANKINGU?
Na Onecie te 'pojedynki gwiazd' mają charakter czysto subiektywnych porównań...
W pytaniu "Kto jest największą gwiazdą POP?" zawarty jest kontekst, który pozwolił nam na szczegółową analizę keriery/dorobku MJa i Madonny....
W rankingach tego pokroju w domyśle jest jednak "Kto [Twoim, subiektywnym zdaniem; bez wnikania w szczegóły; w pierwszej, bezwarunkowej i "nieprzemyślanej" myśli] jest największą gwiazdą POP?"
Przyznam szczerze - nie jestem 'ekspertem' w sprawie Madonny. Ale hasła "King of Pop", a także znajomość twórczości Michaela nie pozwalają mi inaczej głosować (jak już wspomniałem - w pierwszym odruchu!).
To dopiero POTEM nasuwają się wątpliwości pokroju argumentacji Panka czy lebelle...
Na Onecie te 'pojedynki gwiazd' mają charakter czysto subiektywnych porównań...
W pytaniu "Kto jest największą gwiazdą POP?" zawarty jest kontekst, który pozwolił nam na szczegółową analizę keriery/dorobku MJa i Madonny....
W rankingach tego pokroju w domyśle jest jednak "Kto [Twoim, subiektywnym zdaniem; bez wnikania w szczegóły; w pierwszej, bezwarunkowej i "nieprzemyślanej" myśli] jest największą gwiazdą POP?"
Przyznam szczerze - nie jestem 'ekspertem' w sprawie Madonny. Ale hasła "King of Pop", a także znajomość twórczości Michaela nie pozwalają mi inaczej głosować (jak już wspomniałem - w pierwszym odruchu!).
To dopiero POTEM nasuwają się wątpliwości pokroju argumentacji Panka czy lebelle...
tak tylko, ze my patrzymy na niego z innej perspektywy, staramy sie zrozumiec jego zachowanie, tlumaczymy jego porazki, bronimy przed okrutnym swiatem itp.Szucia pisze:Homesick, co do twojej wypowiedzi :a Michael sam sie postawil juz tylko w roli legendy czasow minionych <-- nie zgadzam się z tym do końca. Wszystko jest w dużej mierze zalezne od mediów. I tego nic nie zmieni. Chciałabym aby odzewem MJ za te wszystkie"nieobecne" lata było coś szokującego, co pogrąży wszystkich wykonawców. I że ludzie przestaną o nim myślec -> ten któemu odpadł nos.
ale to nadal jest dorosly czlowiek, ktory sam odpowiada za swoje bledy, ktory sam stal sie ofiara WLASNEGO wizerunku, ktory SAM stworzyl, zgadzam sie z tym, ze go odczlowieczono, odebrano resztki godnosci i to jest karygodne, jest chlopcem do bicia i niewazne, czego nie zrobi i tak bedzie krytykowany......to juz sa sidla, ktore sam sobie zastawil i sam w nie wpadl.
takie traktowanie go jak ofiary i biednego chlopczyka, ktory zostal wykorzystany, nie jest do konca sluszne, bo wiekszosc z tych rzeczy to konsekwencja jego wlasnych poczynan, ktorych spoleczenstwo nie akceptuje.
ale ja go wlasnie za nie PODZIWIAM, podziwiam go za to , za co media i opinia publiczna go nie cierpi albo gardzi..i tu jest pies pogrzebany...
Madonna umiala zadbac o swoja kariere, kazdy ruch jest przemyslany i niemal zawsze trafiala w sedno i wydawala plyte, ktora na dane czasy bedzie hitem. w tym z uplywem lat pobila MJ na glowe....a zaloze sie, ze to wlasnie na nim sie wzorowala w latach 80....takze no....
i jeszce Szucia...jak mozesz oceniac tych dwoje mowiac, ze znasz kilka piosenek Madonny i wiesz ze sa fuj...kobieta grzebala sie praktycznie w kazdej stylistyce i potrafila sprzedac kazdy swoj wizerunek. wlasnie w sprzedazy siebie pobila Majkela, bo ten wrecz przeciwnie chcialby, zeby wszscy go kochali takim jaki jest...a to nie jest mozliwe, nie kazdy go zaakceptuje. tu trzeba miec pomysl i wcisnac go ludziom, a nie powtarzac te same patenty co 20 lat temu.
Ostatnio zmieniony czw, 17 kwie 2008, 23:32 przez homesick, łącznie zmieniany 1 raz.
'the road's gonna end on me.'
A tak nie jest?Jackson nie wygrywa?lebelle pisze:Jak tylko Jackson wygrywa w plebiscytach na najlepszy teledysk albo najlepszy album
Billie Jean wybrana najlepszą piosenką wszech czasów przez Q czy Rolling Stone.
Klip Thriller uznawany najlepszym klipem na świecie,album Thriller najlepiej sprzedający się album.
Może Madonna jest na topie ale to nie ma co ukrywać Jackson jest największą gwiazdą w szeroko rozumowanym POPie.
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
lebelle, Ty sie chyba obraziłeś na Michaela troche ;Plebelle pisze:Michael muzycznie kona, kto wie moze umarl. Madonna kwitnie nadal.
Z Madonny bije wyjatkowy apetyt na życie i tak bylo od poczatku kariery. Filmy, muzyka, jakies bajki dla dzieci, ona sie chyba nigdy nie nudzi. Ma 50 lat i robi szpagaty i fikołki w klipach, na scenie i prywatnie tez jak wiadomo. Sto wizerunków i kazdy na tyle drapiezny ze na wiesc o nowym albumie sluchacze lubią go a priori. Radiowi DJe to chyba na bacznosc stoją jak puszczają to w eter.
Niektore utwory ja tez naprawde lubie (np Like a prayer, piosenka a nie plyta) jednak w mojej ocenie dryg do interesewów to ma wiele większy niż artystyczny ładunek jej dzialalnosci, nie wspominajac o wokalu ktory mnie czasem męczy kiedy zaczyna drżeć glosem. Klipy zawsze okraszone były seksualnoscia i to taka stała jej cecha w ciąglej zmienności madonny. Jakoś mądrze to swoją karierę rozgrywa jednak gdyby ona przechodzila w życiu takie ostre zakrety jak MJ, to nie sądze by obroniła się muzyką, a MJ tak.
Nie uważam tak dlatego ze jestem fanką Jacksona, tylko stałam się akurat jego fanka dlatego że tak uważam.
Jak dla mnie współczesna Madonna nie jest jakaś nadzwyczajna nie lubie jej obecnego stylu.Chociaż dla innych pewnie jest super.Madonna dla mnie dobra była na początku lat 90 .A jej obecne piosenki są tylko dobrze promowane, ale mi się wcale nie podobają.Ten dyskotekowy styl męczy moje uszy.
Jednak fakt jest faktem ,że Madonna jest cały czas w show biznesie a Michael co?Od lat nic nowego nie nagrał.Reedycja Thrillera bądźmy obiektywni zrobiona jak najmniejszym jego wkładem.Madonna promuje się sama a on co??Szkoda gadać (no chyba ,że występ w plastrach był formą promocji ). Żeby chociaż jakiś teledysk nagrał,który by puszczali w MTV, to by z pewnością wielu przekonał, a młodzi może by uwierzyli ,że poruszając się nic mu nie odpada
Miejmy nadzieje ,ze Michael jednak coś tam nagrywa i trochę się więcej wysili niż przy Thrillerze 25 ,bo jeśli to będzie tak wyglądało jak ostatnio, to nie będzie spektakularnego powrotu tylko wielka klapa a szkoda bo wielu daje mu szanse.
PS.Zobaczcie tu jest identyczny rozkład głosów .O czym to świadczy???
http://muzyka.onet.pl/736,1,0,1,pojedynki.html
Jednak fakt jest faktem ,że Madonna jest cały czas w show biznesie a Michael co?Od lat nic nowego nie nagrał.Reedycja Thrillera bądźmy obiektywni zrobiona jak najmniejszym jego wkładem.Madonna promuje się sama a on co??Szkoda gadać (no chyba ,że występ w plastrach był formą promocji ). Żeby chociaż jakiś teledysk nagrał,który by puszczali w MTV, to by z pewnością wielu przekonał, a młodzi może by uwierzyli ,że poruszając się nic mu nie odpada
Miejmy nadzieje ,ze Michael jednak coś tam nagrywa i trochę się więcej wysili niż przy Thrillerze 25 ,bo jeśli to będzie tak wyglądało jak ostatnio, to nie będzie spektakularnego powrotu tylko wielka klapa a szkoda bo wielu daje mu szanse.
PS.Zobaczcie tu jest identyczny rozkład głosów .O czym to świadczy???
http://muzyka.onet.pl/736,1,0,1,pojedynki.html
Ostatnio zmieniony pt, 18 kwie 2008, 14:58 przez Megi1975, łącznie zmieniany 2 razy.
- Liberian Girl
- Posty: 315
- Rejestracja: pn, 31 mar 2008, 21:28
Madonna i Michael to dwie gwiazdy, porównywalnego formatu. Oboje zrobili wiele dla muzyki i podziwiają ich miliony. Jest taka mała prawda że ludzie bardziej pamiętają popełnione błedy. Jeśli zapytamy się starszego człowieka o Jacksona to powie nam: a to ten od wybielania się, to on chciał wyrzucić dzieciaka przez okno i to on molestował chłopca. Mało kto powie że nagrał tak wspaniałe piosenki itp.
Na opinie publiczną wpływają media, środki masowego przekazu, które nie zawsze piszą prawdę. Ludzie lubią wierzyć w plotki.
Faktem jest to że Michael dawno nie nagrał nic nowego a Madonna ciagle działa. Nagrywa piosenki, koncertuje.
Wydaje mi się zę na wyniki wpłyneło rownież to że Madonna miała mniej kontrowersyjne życie niż MJ
Co nie zmienia faktu że są to Największe Gwiazdy POPu
Na opinie publiczną wpływają media, środki masowego przekazu, które nie zawsze piszą prawdę. Ludzie lubią wierzyć w plotki.
Faktem jest to że Michael dawno nie nagrał nic nowego a Madonna ciagle działa. Nagrywa piosenki, koncertuje.
Wydaje mi się zę na wyniki wpłyneło rownież to że Madonna miała mniej kontrowersyjne życie niż MJ
Co nie zmienia faktu że są to Największe Gwiazdy POPu
i to mnie zadziwia, bo Madonna robila wszystko, zeby szokowac...WSZYSTKO, a ludzi i tak bardziej szokuje dorosly koles w maseczce chirurgicznej, ktory jezdzi z Myszka Mikey i Kaczorem Donaldem kolejka w wesolym miasteczku, niz Madonna calujaca sie z czarna figura Chrystusa na koscielnej lawie. duzo to mowi o ludziach i ich ukrytych lekach chyba.Liberian Girl pisze:Wydaje mi się zę na wyniki wpłyneło rownież to że Madonna miała mniej kontrowersyjne życie niż MJ
'the road's gonna end on me.'